Ghibli i okolice, czyli anime w natarciu

o filmie, co nietrudno odgadnąć

Moderator: RedAktorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Nakago
Fargi
Posty: 382
Rejestracja: śr, 09 sty 2008 22:06

Post autor: Nakago »

Twinflames pisze:Już wcześniej się pytałam, ale nie było odpowiedzi:
czy ktoś widzial Tampopo?
Ci, którzy nie widzieli, też mają odpowiadać? Bo ja nie widziałam. "Kręgu", zresztą, również. W ogóle niewiele japońskich filmów fabularnych widziałam, a jak już jakieś oglądam, to raczej samurajskie, np. ostatnio (parę lat temu, znaczy się :-P) widziałam "Ame Agaru".

"Elysium" nie jest anime, bo jest animacją produkcji koreańskiej. Też nie widziałam.

GitSa i "Akirę" oglądałam dawno, u progu mojego zainteresowania japońską animacją, bo mi polecono. Oba zrobiły na mnie wielkie wrażenie (GitS obejrzał nawet mój brat, który anime się nie interesuje), ale to nie moje klimaty. Mimo wszystko muszę je sobie przypomnieć.

W nawiązaniu do "Akiry", niejako, czuję się w obowiązku (:-P) polecić trzy filmy, składające się na cykl "Memories": "Magnetic Rose", "Stink Bomb" i "Cannon Fodder". Pierwszy jest historią kosmicznych zbieraczy odpadów, którzy odnajdują międzygwiezdny Latający Holender i z nim... walczą, powiedzmy. Drugi mówi o ciapowatym pracowniku jakichś laboratoriów, który przez głupi zbieg okoliczności i własny kretynizm sieje zarazą. Trzeci jest dniem z życia zwykłej rodziny w mieście prowadzącym wojnę. Tak, jak dwa pierwsze graficznie szczególnie się nie wyróżniają, tak trzecie jest zupełnie inne. Ale, przez to również, wręcz fascynujące.
You can be anything you want to be
Just turn yourself into anything you think that you could ever be
("Innuendo", Queen)

Awatar użytkownika
Dabliu
ZakuŻony Terminator
Posty: 3011
Rejestracja: wt, 22 sie 2006 20:22
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Dabliu »

Nakago pisze:czuję się w obowiązku (:-P) polecić trzy filmy, składające się na cykl "Memories": "Magnetic Rose", "Stink Bomb" i "Cannon Fodder". Pierwszy jest historią kosmicznych zbieraczy odpadów, którzy odnajdują międzygwiezdny Latający Holender i z nim... walczą, powiedzmy. Drugi mówi o ciapowatym pracowniku jakichś laboratoriów, który przez głupi zbieg okoliczności i własny kretynizm sieje zarazą. Trzeci jest dniem z życia zwykłej rodziny w mieście prowadzącym wojnę. Tak, jak dwa pierwsze graficznie szczególnie się nie wyróżniają, tak trzecie jest zupełnie inne. Ale, przez to również, wręcz fascynujące.
O, widziałem! Potwierdzam, że wyśmienite i każde w innym nastroju. Np. "Stink bomb" jest bardzo śmieszne... :)

A z filmów, to zupełnie osobnym rozdziałem są filmy Kurosawy. Genialne.

Awatar użytkownika
Bebe
Avalokiteśvara
Posty: 4592
Rejestracja: sob, 25 lut 2006 13:00

Post autor: Bebe »

"Memories" można też polecić spokojnie naszym warsztatowiczom, ponieważ pierwsza nowela o róży jest według mnie wielce romantyczna. :)
Trzy filmy, trzy różne ekipy, trzej różni reżyserzy i trzy różne spojrzenia na fantastykę. Pierwsza nowela jest bardzo space-operowa, romantyczna, sf pełną gębą. Druga - o śmierdzącej bombie - dzieje się najprawdopodobniej w naszych czasach i jest nieodparcie zabawną komedią SF. Trzecia - miasto armat - jest najbardziej ciężkostrawna, ma najtrudniejszą w odbiorze animację i najwięcej daje do myślenia. To ciężkie SF.
Film polecam gorąco wielbicielom anime i wielbicielom SF. :)
Z życia chomika niewiele wynika, życie chomika jest krótkie
Wciąż mu ponura matka natura miesza trociny ze smutkiem
Ale są chwile, że drobiazg byle umacnia wartość chomika
Wtedy zwierzyna łapki napina i krzyczy ze swego słoika

Awatar użytkownika
taki jeden tetrix
Niezamężny
Posty: 2048
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 20:16

Post autor: taki jeden tetrix »

Dabliu pisze:A z filmów, to zupełnie osobnym rozdziałem są filmy Kurosawy.
Kurosawa kręcił anime?!
"Anyone who's proud of their country is either a thug or just hasn't read enough history yet" (Richard Morgan, Black Man)
"Jak ktoś chce sypiać ze skunksami, niech nie płacze, że mu dzieci śmierdzą" (Etgar Keret)

Awatar użytkownika
Dabliu
ZakuŻony Terminator
Posty: 3011
Rejestracja: wt, 22 sie 2006 20:22
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Dabliu »

taki jeden tetrix pisze:
Dabliu pisze:A z filmów, to zupełnie osobnym rozdziałem są filmy Kurosawy.
Kurosawa kręcił anime?!
"Z filmów, to zupełnie osobnym rozdziałem..."
O japońskich filmach fabularnych, aktorskich, też tu rozmawialiśmy. Np. o "Kręgu".

Edit: popr.

Awatar użytkownika
Coleman
Wampir
Posty: 3097
Rejestracja: wt, 14 cze 2005 16:41

Post autor: Coleman »

To ja sie tak tylko wtrace nieco bez apropa.
Posiadaczom Freeview i innym odbiorcom Film4 pragne doniesc, ze wczoraj lecial Porco Rosso, pewnie beda powtarzac :)
You and me, lord. You and me.

Awatar użytkownika
Bebe
Avalokiteśvara
Posty: 4592
Rejestracja: sob, 25 lut 2006 13:00

Post autor: Bebe »

Może wersja angielska jest lepsza niż polska, zawsze warto skorzystać z okazji. Ja pozostaję przy DVD i opieram się na wersji dżapańskiej. :)
Z życia chomika niewiele wynika, życie chomika jest krótkie
Wciąż mu ponura matka natura miesza trociny ze smutkiem
Ale są chwile, że drobiazg byle umacnia wartość chomika
Wtedy zwierzyna łapki napina i krzyczy ze swego słoika

Awatar użytkownika
Coleman
Wampir
Posty: 3097
Rejestracja: wt, 14 cze 2005 16:41

Post autor: Coleman »

Nie wiem, nie mam porownania. Ale z dowiadczenia musze przyznac, ze zazwyczaj wole wersje angielskie. Jakos mi bardziej glosy pasuja.
You and me, lord. You and me.

Awatar użytkownika
Lafcadio
Nexus 6
Posty: 3193
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 17:57

Post autor: Lafcadio »

Ja oglądałem francuską wersję. Jean Reno w tytułowej roli ;]
Ja mam śmiałość to panu powiedzieć, bo pan mi wie pan co pan mi może? Pan mi nic nie może. Bo ja jestem z wodociągów.

Awatar użytkownika
Coleman
Wampir
Posty: 3097
Rejestracja: wt, 14 cze 2005 16:41

Post autor: Coleman »

Je suis Leon... oh, pardon... Cochon! :)))
FTSL
You and me, lord. You and me.

Awatar użytkownika
Bebe
Avalokiteśvara
Posty: 4592
Rejestracja: sob, 25 lut 2006 13:00

Post autor: Bebe »

Reno był rewelacyjny jako Porco. Niesamowicie pasował. No i ekhm, Francuzi dowcip językowy nie tylko przetłumaczyli, ale nawet wzbogacili. Jedna z najlepszych wersji dubbingowanych jakie oglądałam.
Z życia chomika niewiele wynika, życie chomika jest krótkie
Wciąż mu ponura matka natura miesza trociny ze smutkiem
Ale są chwile, że drobiazg byle umacnia wartość chomika
Wtedy zwierzyna łapki napina i krzyczy ze swego słoika

Awatar użytkownika
Coleman
Wampir
Posty: 3097
Rejestracja: wt, 14 cze 2005 16:41

Post autor: Coleman »

Nie wiem kto wystapil w liscie dialogowej wersji angielskiej, ale glosy brzmialy na fajnie dobrane :) Aczkolwiek dokladniej nic nie moge powiedziec, bo wczoraj tylko rzucalem okiem (i uchem), w dodatku od polowy filmu. Kiedys nadrobie... :)
You and me, lord. You and me.

Xiri
Nexus 6
Posty: 3388
Rejestracja: śr, 27 gru 2006 15:45

Post autor: Xiri »

Małgorzata pisze:
A poza tym, mnie się podobają faceci z długimi włosami.
Kiedyś lubiłam na takich patrzeć, czyli typ metalowców i mangowatych pedałowców, lecz gust szybko się zmienił i przeszło na krótkowłosych, sądzę że za sprawą głupich gier komputerowych :)

Awatar użytkownika
Małgorzata
Gadulissima
Posty: 14598
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11

Post autor: Małgorzata »

Nooo, SS nie jest metalem! FOCH!
So many wankers - so little time...

Awatar użytkownika
kiwaczek
szuwarowo-bagienny
Posty: 5629
Rejestracja: śr, 08 cze 2005 21:54

Post autor: kiwaczek »

Skoro nie jest metalem to jest mangowcem-pedałowcem...

Ja tam bym wolał już żeby był metalem... :P
NMSP
I'm the Zgredai Master!
Join us young apprentice!
Jestem z pokolenia 4PiP i jestem z tego dumny!

ODPOWIEDZ