Lato

Alfi · Post autor: **Alfi** » śr, 03 lis 2010 17:13

Może by zmienić tytuł wątku na Cztery pory roku?
Tylko chyba niżej jest jeszcze wiosna...

Marcin Robert · Post autor: **Marcin Robert** » śr, 22 cze 2011 18:43

Ale lato już wróciło. :D

No-qanek · Post autor: **No-qanek** » czw, 23 cze 2011 00:20

I kto tu go chce :/

Ilt · Post autor: **Ilt** » ndz, 26 cze 2011 21:10

Czy widzieliście może jagody w lesie? Bo ja kurcze ani jednej. Nawet na targowisku mój ulubiony pan zbieracz produktów lasu miał jagódek raptem nieduży koszyczek.

Przynajmniej kurki są. : )

Laris · Post autor: **Laris** » ndz, 26 cze 2011 21:32

Rzucam pogardę na tę angielską pogodę. Albo pada, albo jest skwar i to taki, że mimo otwartego okna i skąpego odzienia pot się ze mnie leje. :/
Szlag by to trafił!

Alfi · Post autor: **Alfi** » ndz, 26 cze 2011 21:51

Ilt pisze:Czy widzieliście może jagody w lesie? Bo ja kurcze ani jednej. Nawet na targowisku mój ulubiony pan zbieracz produktów lasu miał jagódek raptem nieduży koszyczek.

Marniutko jest. Za to jeżyn będzie chyba dużo. Ale to za kilka tygodni.
Dzisiaj jadłem pierwsze maliny (w naszych lasach rarytas - trzeba by na moje rodzinne pagórki pojechać).

Ilt · Post autor: **Ilt** » ndz, 26 cze 2011 21:56

Mówisz, że już? No to nie ma bata, trzeba przejechać się w sekretne miejsce gdzie rosną maliny i szybciutko je wyzbierać. : )

Alfi · Post autor: **Alfi** » ndz, 26 cze 2011 22:10

Bez pośpiechu, powiedziałem "pierwsze". Większość jeszcze niedojrzała jest.

Nakago · Post autor: **Nakago** » ndz, 26 cze 2011 22:12

Widziałam wczoraj maliny w sklepie i wcale specjalnie drogie nie były... Acz pewnie nie dzikie, prawda?

Alfi · Post autor: **Alfi** » ndz, 26 cze 2011 22:16

W sklepie dzikich raczej nie ma. A te dzikie są smaczniejsze i ładniej pachną.

Ilt · Post autor: **Ilt** » ndz, 26 cze 2011 23:02

Z dzikich lepsze przetwory są.
Dziękuję za zwrócenie uwagi na "pierwsze", Alfi. Zauważyłem "jadłem" i "maliny" w zdaniu i przeszedłem w tryb planowania czy mam dość słoików. ;)
Mimo to i tak się przejadę, zobaczę jak ich dużo, ocenię stan dojrzałości, nazbieram znów kurek, popłaczę nad brakiem jagód...

neularger · Post autor: **neularger** » pn, 27 cze 2011 00:32

Ilt pisze:(...)popłaczę nad brakiem jagód...

A ja widziałem sprzedawane jagody. Po 22 zł za jakąś tam miarę (bo chyba jednak nie kilogram).

Nakago · Post autor: **Nakago** » pn, 27 cze 2011 00:53

Jagody dość często sprzedaje się na litry, nie na kilogramy, więc może widziałeś 22 zł za litr...?

neularger · Post autor: **neularger** » pn, 27 cze 2011 01:09

Wiesz, nie wiem. To była kobiałka wypełniona może 1/4 jagodami. Obok tkwiła cena. Uznałem, że jagodami to się zdążę jeszcze najeść i to w tańszym wariancie, więc nawet nie pytałem.
Ale ponieważ były to najpierwsze jagody w tym roku, więc na cokolwiek (objętość czy waga) były sprzedawane pewno tych jagód za dużo za 22 nie dało się kupić. :)

Nakago · Post autor: **Nakago** » pn, 27 cze 2011 01:22

No skoro to była kobiałka w 1/4 wypełniona jagodami, to zapewne jagody sprzedawane były na ćwierć kobiałki ;-). Bo litr to to by nie był, tak na oko...