Za czym tęsknimy, czyli wspominki dla przeraźliwie starych

czyli nic konkretnego, za to do wszystkiego

Moderator: RedAktorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Alfi
Inkluzja Ultymatywna
Posty: 20471
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29

Post autor: Alfi »

No jakże! To był chyba ich największy hit.
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.

Awatar użytkownika
ElGeneral
Mistrz Jedi
Posty: 6089
Rejestracja: pt, 09 lis 2007 18:36

Post autor: ElGeneral »

A pamiętasz to?
http://www.youtube.com/watch?v=7U9UQb80 ... re=related
Nawiasem mówiąc Tom Laughlin o dwa lata wyprzedził Bruce'a Lee.
Takie jest moje zdanie w tej materii, a oprócz tego uważam, że Kartagina powinna być zburzona.

Awatar użytkownika
Alfi
Inkluzja Ultymatywna
Posty: 20471
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29

Post autor: Alfi »

No, z tym gorzej. Niby nieraz słyszałem, ale tytuł jakoś nie zapadł w pamięć.

Edit: A to się wiąże z takim jednym bardzo osobistym wspomnieniem. Usłyszałem pierwszy raz w chwili, kiedy byłem wściekły na cały świat i wyjątkowo zdołowany ludzką głupotą i draństwem...
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.

Juhani
Laird of Theina Empire
Posty: 3135
Rejestracja: czw, 18 lis 2010 09:04
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Juhani »

ElGeneral pisze:A pamiętasz to?
http://www.youtube.com/watch?v=7U9UQb80 ... re=related
Nawiasem mówiąc Tom Laughlin o dwa lata wyprzedził Bruce'a Lee.
Pamiętam ten film. Ale pierwszy raz Toma Laughlina widziałem w Straceńcach - Born Losers z 1967r. U nas jakoś na początku 70-tych puszczali w kinach.

Awatar użytkownika
BMW
Yilanè
Posty: 3578
Rejestracja: ndz, 18 lut 2007 14:04

Post autor: BMW »

ElGeneral
Nawiasem mówiąc Tom Laughlin o dwa lata wyprzedził Bruce'a Lee.
Znaczy się, w jakim sensie?

Awatar użytkownika
ElGeneral
Mistrz Jedi
Posty: 6089
Rejestracja: pt, 09 lis 2007 18:36

Post autor: ElGeneral »

BMW pisze:ElGeneral
Nawiasem mówiąc Tom Laughlin o dwa lata wyprzedził Bruce'a Lee.
Znaczy się, w jakim sensie?
Ju mi uświadomił, że nawet więcej, niż o dwa lata. Obaj znakomicie kopali i bili pięściami. Ale Tom Laughlin zrobił film Straceńcy w roku 1967, a Bruce nakręcił Wejście Smoka w 1973.
Takie jest moje zdanie w tej materii, a oprócz tego uważam, że Kartagina powinna być zburzona.

Juhani
Laird of Theina Empire
Posty: 3135
Rejestracja: czw, 18 lis 2010 09:04
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Juhani »

Ale kopał już w Marlowe z 1969r (to chyba jego pierwszy film kinowy. Doskonały zresztą, ale nie z powodu Bruce'a:)

Awatar użytkownika
BMW
Yilanè
Posty: 3578
Rejestracja: ndz, 18 lut 2007 14:04

Post autor: BMW »

ElGeneral
Ju mi uświadomił, że nawet więcej, niż o dwa lata. Obaj znakomicie kopali i bili pięściami. Ale Tom Laughlin zrobił film Straceńcy w roku 1967, a Bruce nakręcił Wejście Smoka w 1973.
Pierwszym filmem, który ukazał umiejętności Bruce'a Lee ( w roli głównej) był "Wielki szef".
I z całym szacunkiem dla Toma, to jednak nie ten kaliber co Bruce.

Awatar użytkownika
ElGeneral
Mistrz Jedi
Posty: 6089
Rejestracja: pt, 09 lis 2007 18:36

Post autor: ElGeneral »

Wcale nie twierdzę, że Laughlin był większy od Lee. Tak tylko przypominam...
Takie jest moje zdanie w tej materii, a oprócz tego uważam, że Kartagina powinna być zburzona.

Awatar użytkownika
BMW
Yilanè
Posty: 3578
Rejestracja: ndz, 18 lut 2007 14:04

Post autor: BMW »

ElGeneral
Wcale nie twierdzę, że Laughlin był większy od Lee. Tak tylko przypominam...
Ale pewnie masz rację, że Tom jednak był większy :), bo Lee mierzył bodajże 170 cm.

Juhani
Laird of Theina Empire
Posty: 3135
Rejestracja: czw, 18 lis 2010 09:04
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Juhani »

Skoro była rocznica tego:
http://muzyka.interia.pl/artykuly-i-rel ... 49903,7758
to pewnie po południu przypomnę sobie (a może i sąsiadom) ten album:)


e. poprawiłem "dzisiaj" na "była", bo za późno przeczytałem artykuł:(

Juhani
Laird of Theina Empire
Posty: 3135
Rejestracja: czw, 18 lis 2010 09:04
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Juhani »

Nie tylko dla starych:) Świetnie się tego słucha przy zimnym, rozgwieżdżonym niebie...
http://www.youtube.com/watch?v=P8J2doVjui4

Awatar użytkownika
Alfi
Inkluzja Ultymatywna
Posty: 20471
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29

Post autor: Alfi »

W Trójce, w cosobotnich "wspominkach z lat 60-70, pojawił się węgierski zespół "Generál". I tak mi się przypomniało: bodaj na przełomie roku '75 i '76 bardzo popularna była jakaś ich piosenka z angielskim tekstem, chyba z powtarzającym "everybody" w refrenie (coś o radości tam chyba jeszcze było). Próbowałem wyguglać, ale mi się nie udało. Kojarzy ktoś może ten utwór?
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.

Awatar użytkownika
Alfi
Inkluzja Ultymatywna
Posty: 20471
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29

Post autor: Alfi »

Nie, skleroza! Tam było "join us". Znalazłem. Nawet się dziwię, że poprzednio mi się nie udało. Chyba wujek Gugiel czasem kaprysi.
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.

Juhani
Laird of Theina Empire
Posty: 3135
Rejestracja: czw, 18 lis 2010 09:04
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Juhani »

Phi! Ja bym bez guglowania wiedział, że tam było everybody join us. Koleżanka miała te płytę, i nawet mi pożyczyła kiedyś...no...w tych mniej więcej latach, co mówiłeś:)

ODPOWIEDZ