Dobry żart, tynfa wart
Moderator: RedAktorzy
- Małgorzata
- Gadulissima
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11
- Karola
- Mormor
- Posty: 2032
- Rejestracja: śr, 08 cze 2005 23:07
42 prawdy o życiu
1. Biała kredka - nierozwiązana zagadka dzieciństwa.
2. Bramki w sklepie - mimo że nic nie zwinąłeś i tak boisz się, że
zapiszczy.
3. Babcie - pod blokiem mogą sterczeć dwie godziny, ale w tramwaju pięciu minut nie ustoją.
4. Sprawiedliwość - jazda na rowerze pod wpływem alkoholu: 5 lat,
molestowanie seksualne: 3 lata w zawieszeniu.
5. Potrzeba jednej iskry, by spalić las, ale całej paczki zapałek, by
rozpalić grilla.
6. Kiedy będę tak bogaty, że jednorazówkami będę golił się tylko raz?
7. Polsat - oglądasz sobie z rodzinką reklamy, a tu nagle film.
8. Polska - tutaj nawet kryzys się nie udał.
9. Bill Gates - okrada go 75% ludzkości, a i tak jest najbogatszy.
10. Podawanie pensji brutto to jak podawanie długości członka wraz z
kręgosłupem.
11. Pan Mietek spod trójki nie ma nawet matury, a za piwo zreperuje prom kosmiczny.
12. Leżakowanie w przedszkolu - kiedys kara, a teraz każdy chciałby te 2 h snu w ciągu dnia...
13. Mleko na gazie tylko czeka, aż się odwrócisz.
14. - Mamo, co to znaczy orgazm? - Ja nie wiem, zapytaj taty.
15. Łacina - jedyny język, w którym nawet "gówno" brzmi mądrze.
16. Nawet jakby papier toaletowy miał 8 warstw, to i tak złożysz go na
pół.
17. A4 - jedyna płatna jednopasmówka na świecie.
18. Najlepszym dowodem na to, że w kosmosie istnieje inteligencja, jest to, że się z nami nie kontaktują.
19. Tesco - nigdzie indziej nie znajdziesz wody LEKKO NIEGAZOWANEJ za pół ceny.
20. Jerzy Dudek - przypuszczalnie najlepiej zarabiający kibic Realu Madryt.
21. Jak Polacy uniknęli korków na autostradach? Nie wybudowali autostrad!
22. Seks jest jak skok na bungee - dodaje adrenaliny, a gdy pęknie guma, masz przerąbane.
23. Jeżeli trzeci dzień nie chce ci się pracować, to znaczy, że to już
środa.
24. Kość piszczelowa - urządzenie do znajdywania mebli w ciemnym pokoju.
25. Polska: jak kupisz mi spodnie, to zrobię ci loda. Azja: jak kupisz mi
loda, zrobię ci spodnie.
26. Chleb - zero marketingu, najwyższa sprzedaż.
27. Britney Spears: "Jestem za karą śmierci. Przestępca powinien mieć
nauczkę na przyszłość."
28. Egzamin - na korytarzu każdy wmawia ci, że nic nie umie.
29. Szacunek do nauczyciela - istnieje wtedy, gdy uczniowie po usłyszeniu dzwonka pozwalają mu dokończyć wypowiedz.
30. Paradoks seksualny - seks można uprawiać od 15 roku życia, a oglądać od 18.
31. Okres i wypłata - jedno i drugie jest co miesiąc, a jak nie ma, to
znaczy, że ktoś was zdrowo wy*uchał.
32. Paradoks Szymborskiej - dla testu napisała maturę, interpretując swoje wiersze - i dostała 60%.
33. Studenci pierwszego roku - spieszmy się ich poznawać, tak szybko
odchodzą...
34. Gdy umrę, rozsypcie moje prochy pod Tesco - wtedy będzie mnie odwiedzać co niedzielę.
35. Pieniądze szczęścia nie dają. Ale pozwalają wygodnie być
nieszczęśliwym.
36. Mały palec u nogi powstał tylko po to, by boleśniej walnąć się o
szafkę.
37. Kanapka studencka - chleb posmarowany nożem.
38. Pieniądze z pierwszej komunii - do dziś nie wiesz, gdzie się podziały.
39. Nimfomanka - kobieta, która pragnie seksu tak często jak przeciętny
mężczyzna.
40. Polska waluta - tylko tutaj złoty jest srebrny.
41. Na uczelni poranna fizyka zagina czas. Po 30 minutach jest 08:05.
42. Feminizm kończy się, gdy trzeba wnieść szafę na 8. piętro.
1. Biała kredka - nierozwiązana zagadka dzieciństwa.
2. Bramki w sklepie - mimo że nic nie zwinąłeś i tak boisz się, że
zapiszczy.
3. Babcie - pod blokiem mogą sterczeć dwie godziny, ale w tramwaju pięciu minut nie ustoją.
4. Sprawiedliwość - jazda na rowerze pod wpływem alkoholu: 5 lat,
molestowanie seksualne: 3 lata w zawieszeniu.
5. Potrzeba jednej iskry, by spalić las, ale całej paczki zapałek, by
rozpalić grilla.
6. Kiedy będę tak bogaty, że jednorazówkami będę golił się tylko raz?
7. Polsat - oglądasz sobie z rodzinką reklamy, a tu nagle film.
8. Polska - tutaj nawet kryzys się nie udał.
9. Bill Gates - okrada go 75% ludzkości, a i tak jest najbogatszy.
10. Podawanie pensji brutto to jak podawanie długości członka wraz z
kręgosłupem.
11. Pan Mietek spod trójki nie ma nawet matury, a za piwo zreperuje prom kosmiczny.
12. Leżakowanie w przedszkolu - kiedys kara, a teraz każdy chciałby te 2 h snu w ciągu dnia...
13. Mleko na gazie tylko czeka, aż się odwrócisz.
14. - Mamo, co to znaczy orgazm? - Ja nie wiem, zapytaj taty.
15. Łacina - jedyny język, w którym nawet "gówno" brzmi mądrze.
16. Nawet jakby papier toaletowy miał 8 warstw, to i tak złożysz go na
pół.
17. A4 - jedyna płatna jednopasmówka na świecie.
18. Najlepszym dowodem na to, że w kosmosie istnieje inteligencja, jest to, że się z nami nie kontaktują.
19. Tesco - nigdzie indziej nie znajdziesz wody LEKKO NIEGAZOWANEJ za pół ceny.
20. Jerzy Dudek - przypuszczalnie najlepiej zarabiający kibic Realu Madryt.
21. Jak Polacy uniknęli korków na autostradach? Nie wybudowali autostrad!
22. Seks jest jak skok na bungee - dodaje adrenaliny, a gdy pęknie guma, masz przerąbane.
23. Jeżeli trzeci dzień nie chce ci się pracować, to znaczy, że to już
środa.
24. Kość piszczelowa - urządzenie do znajdywania mebli w ciemnym pokoju.
25. Polska: jak kupisz mi spodnie, to zrobię ci loda. Azja: jak kupisz mi
loda, zrobię ci spodnie.
26. Chleb - zero marketingu, najwyższa sprzedaż.
27. Britney Spears: "Jestem za karą śmierci. Przestępca powinien mieć
nauczkę na przyszłość."
28. Egzamin - na korytarzu każdy wmawia ci, że nic nie umie.
29. Szacunek do nauczyciela - istnieje wtedy, gdy uczniowie po usłyszeniu dzwonka pozwalają mu dokończyć wypowiedz.
30. Paradoks seksualny - seks można uprawiać od 15 roku życia, a oglądać od 18.
31. Okres i wypłata - jedno i drugie jest co miesiąc, a jak nie ma, to
znaczy, że ktoś was zdrowo wy*uchał.
32. Paradoks Szymborskiej - dla testu napisała maturę, interpretując swoje wiersze - i dostała 60%.
33. Studenci pierwszego roku - spieszmy się ich poznawać, tak szybko
odchodzą...
34. Gdy umrę, rozsypcie moje prochy pod Tesco - wtedy będzie mnie odwiedzać co niedzielę.
35. Pieniądze szczęścia nie dają. Ale pozwalają wygodnie być
nieszczęśliwym.
36. Mały palec u nogi powstał tylko po to, by boleśniej walnąć się o
szafkę.
37. Kanapka studencka - chleb posmarowany nożem.
38. Pieniądze z pierwszej komunii - do dziś nie wiesz, gdzie się podziały.
39. Nimfomanka - kobieta, która pragnie seksu tak często jak przeciętny
mężczyzna.
40. Polska waluta - tylko tutaj złoty jest srebrny.
41. Na uczelni poranna fizyka zagina czas. Po 30 minutach jest 08:05.
42. Feminizm kończy się, gdy trzeba wnieść szafę na 8. piętro.
Indiana Jones miał brata. Nieudacznika rodem z Hiszpanii. Imię brata nieudacznika brzmiało Misco. Misco Jones.
- Metallic
- Kadet Pirx
- Posty: 1276
- Rejestracja: sob, 22 mar 2008 21:17
- Płeć: Mężczyzna
- TssC-23-N
- Sepulka
- Posty: 89
- Rejestracja: śr, 20 sty 2010 21:31
Jak dla mnie mogą być, bo ja jestem zwykle spóźniona z demotami.
Osobiście lubię humor czarny, a czasem fe, w zależności od okoliczności:
Po latach spotkało się trzech przyjaciół z liceum. Chcąc, nie chcąc, rozmowa zeszła na teściowe.
- Ja - mówi ten z IVd, który skończył medycynę - załatwię gdzieś cyjanek i dodam kutwie do kawy.
Ten po politechnice (z IV c), zapodaje swój pomysł :
- Wezmę, ku*wa, pożyczkę, kupię starej Renault Clio i przetnę przewody hamulcowe. Niech się rozwali na drzewie, sekutnica.
Gość z klasy sportowej, którego losy rzuciły na AR, mówi :
- A ja kupię dwadzieścia tabletek Ibupromu, wezmą to wszystko do gęby, przeżuję, zrobię z tego kulę, wysuszę ją w mikrofali, i zostawię na stole w kuchni.
- Ale po co ? - pytają koledzy
- Wejdzie ta stara raszpla do kuchni, zobaczy kulę i powie "Ale wielka tabletka Ibupromu". A ja wtedy wypadnę z łazienki i <beep!> ją siekierą w plecy.
Facet wyjeżdżając na wczasy zostawił swojemu bratu kota, żeby ten nim się opiekował. Wczasowicz dzwoni po tygodniu z wakacji i pyta się brata jak tam jego kot.
- No stary... Niestety przykro mi, ale Twój kot zdechł.
- Ehhh, musiałeś tak walić prosto z mostu? Przez ciebie będę miał zepsutą resztę urlopu. Mogłeś mi powiedzieć, że kot siedzi na dachu i nie chce zejść. Później zadzwoniłbym za dwa dni i Ty byś powiedział, że spadł z dachu i leży u weterynarza połamany, a kiedy zadzwoniłbym za kolejne dwa dni powiedziałbyś, że mimo największych wysiłków weterynarza mój kociak zdech... No ale cóż stało się, powiedz mi lepiej co tam u mamy?
- No więc widzisz... Mama siedzi na dachu i nie chce zejść...
***
Pogrzeb - wdowa chowa swego męża. Grabarz pyta:
- Ile lat miał mąż?
- 98.
- A pani ile ma?
- 97.
- To opłaca się pani wracać do domu?
***
- Jasiu, nie obgryzaj babci paznokci! - strofuje mamusia. - Jasiu, nie obgryzaj babci paznokci!! - Jasiu, bo zamknę trumnę!!!
***
Był sobie mały ptaszek. Pewnej zimy nie wyrobił się z odlotem do ciepłych krajów i dopadł go mróz. Spadł na ziemię koło ścieżki i leżał półmartwy. Przechodził jednak obok pewien wędrowiec. Zobaczył zziębniętego ptaszka - wziął go do ręki i poniósł kilka metrów aż zobaczył przy drodze świeże, soczyste, ciepłe gówno. Umieścił w nim ptaszka - niech się ogrzeje - po czym poszedł dalej. Małemu zrobiło się ciepło, odmarzły piórka. Przechylił główkę w jedną stronę, w drugą stronę i zaszczebiotał radośnie. Słysząc to, przybiegł kot, wyciągnął ptaszka i zjadł.
Morały: nie każdy, kto Cię wsadzi w gówno Twój wróg. Nie każdy też, kto Cię z niego wyciągnie, to Twój przyjaciel. A co najważniejsze, jak już jesteś w gównie po pachy, to siedź cicho.
<z jakiegoś filmu ponoć>
***
Mama do Jasia:
- Jasiu! Nie huśtaj dziadziusia!
- Jasiu, słyszysz?!
- Jasiu, przestań natychmiast!!!
- Jasiu, nie po to dziadziuś się wieszał, żebyś go teraz huśtał!
***
Rodzina Kowalskich dostała w prezencie od rodziny z Niemiec słój ze skondensowanym zbiorem witamin w proszku. Każdego dnia jedli po łyżeczce, po dwóch tygodniach przyszedł list od niemieckiej rodziny.
- Mamy nadzieję, że otrzymaliście już urnę z prochami wuja Stefana.
Osobiście lubię humor czarny, a czasem fe, w zależności od okoliczności:
Po latach spotkało się trzech przyjaciół z liceum. Chcąc, nie chcąc, rozmowa zeszła na teściowe.
- Ja - mówi ten z IVd, który skończył medycynę - załatwię gdzieś cyjanek i dodam kutwie do kawy.
Ten po politechnice (z IV c), zapodaje swój pomysł :
- Wezmę, ku*wa, pożyczkę, kupię starej Renault Clio i przetnę przewody hamulcowe. Niech się rozwali na drzewie, sekutnica.
Gość z klasy sportowej, którego losy rzuciły na AR, mówi :
- A ja kupię dwadzieścia tabletek Ibupromu, wezmą to wszystko do gęby, przeżuję, zrobię z tego kulę, wysuszę ją w mikrofali, i zostawię na stole w kuchni.
- Ale po co ? - pytają koledzy
- Wejdzie ta stara raszpla do kuchni, zobaczy kulę i powie "Ale wielka tabletka Ibupromu". A ja wtedy wypadnę z łazienki i <beep!> ją siekierą w plecy.
Facet wyjeżdżając na wczasy zostawił swojemu bratu kota, żeby ten nim się opiekował. Wczasowicz dzwoni po tygodniu z wakacji i pyta się brata jak tam jego kot.
- No stary... Niestety przykro mi, ale Twój kot zdechł.
- Ehhh, musiałeś tak walić prosto z mostu? Przez ciebie będę miał zepsutą resztę urlopu. Mogłeś mi powiedzieć, że kot siedzi na dachu i nie chce zejść. Później zadzwoniłbym za dwa dni i Ty byś powiedział, że spadł z dachu i leży u weterynarza połamany, a kiedy zadzwoniłbym za kolejne dwa dni powiedziałbyś, że mimo największych wysiłków weterynarza mój kociak zdech... No ale cóż stało się, powiedz mi lepiej co tam u mamy?
- No więc widzisz... Mama siedzi na dachu i nie chce zejść...
***
Pogrzeb - wdowa chowa swego męża. Grabarz pyta:
- Ile lat miał mąż?
- 98.
- A pani ile ma?
- 97.
- To opłaca się pani wracać do domu?
***
- Jasiu, nie obgryzaj babci paznokci! - strofuje mamusia. - Jasiu, nie obgryzaj babci paznokci!! - Jasiu, bo zamknę trumnę!!!
***
Był sobie mały ptaszek. Pewnej zimy nie wyrobił się z odlotem do ciepłych krajów i dopadł go mróz. Spadł na ziemię koło ścieżki i leżał półmartwy. Przechodził jednak obok pewien wędrowiec. Zobaczył zziębniętego ptaszka - wziął go do ręki i poniósł kilka metrów aż zobaczył przy drodze świeże, soczyste, ciepłe gówno. Umieścił w nim ptaszka - niech się ogrzeje - po czym poszedł dalej. Małemu zrobiło się ciepło, odmarzły piórka. Przechylił główkę w jedną stronę, w drugą stronę i zaszczebiotał radośnie. Słysząc to, przybiegł kot, wyciągnął ptaszka i zjadł.
Morały: nie każdy, kto Cię wsadzi w gówno Twój wróg. Nie każdy też, kto Cię z niego wyciągnie, to Twój przyjaciel. A co najważniejsze, jak już jesteś w gównie po pachy, to siedź cicho.
<z jakiegoś filmu ponoć>
***
Mama do Jasia:
- Jasiu! Nie huśtaj dziadziusia!
- Jasiu, słyszysz?!
- Jasiu, przestań natychmiast!!!
- Jasiu, nie po to dziadziuś się wieszał, żebyś go teraz huśtał!
***
Rodzina Kowalskich dostała w prezencie od rodziny z Niemiec słój ze skondensowanym zbiorem witamin w proszku. Każdego dnia jedli po łyżeczce, po dwóch tygodniach przyszedł list od niemieckiej rodziny.
- Mamy nadzieję, że otrzymaliście już urnę z prochami wuja Stefana.
"(...)Nada ni nadie podra llevarse lo ke sabes.
Nada ni nadie podra llevarse lo ke puedes ver."
Nada ni nadie podra llevarse lo ke puedes ver."
- Metallic
- Kadet Pirx
- Posty: 1276
- Rejestracja: sob, 22 mar 2008 21:17
- Płeć: Mężczyzna
-
- Nexus 6
- Posty: 3388
- Rejestracja: śr, 27 gru 2006 15:45
- Hipolit
- Klapaucjusz
- Posty: 2078
- Rejestracja: śr, 08 cze 2005 21:09
- Hitokiri
- Nexus 6
- Posty: 3318
- Rejestracja: ndz, 16 kwie 2006 15:59
- Płeć: Kobieta
Nie wiem czy było, ale macie:
Idę albo nie idę!
Idę albo nie idę!
"Ale my nie będziemy teraz rozstrzygać, kto pracuje w burdelu, a kto na budowie"
"Ania, warzywa cię szukały!"
Wzrúsz Wirusa! Podarúj mú "ú" z kreską!
"Ania, warzywa cię szukały!"
Wzrúsz Wirusa! Podarúj mú "ú" z kreską!
- Hipolit
- Klapaucjusz
- Posty: 2078
- Rejestracja: śr, 08 cze 2005 21:09
- Młodzik
- Yilanè
- Posty: 3687
- Rejestracja: wt, 10 cze 2008 14:48
- Płeć: Mężczyzna
To przypomniało mi pewną zabawną historyjkę sprzed roku.Generał w Narzekalni pisze:Alfi, byłem jeszcze małą dziewczynką, gdy Irena Santor śpiewała "Walc Ambaras"
Moja kochana babcia, po kilku głębszych na imieninach cioci, powiedziała coś takiego:
Wiem jedno: gdybym była kobietą, nigdy bym nie usunęła żadnej ciąży.