Cygarem i fajką, czyli dla tych, którzy niby nie palą

czyli nic konkretnego, za to do wszystkiego

Moderator: RedAktorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
kiwaczek
szuwarowo-bagienny
Posty: 5629
Rejestracja: śr, 08 cze 2005 21:54

Post autor: kiwaczek »

Nie mam pojęcia co to jest humidor, na cygarach tym bardziej się nie znam.

Ale dręczy mnie kwestia tych higrometrów. Znacz, czy ci specjaliści, poza napisaniem, że analogowe są do dupy, to podają jakiekolwiek argumenty? Czy też dlatego są do dupy, że analogowe, bo teraz wszystko co analogowe jest be? ;)

Otarłem się odrobinkę o zagadnienia z wiązane z metrologią i nie spotkałem się z większymi zastrzeżeniami do higrometrów nawet tak prymitywnych w konstrukcji jak włosowe.
I'm the Zgredai Master!
Join us young apprentice!
Jestem z pokolenia 4PiP i jestem z tego dumny!

Awatar użytkownika
Rheged
Stalker
Posty: 1886
Rejestracja: pt, 16 wrz 2005 14:35

Post autor: Rheged »

Humidor to cedrowy pojemnik do przechowywania tytoniu bądź cygar. Google nie gryzą :>
Emil 'Rheged' Strzeszewski
Pipe of the rising sun, Sympathy for the pipe
Pipe of the storm, Born to be pipe

Awatar użytkownika
kiwaczek
szuwarowo-bagienny
Posty: 5629
Rejestracja: śr, 08 cze 2005 21:54

Post autor: kiwaczek »

Rhegedzie - a wskaż mi, proszę bardzo, miejsce, gdzie wyrażałem chęć poznania znaczenia tego słowa? ;)

To mi naprawdę do szczęścia nie było potrzebne, ja się tylko o higrometry dopytywałem. :P
I'm the Zgredai Master!
Join us young apprentice!
Jestem z pokolenia 4PiP i jestem z tego dumny!

Awatar użytkownika
Rheged
Stalker
Posty: 1886
Rejestracja: pt, 16 wrz 2005 14:35

Post autor: Rheged »

Sio z mojego wątku offtopiarzu :P
Emil 'Rheged' Strzeszewski
Pipe of the rising sun, Sympathy for the pipe
Pipe of the storm, Born to be pipe

Awatar użytkownika
kiwaczek
szuwarowo-bagienny
Posty: 5629
Rejestracja: śr, 08 cze 2005 21:54

Post autor: kiwaczek »

Taaaa.... Gdzie się kończy siła argumentów pojawia się argument siły :P
I'm the Zgredai Master!
Join us young apprentice!
Jestem z pokolenia 4PiP i jestem z tego dumny!

Awatar użytkownika
Dabliu
ZakuŻony Terminator
Posty: 3011
Rejestracja: wt, 22 sie 2006 20:22
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Dabliu »

Rheged pisze:Dabliu: jakie cygaro dobre jakościowo, a do dwóch dych polecasz?
Z tymi cenami to jest dziwnie, bo zupełnie inne są w sklepach sieciowych (o wiele niższe), a zupełnie inne w trafikach. I tu znowu pojawia się podział - w zwykłych trafikach znajdziesz głównie maszynówki, jakościowo raczej podobne (nie licząc super-taniego shitu), za to w sklepach cygarowych (takich, które są w istocie wielkim humidorem, jak premium cigars przy sklepach Almy czy Havana coś tam) w ogóle nie znajdziesz cygar do dwóch dych, za wyjątkiem półmaszynowych, ale wyjątkowo jak na maszynówki dobrych, Jose L. Piedra (kubański tytoń), które mogę Ci spokojnie polecić. Ja osobiście popalam czasem 3x3 - takie w srebrzystych tubach - (niemarkowe Davidoffy), które mają doskonały przelicznik cena/jakość - full ręcznie zwijana Dominikana (około 6 do 9 zeta), albo Quorum - też ręcznie zwijane, tyle że z krótką wkładką, ale za to nieco bogatszy, cięższy smak, bo to Nikaragua (chyba jakoś w podobnych cenach, zależnie od formatu), tyle że te ostatnie lepiej kupować przez sieć (i tak lepiej, z uwagi na ceny), bo są pakowane w celofanik (nie ma wersji w tubach) i w zwykłych trafikach leżą już mocno przesuszone; sam trafiałem np. na łuszczący się owijacz.

A w ogóle, to przejrzyj sobie ten sklep (chyba najtańszy i najlepszy w Polsce):
http://www.sklep-tytoniowy.abc24.pl/

Edit: kiwaczku, analogowe higrometry chyba są mniej dokładne, a w przypadku leżakowania cygar dokładność jest bardzo istotna, jednakowoż nie słyszałem, aby te analogowe były aż tak złe. Znaczy, ludzie ich używają - są tańsze i ładniejsze :)

Awatar użytkownika
Rheged
Stalker
Posty: 1886
Rejestracja: pt, 16 wrz 2005 14:35

Post autor: Rheged »

Skuszę się na 3x3 skoro to ręcznie zwijane. Potrzeba mi cygarowego popiołu do zrobienia pasty klejącej, żeby zalepić ubytek w fajce. Fajka to jedyna rzecz, którą możesz naprawić cygarem :D. Dzięki za pomoc :).

Co do sklepu - preferuję raczej Mostex.
Emil 'Rheged' Strzeszewski
Pipe of the rising sun, Sympathy for the pipe
Pipe of the storm, Born to be pipe

Awatar użytkownika
Alfi
Inkluzja Ultymatywna
Posty: 19993
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29

Post autor: Alfi »

Z niewiadomych powodów dostałem dzisiaj w TLK miejscówkę w przedziale dla palących. Podobno nie było innych możliwości. Rzekomo zajęte było 99% miejsc. W rzeczywistości pasażerów było tylu, co kot napłakał. Jednak pani nałogowo paląca, a siedząca naprzeciwko mnie, postanowiła wstrzymać się z oddaniem się nałogowi aż do Rzeszowa, tzn. do momentu, gdy opuściłem przedział i popędziłem na dworzec PKS. Chwała Jej za to.
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.

Awatar użytkownika
No-qanek
Nexus 6
Posty: 3098
Rejestracja: pt, 04 sie 2006 13:03

Post autor: No-qanek »

Hmm... A są problemy ze zmianą miejsca?
Bardzo często jeżdże pociągami i nie pamiętam, aby kiedykolwiek był problem pt. pan tu nie siedzi.
"Polski musi mieć inny sufiks derywacyjny na każdą okazję, zawsze wraca z centrum handlowego z całym naręczem, a potem zapomina i tęchnie to w szafach..."

Awatar użytkownika
Alfi
Inkluzja Ultymatywna
Posty: 19993
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29

Post autor: Alfi »

Jeśli obowiązuje miejscówka, to są problemy.
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.

Awatar użytkownika
No-qanek
Nexus 6
Posty: 3098
Rejestracja: pt, 04 sie 2006 13:03

Post autor: No-qanek »

Kiedy właśnie w pociągach z miejscówką nie było problemów.

(Chociazby wtedy, kiedy nie siedziałem na swoim miejscu, bo miejsce 119 nie istniało. Ale konduktor najmniejszej uwagi temu nie poświęcił)
"Polski musi mieć inny sufiks derywacyjny na każdą okazję, zawsze wraca z centrum handlowego z całym naręczem, a potem zapomina i tęchnie to w szafach..."

Awatar użytkownika
Alfi
Inkluzja Ultymatywna
Posty: 19993
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29

Post autor: Alfi »

No-qanek pisze:
(Chociazby wtedy, kiedy nie siedziałem na swoim miejscu, bo miejsce 119 nie istniało. Ale konduktor najmniejszej uwagi temu nie poświęcił)
Jak widać, polskie koleje to czysta fantastyka. Zresztą już Grabiński o tym wiedział, czego dowodem Demon ruchu.
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.

Awatar użytkownika
Marchew
Kurdel
Posty: 782
Rejestracja: pn, 17 lip 2006 09:40
Płeć: Mężczyzna

Re: Cygarem i fajką, czyli dla tych, którzy niby nie palą

Post autor: Marchew »

Czy są tu jeszcze jacyś fajczarze, czy nie wytrzymali próby czasu? ;)
Od kilku tygodni raczkuję sobie w temacie i może coś byśmy pogadali...
Try not! Do or do not. There is no try.

Agarwaen
Dwelf
Posty: 519
Rejestracja: wt, 04 lis 2008 18:57
Płeć: Mężczyzna

Re: Cygarem i fajką, czyli dla tych, którzy niby nie palą

Post autor: Agarwaen »

Lepiej nie raczkować w tematyce obejmującej tytoń.

Awatar użytkownika
Marchew
Kurdel
Posty: 782
Rejestracja: pn, 17 lip 2006 09:40
Płeć: Mężczyzna

Re: Cygarem i fajką, czyli dla tych, którzy niby nie palą

Post autor: Marchew »

Tak mnie zainspirował poruszony wątek obok temat o kawie... Miałem dziś nie fajczyć, a chyba zafajczę.
Try not! Do or do not. There is no try.

ODPOWIEDZ