Killian Light my fire
Rasasi – La Yuqawam Tobacco Blaze
Albo po prostu Tabak :))
Świat zapachów
Moderator: RedAktorzy
- jaynova
- Stalker
- Posty: 1837
- Rejestracja: pt, 10 lut 2012 17:42
- Płeć: Mężczyzna
Świat zapachów
"Wśrod szczęku oręża cichną prawa.". - Cyceron.
- Mara
- Stalker
- Posty: 1888
- Rejestracja: ndz, 12 cze 2005 12:31
Świat zapachów
Dzieki. Mam nadzieje, ze ktorys zapach uda mi sie namierzyc na lotnisku w sklepie wolnoclowym :)
P.s. Wlasnie sie okazalo, ze paradoksalnie, pomimo nazwy, w Rasasi nie ma zapachu tabaki ;)
P.s. Wlasnie sie okazalo, ze paradoksalnie, pomimo nazwy, w Rasasi nie ma zapachu tabaki ;)
42
- jaynova
- Stalker
- Posty: 1837
- Rejestracja: pt, 10 lut 2012 17:42
- Płeć: Mężczyzna
- Mara
- Stalker
- Posty: 1888
- Rejestracja: ndz, 12 cze 2005 12:31
Świat zapachów
No, kiedy wlasnie nie ma:
Nuty głowy: neroli, szafran
Nuty serca: fiołek, morela, kumaryna, ambra
Nuty bazy: paczula, skóra, oud z Indii
Wedlug opisu z tej strony.
Nuty głowy: neroli, szafran
Nuty serca: fiołek, morela, kumaryna, ambra
Nuty bazy: paczula, skóra, oud z Indii
Wedlug opisu z tej strony.
42
- Gesualdo
- Niegrzeszny Mag
- Posty: 1752
- Rejestracja: pn, 01 wrz 2008 14:45
Świat zapachów
Bardzo rzadko słyszę określenie "nuta tabaki". Przeważnie mówi się o tytoniu. Przynajmniej na polskojęzycznych forach.Mara pisze:Ponoc w swiecie perfum zapach tytoniu okresla sie mianem nuty tabaki.
Spisem nut bym się nie przejmował, lepiej zaufać zmysłowi powonienia. Zapachów podanych przez jaynovę nie znam, więc sam nie wiem.Mara pisze:P.s. Wlasnie sie okazalo, ze paradoksalnie, pomimo nazwy, w Rasasi nie ma zapachu tabaki ;)
Może spróbuj Toma Forda Tobacco Vanille? Co prawda pachnie to raczej tytoniem aromatyzowanym, waniliowo-wiśniowym. Mnie nie podchodzi właśnie przez tę wanilię, ale może Ci się spodoba.
"Jestem kompozytorem i coś pewnie chciałem, ale już zapomniałem."
- Mara
- Stalker
- Posty: 1888
- Rejestracja: ndz, 12 cze 2005 12:31
Świat zapachów
Wybrałam się do Laboratorium Perfumeryjnego Mo61 w Krakowie i skomponowałam własne perfumy. Polecam tę zabawę wszystkim lubującym się w zapachach :)
Wbrew pozorom, to nie jest reklama tego konkretnego miejsca - po prostu mieszanie różnych zapachów, to świetna zabawa lub co najmniej ciekawe przeżycie. Właśnie dotarło do mnie, że dobrze, że już nie mieszkam w Krakowie, bo najprawdopodobniej biegałabym tam warzyć mikstury zapachowe co drugi dzień. Czyżby odezwała się we mnie krew czarownicy? ;)
Wbrew pozorom, to nie jest reklama tego konkretnego miejsca - po prostu mieszanie różnych zapachów, to świetna zabawa lub co najmniej ciekawe przeżycie. Właśnie dotarło do mnie, że dobrze, że już nie mieszkam w Krakowie, bo najprawdopodobniej biegałabym tam warzyć mikstury zapachowe co drugi dzień. Czyżby odezwała się we mnie krew czarownicy? ;)
42