To nie jest teoria, to praktyka.Albiorix pisze:Dziwna teoria.
Mniej więcej...Albiorix pisze:Czyli dobre produkty generują tylko ludzie pracujący z niechęcią, oporem i poświęceniem, nocami śniący o zmianie zajęcia na intratne i pasjonujące stanowisko kierowcy koparki?
A już poważnie - co jest myślą przewodnią wątku? Posiadanie - bądź nie - talentu do robienia czegoś. Śpiewania, tańcowania, szydełkowania, a najważniejsze: pisania i redagowania.
Potem wyszła kwestia już nie talentu, a rezultatu wykonywania powyższych czynności.
A jeszcze potem wyszła - półżartem, półserio - kwestia nieoglądania się na talent i rezultaty, a po prostu wykonywania owych czynności - bo sprawiają przyjemność.
Znasz określenie "radosna twórczość"? O takiej to twórczości mówiłam, kiedy talentu za grosz, a rezultaty więcej niż opłakane. Ale przyjemność osobnik tworzący radośnie osiagnął.
Żeby nie było - nie ma tu wtyków personalnych. Te-o-re-ty-zu-ję!