OpenOffice i automatyczne papranie dokumentu

Moderator: RedAktorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Maximus
ZasłuRZony KoMendator
Posty: 606
Rejestracja: sob, 20 sty 2007 17:24

OpenOffice i automatyczne papranie dokumentu

Post autor: Maximus »

Miałem dotychczas okropny wstręt do OpenOffice'a pod Linuxem z racji kiepskiego renderingu fontów (nie akceptuje środowiskowego ustawienia smoothingu), ale wreszcie się przemogłem i skończyłem z emulacją Microsoft Worda pod wine - tam rendering w ogóle antyaliasingu nie uwzględnia, a zresztą przy większych dokumentach zaczęło mi mulić, mam słaby komputer.

Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie to, że nie umiem wyłączyć w OO opcji automatycznego zamieniania dialogów na listy wypunktowane. Normalnie może człowieka szlag trafić. Piszesz sobie dialog i za każdym razem robi Ci z niego listę. Wrr. W Narzędzia->Autokorekta opcji nie znalazłem, we wszelkich pozostałych preferencjach (i ogólnych, i specyficznych dla Writera) też. Ale może ja ślepy jestem. Pomóżcie, bo na pewno ktoś używa. Będę dźwięczny ;)

Awatar użytkownika
flamenco108
ZakuŻony Terminator
Posty: 2229
Rejestracja: śr, 29 mar 2006 00:01
Płeć: Mężczyzna

Post autor: flamenco108 »

Żeby nie być gołosłownym, sprawdziłem zawczasu. Format->Autoformatowanie->Podczas pisania. Wyłącz. Nie będzie rozpoznawał list dialogowych jako wypunktowań. Nie sprawdzałem, bo używam zwykłego Kile, albo Kate, albo Kwrite, ale w OO jest filozofia robienia nie szablonów dokumentu, a styli. Zrób sobie styl "opowiadanie" i uruchamiaj na początku, albo ustaw jako domyślny.
Nondum lingua suum, dextra peregit opus.

Awatar użytkownika
Harkonnen2
Pćma
Posty: 291
Rejestracja: sob, 11 cze 2005 10:19

Post autor: Harkonnen2 »

A tak poza tym, to LaTeX i LyX i masz z głowy takie bzdety :P
NMSP :)
Aah! I see you have the machine that goes 'ping'. This is my favourite. You see, we lease this back from the company we sold it to, and that way, it comes under the monthly current budget and not the capital account.

Awatar użytkownika
Maximus
ZasłuRZony KoMendator
Posty: 606
Rejestracja: sob, 20 sty 2007 17:24

Post autor: Maximus »

Przez te dwa dni byłem tylko przelotem i zapomniałem, że się tu pytałem; dlatego teraz dopiero odpowiadam.

Dzięki wielkie, flamenco108, za radę. Działa, ale i tak już przesiadłem się na Abiworda, tam nie ma tego problemu, wszystko zresztą da się ustawić. Kwrite używałem kiedyś, jak siedziałem pod KDE, teraz korzystam z Xfce i, co za tym idzie, GTK+. Do Qt jakoś nabrałem wstrętu. Kwestia gustu.

Harkonnen2, nie przepadam za LaTeXem ;). Znaczy, pisałem kiedyś, ale za dużo kombinowania było. Potem mi się odechciało, i jakoś do teraz mam niechęć. Nie wiem, pewnie to dużo łatwiejsze, niż mi się wtedy zdawało, ale nie mam w tej chwili czasu, aby to sprawdzić ;). Pamiętam, że wolałem wtedy siedzieć nad C++ i programowaniem z użyciem bibliotek OpenGL'a, niż się LaTeXem zajmować. Ale kiedyś to sprawdzę. Jak będzie czas.

Dzięki w każdym razie ;)

JarekS

Post autor: JarekS »

Maximus pisze: Harkonnen2, nie przepadam za LaTeXem ;). Znaczy, pisałem kiedyś, ale za dużo kombinowania było. Potem mi się odechciało, i jakoś do teraz mam niechęć. Nie wiem, pewnie to dużo łatwiejsze, niż mi się wtedy zdawało, ale nie mam w tej chwili czasu, aby to sprawdzić ;).
To sprawdź przy okazji :))
Kwestia startu, konfiguracji, odpowiedniego posadzenia systemu i dobrego podręcznika na początek. I motywacji oraz przełamania się.
Porównywać z OO nie ma sensu, LaTeX to w końcu to profesjonalny system składu. Na poważnie. Pozatym TeX/LaTeX ma korzenie naukowe i jest w zasadzie też językiem programowania a OO to jakieś popłuczyny po komercji - widać to na mile nadal i tak raczej zostanie. Tak jak w Firefox.
Na OO to czytam i czasami odpisuje (wylełnianie dokumentów) słuzbowe teksty w doc (plaga to niestety).

Co do zarządzaczy - na laptopie mam KDE (instalował kumpel i pewnie
zostanie na wieki już - w sensie konfiguracji bazowej). Główny micromainframe domowy ma czystego X11 (klient -serwer sieciowo naturalnie, z końcówkami xterminali). Najbardzej mi się podoba, po co te udziwnienia :) Oczywiście czyms innym sa biblioteki graficzne bo bez tego nie działa sensowne oprogramowanie.

ODPOWIEDZ