Ta cholerna winda, czyli problemy z komputerem
Moderator: RedAktorzy
- Małgorzata
- Gadulissima
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11
Na nic nie zwalam! Jestem zdumiona! ZASKOCZONA! Pod wrażeniem jestem! W życiu zdarzyło mi się zawiescić coś Linuxowego trzy razy. Dwa razy był to system, a teraz na własnym kompie Lisek. Poza tym, reszta linuxowych aplikacji działa i jest na mnie odporna, czyli ma opcje antygłupową.
No, co ja napaprałam, co? NIC, bo po restarcie chodzi bez problemu :))))
No, co ja napaprałam, co? NIC, bo po restarcie chodzi bez problemu :))))
So many wankers - so little time...
- Ebola
- Straszny Wirus
- Posty: 12009
- Rejestracja: czw, 07 lip 2005 18:35
- Płeć: Nie znam
- taki jeden tetrix
- Niezamężny
- Posty: 2048
- Rejestracja: pt, 10 cze 2005 20:16
A najlepiej zrób dużo kopii pierogów i roześlij. Może to w pierogach kryje się sekret, a nie w Masonie? :D
"Anyone who's proud of their country is either a thug or just hasn't read enough history yet" (Richard Morgan, Black Man)
"Jak ktoś chce sypiać ze skunksami, niech nie płacze, że mu dzieci śmierdzą" (Etgar Keret)
"Jak ktoś chce sypiać ze skunksami, niech nie płacze, że mu dzieci śmierdzą" (Etgar Keret)
- Ebola
- Straszny Wirus
- Posty: 12009
- Rejestracja: czw, 07 lip 2005 18:35
- Płeć: Nie znam
Nie, to napęd preferwany, pierogi jako takie :) ale chodzie też świetnie na kanapkach z żółtym serem i cebulą :P
Generalnie ekonomiczny. I wszechstronny, pogada i doły umie wykopać i, co ważniejsze zasypać, do kopania tuneli Vietkongu to ja mam psy.
Generalnie Mason v.1.0. jest debest!
Generalnie ekonomiczny. I wszechstronny, pogada i doły umie wykopać i, co ważniejsze zasypać, do kopania tuneli Vietkongu to ja mam psy.
Generalnie Mason v.1.0. jest debest!
Jedz szczaw i mirabelki, a będziesz, bracie, wielki!
FORUM FAHRENHEITA KOREĄ PÓŁNOCNĄ POLSKIEJ FANTASTYKI! (Przewodas)
Wzrúsz Wirúsa!
FORUM FAHRENHEITA KOREĄ PÓŁNOCNĄ POLSKIEJ FANTASTYKI! (Przewodas)
Wzrúsz Wirúsa!
- A.Mason
- Baron Harkonnen
- Posty: 4202
- Rejestracja: śr, 08 cze 2005 20:56
- Płeć: Mężczyzna
Nie zapominaj o herbacie i chmielu w plynie ;-PEbola pisze:Nie, to napęd preferwany, pierogi jako takie :) ale chodzie też świetnie na kanapkach z żółtym serem i cebulą :P
--
_______________
Rzeczywiscie, chyba dzwonilem...
tak, na pewno dzwonilem, ale chyba
nie mialem ci nic do powiedzenia...
E.Niziurski - "Klub wloczykijow"
- Ebola
- Straszny Wirus
- Posty: 12009
- Rejestracja: czw, 07 lip 2005 18:35
- Płeć: Nie znam
- A.Mason
- Baron Harkonnen
- Posty: 4202
- Rejestracja: śr, 08 cze 2005 20:56
- Płeć: Mężczyzna
Bo ja jestem Supermason, pojawiam sie wszedzie, gdzie cos sie psuje i gdy ktos w potrzebie powie "mason" ;-PEbola pisze:hyhy, wiedziałam, żę nie wytrzyma i się odezwie :)
--
_______________
Swiat nalezy do odwaznych - wolal kolega
i wyjasnial natychmiast lojalnie, ze on,
niestety, odwaga nie grzeszy [...]
R.Liskowacki - "Zwiazek Sprawiedliwych"
- taki jeden tetrix
- Niezamężny
- Posty: 2048
- Rejestracja: pt, 10 cze 2005 20:16
Takie ryzyko da się zminimalizować poprzez nie instalowanie albo odinstalowanie siekiery przed zainstalowaniem Masona. U mnie na przykład, żeby zepsuć siekierę, musiałby mieć własną.
"Anyone who's proud of their country is either a thug or just hasn't read enough history yet" (Richard Morgan, Black Man)
"Jak ktoś chce sypiać ze skunksami, niech nie płacze, że mu dzieci śmierdzą" (Etgar Keret)
"Jak ktoś chce sypiać ze skunksami, niech nie płacze, że mu dzieci śmierdzą" (Etgar Keret)
- Joanka
- Sepulka
- Posty: 90
- Rejestracja: czw, 23 cze 2005 22:00
Zapytam i tu, bo macie więcej informatyków. :]
Wszystko zaczęło się od tego, że komputer irytująco powoli uruchamiał pierwszą i drugą aplikację, jaką włączyłam po starcie. W doadatku musiałam czekać z 5 minut, aż się zalogowałam.
Przeklejam swoje posty z Wieży Błaznów:
1.
Kolejna dziwna rzecz w moim kompie. Ja widzę tylko to, co sama wyrzuciłam do kosza. Mój ojciec widzi cały kosz, tzn. i moje i swoje. Ja nie mogę zajrzeć do jego dokumentów, kiedy nie jest zalogowany, on do moich może cały czas. Jednym słowem ma większe uprawnienia. To niedopuszczalne i tak dalej być nie może (co innego, gdyby było odwrotnie ;)). Dodam, że mamy identyczne konta, oba administratora i oba zahasłowane. Czym się różnią w takim razie i co zrobić, żeby się pozbyć tej niesprawiedliwej nierówności?
2.
Cenzura mać, przeistalowałam windows i teraz nie mogę uruchomić nic z pakietu office. Zainstalowałam office na nowo (wybrawszy opcję "napraw"), ale nie pomogło. Czy powinnam była zrobić zamiast tego instalację od zera, czy problem leży gdzie indziej? Bo taka instalacja pewnie wymaga płyty, której nie mam i muszę szukać po ludziach, więc chciałabym choć w przybliżeniu wiedzieć, czy to pomoże.
3.
A takiego. :( Zainstalowałam od początku i dalej zamiast worda mam tylko komunikat o błędzie.
Dodam, że zarówno przy instalacji windy, jak i offica teraz, mam komunikat o niemożliwości zainstalowania czegoś tam (wtedy, że nie da się zainstalować jakiejś biblioteki, a teraz, że pamięć nie może być read) i możliwe, że problem wynika stąd.
Co zrobić?
A właśnie przed chwilą zauważyłam, że nie mogę zapisać żadnego załącznika z outlooka, wszystkie są niaktywne. Też nie wiem czemu, a chcę wiedzieć.
Help please, bo szlag mnie trafi. :(
Wszystko zaczęło się od tego, że komputer irytująco powoli uruchamiał pierwszą i drugą aplikację, jaką włączyłam po starcie. W doadatku musiałam czekać z 5 minut, aż się zalogowałam.
Przeklejam swoje posty z Wieży Błaznów:
1.
Kolejna dziwna rzecz w moim kompie. Ja widzę tylko to, co sama wyrzuciłam do kosza. Mój ojciec widzi cały kosz, tzn. i moje i swoje. Ja nie mogę zajrzeć do jego dokumentów, kiedy nie jest zalogowany, on do moich może cały czas. Jednym słowem ma większe uprawnienia. To niedopuszczalne i tak dalej być nie może (co innego, gdyby było odwrotnie ;)). Dodam, że mamy identyczne konta, oba administratora i oba zahasłowane. Czym się różnią w takim razie i co zrobić, żeby się pozbyć tej niesprawiedliwej nierówności?
2.
Cenzura mać, przeistalowałam windows i teraz nie mogę uruchomić nic z pakietu office. Zainstalowałam office na nowo (wybrawszy opcję "napraw"), ale nie pomogło. Czy powinnam była zrobić zamiast tego instalację od zera, czy problem leży gdzie indziej? Bo taka instalacja pewnie wymaga płyty, której nie mam i muszę szukać po ludziach, więc chciałabym choć w przybliżeniu wiedzieć, czy to pomoże.
3.
A takiego. :( Zainstalowałam od początku i dalej zamiast worda mam tylko komunikat o błędzie.
Dodam, że zarówno przy instalacji windy, jak i offica teraz, mam komunikat o niemożliwości zainstalowania czegoś tam (wtedy, że nie da się zainstalować jakiejś biblioteki, a teraz, że pamięć nie może być read) i możliwe, że problem wynika stąd.
Co zrobić?
A właśnie przed chwilą zauważyłam, że nie mogę zapisać żadnego załącznika z outlooka, wszystkie są niaktywne. Też nie wiem czemu, a chcę wiedzieć.
Help please, bo szlag mnie trafi. :(