Troja? A dlaczego? Bardzo dobra Troja byla...
FTSL
298, 299, 300! Sprzedane
Moderator: RedAktorzy
- Harna
- Łurzowy Kłulik
- Posty: 5588
- Rejestracja: ndz, 05 mar 2006 17:14
A kłulik w tych momentach robił IIIIIIIIIK, doprowadzając operatora do drgawek :-) Podobnież w momentach pt. "o, noga leci, IIIIIIIIK". Rockowe wstawki bardzo IMHO pasują do przyjętej konwencji, w Gladiatorze czy Troi byłyby co najmniej dziwaczne. Ale wiadomo, degustibus :-)Brum pisze:Nie podobała mi się muzyka (rockowa), gdy chłopaki szli do boju. To szarpidructwo nijak nie pasowało do sceny i do klimatu reszty filmu.
– Wszyscy chyba wiedzą, że kicający łurzowy kłulik to zapowiedź śmierci.
– Hmm, dla nas znaczy coś całkiem odmiennego – szczęśliwe potomstwo...
© Wojciech Świdziniewski, Kłopoty w Hamdirholm
Wzrúsz Wirúsa!
– Hmm, dla nas znaczy coś całkiem odmiennego – szczęśliwe potomstwo...
© Wojciech Świdziniewski, Kłopoty w Hamdirholm
Wzrúsz Wirúsa!
- Dabliu
- ZakuŻony Terminator
- Posty: 3011
- Rejestracja: wt, 22 sie 2006 20:22
- Płeć: Mężczyzna
To tylko kwestia gustu. Niczego innego. Mnie po prostu nie pasowało. Ale też nie zepsuło filmu. Ja wiem, że to takie modne i EmTiWi, że w pisuje się w jakąś poetykę, ale w moim uchu - zgrzyt.Harna pisze:A kłulik w tych momentach robił IIIIIIIIIK, doprowadzając operatora do drgawek :-) Podobnież w momentach pt. "o, noga leci, IIIIIIIIK". Rockowe wstawki bardzo IMHO pasują do przyjętej konwencji, w Gladiatorze czy Troi byłyby co najmniej dziwaczne. Ale wiadomo, degustibus :-)Brum pisze:Nie podobała mi się muzyka (rockowa), gdy chłopaki szli do boju. To szarpidructwo nijak nie pasowało do sceny i do klimatu reszty filmu.
Co do latających nóg - wolę kobiece i przyczepione do reszty korpusu, ale te filmowe mi nie przeszkadzały :)
Mnie nie pasował ze względu na - niesymetryczną akcję (ale w tak dłuugim filmie ciężko się nie pogubić). I na nudę, którą film za sobą wlókł. Znaczy - mnie znudził. Innych nudzić nie musi. Może jestem dzieciakiem który nie potrafi skoncentrować uwagi przez drobne trzy godziny w kawałkiem, ale tak juz jest. CHoć film był interaktywny. Ale nie wyjaśnię dlaczego, bo mnie określą Złym Człowiekiem :)Dabliu pisze:A ja Aleksandra lubię za sporą wierność historii (zwłaszcza zwracałem uwagę na kulturę materialną) i bardzo wysoki (jak na film) stopień realizmu scen batalistycznych.Brum pisze:i (szczególnie) Aleksandra.
- ChoMooN
- ZakuŻony Terminator
- Posty: 240
- Rejestracja: pt, 03 lis 2006 23:08
Widziałam dwa razy :D
Plusy:
- Akcja, akcja, akcja!
- Podobała mi się scena z Wyrocznią, ten dym i jej szata, jak to wszystko splatało się w jedno...
- Klaty ;)
- Spowolnienia
- Strzały ^_^ IMO jedna z najlepszych scen!
- Co do strzał jeszcze, to miały śliczne, zdobione groty. Aż miło!
Minusy:
- Drugi Gollum (na dodatek z bardzo dziwnym garbem, takiego czegoś w rzeczywistości nie ma, takiego zespołu wad również, o ile się w tym orientuję...[a dwie książki o dysmorfologii/wadach wrodzonych to pochłonęłam])
- Drugi Gladiator (ta końcowa scena w zbożu... I zboże i muzyka mi się jednoznacznie z tym kojarzyły)
- Drugie olifanty (taaa... LOTR jak nic :D)
Chyba tyle :D
Plusy:
- Akcja, akcja, akcja!
- Podobała mi się scena z Wyrocznią, ten dym i jej szata, jak to wszystko splatało się w jedno...
- Klaty ;)
- Spowolnienia
- Strzały ^_^ IMO jedna z najlepszych scen!
- Co do strzał jeszcze, to miały śliczne, zdobione groty. Aż miło!
Minusy:
- Drugi Gollum (na dodatek z bardzo dziwnym garbem, takiego czegoś w rzeczywistości nie ma, takiego zespołu wad również, o ile się w tym orientuję...[a dwie książki o dysmorfologii/wadach wrodzonych to pochłonęłam])
- Drugi Gladiator (ta końcowa scena w zbożu... I zboże i muzyka mi się jednoznacznie z tym kojarzyły)
- Drugie olifanty (taaa... LOTR jak nic :D)
Chyba tyle :D
- Coleman
- Wampir
- Posty: 3097
- Rejestracja: wt, 14 cze 2005 16:41
Proponuje jeszcze przeczytac 300 Franka Millera :>Firewarrior pisze: Minusy:
- Drugi Gollum (na dodatek z bardzo dziwnym garbem, takiego czegoś w rzeczywistości nie ma, takiego zespołu wad również, o ile się w tym orientuję...[a dwie książki o dysmorfologii/wadach wrodzonych to pochłonęłam])
A tu, to sie nawet zgodze.Firewarrior pisze:- Drugi Gladiator (ta końcowa scena w zbożu... I zboże i muzyka mi się jednoznacznie z tym kojarzyły)
You and me, lord. You and me.
- Harna
- Łurzowy Kłulik
- Posty: 5588
- Rejestracja: ndz, 05 mar 2006 17:14
Warner zapowiedział DVD "300" na koniec lipca
Amerykański oddział Warner Home Video zapowiedział na 31 lipca wydanie edycji DVD z filmem 300.
Film ukaże się w dwóch wersjach, w tym dwudyskowej Edycji Kolekcjonerskiej, która będzie zawierać:
* komentarze audio: reżysera Zacka Snydera, scenarzysty Kurta Johnstada oraz operatora Larry'ego Fonga.
* wycięte sceny, ze wstępem Zacka Snydera.
* dodatkowe filmiki: The 300 – Fact or Fiction? (czas całkowity 24:31, historycy, autorzy i twórcy filmu opowiadają, jak bardzo film bazował na faktach); Who Were The Spartans: The Warriors of 300 (CC: 4:24); Frank Miller Tapes (CC: 13:00)
* webisody: Behind the scenes peeks on the set of 300 (RT 20:00).
* fotogalerie: zdjęcia od pierwszego dnia produkcji do ostatniego.
EDIT: no, nareszcie! :-)
Amerykański oddział Warner Home Video zapowiedział na 31 lipca wydanie edycji DVD z filmem 300.
Film ukaże się w dwóch wersjach, w tym dwudyskowej Edycji Kolekcjonerskiej, która będzie zawierać:
* komentarze audio: reżysera Zacka Snydera, scenarzysty Kurta Johnstada oraz operatora Larry'ego Fonga.
* wycięte sceny, ze wstępem Zacka Snydera.
* dodatkowe filmiki: The 300 – Fact or Fiction? (czas całkowity 24:31, historycy, autorzy i twórcy filmu opowiadają, jak bardzo film bazował na faktach); Who Were The Spartans: The Warriors of 300 (CC: 4:24); Frank Miller Tapes (CC: 13:00)
* webisody: Behind the scenes peeks on the set of 300 (RT 20:00).
* fotogalerie: zdjęcia od pierwszego dnia produkcji do ostatniego.
EDIT: no, nareszcie! :-)
– Wszyscy chyba wiedzą, że kicający łurzowy kłulik to zapowiedź śmierci.
– Hmm, dla nas znaczy coś całkiem odmiennego – szczęśliwe potomstwo...
© Wojciech Świdziniewski, Kłopoty w Hamdirholm
Wzrúsz Wirúsa!
– Hmm, dla nas znaczy coś całkiem odmiennego – szczęśliwe potomstwo...
© Wojciech Świdziniewski, Kłopoty w Hamdirholm
Wzrúsz Wirúsa!