Hulk i Norton

o filmie, co nietrudno odgadnąć

Moderator: RedAktorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Ignatius Fireblade
Kameleon Super
Posty: 2575
Rejestracja: ndz, 09 kwie 2006 12:04

Hulk i Norton

Post autor: Ignatius Fireblade »


wpis moderatora:
Bebe: Wydzielony wątek skoncentrowany tematycznie an E. Nortonie w kontekście filmu o Hulku. Ale ogólnie o Nortonie też możecie sobie pofolgować. :)

Śmiem się nie zgodzić z opinią Urleana z wątku z zapowiedziami. Byłem dzisiaj na Hulku i jestem nawet zadowolony. Bez porównania z poprzednią kinówką. Szczerze, to obawiałem się, że będzie na podobnym poziomie, a tu taka miła niespodzianka. Norton (choć jest mi raczej obojętny jako aktor) nieźle sprawdził się w roli Bannera, a i Zielony jakiś taki przyjemniejszy dla oka.

W filmie nie chodzi o rozwałkę (jak w poprzednim), a o ukazanie walki człowieka z potworem, kryjącym się w jego wnętrzu. To twórcom wyszło. Jak już się jakieś mordobicie trafi, to wgniata w fotel.

Najpiękniejszy jest koniec, gdy do baru wkracza... a nie... Tego nie zdradzę Jednakże było to największe zaskoczenie w filmie. Choć wskazówki, że coś podobnego może się wydarzyć pojawiły się już na początku.

Do Hulka nie należy podchodzić, jak do innych filmów o superbohaterach. To nie Człowiek-Żelazko, czy Pajęczak. Tutaj nie ma humoru, cynizmu czy ciętych komentarzy. Tutaj jest walka o przeżycie, toczona przede wszystkim z tym, co się kryje wewnątrz człowieka.

Film nie zawiódł, a wręcz sprawił przyjemną niespodziankę.
- Na koniec zadam ci tylko jedno pytanie. Co ci wyryć na nagrobku?
- Napisz: "Nie ma lekarstwa na brak rozumu".
"Black Lagoon" #10 Calm down, two men PT2

Awatar użytkownika
Dabliu
ZakuŻony Terminator
Posty: 3011
Rejestracja: wt, 22 sie 2006 20:22
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Dabliu »

Edward Norton i Tim Roth - film z taką obsadą po prostu nie może być zły :)

Awatar użytkownika
Migor
Pćma
Posty: 243
Rejestracja: sob, 06 paź 2007 15:33
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Migor »

Możecie podać tytuł tego filmu? Wyszukiwarka jakoś nie reaguje na 'Hulk2". ;)
krok po kroku

Awatar użytkownika
Ignatius Fireblade
Kameleon Super
Posty: 2575
Rejestracja: ndz, 09 kwie 2006 12:04

Post autor: Ignatius Fireblade »

"The Incredible Hulk" :)
- Na koniec zadam ci tylko jedno pytanie. Co ci wyryć na nagrobku?
- Napisz: "Nie ma lekarstwa na brak rozumu".
"Black Lagoon" #10 Calm down, two men PT2

Awatar użytkownika
Urlean
Fargi
Posty: 325
Rejestracja: śr, 09 kwie 2008 18:15

Post autor: Urlean »

Nie napisałem, chłopaki, że film był be, ani że mi się nie podobał.
Nie zaspokoił jednak w pełni moich oczekiwań.
Widzisz, Ignatius, zabrakło mi trochę tego "dramatu wewnętrznego i walki z samym sobą" w wykonaniu Nortona. Nie był to Edward w formie.
Do tej pory go bardzo lubiłem, zwłaszcza za "American History X", "Fight Club", czy "25 godzinę".
Dabliu, co do Rotha, to nie wiem, ale Norton zagrał już w jednym słabym filmie - Iluzjonista - i trochę już jego marka spadła w moich oczach.
There is always another secret.

Awatar użytkownika
Cintryjka
Nazgul Ortografii
Posty: 1149
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 22:34

Post autor: Cintryjka »

Iluzjonista w porównaniu z Doliną iluzji to całkiem niezły występ Nortona:) Zresztą ten pierwszy film jest niezły:)
Każdy Czytelnik ma takiego diabła, na jakiego sobie zasłużył - A.P. Reverte

Awatar użytkownika
Ignatius Fireblade
Kameleon Super
Posty: 2575
Rejestracja: ndz, 09 kwie 2006 12:04

Post autor: Ignatius Fireblade »

Urlean pisze:Nie napisałem, chłopaki, że film był be, ani że mi się nie podobał.
Nie zaspokoił jednak w pełni moich oczekiwań.
Widzisz, Ignatius, zabrakło mi trochę tego "dramatu wewnętrznego i walki z samym sobą" w wykonaniu Nortona. Nie był to Edward w formie.
Jak już wspomniałem, Norton ani mnie ziębi ani grzeje. :P W przeciwieństwie do Muminka, której jest ulubionym aktorem. Ona nie marudziła, więc przyjąłem, że nie było problemów z tej strony. :) Oglądałem parę filmów z tym panem, ale cóż...
- Na koniec zadam ci tylko jedno pytanie. Co ci wyryć na nagrobku?
- Napisz: "Nie ma lekarstwa na brak rozumu".
"Black Lagoon" #10 Calm down, two men PT2

Awatar użytkownika
Migor
Pćma
Posty: 243
Rejestracja: sob, 06 paź 2007 15:33
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Migor »

No i obejrzałem sobie niesamowitego Hulka. film nie jest zły, ale nie zrobił na mnie takiego wrażenia, jak wcześniejszy.
krok po kroku

Awatar użytkownika
Urlean
Fargi
Posty: 325
Rejestracja: śr, 09 kwie 2008 18:15

Post autor: Urlean »

Jak mi mógł umknąć film z Nortonem?
Pewnie dlatego, że to niemiecka produkcja. Nie dotarło do wysp.
Cóż, trzeba dorwać, Death To Smoochy.
There is always another secret.

Ametisti

Post autor: Ametisti »

Z Nortonem podobał mi się "Iluzjonista" :)

Awatar użytkownika
Ignatius Fireblade
Kameleon Super
Posty: 2575
Rejestracja: ndz, 09 kwie 2006 12:04

Post autor: Ignatius Fireblade »

Migor pisze:No i obejrzałem sobie niesamowitego Hulka. film nie jest zły, ale nie zrobił na mnie takiego wrażenia, jak wcześniejszy.
Wcześniejszy wywarł większe? Szczerze mówiąc, to nie potrafię tego pojąć. Wiem, że o gustach się nie dyskutuje, ale jestem w szoku. Jak dla mnie, to pierwszy film był strasznie cienki. Obraz skupiał się na sieczce, łomocie, walce i ciskaniu ciężkimi przedmiotami.

"Niesamowity Hulk" był czymś więcej. Cieszę się, że jego twórcy odcięli się grubą kreską od poprzedniego (inaczej pokazana przemiana, wykorzystane zaledwie urywki). To doskonałe posunięcie. W filmie czuć komiksowy klimat, choćby dzięki przeciwnikowi Hulka (Abomination). Miodna był również urywek, który moim zdaniem jest wstępem do narodzin jednego z najbardziej wkurzających i dupkowatych Bad-Assów w historii komiksu - Przywódcy (tak się nazywa). Podpowiem - scena, w której mr. Blue ląduje na szafkach i nieco mikstury z krwią Bannera skapuje mu na czoło.

BTW. Czekam teraz na wydanie DVD, gdzie ma zostać zamieszczone dodatkowe 70 minut, wycięte z filmu. Z tego, co słyszałem, mają to być głównie sceny związane z psychiką Bannera, walką z wewnętrznym potworem. Fajnie. :D
- Na koniec zadam ci tylko jedno pytanie. Co ci wyryć na nagrobku?
- Napisz: "Nie ma lekarstwa na brak rozumu".
"Black Lagoon" #10 Calm down, two men PT2

Awatar użytkownika
Urlean
Fargi
Posty: 325
Rejestracja: śr, 09 kwie 2008 18:15

Post autor: Urlean »

Ignatius pisze:Czekam teraz na wydanie DVD,
DVDiki - to co lubię. Zwłaszcza z wyciętymi scenami.
sceny związane z psychiką Bannera, walką z wewnętrznym potworem
Czyli jak mówisz, będzie to, czego mi brakowało w filmie (kinowej wersji).
Właśnie obejrzałem Death To Smoochy z Nortonem, Wiliamsem i DeVito.
Przyznam, że nie ubawiłem się tak od dawna.
I widać w grze Nortona tę "wczutę", której nie było niestety w Hulku
Ostatnio zmieniony pn, 23 cze 2008 21:54 przez Urlean, łącznie zmieniany 1 raz.
There is always another secret.

Awatar użytkownika
Ignatius Fireblade
Kameleon Super
Posty: 2575
Rejestracja: ndz, 09 kwie 2006 12:04

Post autor: Ignatius Fireblade »

Ja również obejrzę te wycięte sceny z przyjemnością. To dopiero będzie. Chyba nawet się wykosztuję i nabędę DiViDika, a nie, jak zwykle, wypożyczę. :D

@EDIT:
Malutki.
- Na koniec zadam ci tylko jedno pytanie. Co ci wyryć na nagrobku?
- Napisz: "Nie ma lekarstwa na brak rozumu".
"Black Lagoon" #10 Calm down, two men PT2

Awatar użytkownika
Migor
Pćma
Posty: 243
Rejestracja: sob, 06 paź 2007 15:33
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Migor »

Pamiętam Hulka z TV. Komiksu z nim jakoś nigdy nie miałem w ręce...
Ignatiusie, mi właśnie te sceny z rozpierduchą najbardziej się podobały. Nie dostrzegłem w filmie żadnego głębszego zaznaczenia psychiki Dr. Greena, czy raczej wewnętrznej w niej walki. Może szukałem w filmie czegoś innego, a może po prostu byłem zmęczony.
Wydaje mi się, że wszystko sprowadza się do gustu, a że o nim się nie dyskutuje... :]

Ps. Co do wrażenia, jakie wywarły na mnie oba filmy, miałem na myśli, że pierwszy mi się bardziej podobał. Użyłem złego słowa.
krok po kroku

ODPOWIEDZ