Polecanki filmowe

o filmie, co nietrudno odgadnąć

Moderator: RedAktorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
nosiwoda
Lord Ultor
Posty: 4541
Rejestracja: pn, 20 cze 2005 15:07
Płeć: Mężczyzna

Re: Polecanki filmowe

Post autor: nosiwoda »

Dobrze, że doszliście do tego punktu, oczywiście z tym zastrzeżeniem, że Młodzik ma rację, a jaynova się myli.
"Having sons means (among other things) that we can buy things "for" those sons that we might not purchase for ourselves" - Tycho z PA

Awatar użytkownika
jaynova
Niegrzeszny Mag
Posty: 1771
Rejestracja: pt, 10 lut 2012 17:42
Płeć: Mężczyzna

Re: Polecanki filmowe

Post autor: jaynova »

nosiwoda pisze:a jaynova się myli.
Myliśmy się dzisiaj rano, towarzyszu. :)
"Wśrod szczęku oręża cichną prawa.". - Cyceron.

Awatar użytkownika
neularger
Strategos
Posty: 5230
Rejestracja: śr, 17 cze 2009 21:27
Płeć: Mężczyzna

Re: Polecanki filmowe

Post autor: neularger »

"Europa Report"
Kawałek przyzwoitego kina z gatunku sf. Nawet hard sf. Czyli żadnego warp 9,99 i pól siłowych. :)
Żadnych wodotrysków w postaci zbędnych efektów specjalnych....
Na Europę (księżyc Jowisza) leci wyprawa, licząca że znajdzie tam życie. Przy filmie, jak się twierdzi, pracowali specjaliści z NASA, by jak najbardziej zbliżyć dzieło do rzeczywistości. IMO, udało im się, w filmie udało się pokazać czym tak naprawdę jest rakieta - kruchą konstrukcją wiozącą jeszcze bardziej kruche białkowe istoty, które poza Ziemią mogą zginąć na co najmniej kilkanaście wymyślnych i bolesnych sposobów. Oczywiście, niby wszyscy to wiedzą, jednak w filmie ta świadomość nie opuszcza widza ani na chwilę. Dość ciężka atmosfera panuje zresztą przez cały film i od pierwszych minut wiemy, że historyjka na pewno nie skończy się: "i wszyscy wrócili szczęśliwi", choćby dlatego, że zaraz na początku dowiadujemy się, że ktoś zginął... Na plus także można zaliczyć brak wątków o tematyce społeczno-psychologicznej, zatem nie ma tu żadnych nieszczęśliwych miłości, ukrywanych a gorących relacji pomiędzy członkami ekipy, nikt nie przełamuje swoich kompleksów z dzieciństwa i nikt nie próbuje odkupić poświęceniem dawnych błędów. Liczy się tylko misja.
Teraz do minusów. Film jest nibydokumentem (patrz tytuł utworu), tworzą go obrazy i dźwięk nagrane przez kamery i mikrofony statku kosmicznego, w dodatku niepodane w kolejności chronologicznej. To ostatnie nie boli tak bardzo, jak obsesyjne przypominane widzowi, że ogląda obrazy z "kamer statku", w związku z czym czasem obraz znika, zatrzymuje się, pojawiają się zakłócenia... To wkurza i w sumie nie służy niczemu. Zarzut cięższego kalibru, IMO, to podporządkowanie fabuły strukturze filmu, innymi słowy reżyser chciał by postacie odgrywały pewne role i niosły przesłanie, przez co ucierpiała spójność i wiarygodność historii. Więcej w sekcji spoiler.
Nadal jednak warto obejrzeć.
To zwyczajny slasher. Postacie giną co czas jakiś i dzięki ich poświęceniu misja może trwać i nawet zakończyć się sukcesem. IMO, film mocno ucierpiał na wiarygodność, kiedy kapsuła startująca w drogę powrotną z Europy się zepsuła (nieco bez powodu), dzięki czemu reżyser mógł utłuc resztę załogi i pokazać obcego. I dodać patetyczny kawałek o poświęceniu naukowców.
You can do anything you like... but you must never be rude. Rude is being weak.
Ty, Margoto, niszczysz piękne i oryginalne kreacje stylistyczne, koncepcje cudne językowe.
Jesteś językową demolką.
- by Ebola ;)

Juhani
Laird of Theina Empire
Posty: 3104
Rejestracja: czw, 18 lis 2010 09:04
Płeć: Mężczyzna

Re: Polecanki filmowe

Post autor: Juhani »

neularger pisze:nie ma tu żadnych nieszczęśliwych miłości, ukrywanych a gorących relacji pomiędzy członkami ekipy, nikt nie przełamuje swoich kompleksów z dzieciństwa i nikt nie próbuje odkupić poświęceniem dawnych błędów
O? To to nie jest amerykański film?

Awatar użytkownika
neularger
Strategos
Posty: 5230
Rejestracja: śr, 17 cze 2009 21:27
Płeć: Mężczyzna

Re: Polecanki filmowe

Post autor: neularger »

Jest. Ale US to duży kraj i mają tam wszystko. Dobre sf też się znajdzie, trzeba tylko pogmerać na dolnych półkach. :)
You can do anything you like... but you must never be rude. Rude is being weak.
Ty, Margoto, niszczysz piękne i oryginalne kreacje stylistyczne, koncepcje cudne językowe.
Jesteś językową demolką.
- by Ebola ;)

Awatar użytkownika
Achika
Ośmioł
Posty: 609
Rejestracja: pt, 22 sie 2008 09:23

Re: Polecanki filmowe

Post autor: Achika »

"Jak wytresować smoka 2" zaliczone (wersja 2D, na szczęście godziny seansu pasowały). Chyba bardziej mi się podobało, niż pierwsza część. Fajne postaci, cudna scenografia, szkoda tylko, że fabuła momentami naciągana aż trzeszczy - chodzi mi szczególnie o to, że pewna postać wrzaskami i machaniem kijem podporządkowuje sobie smoka wielkości 10-piętrowego wieżowca.
Ale generalnie polecam. Znaczy, tym, którzy lubią animacje.
Było pokolenie X, teraz jest pokolenie Ctrl + X.

Awatar użytkownika
Q
Nexus 6
Posty: 3260
Rejestracja: wt, 25 lis 2008 18:01

Re: Polecanki filmowe

Post autor: Q »

Zdarzyło mi się obejrzeć film "Captain America 2: The Winter Soldier".
Co by nie powiedzieć o przeładowaniu tego filmu akcją ("Terminator 2" jawi się na jego tle statycznym, intelektualnym kinem) i nierealistycznych - co najmniej miejscami - nawet jak na konwencję scenach walki (czemu nikt nie strzelał poniżej tarczy, celując do tytułowego herosa?) oraz przewidywalności nazbyt wielu sub-wątków, jest to całkiem przyzwoite widowisko z +/- logicznie skonstruowaną fabułą, pretekstowo ukazanymi, ale wiarygodnymi - w sumie - od strony psychologicznej protagonistami i dającym do myślenia - acz wpadającym w modny obecnie do przesady schemat - przesłaniem.
Owszem ganiają i się nap*** jak w "Avengers", ale kawałek sensu jest (pomijając to strzelanie w tarczę, nie w nogi wszechobecne... bo taki niby urok komiksu). Mimo tempa nie zostawiającego czasu na nadmiar refleksji i konwencji a'la "Mortal Kombat" nie jest źle.
Okazuje się, np. że S.H.I.E.L.D. (wywiad z tajnych najtajniejszy), budowano po wojnie bazując na niemieckich uczonych i ich tajnych pracach, i, że w efekcie kręciła nią od środka nazistowska HYDRA (komiksowa wariacja na temat Stowarzyszenia Thule). Generuje to pytanie o cel i środki jak zwykle. "Ja nie jestem Niemcem, jestem obywatelem szwajcarskim. i nie jestem nazistą, po prostu cenię porządek" (cyt. z pamięci) mówi jeden ze złych. (I tu trzeba doliczyć osobny plus za to, że naziści nie zostali przedstawieni jako jakieś groteskowe sieroty po Hitlerze, a jako symbol politycznego realizmu, któremu nie warto jednak sprzedać duszy.)
No i wyjaśni się kto zabił rodziców Iron Mana. I fajne technologie mają - komputer co analizując dane wytypował 20 mln. (potencjalnych i aktualnych) żywych zagrożeń dla porządku oceniając osobowości ludzi pod kątem tego co o nich w Sieci i bronie orbitalne co miały tych ludzi jedna salwą rakietową...
Najciekawszą postacią jest Black Widow - mają się ku sobie z Kapitanem, ale ona zamiast to przyznać co chwila swata go z innymi, a poza tym jest w kropce bo odchodząc z KGB chciała pracować dla dobrych, a teraz trapi ją pytanie gdzie dobrzy?
Poza tym jest Agentka 13, czyli Sharon Carter, co nadzoruje Kapitanka dla Nicka i przedwojenna miłość Rogersa, dziś umierająca ze starości dyrektor wywiadu, przykuta do szpitalnego łóżka. Niezły potencjał życia miłosnego, jak na mrożonkę.
Mogę wiec chyba dodać, że "The Winter Soldier" realizuje to, o czym pisałem w kontekście komiksu "Operation: Rebirth" czyli elegancko - acz w sposób skrajnie uproszczony - korzysta z politycznego potencjału przygód naszego herosa, umiejąc przy tym ukazać osobiste dramaty człowieka "wyjętego" ze swego czasu. Jest więc filmem dość inteligentnym, wbrew pozorom.
A poza tym wszystkim jest jeszcze... Falcon.
Jednym słowem , "Captain..." ów umiał jakimś cudem złapać dostateczną równowagę pomiędzy pure action i komiksowymi durnotami, a sensem (okazało się, że można akcyjnie do bólu, bez totalnego skretynienia), by nazwać go sukcesem, jedną z najlepszych historii o bandzie Avengerów. (Co - oczywiście - nie oznacza nic nad to, że jest to średnizna :P .)

Jak kto lubi takie bujdy - i nie jest zaprzysięgłym wrogiem 3D - to polecam.
forum miłośników serialu „Star Trek”, gdzie ludzi zdolnych do używania mózgu po prostu nie ma - Przewodas

Awatar użytkownika
Achika
Ośmioł
Posty: 609
Rejestracja: pt, 22 sie 2008 09:23

Re: Polecanki filmowe

Post autor: Achika »

Q pisze:(czemu nikt nie strzelał poniżej tarczy, celując do tytułowego herosa?)
Nieco naciągając można odpowiedzieć, że celowali w tułów, bo ze względu na szerokość łatwiej trafić niż w nogi.

Od ubiegłej jesieni stałam się (ku swojemu lekkiemu zdziwieniu) fanką kina marvelowskiego. Obecnie czekam na "Strażników galaktyki".
Było pokolenie X, teraz jest pokolenie Ctrl + X.

Awatar użytkownika
Q
Nexus 6
Posty: 3260
Rejestracja: wt, 25 lis 2008 18:01

Re: Polecanki filmowe

Post autor: Q »

Achika pisze:
Q pisze:(czemu nikt nie strzelał poniżej tarczy, celując do tytułowego herosa?)
Nieco naciągając można odpowiedzieć, że celowali w tułów, bo ze względu na szerokość łatwiej trafić niż w nogi.
Chcieli zaliczyć pewne trafienie w niezniszczalną tarczę. Nawyk ze strzelnicy. Rozumiem... ;)
Achika pisze:Od ubiegłej jesieni stałam się (ku swojemu lekkiemu zdziwieniu) fanką kina marvelowskiego. Obecnie czekam na "Strażników galaktyki".
Ja może nie aż tak... Ale... Ci "Strażnicy..." od samego początku wydawali mi się tandetni i absolutnie nietrafieni jako pomysł. Oglądałem każdy trailer kpiąc i/lub sarkając. I w efekcie w pewnym momencie zacząłem się przyłapywać na tym, że czekam na w/w film i chcę go obejrzeć. (Oczywiście, by kpić i sarkać...;) Taa...)
forum miłośników serialu „Star Trek”, gdzie ludzi zdolnych do używania mózgu po prostu nie ma - Przewodas

Awatar użytkownika
Małgorzata
Gadulissima
Posty: 14598
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11

Re: Polecanki filmowe

Post autor: Małgorzata »

Obejrzałam całą serię komiksową ostatnio. Znaczy, "Zimowego żołnierza" i "Strażników galaktyki", a w przelocie jeszcze "Mroczny świat". Jejuu, ale jazda!

3D, koniecznie 3D, bo ładne obrazki. :)))

Żadnych ambicji, żadnych refleksji, po prostu akcja i efekty specjalne. Podobało mi się. We wszystkich przypadkach. "Strażnicy..." chyba najbardziej, bo więcej bezpretensjonalnej akcji. Oczywiście hitem jest Vin Diesel w roli Groota. Groot to mój ulubiony bohater obecnie (co za ekspresja i jakie genialne teksty... szt.2).

Znaczy, zabawa przednia. Chyba lubię kino komiksowe.


e... matematyka...
So many wankers - so little time...

Awatar użytkownika
jaynova
Niegrzeszny Mag
Posty: 1771
Rejestracja: pt, 10 lut 2012 17:42
Płeć: Mężczyzna

Re: Polecanki filmowe

Post autor: jaynova »

Trochę się te filmy jednakowoż różnią. "Zimowy żołnierz" jest chwalony na forach filmowych w i recenzjach za nieco poważniejsze podejście do tematu superbohaterstwa. A Strażnicy to bardziej komedia sensacyjna.
Małgorzata pisze:Oczywiście hitem jest Vin Diesel w roli Groota. Groot to mój ulubiony bohater obecnie (co za ekspresja i jakie genialne teksty... szt.2).
No co ty?! Szopik Rocket rządzi!!!
"Wśrod szczęku oręża cichną prawa.". - Cyceron.

Xiri
Nexus 6
Posty: 3388
Rejestracja: śr, 27 gru 2006 15:45

Re: Polecanki filmowe

Post autor: Xiri »

Małgorzata pisze:Obejrzałam całą serię komiksową ostatnio. Znaczy, "Zimowego żołnierza" i "Strażników galaktyki", a w przelocie jeszcze "Mroczny świat". Jejuu, ale jazda!
Chcę się wybrać do kina, ale nie wiem, czy na "Strażników" czy lepiej na "Herkulesa".

Awatar użytkownika
Małgorzata
Gadulissima
Posty: 14598
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11

Re: Polecanki filmowe

Post autor: Małgorzata »

Na "Strażników..."!
NMSP
So many wankers - so little time...

Xiri
Nexus 6
Posty: 3388
Rejestracja: śr, 27 gru 2006 15:45

Re: Polecanki filmowe

Post autor: Xiri »

Ok! To idziemy :)

Juhani
Laird of Theina Empire
Posty: 3104
Rejestracja: czw, 18 lis 2010 09:04
Płeć: Mężczyzna

Re: Polecanki filmowe

Post autor: Juhani »

Zostań w domu i poczytaj sobie coś. Tak jest dużo przyjemniej.

ODPOWIEDZ