Cowboy Bebop i insze japońskie

[Lasekziom]

Ilt
1. Czy słyszałeś kiedyś o tym, że istnieją serwery posiadające licencję na wyświetlanie anime?
z Jakiegos powodu na żadnym polskim serwerze który wcześniej podałem nie ma "Melanholii" - dlaczego? Bo nie ma licencji na odtwarzanie jej w Polsce.
to co napisałeś odnosi się do Youtube i Googli bo tam nikt za nic nie płaci, ale też za nic nie dostaje pieniędzy... (tak przynajmniej ja to odbieram, jak chcesz możesz sprawdzić)
2. Sengoku...
To jest parodia. Oglądałeś wszystkie odcinki? Nie zastanawiałeś się skąd Mechy w średniowieczu?
3. Co do sufixów.
Czy ty w ogóle oglądasz anime?
Oglądałeś clannad, kannon albo inne "okruchy życia".
Tam w górnych przypisach są informacje nie tylko o sufiksach.
4. higirashi

Pod względem technicznym seria przedstawia się bardzo przeciętnie. Niski budżet wyłazi niestety z ekranu i daje widzowi prawym sierpowym...)

To nie moje zdanie, a jeśli ktoś napisał tak w recenzji, to mam prawo uważać, że to prawda.
Radio ja nie lubię czytać w pdf.
ja też nie mam pojęcia o tytułach o których mówi Ilt (może jemu stuknęła 100.)
Co do elfena.
jedni uważają, że jest piękny, inni, że jest obrzydliwy. nie wiek czemu to budzi tak wielkie kontrowersje, ale sam fakt że na tanuki jeden recenzent wystawiło ocenę 2/10 a drugi 9/10 (obie zdarzają się niezwykle rzadko) świadczy o kontrowersyjności anime.

[Ilt]

1. Podaj mi jeden, spełniający warunki: legalnie i za darmo. Z naciskiem na legalnie. Bo nic takiego nie widziałem w tych trzech, do których linki w twoich postach znalazłem.

Do tego chciałbym dodać, że gdyby istniały takie serwery, to licencja za ogólnoświatowy dostęp byłaby kosmiczna ;)

2. Sengoku nie jest parodią. To, że ty to chcesz tak odbierać nie jest równoznaczne z tym, że jest parodią. Podaj argumenty, przykłady, dowiedź że spełnia definicję.
To, że w tym świecie i settingu jeden gościu jest półcyborgiem oznacza tylko tyle, że jest półcyborgiem. Zobacz, że mamy też Władcę Demonów, ninja, lotnie, jakieś magiczne techniki i tak dalej. Wszystko to co ludzie lubią określać mianem 'cool' - i jedyne co to oznacza, to to, że takie postaci/rzeczy/cuda są.
3. Rozpatrując w kontekście wszelkich anime - no dobrze, czasem tłumacze dodają jeszcze przypisy nt. inkan, coś-do-jedzenia, czasem coś ogólnikowego na temat święta, nazwiska postaci...? To tak jakby w polskich serialach dodawać przypisy co to jest żubrówka ('wódka z trawką"), pieprzówka, Wałęsa ("taki prezydent"), Chopin ("taki muzyk"), bigos ("potrawa z nadgniłej kapusty, kminku i kiełbasy") czy Zaduszki ("Święto podobne do Halloween, podczas którego zmarli opuszczają swoje groby i dlatego na miejscach ich pochówka stawia się znicza").
Lakoniczne. Wąskie. Nijak nie pasujące do "od groma" :P
Mimo to najwięcej znaleźć można w cyklu Sayonara Zetsubou Sensei.
4. Niskobudżetowość. Nie znalazłem dokładnej kwoty, więc nie chcę się kłócić. Ale jak na 2006 rok całokształt animacja-ścieżka_dźwiękowa-podkład_głosów-reklama według mnie nie sugeruje niskiego budżetu. Pewnie, sama animacja nie jest ponadprzeciętna czy choćby dobra, ale to jest równoważne jedynie z tym, że budżet nie był w kategoriach 'wysoki'. No ale cała dyskusja na ten temat pewnie rozbije się o definicje 'ile dokładnie to jest nisko'.

Argumentum ad verecundiam jest poważnym błędem, więc proszę, unikaj :)
Elfen nie jest kontrowersyjny bo rozbieżność ocen na Tanuki jest duża. Z faktu że rozbieżność jest duża wynika, że jednym redaktorom Tanuki się podoba a innym nie.
Natomiast kontrowersyjność wynika z tego, że na jego temat powstają liczne dyskusje w wielu miejscach, toczone przez wielu ludzi.

Jeśli nie znacie tytułów, anidb.net jest bazą anime, największą w języku angielskim.
A setka stuknęła kilka setek temu (licząc każdy tytuł, czyli z rozróżnieniem sezon 1, sezon 2, film kinowy 1, film kinowy 2. A jeśli całymi cyklami to setka stuknęła mi mniej niż setkę temu.) ; )

[Lasekziom]

Sorki za zwłokę, ale miałem egzaminy
1. Chodziło mi bardziej o http://www.zomganime.com/ bo słyszałem o tym że odpalają działkę studiom za puszczanie ich filmików, ale jak teraz patrzę, że wszystko jest na serwerach megavideo, to przecież niemal to samo co YouTube. Teraz legalność wydaje mi się mniejsza.
Dodatkowo na animeonline spotkałem się z tym że nie moga puszczać melancholii bo nie ma licencji na emitowanie tego w Polsce. Nie wnikałem w szczegóły, ale może chociaż część zbiorów jest legalna...
2. Czy sengoku można określić parodią czy nie to akurat, widać, kwestia sporna. Mnie wydaje się, że conajmniej ma elementy parodii, ale się spierać nie będę.
3. Dla człowieka który nie wie prawie nic o życiu w Japonii nawet tak mała ilość informacji daje zarys całości.
4.

Argumentum ad verecundiam jest poważnym błędem, więc proszę, unikaj :)

:)
1) Ja nie użyłem cudzego argumentu, by obalić twoje słowa. Ja podałem gdzie usłyszałem o "niskobudżetowości".
2) Błąd?? BŁĄD?? Jedynym rodzajem błędu jaki przychodzi mi na myśl miałby miejsce, gdybym chciał tobą manipulować, a ty przejrzałbyś moje intencje. Wtedy błąd polegałby na moim niedocenieniu Ciebie. Zabij mnie, ale nie pojmuje w jaki sposób "To" miałoby być błędem.
5. To pierwszy wynik który mi wyskoczył pod hasłem kontrowersja

kontrowersja różnica zdań, rozbieżność sądów; spór, dyskusja, polemika.

Jeśli rozbieżność jest AŻ TAK DUŻA, można mówić o kontrowersjach.

[Cordeliane]

kontrowersja różnica zdań, rozbieżność sądów; spór, dyskusja, polemika.

Jeśli rozbieżność jest AŻ TAK DUŻA, można mówić o kontrowersjach.

No właśnie - popatrz jednak na drugą istotną część definicji: spór, polemika, dyskusja. Jeśli tego brakuje, to zgadzam się z Iltem, nie ma kontrowersji, tylko odrębne opinie. Inaczej dosłownie o wszystkim można byłoby powiedzieć, że jest kontrowersyjne, wszak jak wiadomo gdzie Polaków dwóch, tam trzy różne zdania na dowolny temat.

Edit: doprecyzowanie.

[Lasekziom]

...
przemyślę to sobie.
Cordeliane a ty też oglądasz anime, czy pilnujesz żebym nikomu krzywdy nie robił:D :D ?

[Cordeliane]

...
przemyślę to sobie.
Cordeliane a ty też oglądasz anime, czy pilnujesz żebym nikomu krzywdy nie robił:D :D ?

Tak, sprawdzam regularnie - na wszelki wypadek - czy kaftanik Ci się nie rozwiązał, tak ładnie przez Małgorzatę zasupłany :P
A poważnie, to anime oglądam, chociaż z braku czasu raczej tylko pełnometrażowe, unikam seriali. Ale wątek czytam dla orientacji - jak kiedyś, odpukać, złamię nogę, to może się skuszę na jakiegoś japońskiego tasiemca, więc patrzę co polecacie :)

[Millenium Falcon]

wpis moderatora:
ZGC: Offtop polazł tutaj

[Lasekziom]

http://www.youtube.com/watch?v=BlcmszE5 ... r_embedded#
http://www.youtube.com/watch?v=GpKq852O ... re=related
http://www.youtube.com/watch?v=GpKq852O ... re=related

[Lasekziom]

hasukoi limited.
Raczej babskie, ale jednak fajne.
A może po prostu lubię serie o uczniach...

[Soi]

Skończył mi się "Death Note".
Po wchłonięciu "Hellsinga" też mi było smutno, ale nie tak, żeby się poryczeć. Tu owszem.
Nie będę się po przedpiścach powtarzać, więc rzeknę tylko, że "DN" to chyba najlepsza rzecz, jaką kiedykowiek widziałam. W sumie nie wiedziałam, komu kibicować. Ryuzaki i Ryuuk fantastyczni, a Raito... no właśnie. Zresztą - wszystkie postaci były genialnie skonstruowane, co mnie aż zaskoczyło. Fabuła również świetna, muzyka podkreślająca nastrój, całość niesamowicie sugestywna. Koniec okropny - ale gdyby były inny, anime stałoby się zapewne płytsze. I też bym narzekała.
Ech, ideał.
Idę sobie jeszcze popłakać...

[Ilt]

Uwaga. Może zawierać spoiler/y. I czubki.

hasukoi limited.

Głodny? : > Ja wiem, człowiek głodny to zjada. Ale dlaczegóż? Ja wiem, DUŻE litery (i litera 't' w środku) są pyszne. Po co one są pyszne to już nie wiem.
(copyright by mój współmieszkaniec ;) )


Soi, bo ja wiem? Od śmierci L DN zrobiło się takie wtórne, takie trochę przegięte i przepakowane. Kolejni super geniusze, terroryści, bazy na pustyni, dowodzenie komórką do zwalczania Kiry... nah, jak dla mnie perfekcyjnym zakończeniem DN byłaby śmierć Raito w wypadku tuż po tym jak usunął L.
Podobała Ci się muzyka w trakcie czy metalowy drugi opening lub ending? Jeśli to drugie, to zespół nazywa się Maximum the Hormone i rzeczywiście jest godny polecenia jeśli ktoś lubi nu-metal. Ja lubię, są świetni.

[Lasekziom]

1. Mnie się DN nie podobało.
2. Ok winny.
3. NIE SPOJLUJ!!

Ostatnio nie mogę nic wartościowego znaleźć.

[Radioaktywny]

Ech, ideał.

Przez długi czas też miałem takie podejście do DN. Niestety, w momencie gdy Kira stał się dobry i zaczął się wątek korporacji, seria zrobiła się potwornie nudna i choć odzyskała charakter w chwili odzyskania przez Raito pamięci i swej mrocznej osobowości, to już nie było to samo. Niestety.

nah, jak dla mnie perfekcyjnym zakończeniem DN byłaby śmierć Raito w wypadku tuż po tym jak usunął L.

Istnieje Death Note: Director's Cut - odcinek specjalny będący po prostu streszczeniem serii. Ale są dwie ważne różnice. Po pierwsze Raito i L poznają się w innych okolicznościach. Po drugie Raito ginie wkrótce po śmierci L, zabity przez Ryuka, który uważa, że Raito za bardzo się rozbestwił;-) Oznacza to naturalnie również brak N i Mella.

Podobała Ci się muzyka w trakcie czy metalowy drugi opening lub ending? Jeśli to drugie, to zespół nazywa się Maximum the Hormone i rzeczywiście jest godny polecenia jeśli ktoś lubi nu-metal. Ja lubię, są świetni.

Oj tak, genialna kapela. Mój ulubiony japoński zespół ex aequo z Ali Project^^.

EDIT:

Ostatnio nie mogę nic wartościowego znaleźć.

A w jakim gatunku/gatunkach najbardziej gustujesz?

[Lasekziom]

hmm...
komedie, horrory, uczniowie/studenci, fantastyka, brutalne - a jednocześnie głębokie (należę do ludzi którym podobało się zarówno EL jak i School Days)...
Dużo tego.
Negacja będzie łatwiejsza. nie podobają mi się anime z ciągłymi zwrotami akcji, ani o megahiperganialnych ludziach (DN, CG).
Nie podobają mi się haremówki (ok Clannad i Kannon były ok).
Nie lubię tasiemców (DN to już raczej tasiemiec).
Nie lubie czegoś co jest o niczym(oprócz school rumble, ale to inna sprawa)
Oldschooolowość - aż żal mi to przyznać, ale pozycje z lat 70-80 raczej omijam szerokim łukiem (to ta niedopracowana kreska).
Płytkość fabuły (Helsing -TAK Helsing)
Jeśli już mają być walki, to niech trwają krótko.
...
Dużo więcej mnie nie razi.

[mirael]

Soi
Code Geass jest dość podobne fabularnie, niemal identyczny główny charakter, właściwie do wszystkiego dochodzi wojna na dużą skale i naparzanka mechami, może się spodobać skoro spodobał ci się DN:)

Lasekziom
Spojrzałeś na ef or kuroshitsuji??;p Bo ciekawość mnie pożre;p (albo ciemość pochłonie I don't really sure about it:P)

PS czy ktoś z was zna takie zjawisko jak MyAnimeList i skłonny jest pochwalić się kontem?

Co do Death Note po śmierci L Ryuuk powinien stwierdzić że "fajnie było, ale walka umysłów skończona i robi się trochę nudno" i zabić Raita...
Taaak kill him just kill huehuehue byle by żadnych NearMellów nie było... Kill him, I want to see his blood on a floor hue hue hue hi... ;]