the best of

czyli osobno o serialach TV, koniecznie rozdzielnie i przeciwpołożnie

Moderator: RedAktorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Harna
Łurzowy Kłulik
Posty: 5588
Rejestracja: ndz, 05 mar 2006 17:14

Post autor: Harna »

OFFTOP --- Ile ja się nad tymi wiklinowymi olbrzymami namęczyłam :-) Dała nam jejmość Kubica popalić Cezarem, ale warto było, oj, warto. I zabawnie miejscami, bo takie nam dziwolągi gramatyczne wychodziły... --- THE END OF OFFTOP.
– Wszyscy chyba wiedzą, że kicający łurzowy kłulik to zapowiedź śmierci.
– Hmm, dla nas znaczy coś całkiem odmiennego – szczęśliwe potomstwo...
© Wojciech Świdziniewski, Kłopoty w Hamdirholm
Wzrúsz Wirúsa!

Awatar użytkownika
Małgorzata
Gadulissima
Posty: 14598
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11

Post autor: Małgorzata »

Co Ty mówisz, Harno?! Przecież Cezar to całkiem ładnie pisał! I nawet, powiedziałabym, łatwo się czytało!?!

No, ale mnie katowano jeszcze w liceum => musiałam się początku "Wojny galijskiej" nauczyć na pamięć...
So many wankers - so little time...

Awatar użytkownika
kiwaczek
szuwarowo-bagienny
Posty: 5629
Rejestracja: śr, 08 cze 2005 21:54

Post autor: kiwaczek »

Echhhhh... Małgorzato - dlaczego nie świecicie przykładem?! :P

Nie brnijcie w te oftopy dalej. Proszę... :D

A żeby nie było że sam offtopuję - Rome to po pierwsze żadna fantastyka, po drugie odgrzewany Ja Klaudiusz, po trzecie Battlestar Galactica jest the best of the best! :P
I'm the Zgredai Master!
Join us young apprentice!
Jestem z pokolenia 4PiP i jestem z tego dumny!

Awatar użytkownika
Małgorzata
Gadulissima
Posty: 14598
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11

Post autor: Małgorzata »

BattleStar Galactica nudny. Roma taki sobie. Może po prostu już nijak mi się nie chce seriali oglądać? Ostatnio probowałam jakiś serial "Wybrańcy obcych" obejrzeć. Nie dało rady, jeszcze nudniejszy.

Nie ma nic ciekawego w TV...
So many wankers - so little time...

Awatar użytkownika
Hipolit
Klapaucjusz
Posty: 2070
Rejestracja: śr, 08 cze 2005 21:09

Post autor: Hipolit »

kiwaczek pisze:... po trzecie Battlestar Galactica jest the best of the best! :P
I to mówi fachowiec?
Wojna w najlepsze, ludzkość na granicy zagłady biologicznej, a zabezpieczenie kontrwywiadowcze leży jak skóra z dzika.
Pozdrawiam
Hipolit
Navigare necesse est, vivere non est necesse

Awatar użytkownika
Bebe
Avalokiteśvara
Posty: 4592
Rejestracja: sob, 25 lut 2006 13:00

Post autor: Bebe »

Ale Battlestarowi można wysuwac takie zarzuty - konkretne i punktowe. Podczas gdy serialom typu startrek nawet nie można sformułowac konkretnego zarzutu, bo cały świat trzyma się na gumce od gatek. :D

Margot - jak ja rozumiem Twój odrzut od seriali! Utrzymuj się w tym stanie, tiwi to opium dla ludu, nie daj się! ;)
Z życia chomika niewiele wynika, życie chomika jest krótkie
Wciąż mu ponura matka natura miesza trociny ze smutkiem
Ale są chwile, że drobiazg byle umacnia wartość chomika
Wtedy zwierzyna łapki napina i krzyczy ze swego słoika

Awatar użytkownika
Hipolit
Klapaucjusz
Posty: 2070
Rejestracja: śr, 08 cze 2005 21:09

Post autor: Hipolit »

Bebe :
Ale Battlestarowi można wysuwac takie zarzuty - konkretne i punktowe. Podczas gdy serialom typu startrek nawet nie można sformułowac konkretnego zarzutu, bo cały świat trzyma się na gumce od gatek. :D)


Z pewną taką nieśmiałością pozwolę sobie zauważyć, że Battlestar miał być "the best of the best!", więc od dzieła tak wielkiego, oczekiwał bym odrobinkę więcej realizmu.
Nie czepiam się pływających 10 cm nad gruntem bojowych Cylonów. Może nie było pieniędzy na lepszą grafikę komputerową. Nie czepiam się drobnych niekonsekwencji z grawitacją, ciśnieniem powietrza czy siłą rażenia broni. Ale przecież w tym serialu podstawą miała być walka! A tu mamy do czynienia z sytuacją, jak gdyby czterej pancerni zabierali po drodze autostopowiczów obwieszonych handgranatami i nie zwracali by uwagi na taki drobiazg, że Szarik ma sześć nóg i śliną wypala wzorki na pancerzu Rudego. ;-)
Pozdrawiam
Hipolit
Navigare necesse est, vivere non est necesse

Awatar użytkownika
Vodnique
Ośmioł
Posty: 639
Rejestracja: sob, 11 cze 2005 15:44

Post autor: Vodnique »

Bebe pisze:Ale Battlestarowi można wysuwac takie zarzuty - konkretne i punktowe. Podczas gdy serialom typu startrek nawet nie można sformułowac konkretnego zarzutu, bo cały świat trzyma się na gumce od gatek. :D
Ale poetyka jest, i to jaka! ;]
No i cpt. Picard i jego "Engage!"
Reszta to tylko tło :P

Przepraszam za offtopa.
Dealing with bugs on a daily basis.

Awatar użytkownika
Bebe
Avalokiteśvara
Posty: 4592
Rejestracja: sob, 25 lut 2006 13:00

Post autor: Bebe »

Hipolit pisze: Z pewną taką nieśmiałością pozwolę sobie zauważyć, że Battlestar miał być "the best of the best!", więc od dzieła tak wielkiego, oczekiwał bym odrobinkę więcej realizmu.
Ależ rozumiem Twoje oczekiwania. Nie zmienia to tego, że dla mnie jest dze best, ponieważ lubię, kiedy coś się psuje i trzeba to naprawiać, albo kiedy rany u bohatera nie znikają cudownie. Wywiadowczo są ciency, wróg biega w ich szeregach nie niepokojony, ale też trudno wykrywalny.
To pierwszy serial od lat, w którym przejęłam się losami bohaterów. We wszystkich innych tak nparwde mi zwisało, czy gdzieś dolecą.... ;)))
Z życia chomika niewiele wynika, życie chomika jest krótkie
Wciąż mu ponura matka natura miesza trociny ze smutkiem
Ale są chwile, że drobiazg byle umacnia wartość chomika
Wtedy zwierzyna łapki napina i krzyczy ze swego słoika

Awatar użytkownika
Zamorano
Mamun
Posty: 120
Rejestracja: sob, 18 cze 2005 14:45
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Zamorano »

kiwaczek pisze:
A żeby nie było że sam offtopuję - Rome to po pierwsze żadna fantastyka, po drugie odgrzewany Ja Klaudiusz,
Dotyczy innego okresu jak "Ja Klaudiusz", po drugie "Ja Klaudiusz" jest swetoniuszowski z ducha, a "Rome" wręcz przeciwnie :) A, że żadna fantastyka to się zgodzę :) No chyba, że motyw Cezarion - Tytusion (określenie by Cintryjka) uznamy za political fiction :D
Stalin źle rysuje. Gorzej nawet niż Picasso.
"Kontrola"

Awatar użytkownika
elam
Pćma
Posty: 237
Rejestracja: sob, 11 cze 2005 20:15

Post autor: elam »

hello everybody
jako fanka Stargate nie moge przemilczec faktu, ze ruszyl juz
10 sezon SG-1 i 3-ci sezon Stargate Atlantis, mozna [fiu, fiu, fiu] 1sze i 2gie odcinki.
ja mam je juz za soba, i zwlaszcza Atlantis wymiata z kapci. imho, to jest obecnie, wespol z BSG, najlepszy serial sf.
Wielu ludzi nie wie, co zrobic z czasem.
Czas nie ma z ludzmi takiego problemu...
____________________________________
"Agencja Dimoon - ten sie smieje kto umrze ostatni." - yyy...

Archont

Post autor: Archont »

elam pisze:hello everybody
jako fanka Stargate nie moge przemilczec faktu, ze ruszyl juz
10 sezon SG-1 i 3-ci sezon Stargate Atlantis, mozna [fiu, fiu, fiu] 1sze i 2gie odcinki.
ja mam je juz za soba, i zwlaszcza Atlantis wymiata z kapci. imho, to jest obecnie, wespol z BSG, najlepszy serial sf.
Rowniez jestem wielkim fantem serialu Stargate, w szczegolnosci zas sezonow 1-5 SG-1 :) Mimo wszystko, sezon 9 powial swiezoscia, a Ori sa bardzo ciekawi - jednak tu juz nie ten sam serial :/ Atlantis to swietny pomysl, ale niewykorzystany IMHO.

Ja bym chcial zwrocic Panstwa uwage na inny serial science-fiction, do ktorego scenariusz napisal sam mistrz Roddenberry. Pierwszy sezon do dzis tkwi w mojej pamieci jako jeden z najciekawszych, najbardziej interesujacych i w sumie bardzo madrych tasiemcow s-f na swiecie. Pierwszy sezon w calosci powstal na bazie tego, co napisal Roddenberry. Kolejne sezony (z przerwami bylo ich chyba piec) pisali juz jacys bezmozgowcy, nastawieni na komercyjny syf.

Mowa o Earth: Final Conflict. Polecam pierwszy sezon. I tylko pierwszy. To bardzo przejmujacy, swietnie wyrezyserowany tasiemiec, ma dobre efekty, fantastyczna fabule i przede wszystkim, jak wspomnialem, jest madry. No ale to pan R., on wymysla raczej madre rzeczy :)

georges

Post autor: georges »

mam wrażenie, że ten tytuł jeszcze się nie przewinął - "Jason z gwiezdnego patrolu". mój pierwszy serial s-f. o ile dobrze pamiętam emitowany pod koniec lat 80-tych.

Awatar użytkownika
kaj
Kadet Pirx
Posty: 1266
Rejestracja: śr, 28 wrz 2005 13:50

Post autor: kaj »

Pierwszym serialem sf w naszej TV to chyba był "Trzecia od Słńca" o tym jak to ufoki nieustannie ingerują w ludzkość, począwszy od przydania intelektu małpie.

Awatar użytkownika
Sexy Babe
Fargi
Posty: 308
Rejestracja: wt, 22 sie 2006 23:42

Post autor: Sexy Babe »

A, wyłamię sie.
Married with Children. Świat według Bundych. The best fantasy TV-serie there is.
Dla kazdego coś miłego: mamy tu elementy hard fantasy, heroic fantasy, afterlife, s-f, wizje apokaliptyczne, Red Demona, mutantów (kobieta-kurczak, baby-brontozaury), krwiopijców, padlinożerców..
Prześladowany pechem, opętany przez Rudego Demona główny bohater, poznaje tajemnice wszechświata, obnaża pozorną złożoność natury ludzkiej, mechanizmy rządzące cyberpunkowym społeczenstwem. Al spotyka Anioła Stróża, trafia do piekła, rozmawia ze zwierzętami, odczynia klątwę, wreszcie zostaje porwany przez kosmitów. Wszystko to stanowi doskonałą parafrazę wsółczesności, a przed wszystkim - przednią rozrywkę.
Polecam każdemu miłośnikowi fantastyki, pod dowolną postacią.

- Kogo bys zabrał na wycieczkę na Hawaje, Al: a) Żonę; b)...
- B!

:D
Zbyt mało pamięci lub miejsca na dysku aby...

ODPOWIEDZ