Gwiazda walcząca
Moderator: RedAktorzy
- Olaf
- Wujcio Cleritus
- Posty: 744
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 11:44
- Borsuk
- Ośmioł
- Posty: 609
- Rejestracja: śr, 08 cze 2005 20:12
- Płeć: Mężczyzna
Pegasus? NCC-53847, klasa Oberth?
Pegasus został zniszczony, pewnie dlatego nie ma ciągu dlaszego.
Pegasus został zniszczony, pewnie dlatego nie ma ciągu dlaszego.
All those moments will be lost in time...
- Robert J. Szmidt
- Kurdel
- Posty: 778
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 01:12
- Borsuk
- Ośmioł
- Posty: 609
- Rejestracja: śr, 08 cze 2005 20:12
- Płeć: Mężczyzna
- Borsuk
- Ośmioł
- Posty: 609
- Rejestracja: śr, 08 cze 2005 20:12
- Płeć: Mężczyzna
połykam" obecnie odcinek po odcinku Battlestar Galactica, remake z 2004. Perełka!!! Mam wrażenie, że to najlepszy serial SF jaki do tej pory oglądałem. Scenografia! Muzyka!! Scenariusz wreszcie. Wszystko tip-top.
tu na temat tego serialu tu fajna stronka po polsku
Jest czym się fascynować. Muszę przyznać, że po zachwycie formą przyszło na mnie i zachwycenie treścią.
Ale wracając do formy jeszcze :-)
Muzyka jest po prostu boska. Najciekawsze jest domyślanie się źródeł inspiracji autora tej muzyki :-) SPOILER grecko/bliskowschodnia (źródła kultury Kolonii!) ale i coś co kojarzy mi się z Maorysami.
A, efekty dźwiękowe :-) tu statkikosmiczne nie tną próżni ze świstem. Lasery też nie tną próżni ze świstem. Serie z działek słyszymy przytłumione, tak jak ich dźwięk zbierały by mikrofony pilotów, dźwięk rozchodzący się we wnętrzu myśliwca.
A teraz coś z formy co jest dla mnie w tym serialu po prostu boskie: poziom realizmu. I brak techno-zadęcia. Technika jest, ale to technika którą mogli by się posługiwać nam współcześni. W generaliach. Te smaczki, te zegary. To wnętrze hangaru - Boh moj, przecież ja to znam. Każdy kto przebywał w miejscu gdzie produkuje/ermontuje/obsługuje się maszyny latające pozna to miejsce. Wózki z narzędziami, porozstawiane rusztowania, rozgrzebane maszyny. Wrzask pneumatycznych narzędzi w tle. Mechanicy w umorusanych kombinezonach. TAK, tak to wygląda, tak to słychać. I same maszyny latające - poobdrapywane, psujące się. Albo to - pordzewiałe wnętrze zbiornika na wodę. W innych serialach SF wszystko jest czyste i lśniące!
A tu - to mogło by się dziać tu i teraz. W naszych czasach.
Takie pewnie byłoa łożenie twórcy serialu. Myślę że to dlatego, że chciał, abyśmy czuli się swojsko, abyśmy skupili się na tym co chce nam opowiedzieć. Na co chce zwróciś naszą uwagę.
Bo moim zdaniem ten serial to opowieść o kondycji człowieczej. O tym jacy jesteśmy, i gatunek, i pojedyńczy człowiek. Co w nas takiego specjalnego. Jaki los nas czeka. Czym są dla nas bogowie, i czy są?
Warto to zobaczyć, warto popatrzeć jak Mr Moore stawia nas przed tymi pytaniami. Uczta dla oczu, uczta dla ducha.
Polecam gorąco.
tu na temat tego serialu tu fajna stronka po polsku
Jest czym się fascynować. Muszę przyznać, że po zachwycie formą przyszło na mnie i zachwycenie treścią.
Ale wracając do formy jeszcze :-)
Muzyka jest po prostu boska. Najciekawsze jest domyślanie się źródeł inspiracji autora tej muzyki :-) SPOILER grecko/bliskowschodnia (źródła kultury Kolonii!) ale i coś co kojarzy mi się z Maorysami.
A, efekty dźwiękowe :-) tu statkikosmiczne nie tną próżni ze świstem. Lasery też nie tną próżni ze świstem. Serie z działek słyszymy przytłumione, tak jak ich dźwięk zbierały by mikrofony pilotów, dźwięk rozchodzący się we wnętrzu myśliwca.
A teraz coś z formy co jest dla mnie w tym serialu po prostu boskie: poziom realizmu. I brak techno-zadęcia. Technika jest, ale to technika którą mogli by się posługiwać nam współcześni. W generaliach. Te smaczki, te zegary. To wnętrze hangaru - Boh moj, przecież ja to znam. Każdy kto przebywał w miejscu gdzie produkuje/ermontuje/obsługuje się maszyny latające pozna to miejsce. Wózki z narzędziami, porozstawiane rusztowania, rozgrzebane maszyny. Wrzask pneumatycznych narzędzi w tle. Mechanicy w umorusanych kombinezonach. TAK, tak to wygląda, tak to słychać. I same maszyny latające - poobdrapywane, psujące się. Albo to - pordzewiałe wnętrze zbiornika na wodę. W innych serialach SF wszystko jest czyste i lśniące!
A tu - to mogło by się dziać tu i teraz. W naszych czasach.
Takie pewnie byłoa łożenie twórcy serialu. Myślę że to dlatego, że chciał, abyśmy czuli się swojsko, abyśmy skupili się na tym co chce nam opowiedzieć. Na co chce zwróciś naszą uwagę.
Bo moim zdaniem ten serial to opowieść o kondycji człowieczej. O tym jacy jesteśmy, i gatunek, i pojedyńczy człowiek. Co w nas takiego specjalnego. Jaki los nas czeka. Czym są dla nas bogowie, i czy są?
Warto to zobaczyć, warto popatrzeć jak Mr Moore stawia nas przed tymi pytaniami. Uczta dla oczu, uczta dla ducha.
Polecam gorąco.
All those moments will be lost in time...
- kiwaczek
- szuwarowo-bagienny
- Posty: 5629
- Rejestracja: śr, 08 cze 2005 21:54
Nie musisz, nie musisz. Najlepsiejszy serial ostatnich lat. Zaraz po Lexxie oczywiscie, ale to nie ta sama kategoria. Sceny techniczne - perelka. Wreszcie nie Star Trek i wypieszczone stateczki. Wreszcie uzywaja broni, ktore wygladaja jak bron a nie jak zabawki. Wreszcie fabula ciagnie sie przez caly serial, a nie tak, ze odcinek laczy sie z poprzednim tylko aktorami. A ci obcy!! Tacy niby ludzcy a jednoczesnie tacy "obcy". I to ich pragnienie zeby zrozumiec ludzi. Echhh... Chyba trzeba wziac sie za druga serie wreszcie.
I'm the Zgredai Master!
Join us young apprentice!
Jestem z pokolenia 4PiP i jestem z tego dumny!
Join us young apprentice!
Jestem z pokolenia 4PiP i jestem z tego dumny!
- Borsuk
- Ośmioł
- Posty: 609
- Rejestracja: śr, 08 cze 2005 20:12
- Płeć: Mężczyzna
mi raczej przypominają antycznych bogów. Nieśmiertelność, możliwość ingerencji w życie ludzi, Tytani i cyklopi i potwory (statki bazy, fliery i cenrurioni) którymi ludzi moga poszczuć, możłiwość obserwowania ludzi samemu będąc niewidzialnymi. I wybieranie sobie faworytów. I pojawianie się we snach.kiwaczek pisze:A ci obcy!! Tacy niby ludzcy a jednoczesnie tacy "obcy". I to ich pragnienie zeby zrozumiec ludzi. .
All those moments will be lost in time...
- tarkus
- Mamun
- Posty: 165
- Rejestracja: sob, 11 cze 2005 21:55
- tarkus
- Mamun
- Posty: 165
- Rejestracja: sob, 11 cze 2005 21:55
Czyli jak większość (w tym i ja) od dupy strony zacząłeś :) "Serenity" wyjaśnia część wątków, których nie udało się z przyczyn oczywistych wyjaśnić w serialu. A serial to wyborna rzecz. Osobom z Fox TV odpowiedzialnym za utrącenie go wyrwałbym żywcem lewą nogę i prawą rękę. Bez znieczulenia :) Rozejrzyj się i zapoznaj, zaręczam, że warto.
<glootech> dochodze do wniosku, ze ksiezyc jest bardziej potrzebny od slonca
<glootech> bo swieci, gdy jest ciemno
<glootech> a slonce, gdy jest jasno
<glootech> bo swieci, gdy jest ciemno
<glootech> a slonce, gdy jest jasno
- Olaf
- Wujcio Cleritus
- Posty: 744
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 11:44
Jak wrażenie, po pierwszych dwóch odcinkach trzeciej serii? Jak dla mnie to tak bez polotu - serial stracił swoją siłę napędową, czyli tytułowego battlestara. Bohaterowie z kosmosu na ziemi wydają mi się dość nieporadni. No nic zobaczymy co będzie dalej.
Twardy, kruchy i pozbawiony życia. (by Dabliu)
Dziękuję wszystkim za pomoc mojemu menelowi! I proszę o kolejne datki:p
Dziękuję wszystkim za pomoc mojemu menelowi! I proszę o kolejne datki:p
- Bebe
- Avalokiteśvara
- Posty: 4592
- Rejestracja: sob, 25 lut 2006 13:00
Jeszcze nie wiedzieliśmy. Ale jak tylko zobaczymy to sie wypowiemy. :)
Na razie wiszą do obejrzenia jeszcze odcinki finalne serii drugiej.
No cóż, w moim przekonaniu jeśli serial ma być dobry, to powinien być krótki. A skoro doczekaliśmy się trzeciego sezonu - to i musi być w końcu gorzej. :-/
Na razie wiszą do obejrzenia jeszcze odcinki finalne serii drugiej.
No cóż, w moim przekonaniu jeśli serial ma być dobry, to powinien być krótki. A skoro doczekaliśmy się trzeciego sezonu - to i musi być w końcu gorzej. :-/
Z życia chomika niewiele wynika, życie chomika jest krótkie
Wciąż mu ponura matka natura miesza trociny ze smutkiem
Ale są chwile, że drobiazg byle umacnia wartość chomika
Wtedy zwierzyna łapki napina i krzyczy ze swego słoika
Wciąż mu ponura matka natura miesza trociny ze smutkiem
Ale są chwile, że drobiazg byle umacnia wartość chomika
Wtedy zwierzyna łapki napina i krzyczy ze swego słoika
- tarkus
- Mamun
- Posty: 165
- Rejestracja: sob, 11 cze 2005 21:55
Trzeci sezon BSG jak do tej pory najlepszy. Rozkręca się powoli (zrozumienie fajnie ułatwiają tzw. webisodes), ale gdy już się rozkręci około 4 odcinka... No i odcinek "Collaborators". Mocna, nawet bardzo mocna rzecz. Powinni to naszym lustratorom puszczać do znudzenia.
Taa, wiem, kręciłem nosem. Ale się na BSG nawróciłem. Ale wciąż uważam, że "Firefly" lepszy.
Taa, wiem, kręciłem nosem. Ale się na BSG nawróciłem. Ale wciąż uważam, że "Firefly" lepszy.
<glootech> dochodze do wniosku, ze ksiezyc jest bardziej potrzebny od slonca
<glootech> bo swieci, gdy jest ciemno
<glootech> a slonce, gdy jest jasno
<glootech> bo swieci, gdy jest ciemno
<glootech> a slonce, gdy jest jasno
- Bebe
- Avalokiteśvara
- Posty: 4592
- Rejestracja: sob, 25 lut 2006 13:00
A ja ostrze zęby na ten 3ci sezon, tylko cholercia najpierw musze dokończyć oglądanie drugiego.
Firefly nie jest lepszy. Jest urwany w połowie. :P
Firefly nie jest lepszy. Jest urwany w połowie. :P
Z życia chomika niewiele wynika, życie chomika jest krótkie
Wciąż mu ponura matka natura miesza trociny ze smutkiem
Ale są chwile, że drobiazg byle umacnia wartość chomika
Wtedy zwierzyna łapki napina i krzyczy ze swego słoika
Wciąż mu ponura matka natura miesza trociny ze smutkiem
Ale są chwile, że drobiazg byle umacnia wartość chomika
Wtedy zwierzyna łapki napina i krzyczy ze swego słoika
- Millenium Falcon
- Saperka
- Posty: 6212
- Rejestracja: pn, 13 lut 2006 18:27
Firefly'a później dokończyli filmem. Serendipity to się chyba nazywało, czy jakoś tak (łamaniec językowy w każdym razie). Serialu nie oglądałam, film owszem. I teraz bym chętnie serial dooglądała, bo film mi się bardzo spodobał.
ŻGC
Imoł Afroł Zgredai Padawan
Scissors, paper, rock, lizard, Spock. - Sheldon Cooper
Imoł Afroł Zgredai Padawan
Scissors, paper, rock, lizard, Spock. - Sheldon Cooper