Gwiazda walcząca

czyli osobno o serialach TV, koniecznie rozdzielnie i przeciwpołożnie

Moderator: RedAktorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Bebe
Avalokiteśvara
Posty: 4592
Rejestracja: sob, 25 lut 2006 13:00

Post autor: Bebe »

Biedny Coleman.... suchość w ustach to dopiero początek. Potem drżenie rąk, bezsenność, paraliż (bo nie można wstać od telewizora / komputera).
Eeee... po co ja sobie przypominałam, że nie skończyłam oglądać ostatniego sezonu???
Z życia chomika niewiele wynika, życie chomika jest krótkie
Wciąż mu ponura matka natura miesza trociny ze smutkiem
Ale są chwile, że drobiazg byle umacnia wartość chomika
Wtedy zwierzyna łapki napina i krzyczy ze swego słoika

Awatar użytkownika
Olaf
Wujcio Cleritus
Posty: 744
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 11:44

Post autor: Olaf »

Jestem już po odcinku specjalnym co zowie się "Razor" i zaczyna 4-tą serię. Cóz mogę powiedzieć... Chyba tylko tyle... Wiedziałem! Ten serial nie jest w stanie mnie zawieść! :) "Battlestar Galactica" w dobrym, starym stylu, powoli zmierzający ku finałowi. Nie wiedziałem, że Kara okaże się taką świnią! :)
Twardy, kruchy i pozbawiony życia. (by Dabliu)

Dziękuję wszystkim za pomoc mojemu menelowi! I proszę o kolejne datki:p

Melfka
Sepulka
Posty: 72
Rejestracja: pn, 29 sie 2005 13:41

Post autor: Melfka »

Ja kilka dni temu zaczęłam - trochę głupio, bo od drugiego sezonu. Wciągnęło tak, że zamiast wyspać się przed pracą, oglądam kolejny odcinek.
A myślałam, że jestem wolna od uzależnienia od seriali ;(.

Awatar użytkownika
Lafcadio
Nexus 6
Posty: 3193
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 17:57

Post autor: Lafcadio »

Razor choć momentami przewidywalny dostarczył rozrywki. Brakło emocjonalnej jazdy, ale nie zabrakło kilku scen, które były mocne (a wystąpiły w dialogach w serialu), ale też brakło kilku scen (może jakąś obciętą wersję oglądałem), jaką zapowiadali przed Razorem.
No i piękna jest ta zapowiedź problemów w jednym momencie :)
Ja mam śmiałość to panu powiedzieć, bo pan mi wie pan co pan mi może? Pan mi nic nie może. Bo ja jestem z wodociągów.

mathix

Post autor: mathix »

Za dwa dni premiera pierwszego odcinku z czwartego sezonu. Biorąc pod uwagę rosnącą wykładniczo jakość kolejnych odcinków, spodziewam się czegoś wyśmienitego.

Melfka
Sepulka
Posty: 72
Rejestracja: pn, 29 sie 2005 13:41

Post autor: Melfka »

Ja "utknęłam" na drugim sezonie - obejrzałam ostatni odcinek i więcej nie mam ;(. Ale też nie jestem "na głodzie" (no, może na takim malutkim ;) ), zakończenie bardzo mi się podobało, jednak nie odebrałam go jako nie wiadomo jakiego cliffhangera.

Awatar użytkownika
Lafcadio
Nexus 6
Posty: 3193
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 17:57

Post autor: Lafcadio »

Melfka pisze:jednak nie odebrałam go jako nie wiadomo jakiego cliffhangera.
Widać musisz obejrzeć pierwszy sezon. Tam był fajny cliffhanger :)
Ja mam śmiałość to panu powiedzieć, bo pan mi wie pan co pan mi może? Pan mi nic nie może. Bo ja jestem z wodociągów.

Awatar użytkownika
nosiwoda
Lord Ultor
Posty: 4541
Rejestracja: pn, 20 cze 2005 15:07
Płeć: Mężczyzna

Post autor: nosiwoda »

Oj, tak, nowy sezon... Tylko naprawdę mam nadzieję, że ostatni. Naprawdę, nie trzeba tego ciągnąć dłużej niż trzeba. Tutaj nie Ridż i nie Bruk, żeby nie powiedzieć Stefani.
"Having sons means (among other things) that we can buy things "for" those sons that we might not purchase for ourselves" - Tycho z PA

mathix

Post autor: mathix »

i nie Majkel Skołfild. Ten sezon zapowiadany jest jako ostatni. Oczywiście z jednej strony jako fan serii będę chciał więcej, ale chyba lepiej, żeby serial zostawił po sobie dobre wrażenie i twórcy nie próbowali ciągnąć historii w nieskończoność, tylko zakończyli w ładnym stylu.

Melfka
Sepulka
Posty: 72
Rejestracja: pn, 29 sie 2005 13:41

Post autor: Melfka »

Lafcadio pisze:
Melfka pisze:jednak nie odebrałam go jako nie wiadomo jakiego cliffhangera.
Widać musisz obejrzeć pierwszy sezon. Tam był fajny cliffhanger :)
Niech zgadnę...
Na Kobolu rozbił się raptor, Sharon strzeliła do Adamy, a Ciara zdobyła strzałę na Caprice.
:P

Awatar użytkownika
Lafcadio
Nexus 6
Posty: 3193
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 17:57

Post autor: Lafcadio »

Y'know, Melf, to trzeba poczuć, tak emocjonalnie, a nie tylko wiedzieć :>
Ja mam śmiałość to panu powiedzieć, bo pan mi wie pan co pan mi może? Pan mi nic nie może. Bo ja jestem z wodociągów.

Melfka
Sepulka
Posty: 72
Rejestracja: pn, 29 sie 2005 13:41

Post autor: Melfka »

Lafcadio pisze:Y'know, Melf, to trzeba poczuć, tak emocjonalnie, a nie tylko wiedzieć :>
Ale emocje wynikają z tego, że nie wie się, co dalej :P. A ja, niestety, wiem. Chociaż i tak obejrzałabym sobie pierwszą serię. I trzecią, zdecydowanie bardziej trzecią.

Hm... "Melf"? A to tak z własnej inicjatywy, czy podpatrzyłeś gdzieś? ;)

Awatar użytkownika
Lafcadio
Nexus 6
Posty: 3193
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 17:57

Post autor: Lafcadio »

Własnej, innych nie pamiętam ;)

Nie, że tak to dodam. Choć fabuła przewidywalna czasem się wydaje to jak serial dobry i w ogóle to udaje mi się "zapomnieć". Nie wiem czy jestem w tym osamotniony, ale co by nie było i tak mi to nie przeszkadza :>
Ja mam śmiałość to panu powiedzieć, bo pan mi wie pan co pan mi może? Pan mi nic nie może. Bo ja jestem z wodociągów.

Awatar użytkownika
Lafcadio
Nexus 6
Posty: 3193
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 17:57

Post autor: Lafcadio »

BSG ledwo wraca na ekrany, a już jazdy są niesamowite. Dzieje się dużo, bardzo dużo. I wszystko jest rozkosznie emocjonujące. Tyle nowych wątków zaczęli, tyle komplikacji ciągną.
I jak tu wyrazić coś więcej bez spoilerów?

Szkoda tylko, że jakość najlepsza nie była ;)
Ja mam śmiałość to panu powiedzieć, bo pan mi wie pan co pan mi może? Pan mi nic nie może. Bo ja jestem z wodociągów.

Melfka
Sepulka
Posty: 72
Rejestracja: pn, 29 sie 2005 13:41

Post autor: Melfka »

Lafcadio pisze:Nie, że tak to dodam. Choć fabuła przewidywalna czasem się wydaje to jak serial dobry i w ogóle to udaje mi się "zapomnieć". Nie wiem czy jestem w tym osamotniony, ale co by nie było i tak mi to nie przeszkadza :>
Cóż, może jak już obejrzę całość, to zacznę jeszcze raz - tym razem z początkiem ;).

Na razie jestem świeżo po obejrzeniu pierwszego odcinka trzeciej serii (wiem, wiem, zacofana jestem :P) i mogę napisać jedno: po co mi to było? ;( Znów się wciągnę.
Scena, w której Kara je obiad (więcej nie napiszę, żeby nie spoilerować bardziej zacofanym ode mnie) należy chwilowo do moich ulubionych.

ODPOWIEDZ