Big Bang Theory

czyli osobno o serialach TV, koniecznie rozdzielnie i przeciwpołożnie

Moderator: RedAktorzy

Awatar użytkownika
Cordeliane
Wynalazca KNS
Posty: 2630
Rejestracja: ndz, 16 sie 2009 19:23

Post autor: Cordeliane »

To widzę, że działasz w oparciu o linuksa? :)

Są podobno polskie napisy do BBT - nie polecam, bo nie korzystałam, tylko informuję. Z jakością takowych bywa jednak różnie, boję się że sporo mogło w tłumaczeniu umknąć. Główni bohaterowie mówią bardzo ładnie (wręcz wyszukanie i kwieciście nieraz) i wyraźnie, ale niestety często dość szybko. Siłą rzeczy prawdopodobnie nie da się zrobić bezstratnych napisów, bo widzowie nie nadążą z czytaniem...

Jednak myślę, że nawet z kiepskimi napisami warto zobaczyć choć parę odcinków. Tylko humanistów (bez żadnych "ścisłych" zainteresowań) niekoniecznie zachęcam, ich pewnie to nie będzie bawić.

Awatar użytkownika
Małgorzata
Gadulissima
Posty: 14598
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11

Post autor: Małgorzata »

Mnie tam już się wydaje zabawne - po tekstach. A jestem humanistą bez żadnych ścisłych zainteresowań, a nawet ze ścisłymi uprzedzeniami. :P
Szukam po znajomych, czy mają ten sezon I na DVD. :)))
So many wankers - so little time...

Awatar użytkownika
Narsil
Pćma
Posty: 286
Rejestracja: sob, 13 paź 2007 23:01

Post autor: Narsil »

Cordeliane pisze:Tylko humanistów (bez żadnych "ścisłych" zainteresowań) niekoniecznie zachęcam, ich pewnie to nie będzie bawić.
Jawna dyskryminacja. ;) Ja jestem ortodoksyjnym humanistą, a pomysł przebrania się za efekt Dopplera cholernie mnie bawi. :)
"Malarstwo kończy się wtedy, kiedy można zawiesić obraz do góry nogami bez szkody dla odbiorcy."

Awatar użytkownika
Cordeliane
Wynalazca KNS
Posty: 2630
Rejestracja: ndz, 16 sie 2009 19:23

Post autor: Cordeliane »

Małgorzato, Narsil - miałam na myśli takich zatwardziałych humanistów (może należałoby w takim razie wstawić cudzysłów, by żaden humanista z prawdziwego zdarzenia nie czuł się urażony), którzy:
- nie mają pojęcia, co to jest efekt Dopplera,
- są z tego dumni,
- a wręcz obruszają się, gdy zasugerować im, że to akurat jest wiedza na poziomie szkoły podstawowej i powinni posiadać ją niezależnie od późniejszego wykształcenia kierunkowego.

Niestety, zdarzało mi się już spotkać takich ludzi. Ale w takim razie ufajmy, że na tym forum nie występują :)

Awatar użytkownika
Małgorzata
Gadulissima
Posty: 14598
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11

Post autor: Małgorzata »

No, jakiś czas temu Baron musiał mi tłumaczyć, co to jest układ inercyjny (straszne siniaki miałam, bo wykonałam, żeby sprawdzić, jak to działa). Efekt Dopplera sprawdziłam w encyklopedii niedawno - bo jak każdy ortodoksyjny humanista, umiem używać podręczników.
I tak jest ze wszystkim. Parę lat temu trzeba mi było wyjaśniać, jak się przelicza na system inny niż dziesiętny. I jestem dumna, że nie umiem tabliczki mnożenia (oparłam się nauczaniu początkowemu). I kilka razy FF-mani musieli mi pomagać w zadaniach domowych Progenitury z przedmiotów ścisłych.
Kwalifikuję się, Cordeliane, jak najbardziej - nawet bez cudzysłowu. :P

No, i nadal uważam, że grawitacja jest dla mięczaków, oczywiście. :)))
So many wankers - so little time...

Awatar użytkownika
Laris
Psztymulec
Posty: 916
Rejestracja: czw, 11 gru 2008 18:25

Post autor: Laris »

Cordeliane pisze:Niestety, zdarzało mi się już spotkać takich ludzi. Ale w takim razie ufajmy, że na tym forum nie występują :)
Ludzie tacy to nie humaniści (ani nawet nie "chómaniści"), a zamknięte hermetycznie kiepy, odporne na jakąkolwiek wiedzę z każdej dziedziny.

MSPANC. :x
Najmniej pamiętam zajęcia w szkole,
bo żaden z nas się tam nie nadawał.
Awantura - Pokolenie nienawiści

Awatar użytkownika
Cordeliane
Wynalazca KNS
Posty: 2630
Rejestracja: ndz, 16 sie 2009 19:23

Post autor: Cordeliane »

Małgorzata pisze:Kwalifikuję się, Cordeliane, jak najbardziej - nawet bez cudzysłowu. :P
Eee tam, do tej kategorii, którą opisałam, nie kwalifikujesz się zupełnie. Co najmniej punkt drugi niespełniony - nie występuje duma z niewiedzy. Ani poczucie wyższości nad tymi przyziemnymi fizykami/matematykami/informatykami, którzy myślą że ważne są tylko cyferki, a (z założenia) nie potrafią docenić literatury pięknej ;P

Niniejszym chciałabym zakończyć podwątek dotyczący dyskryminującego i sztucznego podziału na humanistów i niehumanistów, który niechcący wprowadziłam :)

Przeformułuję zatem i wrócę do tematu właściwego: IMHO, ten serial najbardziej rozśmieszy ludzi mających do czynienia z naukami ścisłymi - po prostu dlatego, że prawdopodobnie będą oni w stanie wyłapać trochę więcej smaczków niż inni. Ale polecam wszystkim.

Deserek:
Leonard: We need to widen our circle.
Sheldon: I have a very wide circle. I have 212 friends on myspace.
Leonard: Yes, and you've never met one of them.
Sheldon: That's the beauty of it.

Awatar użytkownika
Millenium Falcon
Saperka
Posty: 6212
Rejestracja: pn, 13 lut 2006 18:27

Post autor: Millenium Falcon »

Ghihi. Pamiętam, jak przy tym kwiczałam. ;)
Oprócz znajomości choćby pobieżnej - ja łapałam o co biega - nauk ścisłych, przydaje się świadomość istnienia netu, portali społecznościowych, rpg i konwentów. Całego nerdostwa innymi słowy.

Sheldon: How often does one see a beloved fictional character come to life?
Wolowitz: Every year at ComiCon. Every day at Disneyland. You can hire Snow White to come to your house. Of course they prefer if you have a kid.
ŻGC
Imoł Afroł Zgredai Padawan
Scissors, paper, rock, lizard, Spock. - Sheldon Cooper

Awatar użytkownika
Millenium Falcon
Saperka
Posty: 6212
Rejestracja: pn, 13 lut 2006 18:27

Post autor: Millenium Falcon »

Właśnie dojrzałam Big Bang Theory w programie telewizyjnym. TVN7, poniedziałki, 19.35. Zdaje się, że pierwsza seria. (po naszemu to się zwie "Teoria wielkiego podrywu")
ŻGC
Imoł Afroł Zgredai Padawan
Scissors, paper, rock, lizard, Spock. - Sheldon Cooper

Awatar użytkownika
Marchew
Kurdel
Posty: 782
Rejestracja: pn, 17 lip 2006 09:40
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Marchew »

Czy ktoś śledzi drugi sezon na bieżąco? ;)

Awatar użytkownika
Marchew
Kurdel
Posty: 782
Rejestracja: pn, 17 lip 2006 09:40
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Marchew »

Co tu tak cicho, nikt nie ogląda?

Awatar użytkownika
Cordeliane
Wynalazca KNS
Posty: 2630
Rejestracja: ndz, 16 sie 2009 19:23

Post autor: Cordeliane »

O, dobrze że przypominasz, trzeba nadrobić, tyle smakowitych odcinków już się musiało skumulować...
Ostatnie co pamiętam, to sprawa włamania i wizja Sheldona owiniętego w siatkę i kopanego prądem ;)
Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until they speak.

Awatar użytkownika
Millenium Falcon
Saperka
Posty: 6212
Rejestracja: pn, 13 lut 2006 18:27

Post autor: Millenium Falcon »

No co Ty, taki denny serial, kto by to oglądał...
...
...
Bazinga!
;>
ŻGC
Imoł Afroł Zgredai Padawan
Scissors, paper, rock, lizard, Spock. - Sheldon Cooper

Awatar użytkownika
Marchew
Kurdel
Posty: 782
Rejestracja: pn, 17 lip 2006 09:40
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Marchew »

Cytując najnowszy odcinek:
"That's a "Bazinga!" right?"
"One of my best, don't you think?"

:>

Chociaż przyznam wam, że podoba mi się ewolucja bohaterów, inteligentniejsza Penny i bardziej ludzki Sheldon, to jednak widzę pewnego rodzaju spadek formy.

Awatar użytkownika
Millenium Falcon
Saperka
Posty: 6212
Rejestracja: pn, 13 lut 2006 18:27

Post autor: Millenium Falcon »

IMHO spadek formy zaczął się na początku trzeciego sezonu - zrobiło się po prostu nudno. Po kilku odcinkach zaczęli odbijać, ale już do formy nie wrócili, chociaż niektóre motywy były boskie.
Nie podobają mi się dwie rzeczy:
[md5]
1. od momentu, kiedy matka Leonarda zasugerowała małżeński typ relacji między Wolovitzem a Koothrappalim, twórcy na siłę w każdym odcinku robią z nich "stare dobre małżeństwo" - w małych dawkach to śmieszne, w końskich nudne;
2. z jednej strony rozwinięta psychologia postaci, to plus, z drugiej - za ostentacyjna i dosłowna psuje seria; od początku było sugerowane i potwierdzane, że bohaterowie mieli porąbane dzieciństwo, ale z Sheldonem to już przesadzili. To jest serial komediowy, a dorosły facet, który wpada niemal w katatonię kiedy kłócą się "parental fiigures", z racji tego, że miał to regularnie w dzieciństwie może i jest wiarygodny, ale nie jest śmieszny. Zbyt realistyczny sitcom przestaje być sitcomem, ale serialem obyczajowym się nie staje - wychodzi niesprecyzowane niewiadomoco.[/md5]
ŻGC
Imoł Afroł Zgredai Padawan
Scissors, paper, rock, lizard, Spock. - Sheldon Cooper

ODPOWIEDZ