Pytanie do znawców
Moderator: RedAktorzy
- kaj
- Kadet Pirx
- Posty: 1266
- Rejestracja: śr, 28 wrz 2005 13:50
Wedle mej wiedzy Żiżka u Matejki właśnie nosi zbroję z XVII w. Normalka. Witold ma pas z mosiężnych profitek zdjętych z XVIIIwiecznych profitek. Takich "anachronizmów" i "błędów" jest u Matejki mnóstwo. Bo jest prawda i PRAWDA SZTUKI. Zaś mistrz nie był malarzem historycznym tylko historiozoficznym. Dlatego np. umieścił na obrazie Heinricha von Plauen, choć go pod Grunwaldem nie było.
-
- Sepulka
- Posty: 55
- Rejestracja: sob, 11 lis 2006 18:23
- No-qanek
- Nexus 6
- Posty: 3098
- Rejestracja: pt, 04 sie 2006 13:03
Chyba miejsce na zadanie pytania jest dobre. Dlaczego przy forsowaniu bram nie używano katapult, balist. Bramy były całkiem spore, więc trafić nie tak straszliwe trudno. Więc czemu niszczono nimi tylko mury?
"Polski musi mieć inny sufiks derywacyjny na każdą okazję, zawsze wraca z centrum handlowego z całym naręczem, a potem zapomina i tęchnie to w szafach..."
- Aken H Bosch
- Mamun
- Posty: 124
- Rejestracja: czw, 22 cze 2006 22:05
Dobre pytanie...
Znawcą nie jestem, ale po namyśle sądzę, że jednak chodzi o wielkość i położenie celu. Zarówno katapulty, jak i balisty wystrzeliwują pociski z dość małą celnością i pod znacznym kątem, z reguły w okolicach 45 stopni. Brama ( rozumiem, że chodzi dokładnie o bramę, nie bramę z barbakanem, wieżami et c. ) ma stosunkowo niewielkie rozmiary i w dodatku jest nisko położona. Aby trafić w nią z takiego sprzętu, jak przypuszczam, trzeba by katapultę umieścić w dość ściśle określonej odległości od celu i próbować szczęścia.
Pozostaje jeszcze pytanie o energię pocisku tuż przed uderzeniem w ziemię - być może obawiano się też, że masa "niewypałów" mogąca upaść przed celem w znacznym stopniu go zatarasuje, utrudniając zadanie oblegającym ?
Z podobnego - JAK PRZYPUSZCZAM - powodu nie używano do tego celu trebuszy, mimo ich o wiele większej celności a zaczęto stosować bombardy, strzelające pod innym kątem.
Znawcą nie jestem, ale po namyśle sądzę, że jednak chodzi o wielkość i położenie celu. Zarówno katapulty, jak i balisty wystrzeliwują pociski z dość małą celnością i pod znacznym kątem, z reguły w okolicach 45 stopni. Brama ( rozumiem, że chodzi dokładnie o bramę, nie bramę z barbakanem, wieżami et c. ) ma stosunkowo niewielkie rozmiary i w dodatku jest nisko położona. Aby trafić w nią z takiego sprzętu, jak przypuszczam, trzeba by katapultę umieścić w dość ściśle określonej odległości od celu i próbować szczęścia.
Pozostaje jeszcze pytanie o energię pocisku tuż przed uderzeniem w ziemię - być może obawiano się też, że masa "niewypałów" mogąca upaść przed celem w znacznym stopniu go zatarasuje, utrudniając zadanie oblegającym ?
Z podobnego - JAK PRZYPUSZCZAM - powodu nie używano do tego celu trebuszy, mimo ich o wiele większej celności a zaczęto stosować bombardy, strzelające pod innym kątem.
Scio me nihil scire
- Dabliu
- ZakuŻony Terminator
- Posty: 3011
- Rejestracja: wt, 22 sie 2006 20:22
- Płeć: Mężczyzna
Katapulty i balisty były dość celne. I skąd wniosek, że nie niszczono nimi bram? Po prostu bramy zamków (chodzi o zamki, nie o grody?) były zabudowane od góry, więc celowanie w bramę było de facto celowaniem w mur ją okalający. Natomiast groziło to rzeczywiście zatarasowaniem bramy/grobli i stąd pewnie mało namiętne celowanie do tego właśnie celu...
- No-qanek
- Nexus 6
- Posty: 3098
- Rejestracja: pt, 04 sie 2006 13:03
- Lafcadio
- Nexus 6
- Posty: 3193
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 17:57
Ja mam takie pytanie. Wiele osób uważa, że nasz ostatni król Stanisław August Poniatowski to zdrajca, choć są tacy, którzy próbują go bronić. Przyznam szczerze, że argumentów się coś nie doszukałem, bo to zawsze było tak podawane jakby skrótowo (w wywiadzie z Komudą, przeze mnie zlinkowanym na przykład). Czy ktoś mógłby mi naświetlić nieco szczegóły takiego, nie innego traktowania? Chodzi o to, że za jego kadencji Polska padła czy to, że był protegowanym (nie wiem czy to dobre określenie, więc jesli nie to wybaczcie ;]) carycy rosyjskiej?
Z góry dziękuje.
Z góry dziękuje.
Ja mam śmiałość to panu powiedzieć, bo pan mi wie pan co pan mi może? Pan mi nic nie może. Bo ja jestem z wodociągów.
- Zamorano
- Mamun
- Posty: 120
- Rejestracja: sob, 18 cze 2005 14:45
- Płeć: Mężczyzna
Zwolennicy teorii króla - zdrajcy zazwyczaj motywują to przede wszystkim przystąpieniem króla do Konfederacji Targowickiej :)
Jeśli idzie o książki to warto sobie poczytać metodą "zasady kontradyktoryjności" :
- prokurator Jerzy Łojek ;) "Upadek Konstytucji 3 Maja" ; "Geneza i obalenie Konstytucji 3 Maja" ; "Rok nadziei i rok klęski 1791-1792"
- adwokaci króla Stasia ;) Józef Hen "Mój przyjaciel król" ; Stanisław Cat Mackiewicz "Stanisław August". No i oczywiście Jasienica.
Jeśli idzie o książki to warto sobie poczytać metodą "zasady kontradyktoryjności" :
- prokurator Jerzy Łojek ;) "Upadek Konstytucji 3 Maja" ; "Geneza i obalenie Konstytucji 3 Maja" ; "Rok nadziei i rok klęski 1791-1792"
- adwokaci króla Stasia ;) Józef Hen "Mój przyjaciel król" ; Stanisław Cat Mackiewicz "Stanisław August". No i oczywiście Jasienica.
Stalin źle rysuje. Gorzej nawet niż Picasso.
"Kontrola"
"Kontrola"
- Aken H Bosch
- Mamun
- Posty: 124
- Rejestracja: czw, 22 cze 2006 22:05
Tak przy okazji, przyszło mi do głowy jeszcze jedno wytłumaczenie: rozbicie bramy niekoniecznie rozwiązuje problem, bo często za nią była jeszcze druga. A nawet jeśli nie, to bramy z reguły nie były zbyt szerokie i BYĆ MOŻE istniało ryzyko że w wyniku ostrzału całe przejście zostanie zawalone gruzem lub też ludzie zdołają postawić barykadę.No-qanek pisze:No dobrze, a balisty? One mogły strzelać raczej poziomo (z lekką poprawką na grawitację)
W przypadku muru ryzyko jest mniejsze, w dodatku można wybrać odcinek który chce się skruszyć. No i istnieje możliwość, przy odpowiednio silnej artylerii, otwarcia od razu szerokiego odcinka, trudniejszego do obrony.
Scio me nihil scire
- kaj
- Kadet Pirx
- Posty: 1266
- Rejestracja: śr, 28 wrz 2005 13:50
Facet się starał, ale mu nie wyszło. No i nie potrafił się godnie zachować. Gdyby zginął na wojnie w obronie konstytucji, byłby teraz największym bohaterem narodowym. A on podpisał kolejne rozbiory. Nie dbał o PR.Lafcadio pisze:Wiele osób uważa, że nasz ostatni król Stanisław August Poniatowski to zdrajca, choć są tacy, którzy próbują go bronić. Czy ktoś mógłby mi naświetlić nieco szczegóły takiego, nie innego traktowania? Chodzi o to, że za jego kadencji Polska padła czy to, że był protegowanym (nie wiem czy to dobre określenie, więc jesli nie to wybaczcie ;]) carycy rosyjskiej?
Z góry dziękuje.
- karakachanow
- Pćma
- Posty: 227
- Rejestracja: ndz, 14 sty 2007 11:23