Pytanie do znawców
Moderator: RedAktorzy
- karakachanow
- Pćma
- Posty: 227
- Rejestracja: ndz, 14 sty 2007 11:23
Nie-e, kaju. Pewnie dawno do podstawówki nie chodziłeś. Z Sobieskim to jest tak: wygrał pod Wiedniem, a zaraz potem państwo upadło (bo nikt nie podnosi winy Zygmuntów, wszystkich 3). A Poniatowski to był dobry król, przyszedł na gnój i krzewił kulturę, i reformy, ale brzydka Katarzyna dała mu klapsa i zrobiła rozbiory.
Paupera lingua latina, ultimum refugium habet in Riga.
- Zamorano
- Mamun
- Posty: 120
- Rejestracja: sob, 18 cze 2005 14:45
- Płeć: Mężczyzna
Głupio napisałeś :) A tak nawiasem pisząc był bardzo dobrym królem moim zdaniem. Zarzuty go dotyczące są moim zdaniem ahistoryczne i chyba nie bardzo więcej się dało zrobić w takich warunkach :) Natomiast szukanie winnych rozbiorów metodą "analizy wstecznej jest ciekawe"- ale wskazywanie ostatnich Jagielonów tutaj wydaje mi się cokolwiek przesadzone :) Co do Zygmunta III Wazy - być może jest bardzo winny, choc paradoksalnie gdy władał państwo było u szczytu potęgi. Więc mimo wszystko to państwo gdy umierał nie było przegrane, więc jeżeli nie było przegrane to być może on jednak nie byl taki winny :Dkaj pisze:Najbardziej wybielany to jest podwójny zdrajca, Jan III.
Stalin źle rysuje. Gorzej nawet niż Picasso.
"Kontrola"
"Kontrola"
- karakachanow
- Pćma
- Posty: 227
- Rejestracja: ndz, 14 sty 2007 11:23
- Alfi
- Inkluzja Ultymatywna
- Posty: 20007
- Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29
W 1587 Zygmunt III został królem państwa zdolnego w razie potrzeby dać po łapach każdemu z czterech sąsiednich mocarstw (Austria, Turcja, Rosja, Szwecja). W 20-25 lat później, aż do bitwy pod Martynowem (o ile dobrze zapamiętałem nazwę) czambuły tatarskie hulały po 1/4 terytorium państwa, będąc w stanie złupić dowolny region i uprowadzić dowolną liczbę jeńców. Z rejonów, w które wcześniej zapuszczali się tylko sporadycznie, raz na wiele lat. Nie tylko w rejonie pogranicza. I t to w dodatku pierwsze skrzypce grali Nogajowie, żadna potęga. A z działaniami obronnymi lepiej sobie czasem radził byle żołnierz piechoty wybranieckiej z grupą kumpli od kufla (np. Blizne na Podkarpaciu) niż regularne wojsko.
To jednak jest dowód pewnej zmiany jakościowej.
To jednak jest dowód pewnej zmiany jakościowej.
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.
Hadapi dengan senyuman.
- kaj
- Kadet Pirx
- Posty: 1266
- Rejestracja: śr, 28 wrz 2005 13:50
Jak by nie patrzeć zdradził Jana Kazimierza na rzecz Karola Gustawa, a potem był agentem Ludwika XIV szykował się do obalenia Michała.Zamorano pisze:Głupio napisałeś :) Zarzuty go dotyczące są moim zdaniem ahistorycznekaj pisze:Najbardziej wybielany to jest podwójny zdrajca, Jan III.
Chyba i wedle obecnych, i ówczesnych kryteriów - zdrada.
- flamenco108
- ZakuŻony Terminator
- Posty: 2229
- Rejestracja: śr, 29 mar 2006 00:01
- Płeć: Mężczyzna
Jak wiadomo, zenit potęgi jest tylko zapowiedzią upadku. To, co do niedawna stanowiło o potędze Polski, czyli fakt, że ominęły ją główne burze dziejowe Europy, teraz stało się jej słabością - pozostało państwo zacofane, rolnicze, podzielone na samowładne majątki, bez ochrony z poważnej armii. A zagony tatarskie to w tamtych czasach bodaj najskuteczniejsza partyzantka-komandosi. W końcu, po pewnych modyfikacjach taktycznych, ich wzorem wystawiono oddziały lisowczyków.Alfi pisze:Z rejonów, w które wcześniej zapuszczali się tylko sporadycznie, raz na wiele lat. Nie tylko w rejonie pogranicza. I t to w dodatku pierwsze skrzypce grali Nogajowie, żadna potęga. A z działaniami obronnymi lepiej sobie czasem radził byle żołnierz piechoty wybranieckiej z grupą kumpli od kufla (np. Blizne na Podkarpaciu) niż regularne wojsko.
To jednak jest dowód pewnej zmiany jakościowej.
Nondum lingua suum, dextra peregit opus.
- Eques
- Mamun
- Posty: 176
- Rejestracja: śr, 08 cze 2005 23:35
To, że za Zygmuta III RP była u szczytu potęgi to nie jego zasłua tyko poprzedników. Jego zaś zasługą byłoby (gdyby takowe miał) że u szczytu potęgi byłaby za np. Jana II ;->
Co do dobrego króla Stasia to jestem przeciw. Choć jako zwolennik polityki realnej, kontrrewolucjonista i rusofil ;-) winienem go wielbić ;-(
Co do dobrego króla Stasia to jestem przeciw. Choć jako zwolennik polityki realnej, kontrrewolucjonista i rusofil ;-) winienem go wielbić ;-(
Osobiście cieszy mnie gdy słyszę o biciu żydów, nie należy jednak na to pozwalać.
Aleksander II Wyzwoliciel
Aleksander II Wyzwoliciel
- karakachanow
- Pćma
- Posty: 227
- Rejestracja: ndz, 14 sty 2007 11:23
- Aken H Bosch
- Mamun
- Posty: 124
- Rejestracja: czw, 22 cze 2006 22:05
- Alfi
- Inkluzja Ultymatywna
- Posty: 20007
- Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29
- karakachanow
- Pćma
- Posty: 227
- Rejestracja: ndz, 14 sty 2007 11:23