Gdybanie nad alternatywną przyszłością
Moderator: RedAktorzy
- Korowiow
- Ośmioł
- Posty: 657
- Rejestracja: wt, 25 paź 2005 13:59
- flamenco108
- ZakuŻony Terminator
- Posty: 2229
- Rejestracja: śr, 29 mar 2006 00:01
- Płeć: Mężczyzna
Heja, przeanalizujmy. Chrześcijaństwo nie nazywałoby się chrześcijaństwo tylko co? Jak jest sztylet po łacinie?kaj pisze:Jak to nic! Skrytobójstwo zamiast dobrowolnej ofiary na krzyżu i nic. To symbolem chrześcijaństwa byłby sztylet. Żadnych krucyfiksów. Żadnych Pasji Bacha i innych.
Ale to z pewnością nie opłacałoby się sprawie. Dużo trudniej propagandzie byłoby udowodnić, że zasztyletowany dał się zarżnąć świadomie i że to była ofiara. Zatem efekt w postaci zamieszek żydowskich, publicznego talk-show - kogo uwolnić, a w końcu parada przez miasteczko z belką na plecach nie mógł być przypadkowy - nadano sprawie duży rozgłos, na którym później można było budować ideologię. Kto by się miał przejmować jakimś trupem ze sztyletem w plecach?
Nondum lingua suum, dextra peregit opus.
- Alfi
- Inkluzja Ultymatywna
- Posty: 20009
- Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29
Sztylet po łacinie sicca. Ale chrześcijaństwo pochodzi o greckiego słowa Christos.flamenco108 pisze: Heja, przeanalizujmy. Chrześcijaństwo nie nazywałoby się chrześcijaństwo tylko co? Jak jest sztylet po łacinie?
Męczennik zawsze jest męczennikiem. A rozgłos nadać można zawsze.flamenco108 pisze: Ale to z pewnością nie opłacałoby się sprawie. Dużo trudniej propagandzie byłoby udowodnić, że zasztyletowany dał się zarżnąć świadomie i że to była ofiara. Zatem efekt w postaci zamieszek żydowskich, publicznego talk-show - kogo uwolnić, a w końcu parada przez miasteczko z belką na plecach nie mógł być przypadkowy - nadano sprawie duży rozgłos, na którym później można było budować ideologię.
A takim np. Gongadze nikt się nie przejmował?flamenco108 pisze: Kto by się miał przejmować jakimś trupem ze sztyletem w plecach?
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.
Hadapi dengan senyuman.
- flamenco108
- ZakuŻony Terminator
- Posty: 2229
- Rejestracja: śr, 29 mar 2006 00:01
- Płeć: Mężczyzna
A co znaczy christos? Nie coś z krzyżem?Alfi pisze: Sztylet po łacinie sicca. Ale chrześcijaństwo pochodzi o greckiego słowa Christos.
Sicca, powiadasz. No, po polsku nie brzmiałoby to jakoś tak poważnie... To już lepiej, że ukrzyżowali...
No pewnie. I powstała nawet nowa religia. Przykładajmy właściwą miarę.Alfi pisze: Męczennik zawsze jest męczennikiem. A rozgłos nadać można zawsze.A takim np. Gongadze nikt się nie przejmował?flamenco108 pisze: Kto by się miał przejmować jakimś trupem ze sztyletem w plecach?
Z historycznego punktu widzenia (a właściwie historiograficznego), to cała historia z ukrzyżowaniem Jezusa mogła w ogóle się nie wydarzyć - z tego wynikałoby, że cokolwiek tam się nie wydarzyło, to chrześcijaństwo w obecnej formie i tak mogło się pojawić. W końcu poza Ewangeliami, nie ma pisanego świadectwa tamtych wydarzeń. Józef Flawiusz coś tam wiedział - być może, ale skryba "poprawił" jego zapiski podczas kopiowania. Niewątpliwie dla Rzymian były to nie znaczące zamieszki na zadupiu Imperium. Dopiero powstanie żydowskie wywołało odzew w dokumentach.
Nondum lingua suum, dextra peregit opus.
- Lafcadio
- Nexus 6
- Posty: 3193
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 17:57
Jeśli mnie pamięć nie myli to oznacza "Pomazaniec".flamenco108 pisze:A co znaczy christos? Nie coś z krzyżem?Alfi pisze: Sztylet po łacinie sicca. Ale chrześcijaństwo pochodzi o greckiego słowa Christos.
Ja mam śmiałość to panu powiedzieć, bo pan mi wie pan co pan mi może? Pan mi nic nie może. Bo ja jestem z wodociągów.
- Alfi
- Inkluzja Ultymatywna
- Posty: 20009
- Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29
Miara miarą, ale Gongadze nie był przywódcą religijnym, tylko aktywnym politycznie dziennikarzem. Na jego uciętej głowie zwichnął sobie karierę Kuczma.flamenco108 pisze:No pewnie. I powstała nawet nowa religia. Przykładajmy właściwą miarę.Alfi pisze: Męczennik zawsze jest męczennikiem. A rozgłos nadać można zawsze.A takim np. Gongadze nikt się nie przejmował?flamenco108 pisze: Kto by się miał przejmować jakimś trupem ze sztyletem w plecach?
Kalif Ali ibn Abu Talib został zamordowany mniej widowiskowo. Co nie przeszkodziło w powstaniu szyizmu.
Christos to faktycznie Pomazaniec. Z polskich słów wywodzi się od niego krzyżmo, ale krzyż nie.
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.
Hadapi dengan senyuman.
- kaj
- Kadet Pirx
- Posty: 1266
- Rejestracja: śr, 28 wrz 2005 13:50
Cynik wstrętnyTo już lepiej, że ukrzyżowali...
Sęk w tym, że ukrzyzowanie jest opisane nie jak fakt mityczny - gdzieś, kiedyś -tylko umiejscowione jest precyzyjnie w miejscu i czasie. No i jeszcze drobnostka - zmartwychwstanie.[/url]Z historycznego punktu widzenia (a właściwie historiograficznego), to cała historia z ukrzyżowaniem Jezusa mogła w ogóle się nie wydarzyć - z tego wynikałoby, że cokolwiek tam się nie wydarzyło, to chrześcijaństwo w obecnej formie i tak mogło się pojawić.
- flamenco108
- ZakuŻony Terminator
- Posty: 2229
- Rejestracja: śr, 29 mar 2006 00:01
- Płeć: Mężczyzna
No właśnie. Fakt, że w tym miejscu pojawiają się tak precyzyjne sformułowania (prawie credo) uznaje się za inwencję jakiegoś skryby, który poprawił historię kopiując notatki Józefa Flawiusza.kaj pisze: Sęk w tym, że ukrzyzowanie jest opisane nie jak fakt mityczny - gdzieś, kiedyś -tylko umiejscowione jest precyzyjnie w miejscu i czasie. No i jeszcze drobnostka - zmartwychwstanie.
EDITH:
Oto wzmianka na ten temat w Wikipedii:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Testimonium_Flavianum
Mnie to opowiadał jeszcze nauczyciel histry w liceum, ale tutaj potrzbne są jakieś źródełka...
Nondum lingua suum, dextra peregit opus.
- Coleman
- Wampir
- Posty: 3097
- Rejestracja: wt, 14 cze 2005 16:41
Moryc Blawatek z Lubartowa z pewnoscia podpisalby sie pod taka wizja oboma pejsami :)))Korowiow pisze:Zdaje się, iż w "Drugiej podobiźnie w alabastrze" przedstawiony jest świat bez Zbawienia?
A mnie osobiscie pociaga wizja Europy, w ktorej to Cesarstwo Wschodnie pozostalo gora. Owszem, za daleko w przeszlosc i za duzo rozmaitych zmiennych, aby jakos sensownie zgadywaj jak swiat moglby wygladac dzis, ale wydaje mi sie przynajmniej, ze Europa moglaby byc mniej agresywna, mniej ekspansywna, a co za tym idzie cala reszte swiata moglby ominac miedzy innymi szalenczy rozwoj technologiczny. Moze nawet jakas Panslawia przytrafilaby sie nam po drodze...
You and me, lord. You and me.
- Alfi
- Inkluzja Ultymatywna
- Posty: 20009
- Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29
Zdajesz sobie sprawę, nieszczęsny, jak Eques zareaguje, kiedy to przeczyta? Co Ty, samobójcą jesteś?Coleman pisze: A mnie osobiscie pociaga wizja Europy, w ktorej to Cesarstwo Wschodnie pozostalo gora.
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.
Hadapi dengan senyuman.
- kaj
- Kadet Pirx
- Posty: 1266
- Rejestracja: śr, 28 wrz 2005 13:50
Agent Moskwy.Coleman pisze:
A mnie osobiscie pociaga wizja Europy, w ktorej to Cesarstwo Wschodnie pozostalo gora. Europa moglaby byc mniej agresywna, mniej ekspansywna, a co za tym idzie cala reszte swiata moglby ominac miedzy innymi szalenczy rozwoj technologiczny. Moze nawet jakas Panslawia przytrafilaby sie nam po drodze...