Dlaczego Tolkien nie pisał Warcraftów?
Moderator: RedAktorzy
- malakh
- Pćma
- Posty: 293
- Rejestracja: śr, 14 lis 2007 22:17
Kurde, jak to jest, że na świecie jest tylu mONdrych ludzi, co to chcą uczyć "młode pokolenie" (to kara za to, że nie nastałem się kolejkach za komuny?) jak żyć, w co wierzyć, co jest dobre, co złe... a jak na załączonym przykładzie widać: które ksiązki są warte naszej uwagi, a które to gnioty.Jarosław B. vel Ateisa pisze:Za dwa, może za pięć lat to zrozumiecie. Na razie dzieci żyjcie w świecie fantazji swego chorobliwie stworzonego świata.
Jako przedstawiciel "młodego pokolenia", który "sięga po książki z jednego powodu" (nie wiem, jakiego?) i ponoć nienawidzi czytać rozległych opisów(?), jestem chyba jakiś dziwny, bo pod ten model nie podchodzę;/
Yh... ja to jestem biedny, bo zamiast zaczytywać się Tolkienem, powinienem z uwielbieniem wpatrywac się w mONdrości Jarosława B.
Mów za siebie;pJarosław B. vel Ateisa pisze:Może w tym, że piszemy nudno i nie zrozumiale miast zwięźle, krótko i sensownie oraz ciekawie.
- Jarosław B. vel Ateisa
- Mamun
- Posty: 132
- Rejestracja: pn, 23 kwie 2007 01:15
malakh no to ty czytasz Tolkiena, jak ja swego czasu. Napisałeś, że jesteś młodym pokoleniem, więc zajdź jutro do szkoły i zapytaj się klasy ile osób przeczytało choć jedną książkę w grudniu bez przymusu.
Powtarzam, parę lat i zrozumiecie, że czas coś zmienić w polskiej literaturze, bo wielce możliwe jest, że wyprze ją telewizor i internet, na dobre. Ciągle mówicie, że wy sądzicie tak czy siak, a co to obchodzi 90% społeczeństwa ślęczącego przed telewizorem oglądając Klan i Big Brothera. Nie marzy wam się, aby wszyscy czytali choć trzy książki rocznie, a ja [wycięte – Harna] znam, co najmniej sto osób, które nie przeczytały choć jeden w zeszłym roku.
Satan you see and you don't make a storm. Someone have to make a stand, if no one will, tomorrow there will be nothing to stand on.
wpis moderatora:
Harna: Ale bez przekleństw proszę.
Powtarzam, parę lat i zrozumiecie, że czas coś zmienić w polskiej literaturze, bo wielce możliwe jest, że wyprze ją telewizor i internet, na dobre. Ciągle mówicie, że wy sądzicie tak czy siak, a co to obchodzi 90% społeczeństwa ślęczącego przed telewizorem oglądając Klan i Big Brothera. Nie marzy wam się, aby wszyscy czytali choć trzy książki rocznie, a ja [wycięte – Harna] znam, co najmniej sto osób, które nie przeczytały choć jeden w zeszłym roku.
Satan you see and you don't make a storm. Someone have to make a stand, if no one will, tomorrow there will be nothing to stand on.
wpis moderatora:
Harna: Ale bez przekleństw proszę.
Zadymione wspomnienia tego, co widziałem. Paląca się rzeczywistość, która mnie otacza. Więc czemu ciągle trzymam zapalniczkę w ręku?
- nimfa bagienna
- Demon szybkości
- Posty: 5779
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 11:40
- Płeć: Nie znam
- Dabliu
- ZakuŻony Terminator
- Posty: 3011
- Rejestracja: wt, 22 sie 2006 20:22
- Płeć: Mężczyzna
Nie daj się nabrać. Jarosław B. vel Ateisa to jeszcze jakaś młodsza młodzież jest. Osobiście stawiam na późne gimnazjum/wczesne liceum :)malakh pisze:Kurde, jak to jest, że na świecie jest tylu mONdrych ludzi, co to chcą uczyć "młode pokolenie" (to kara za to, że nie nastałem się kolejkach za komuny?)Jarosław B. vel Ateisa pisze:Za dwa, może za pięć lat to zrozumiecie. Na razie dzieci żyjcie w świecie fantazji swego chorobliwie stworzonego świata.
Smutne jest to, że taki czytelnik, jako że nie potrafi przebrnąć przez wymagający nieco skupienia styl i wielowątkową fabułę, zrzuca winę na autora. Przykład z Tolkienem jest idealny, bo czytelnik nie dość, że nie zarejestrował przesłania, to nawet pogubił się w wydarzeniach i nie zauważył trudów podróży Froda. O bzdetach związanych z dobrem i złem już nawet nie wspominając...
- malakh
- Pćma
- Posty: 293
- Rejestracja: śr, 14 lis 2007 22:17
Roku, a nie klasy;p aż tak młody nie jestem;pJarosław B. vel Ateisa pisze:Napisałeś, że jesteś młodym pokoleniem, więc zajdź jutro do szkoły i zapytaj się klasy ile osób przeczytało choć jedną książkę w grudniu bez przymusu.
Na 60 osób, tak z 10 czyta książki bez przerwy, jedna za drugą.
Reszta czyta naukowe- na zajęcia;p
I popieram nimfę - sam coś napisz, mądralo;p
- nimfa bagienna
- Demon szybkości
- Posty: 5779
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 11:40
- Płeć: Nie znam
Spox;) Rynek jest chłonny. W końcu pojawi się ktoś, kto napisze jednowątkową powieść liczącą 120 stron, napisaną wyłącznie zdaniami pojedynczymi, bez stylizacji, bez zbędnych udziwnień, bez ukrytych przesłań i innego tego rodzaju niepotrzebnego badziewia, pełną krwistej nawalanki.Dabliu pisze:Smutne jest to, że taki czytelnik, jako że nie potrafi przebrnąć przez wymagający nieco skupienia styl i wielowątkową fabułę, zrzuca winę na autora. Przykład z Tolkienem jest idealny, bo czytelnik nie dość, że nie zarejestrował przesłania, to nawet pogubił się w wydarzeniach i nie zauważył trudów podróży Froda. O bzdetach związanych z dobrem i złem już nawet nie wspominając...
Być może zrobię to ja;) Podejrzewam, że target jest spory. Rzucę w cholerę moją obecną pracę i będę się tarzać w forsie.
No! To mam już jedno postanowienie noworoczne:D
EDITH: Dodane cytowanie i przęcinek.
Ostatnio zmieniony wt, 08 sty 2008 20:25 przez nimfa bagienna, łącznie zmieniany 2 razy.
Tłumaczenie niechlujstwa językowego dysleksją jest jak szpanowanie małym fiutkiem.
- Hitokiri
- Nexus 6
- Posty: 3318
- Rejestracja: ndz, 16 kwie 2006 15:59
- Płeć: Kobieta
- malakh
- Pćma
- Posty: 293
- Rejestracja: śr, 14 lis 2007 22:17
- nimfa bagienna
- Demon szybkości
- Posty: 5779
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 11:40
- Płeć: Nie znam
A ty myślisz, że skąd ten jego sukces?;) ;>malakh pisze:Jak dla mnie, to te kryteria spełnia proza Ch. Paoliniego...
Żołądek przyzwyczajony do trawienia kaszki manny zbuntuje się przy dobrze przyprawionym pasztecie;)
Tłumaczenie niechlujstwa językowego dysleksją jest jak szpanowanie małym fiutkiem.
- Alfi
- Inkluzja Ultymatywna
- Posty: 20008
- Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29
- Jarosław B. vel Ateisa
- Mamun
- Posty: 132
- Rejestracja: pn, 23 kwie 2007 01:15
Może tak nasza przyszłość, kto wie. Znaczy moja, bo wam Mickiewiczom marzy się Iliada. Heh, ale skończmy już ten temat, bo zajechało dyskusją bez końca. Macie swoje zdanie, ja swoje, a i tak wyjdzie na moje MUAHAHAHA
Zadymione wspomnienia tego, co widziałem. Paląca się rzeczywistość, która mnie otacza. Więc czemu ciągle trzymam zapalniczkę w ręku?
- nimfa bagienna
- Demon szybkości
- Posty: 5779
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 11:40
- Płeć: Nie znam
Uwielbiam pasztet. Kaszka jest dobra dla zaślinionych niemowlaków:DAlfi pisze:I dlatego producenci porządnych pasztetów plajtują.nimfa bagienna pisze:
Żołądek przyzwyczajony do trawienia kaszki manny zbuntuje się przy dobrze przyprawionym pasztecie;)
Tłumaczenie niechlujstwa językowego dysleksją jest jak szpanowanie małym fiutkiem.
- Migor
- Pćma
- Posty: 243
- Rejestracja: sob, 06 paź 2007 15:33
- Płeć: Mężczyzna
Zgadzam się. Czytałem książki Paoliniego i odniosłem wrażenie, że chłopak w ogóle się nie rozwija, ale to już inna historia...malakh pisze:Jak dla mnie, to te kryteria spełnia proza Ch. Paoliniego... może dlatego tak dobrze się sprzedaje (bo przecież że nie z powodu talentu xD)
Co masz do kaszki :)nimfa bagienna pisze:Uwielbiam pasztet. Kaszka jest dobra dla zaślinionych niemowlaków:D
Chyba wszyscy już doszliśmy do wniosku, ze coś trzeba zmienić. Niema rady, trzeba wziąć się do pracy. Krok po kroku i świat będzie nasz, ale ciiiiii...
krok po kroku