A jest szkoła podlegająca ministrowi, która w programie nauczania uczy rachunku całkowego? :) Bo ja to dopiero na studiach miałem ;] A te, jak wiem, są od niego raczej niezależne ;]kaj pisze:To niech jeszcze wywali ze szkoły matematyke. Zaraz młodź się rzuci na owoc zakazany i opanuje rachunek całkowy.
Fantastyka wyrzucona z kanonu lektur?
Moderator: RedAktorzy
- Lafcadio
- Nexus 6
- Posty: 3193
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 17:57
Ja mam śmiałość to panu powiedzieć, bo pan mi wie pan co pan mi może? Pan mi nic nie może. Bo ja jestem z wodociągów.
- Rheged
- Stalker
- Posty: 1886
- Rejestracja: pt, 16 wrz 2005 14:35
To zależy od szkoły. Niektóre mają, niektóre nie. U mnie się dziwili wykładowcy na UWMie, że już w liceum miałem filozofię jako przedmiot.
A artykuł jak artykuł - w miarę dobry. Sądzę, że chyba nawet najlepszy Grzędowicza (choć za jego publicystyką nie przepadam), jednak blaknie w obliczu tego komentarza:
Powiedzcie mi, skąd się tacy ludzie biorą? Bo ja nie jestem w stanie tego pojąć...
EDITH:
I podkreśliłem pewne fantastyczne sformułowanie myślowe. Urocze :>
EDITH 2: Literówka
A artykuł jak artykuł - w miarę dobry. Sądzę, że chyba nawet najlepszy Grzędowicza (choć za jego publicystyką nie przepadam), jednak blaknie w obliczu tego komentarza:
Pogrubienie moje, bo te zdanie podoba mi się najbardziej i ląduje do mojej sygnaturki (sorka Harnuś :]).Niejaki Hajfa rzekł na WP pisze:Przeczytałam Pana felieton.Jest bardzo subiektywny,a to nie jest dobre.Literatura tworzona na przełomie wieków ma różne przesłanie.Są książki,które nie powinny być w kanonie lektur szkolnych,ponieważ umysł Dziecka podatny jest bardziej na ich szkodliwy wpływ niż ukształtowana psychika dorosłego,dojrzałego Człowieka.Część fantastyki ma w sobie ten pierwiastek zła.Dla Pana wiadomości,szatan i zło istnieje,tyle,że szatan jest bardziej inteligenty niż Człowiek,nawet ten,który uważa się za bardziej inteligentnego.Na pewno szatan nie będzie przychodził jako czarny potwór z rogami,czy jakieś monstrum z horrorów.To,że Pan jak i wiele osób go nie widzicie,nie znaczy,że go nie ma.Tylko trwanie przy BOGU,Miłość do NIEGO oraz wypełnianie JEGO Słowa,jakie skierował do człowieka,daje mu siłę przetrwania i osiągnięcia Królestwa BOŻEGO po śmierci.JEZUS powiedział,że należy strzec się zła i nigdy nie spać,tu na ziemi,ponieważ szatan jak złodziej nie wejdzie za dnia,od frontu ale w nocy,od zaplecza.Osobiście popieram zmiany w kanonie lektur szkolnych.Uważam,że niektóre pozycje,nie tylko,że nie wnoszą nic dla umysłu i Duszy młodego Człowieka,ale jeszcze oddalają i nie pozwalają Mu przybliżyć się do Miłosiernego BOGA
Powiedzcie mi, skąd się tacy ludzie biorą? Bo ja nie jestem w stanie tego pojąć...
EDITH:
I podkreśliłem pewne fantastyczne sformułowanie myślowe. Urocze :>
EDITH 2: Literówka
Ostatnio zmieniony pt, 22 cze 2007 15:40 przez Rheged, łącznie zmieniany 2 razy.
Emil 'Rheged' Strzeszewski
Pipe of the rising sun, Sympathy for the pipe
Pipe of the storm, Born to be pipe
Pipe of the rising sun, Sympathy for the pipe
Pipe of the storm, Born to be pipe
- eses
- Psztymulec
- Posty: 984
- Rejestracja: sob, 01 paź 2005 19:59
- Meduz
- Cylon
- Posty: 1106
- Rejestracja: ndz, 19 lis 2006 21:59
Teraz to już wkraczacie na teren antyutopii.
Nie każdy owoc zakazany smakuje lepiej.
Nie wszystko, co zakazane przyciąga.
Literatura jest znacznie ciekawsza od matematyki (dla większości). I zakazana nabiera tylko dodatkowego odcienia smaku.
Matematyka, chemia, fizyka, biologia zakazana czy nie, większości nie interesuje. Wystarczy zobaczyć ile osób wybiera kierunki humanistyczne, a ile na techniczne.
Poza tym nawet polskie społeczeństwo dzieli się na tych, którzy myślą samodzielnie i na bezwolna resztę, która daje się prowadzić na smyczy i boi się myślenia.
Ci, którzy myślą samodzielnie, zawsze chętnie zrobią władzy na przekór, choćby dla samej idei wolności wyboru.
Ci, którzy są prowadzeni na smyczy, czasami - jak są źle traktowani - potrafią sie z tej smyczy zerwać. Ale z reguły tylko na chwilę i tylko po to, aby znowu znaleźć się na jakiejś smyczy. Myślenie boli! Niektórych nawet czysto fizycznie.
Poza tym są pewne prawa, bo nawet najbardziej samodzielni ludzie nie sięgną po coś, czego nie lubią, a bez czego nie da się dziś funkcjonować, jak choćby matematyki, chemii, fizyki czy biologii.
Nie samą literatura człowiek żyje! ;-p
============================================
A co do wypowiedzi Hajfy, to cóż, są ludzie, którzy uznają tylko jedną księgę- Biblie. Inne w mniejszym lub większym stopniu powstały pod wpływem diabła. Z wyjątkiem dzieł Jana Pawła II. No i może Benedykta XVI.
A już najbardziej podejrzane są gazety, bo to czysta propaganda piekielna.
Jak już wspomniałem samodzielne myślenie boli niektórych. Najlepiej oprzeć się na autorytetach, w ramach przez nich nakreślonych. I to, co się mieści jest dobre, a co nie jest "be". Pod tym względem autor artykułu miał rację.
Nie każdy owoc zakazany smakuje lepiej.
Nie wszystko, co zakazane przyciąga.
Literatura jest znacznie ciekawsza od matematyki (dla większości). I zakazana nabiera tylko dodatkowego odcienia smaku.
Matematyka, chemia, fizyka, biologia zakazana czy nie, większości nie interesuje. Wystarczy zobaczyć ile osób wybiera kierunki humanistyczne, a ile na techniczne.
Poza tym nawet polskie społeczeństwo dzieli się na tych, którzy myślą samodzielnie i na bezwolna resztę, która daje się prowadzić na smyczy i boi się myślenia.
Ci, którzy myślą samodzielnie, zawsze chętnie zrobią władzy na przekór, choćby dla samej idei wolności wyboru.
Ci, którzy są prowadzeni na smyczy, czasami - jak są źle traktowani - potrafią sie z tej smyczy zerwać. Ale z reguły tylko na chwilę i tylko po to, aby znowu znaleźć się na jakiejś smyczy. Myślenie boli! Niektórych nawet czysto fizycznie.
Poza tym są pewne prawa, bo nawet najbardziej samodzielni ludzie nie sięgną po coś, czego nie lubią, a bez czego nie da się dziś funkcjonować, jak choćby matematyki, chemii, fizyki czy biologii.
Nie samą literatura człowiek żyje! ;-p
============================================
A co do wypowiedzi Hajfy, to cóż, są ludzie, którzy uznają tylko jedną księgę- Biblie. Inne w mniejszym lub większym stopniu powstały pod wpływem diabła. Z wyjątkiem dzieł Jana Pawła II. No i może Benedykta XVI.
A już najbardziej podejrzane są gazety, bo to czysta propaganda piekielna.
Jak już wspomniałem samodzielne myślenie boli niektórych. Najlepiej oprzeć się na autorytetach, w ramach przez nich nakreślonych. I to, co się mieści jest dobre, a co nie jest "be". Pod tym względem autor artykułu miał rację.
Meduz Kamiennooki
- Lepiej się spytaj, co to daje?
- A co zabiera?
- Lepiej się spytaj, co to daje?
- A co zabiera?
- Rheged
- Stalker
- Posty: 1886
- Rejestracja: pt, 16 wrz 2005 14:35
Ale przecież i w Biblii jest Szatan, nawet dużo Szatana. Tego już nie widzą?...Meduza710 pisze:A co do wypowiedzi Hajfy, to cóż, są ludzie, którzy uznają tylko jedną księgę- Biblie. Inne w mniejszym lub większym stopniu powstały pod wpływem diabła. Z wyjątkiem dzieł Jana Pawła II. No i może Benedykta XVI.
Emil 'Rheged' Strzeszewski
Pipe of the rising sun, Sympathy for the pipe
Pipe of the storm, Born to be pipe
Pipe of the rising sun, Sympathy for the pipe
Pipe of the storm, Born to be pipe
- Cień Lenia
- Zwis Redakcyjny
- Posty: 1344
- Rejestracja: sob, 28 paź 2006 20:03
- Meduz
- Cylon
- Posty: 1106
- Rejestracja: ndz, 19 lis 2006 21:59
To są moje własne przemyślenia, spostrzeżenia i wnioski, wyciągane często z lektury książek, gazet, netu i oglądanych programów.
"Gazety kłamią" - powiedziała mi kiedyś jedna studentka, bardzo wierząca.
"Tylko Biblia mówi prawdę, wszystko inne to kłamstwo"
Znam też wersję mojej ciotki - "Tylko Radio Maryja mówi prawdę, reszta kłamie".
Są ludzie, którzy odczytują Biblie dosłownie. Są tacy, którzy nie widzą w niej diabła. Są tez tacy, którzy uważają, że to Żydzi zabili Chrystusa i są odpowiedzialni za całe zło tego świata, zapominając, że Chrystus i jego matka też byli Żydami. Ale są umysły, które nie widzą tej "sprzeczności".
Myślenie, samodzielne myślenie i szukanie prawdy naprawdę może być bolesne. Dlatego wielu nawet tego nie zaczyna. Wolą, aby inni myśleli za nich.
Największym wrogiem człowieka jest lenistwo umysłowe!
Kto najczęściej sięga po fantasy lub sf? Ludzie, którzy są ciekawi świata, którzy szukają odpowiedzi, a to znaczy, że zadają pytania, czyli myślą.
A myślenie, w tym samodzielne dochodzenie do prawdy, to dla wielu ciężki grzech. Bo na końcu ścieżki zamiast prawdy mogą znaleźć szatana.
No i podobno ciekawość to pierwszy krok do piekła. Ale gdybyśmy nie zrobili kiedyś tego pierwszego kroku, dziś byśmy wciąż siedzieli na drzewach;-)
"Gazety kłamią" - powiedziała mi kiedyś jedna studentka, bardzo wierząca.
"Tylko Biblia mówi prawdę, wszystko inne to kłamstwo"
Znam też wersję mojej ciotki - "Tylko Radio Maryja mówi prawdę, reszta kłamie".
Są ludzie, którzy odczytują Biblie dosłownie. Są tacy, którzy nie widzą w niej diabła. Są tez tacy, którzy uważają, że to Żydzi zabili Chrystusa i są odpowiedzialni za całe zło tego świata, zapominając, że Chrystus i jego matka też byli Żydami. Ale są umysły, które nie widzą tej "sprzeczności".
Myślenie, samodzielne myślenie i szukanie prawdy naprawdę może być bolesne. Dlatego wielu nawet tego nie zaczyna. Wolą, aby inni myśleli za nich.
Największym wrogiem człowieka jest lenistwo umysłowe!
Kto najczęściej sięga po fantasy lub sf? Ludzie, którzy są ciekawi świata, którzy szukają odpowiedzi, a to znaczy, że zadają pytania, czyli myślą.
A myślenie, w tym samodzielne dochodzenie do prawdy, to dla wielu ciężki grzech. Bo na końcu ścieżki zamiast prawdy mogą znaleźć szatana.
No i podobno ciekawość to pierwszy krok do piekła. Ale gdybyśmy nie zrobili kiedyś tego pierwszego kroku, dziś byśmy wciąż siedzieli na drzewach;-)
Meduz Kamiennooki
- Lepiej się spytaj, co to daje?
- A co zabiera?
- Lepiej się spytaj, co to daje?
- A co zabiera?
- Rheged
- Stalker
- Posty: 1886
- Rejestracja: pt, 16 wrz 2005 14:35
- Meduz
- Cylon
- Posty: 1106
- Rejestracja: ndz, 19 lis 2006 21:59
Zbyt daleko? No nie wiem. Może odrobinę przesadzam. Ale obracałem się tu i ówdzie. Spotykałem różne osoby. I wiem, że niektórych samodzielne myślenie i wolność wyboru naprawdę bolą. Trzeba było widzieć ten strach w oczach, kiedy prosiłem, aby wybierali między jedną a drugą rzeczą, sprawą, ideą czy czymkolwiek innym.
Natomiast, kiedy ktoś powiedział: to pan/i musi mieć, to jest dla pana/i najlepsze! - ludzie się nie zastanawiali długo i najczęściej brali to, co ktoś im sprzedawał. Bo ten ktoś zwolnił ich z myślenia, z horroru samodzielnego podejmowania decyzji.
Natomiast, kiedy ktoś powiedział: to pan/i musi mieć, to jest dla pana/i najlepsze! - ludzie się nie zastanawiali długo i najczęściej brali to, co ktoś im sprzedawał. Bo ten ktoś zwolnił ich z myślenia, z horroru samodzielnego podejmowania decyzji.
Meduz Kamiennooki
- Lepiej się spytaj, co to daje?
- A co zabiera?
- Lepiej się spytaj, co to daje?
- A co zabiera?
- Rheged
- Stalker
- Posty: 1886
- Rejestracja: pt, 16 wrz 2005 14:35
To wcale nie oznacza nic ponadto, że czasem naprawdę trudno jest wybrać. Owszem, wiąże się to z bólem myślenia, istnienia, itp., ale to ludzka rzecz. Nie mów mi, że nie miewasz wątpliwości, nie liczysz plusów, bądź minusów. Nie musi to się wiązać z ułomnością intelektualną. Czasem właśnie wręcz przeciwnie.Meduza710 pisze:Zbyt daleko? No nie wiem. Może odrobinę przesadzam. Ale obracałem się tu i ówdzie. Spotykałem różne osoby. I wiem, że niektórych samodzielne myślenie i wolność wyboru naprawdę bolą. Trzeba było widzieć ten strach w oczach, kiedy prosiłem, aby wybierali między jedną a drugą rzeczą, sprawą, ideą czy czymkolwiek innym.
To też nie musi z tego wynikać. Czasem po prostu wynika z olewactwa. Ja tak czasem czynię, każdy tak czasem ma.Natomiast, kiedy ktoś powiedział: to pan/i musi mieć, to jest dla pana/i najlepsze! - ludzie się nie zastanawiali długo i najczęściej brali to, co ktoś im sprzedawał. Bo ten ktoś zwolnił ich z myślenia, z horroru samodzielnego podejmowania decyzji.
Emil 'Rheged' Strzeszewski
Pipe of the rising sun, Sympathy for the pipe
Pipe of the storm, Born to be pipe
Pipe of the rising sun, Sympathy for the pipe
Pipe of the storm, Born to be pipe
- Meduz
- Cylon
- Posty: 1106
- Rejestracja: ndz, 19 lis 2006 21:59
OK! Masz rację i jednocześnie jej nie masz.
Mnie także często nie chce się nad czymś myśleć, także olewam pewne sprawy. Ale zdaję się, że pisząc to masz na myśli osoby inteligentne.
Ja natomiast odnosiłem się do ogółu społeczeństwa. A z inteligencją polskiego społeczeństwa jest różnie. Chociaż według badań średnio mamy 106 IQ, co i tak plasuje nas w czołówce Europy;-)
Oczywiście, że inteligencja nie zwalania z głupoty. Czasami nawet ja wzmacnia, np. projekt udowodnienia, że ewolucja jest kłamstwem, bo w Polsce żył Smok Wawelski. ;-)
Mnie także często nie chce się nad czymś myśleć, także olewam pewne sprawy. Ale zdaję się, że pisząc to masz na myśli osoby inteligentne.
Ja natomiast odnosiłem się do ogółu społeczeństwa. A z inteligencją polskiego społeczeństwa jest różnie. Chociaż według badań średnio mamy 106 IQ, co i tak plasuje nas w czołówce Europy;-)
Oczywiście, że inteligencja nie zwalania z głupoty. Czasami nawet ja wzmacnia, np. projekt udowodnienia, że ewolucja jest kłamstwem, bo w Polsce żył Smok Wawelski. ;-)
Meduz Kamiennooki
- Lepiej się spytaj, co to daje?
- A co zabiera?
- Lepiej się spytaj, co to daje?
- A co zabiera?
- Alfi
- Inkluzja Ultymatywna
- Posty: 20007
- Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29
A nie kłamią?Meduza710 pisze: "Gazety kłamią" - powiedziała mi kiedyś jedna studentka, bardzo wierząca.
Jeżeli nawet nie kłamią, to manipulują faktami. A bycie wierzącym lub niewierzącym nie ma tu nic do rzeczy.
Niektórzy twierdzą, że byli Polakami. A już Adam i Ewa na pewno byli Polakami i mieszkali w Poznaniu ;-).Meduza710 pisze: Chrystus i jego matka też byli Żydami.
Przejawem lenistwa umysłowego bywa też wyznaczanie linii podziału między tymi, którzy myślą, a tymi, którzy nie myślą, według jakiegoś stereotypu.Meduza710 pisze: Myślenie, samodzielne myślenie i szukanie prawdy naprawdę może być bolesne. Dlatego wielu nawet tego nie zaczyna. Wolą, aby inni myśleli za nich.
Największym wrogiem człowieka jest lenistwo umysłowe!
Też tak kiedyś myślałem. Wręcz byłem tego pewny. Od pewnego czasu mam coraz więcej wątpliwości. Teraz to już chyba mniejszość.Meduza710 pisze:Kto najczęściej sięga po fantasy lub sf? Ludzie, którzy są ciekawi świata, którzy szukają odpowiedzi, a to znaczy, że zadają pytania, czyli myślą.
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.
Hadapi dengan senyuman.
- inatheblue
- Cylon
- Posty: 1013
- Rejestracja: pt, 10 cze 2005 16:37
Na biologię zamach już był, w imię zasady "genetyka nas nie tyka", w sensie ewolucji. Część osób poczytała o ewolucjonizmie, część odgrzebała Latającego Potwora Spaghetti, a część, o zgrozo, uwierzyła (wice)ministrowi. Matma za trudny mem. Nie przejdzie.kaj pisze:To niech jeszcze wywali ze szkoły matematyke. Zaraz młodź się rzuci na owoc zakazany i opanuje rachunek całkowy.
- Zanthia
- Alchemik
- Posty: 1702
- Rejestracja: czw, 11 sie 2005 20:11
- Płeć: Kobieta
Podpisuję się obiema rękoma, nogą, macką i czymś takim, o czym w towarzystwie mówić nie wypada. ;)Alfi pisze:A nie kłamią?Meduza710 pisze: "Gazety kłamią" - powiedziała mi kiedyś jedna studentka, bardzo wierząca.
Jeżeli nawet nie kłamią, to manipulują faktami. A bycie wierzącym lub niewierzącym nie ma tu nic do rzeczy.
KŁAMSTWO W ŻYWE OCZY!!! Żyli i żyją w Bydgoszczy, co mogę poświadczyć aktem urodzenia i paszportem!!!Alfi pisze:Niektórzy twierdzą, że byli Polakami. A już Adam i Ewa na pewno byli Polakami i mieszkali w Poznaniu ;-).Meduza710 pisze: Chrystus i jego matka też byli Żydami.
It's me - the man your man could smell like.