Fantastyka wyrzucona z kanonu lektur?
Moderator: RedAktorzy
- Alfi
- Inkluzja Ultymatywna
- Posty: 20009
- Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29
Niezupełnie. Dyskutowana była kwestia posiadania duszy. Jednak już wcześniej Trzej Królowie uważani byli za reprezentantów trzech ras: białej, czarnej i żółtej. W dodatku tezy o braku duszy u Murzynów chyba nie traktowano poważnie, skoro Portugalczycy chrzcili arystokratów w Beninie, Kongo i innych okolicach, a nawet nadawali im tytuły szlacheckie (pierwszy prezydent Senegalu nazywał się Leopold Sedar Senghor - nazwisko pochodziło od słowa "senhor").Meduza710 pisze: A swoją drogą czarny apostoł to dla Człowieka Zwanego Koniem byłaby dopiero byłaby obraza. W końcu w XV-XVI wieku czarnych afrykanów uznawano za diabły.
Ostatnio zmieniony ndz, 08 lip 2007 23:17 przez Alfi, łącznie zmieniany 1 raz.
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.
Hadapi dengan senyuman.
- Meduz
- Cylon
- Posty: 1106
- Rejestracja: ndz, 19 lis 2006 21:59
.Dyskutowana była kwestia posiadania duszy. Jednak już wcześniej Trzej Królowie uważani byli za reprezentantów trzech ras: białej, czarnej i żółtej
Cóż, nie jestem specjalistą w tej dziedzinie, ale wydaje mi się, że pogląd, iż trzej królowie reprezentowali trzy rasy, ma jednak korzenie bliższe współcześności. Z tego co wiem, mówiło się najpierw o trzech magach, a ponieważ magowie nie pasowali do chrześcijaństwa zamienili się w trzech mędrców. A ponieważ trzej mędrcy dla niektórych to było za mało, aby podkreślić wyjątkowość Chrystusa, Króla Świata, pojawili się trzej królowie. W końcu pokłon trzech króli robi(ł) wrażenie na maluczkich;-) Na tradycyjnych malowidłach jeden z nich ma ciemną cerę, ale trudno z tego powodu uznać go za murzyna, pardon przedstawiciela czarnej rasy. Jest po prostu królem ze Wschodu, a jak wiadomo Wschód był dla Europejczyków tajemniczy, więc mogło być tam wszystko. W średniowieczu nie przykładano takiej wagi do faktów.
W dodatku tezy o braku duszy u Murzynów chyba nie traktowano poważnie, skoro Portugalczycy chrzcili arystokratów w Beninie, Kongo i innych okolicach, a nawet nadawali im tytuły szlacheckie
Cóż, wyjątki zawsze sie zdarzają, zwłaszcza jeśli w grę w chodzą duże pieniądze i interesy. No i przyjmuję, że takie podejście było z znaczącej mniejszości i dotyczyło tylko samej góry władzy, świeckiej lub kościelnej. Ale większość uważała czarnych za diabłów i odmawiała im posiadania duszy. Trafiło kiedyś w moje ręce kilka fragmentów poważnych rozpraw pod ogólnym tytułem: Czy Czarni mają duszę? I wychodziło, że jednak nie. Poza tym to był dodatkowy argument za niewolnictwem. W końcu diabła nie trzeba traktować dobrze.
Meduz Kamiennooki
- Lepiej się spytaj, co to daje?
- A co zabiera?
- Lepiej się spytaj, co to daje?
- A co zabiera?