Fantastyka w krótkich porciętach
Moderator: RedAktorzy
- Ellen
- Ośmioł
- Posty: 690
- Rejestracja: śr, 08 cze 2005 22:33
Fantastyka w krótkich porciętach
...czyli rzecz o fantastyce dla dzieci i młodzieży.
Nie ukrywam, że temat interesuje mnie z przyczyn osobistych.
Chcemy sobie uzupełnić biblioteczkę, coby latorośl miała pod ręką dobre książki.
Poza tym sama czasem lubię... Taki Kosik na przykład, czy inny Heniek Portier - znakomita lektura, żeby wypocząć.
A co Wy czytywaliście dawniej? Co czytają Wasze dzieci?
pozdrawiam
Ellen
Nie ukrywam, że temat interesuje mnie z przyczyn osobistych.
Chcemy sobie uzupełnić biblioteczkę, coby latorośl miała pod ręką dobre książki.
Poza tym sama czasem lubię... Taki Kosik na przykład, czy inny Heniek Portier - znakomita lektura, żeby wypocząć.
A co Wy czytywaliście dawniej? Co czytają Wasze dzieci?
pozdrawiam
Ellen
- Lafcadio
- Nexus 6
- Posty: 3193
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 17:57
Ja w dzieciństwie czytałem "Dr Doolitle", autora nie pamiętam i pamiętne "Muminki" Tove Janson. Klasyki fantastyki w krótkich porciętach, więc pewnie je masz :)
Potem człowiek ma 12 lat i sięga po "Diunę" czy innego "Ubika" ;)
Potem człowiek ma 12 lat i sięga po "Diunę" czy innego "Ubika" ;)
Ja mam śmiałość to panu powiedzieć, bo pan mi wie pan co pan mi może? Pan mi nic nie może. Bo ja jestem z wodociągów.
- Borsuk
- Ośmioł
- Posty: 609
- Rejestracja: śr, 08 cze 2005 20:12
- Płeć: Mężczyzna
- Ellen
- Ośmioł
- Posty: 690
- Rejestracja: śr, 08 cze 2005 22:33
O, a tego nie znam!Borsuk pisze:ja pamiętam Tapatiki i Wynalazki profesora Wymyślika (np raz, kiedy miał pomalować maszt flagoey swojego sąsiada, Komandora w stanie spoczynku, niechcący wynalazł farbę nieschnącą zamiast niebrudzącej się. Malował maszt specjalną maszyną od dołu ku wierzchołkowi, więc w końcu utknął na górze.
A nie mógł zeskoczyć na coś miękkiego?
Ellen
- taki jeden tetrix
- Niezamężny
- Posty: 2048
- Rejestracja: pt, 10 cze 2005 20:16
Osobiście zaczynałem od Edith Nesbit ("Pięcioro dzieci i coś" i wszystkie sequele), a potem zasadniczo przesiadłem się na Verne'a, ale profesora Wymyślika jak przez mgłę kojarzę :D No i jeszcze byl super robopies Lampyris, ale kto to napisał i jak się nazywała książka...
"Anyone who's proud of their country is either a thug or just hasn't read enough history yet" (Richard Morgan, Black Man)
"Jak ktoś chce sypiać ze skunksami, niech nie płacze, że mu dzieci śmierdzą" (Etgar Keret)
"Jak ktoś chce sypiać ze skunksami, niech nie płacze, że mu dzieci śmierdzą" (Etgar Keret)
- Ellen
- Ośmioł
- Posty: 690
- Rejestracja: śr, 08 cze 2005 22:33
Z Nesbit wolałam "Zaczarowany Zamek". Miałam piękne wydanie z ilustracjami Szancera...taki jeden tetrix pisze:Osobiście zaczynałem od Edith Nesbit ("Pięcioro dzieci i coś" i wszystkie sequele), a potem zasadniczo przesiadłem się na Verne'a, ale profesora Wymyślika jak przez mgłę kojarzę :D No i jeszcze byl super robopies Lampyris, ale kto to napisał i jak się nazywała książka...
pozdrawiam
Ellen
Ogólnie:
- "W 80 dni dookoła świata" Autora wszystkim znanego. Czytałem kilka razy, za każdym razem jeszcze bardziej zainteresowany :)
- "Zaginiony świat" A.C. Doyle'a. Książka bardzo fajna, taka o dinozaurach itp. Chyba se ją jeszcze raz przeczytam :)
- "Hobbit" - A trzeba jeszcze coś mówić ;) ?
- były jeszcze książki o Tomku Szklarskim czy jakoś tak, naprawdę nie pamiętam :) nie zachwyciły mnie, ale nie były też złe.
A potem, jak już Lafcadio powiedział "Ubik", "Władca Pierścieni" i inne Kingi ;)
- "W 80 dni dookoła świata" Autora wszystkim znanego. Czytałem kilka razy, za każdym razem jeszcze bardziej zainteresowany :)
- "Zaginiony świat" A.C. Doyle'a. Książka bardzo fajna, taka o dinozaurach itp. Chyba se ją jeszcze raz przeczytam :)
- "Hobbit" - A trzeba jeszcze coś mówić ;) ?
- były jeszcze książki o Tomku Szklarskim czy jakoś tak, naprawdę nie pamiętam :) nie zachwyciły mnie, ale nie były też złe.
A potem, jak już Lafcadio powiedział "Ubik", "Władca Pierścieni" i inne Kingi ;)
- Lafcadio
- Nexus 6
- Posty: 3193
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 17:57
- Małgorzata
- Gadulissima
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11
Oczy smoka - King dla tych, w krótkich portkach. I jeszcze czytałam Pagaczewskiego, czyli Prof. Gąbka, Bartolini Bartłomiej i Szpieg z Krainy Deszczowców. :)))
Potem faktycznie - Tapatiki.
A jeszcze był Maciej Kuczyński => dla trochę starszych dzieci. I Petecki, ale on mi się nie podobał w tym młodzieżowym wykonaniu...
Potem faktycznie - Tapatiki.
A jeszcze był Maciej Kuczyński => dla trochę starszych dzieci. I Petecki, ale on mi się nie podobał w tym młodzieżowym wykonaniu...
So many wankers - so little time...
- nimfa bagienna
- Demon szybkości
- Posty: 5779
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 11:40
- Płeć: Nie znam
Lampyris był w książce 'Niełatwo być psem':)
Chyba właśnie poza tą książką i muminkami nie czytałam fantastyki dla dzieci. Nudziła mnie. Za to w bardzo młodym wieku odkryłam 'Bajki robotów' i 'Cyberiadę'.
Muminki to dziwne książki. Dzieci znajdą w nich coś innego niż dorośli. Dorośli chyba nawet więcej, niż dzieci.
:)
Chyba właśnie poza tą książką i muminkami nie czytałam fantastyki dla dzieci. Nudziła mnie. Za to w bardzo młodym wieku odkryłam 'Bajki robotów' i 'Cyberiadę'.
Muminki to dziwne książki. Dzieci znajdą w nich coś innego niż dorośli. Dorośli chyba nawet więcej, niż dzieci.
:)
Tłumaczenie niechlujstwa językowego dysleksją jest jak szpanowanie małym fiutkiem.