Navajero pisze:Nb. już dużo wcześniej czytałem gdzieś, że tę antologię będzie można o kant d..y rozbić, bo to niemal sami debiutanci i żaden Wyrafinowany Czytelnik się na to nie nabierze...
Cóż, jedna taka antologia już była ;) W zasadzie nawet dwie ;)
Z własnego doświadczenia powiem, że wystarczy odpowiednia reklama i książka wydana w niewielkim nakładzie sprzeda się w ilości wystarczającej do tego, by impreza się przynajmniej zwróciła. Fahrenheit ma tak dużą siłę przebicia i na tyle dużo wiernych czytelników, że przynajmniej raz powinno się udać. Czego Autorom mocno życzę. Co więcej, życzę, żeby udało się każdym następnym razem, a bezczelnie już całkiem powiem, że życzę tego nie tylko książkom wydawanym przez Fabrykę Słów ;P