A mnie od Donii Chichotowej wyzywa...Ika pisze:Ja się śmieję z recenzenta pełną piersią :D i bynajmniej nie dlatego, że wytknął coś Dawidowi. Ale dlatego, że wytknął co wytknął :)
Gustaw, Ty się nie tłumacz, bo tylko winni... i tak dalej. Nie przejmowałabym się bajdurzeniem "recenzenta" z Poltera. Jego wina, że:Gustaw G. Garuga pisze:Ja napisałem króciuteńkie posłóweczko, żeby wyjaśnić, ile w tym, co piszę, jest historycznej prawdy. /wszelkie tłumaczenia ciach/
1. nie przeczytał książki,
2. nie zrozumiał książki,
3. niewiele wie o Tobie.
Pogadajmy o rzeczach poważnych - o Twojej powieści. O sienkiewiczowskim języku, o zajebiaszczych opisach przyrody. To są rzeczy godne rozmowy czy dyskusji, a nie jakieś pierdoły :)