Robert J. Szmidt pisze:
Takich rzeczy nie da się tłumaczyć brakiem staranności, tym bardziej, że to jeden z pomniejszych kfiatków. Mamy do czynienia ze zjawiskiem, które ugruntowały lata bezkarności i braku reakcji. Aż dotarliśmy do oparów absurdu, w których mozna napisać każdą bzdurę a "redaktorzy" to puszczają.
Powiedzmy tak - napiszę w miejscu publicznym, np. na tym forum, że jesteś głupcem i śmierdzi ci z ust, jeśli dopisałbym tuzin innych obelg. Potraktowałbyś to za obrazę, prawda? Zażądałbyś, żeby usunąć mojego posta z forum, prawda? Każdy by tak postapił. Ale kiedy pseudo-recenzent wypisuje o autorze i książce tego kalibru rzeczy, zadajesz dziwne pytania, czy to powód do ograniczania autorowi mozliwości pisania. Jeśli jego teksty są oparte na pomówieniach i kłamstwach, powinien zostać napiętnowany i powinien go spotkać ostracyzm środowiska. I nie mówimy okrytyce, ale oszczerstwach rzucanych po to, żeby gnoić.
Po pierwsze odpowiedzialność za swoje słowa powinna dotyczyć każdego zawodowego czy amatorskiego recenzenta. Jak ktoś pisze kalumnie to niech wie, że może za to odpowiedzieć.
nosiwoda pisze:I to właśnie była opinia.
/edit: Rafale i nienietoperzu - macie oczywiście obaj rację. "Recenzji nie powinni pisać ci, którzy nie są w stanie poradzić sobie z ta materią." Tylko że żeby się przekonać, czy sobie poradzą, muszą... pisać :) Prawda?
O tuż to. Jak nie wejdziesz do wody nie nauczysz się pływać
Rafał Dębski pisze:
Nawet oceniając zupę można być nie obiektywnym. Ja słyszałem opinię o Zupie rybnej ze była by dobra gdyby tylko nie ten posmak ryby.
Z tym, że zasadniczo poważną publiczną oceną potraw zajmują się zawodowcy albo ludzie z dużym doświadczeniem kulinarnym. A w światku literatury fantastycznej niezwykle często recenzję powieści z kluczem pisze człowiek, który jeszcze pięć minut temu siedział po uszy, na przykład, w anime, a z fantastyki przeczytał Tolkiena i wszystko mu się kojarzy z tą pozycją.
Sam nie raz się z czymś takim spotkałem " Eragon jest genialny Zajdle nudzi" O.o ( aż musiałem się napić żeby mi szok przeszedł ) Ale tacy ludzie też książki czytają. Też za nie płacą. Wiec mają prawo do swojej opinii wyrażonej np. w postaci recenzji/ A że będzie nic nie warta. No cóż bywa.
Rafał Dębski pisze:
Wybacz, ale nie zauważyłem, żeby ktoś coś pisał o zakazie pisania recenzji przez osoby nie będące pisarzami. Recenzji nie powinni pisać ci, którzy nie są w stanie poradzić sobie z ta materią. W przypadku autorów następuje ostra selekcja - grafoman raczej rzadko się przebije. A coraz częściej czytuję recenzje głupie, kompletnie nieprofesjonalne. I to mnie niepokoi.
Rozkwit recenzji amatorskich zawdzięczamy rozwojowi Sieci. Teraz sporo ludzi ma internet i łatwo umieść reckę w sieci. Gorzej jak bardziej oblegane portale umieszczają takie "dzieła" Ale to obniża ich wiarygodność i dobija się czkawką.
Lafcadio pisze:Toudi pisze:Lafcadio Czy słowo Ironia coś ci mówi ?
Mówi, ale w tej dziedzinie ewidentnie musisz jeszcze poćwiczyć ;)
Ćwiczenie czyni mistrza XD
Lafcadio pisze:
Specyficzne dla jego recenzji polskich książek ;] Zagraniczne potrafi recenzować bardzo dobrze, ale przy polskich miewa takie obsuwy. Ty
Czyli uznajesz że nawet pisarz formatu Jacka Dukaja potorfi zrobić obsuwę ? Wiec kto by miał oceniać? O.o
Robert J. Szmidt pisze:
Bardzo błędnie. Zauważ, że postulat pisania recenzji przez pisarzy nie jest mój, ani się na jego temat nie wypowiadam.
Więc przepraszam za swój błąd.
A co do recenzji. Ja w 90 % kieruje się recenzjami pisanymi przez ludzie których znam. kilku z nich pisze na Katedrze i może dlatego na jakieś kwiatki się nie nadziałem