Wasza pierwsza książka SF (ew. fantasy)
Moderator: RedAktorzy
- Bebe
- Avalokiteśvara
- Posty: 4592
- Rejestracja: sob, 25 lut 2006 13:00
Hm...Najprawdopodobniej zaczęło się od Marty Tomaszewskiej i książek o Tapatikach. W każdym razie to pierwsze SF jakie pamiętam. :)
A fantasy to chyba Narnia.
Bo czytałam dużo podróżniczych, mitologii i baśni, więc tak czysto gatunkowo to chyba Narnia. :)
A fantasy to chyba Narnia.
Bo czytałam dużo podróżniczych, mitologii i baśni, więc tak czysto gatunkowo to chyba Narnia. :)
Z życia chomika niewiele wynika, życie chomika jest krótkie
Wciąż mu ponura matka natura miesza trociny ze smutkiem
Ale są chwile, że drobiazg byle umacnia wartość chomika
Wtedy zwierzyna łapki napina i krzyczy ze swego słoika
Wciąż mu ponura matka natura miesza trociny ze smutkiem
Ale są chwile, że drobiazg byle umacnia wartość chomika
Wtedy zwierzyna łapki napina i krzyczy ze swego słoika
- SzaryKocur
- Fargi
- Posty: 424
- Rejestracja: czw, 23 lis 2006 01:31
- Płeć: Mężczyzna
- Hitokiri
- Nexus 6
- Posty: 3318
- Rejestracja: ndz, 16 kwie 2006 15:59
- Płeć: Kobieta
Nieumiałek rządzi! :D Czytałam to kilka razy.SzaryKocur pisze:Czy "Przygody Nieumiałka" albo "Pinokio" to jeszcze bajki czy już fantastyka? :)
Pierwsze fantasy - Władca Pierścieni, potem Saga o Wiedźminie.
Pierwsze SF - "Bajki robotów" Lema, potem "Inne Pieśni" - Dukaja, których nawet do końca nie doczytałam. Ogólnie SF trawię tylko w postaci opowiadań, ale i to nie zawsze.
"Ale my nie będziemy teraz rozstrzygać, kto pracuje w burdelu, a kto na budowie"
"Ania, warzywa cię szukały!"
Wzrúsz Wirusa! Podarúj mú "ú" z kreską!
"Ania, warzywa cię szukały!"
Wzrúsz Wirusa! Podarúj mú "ú" z kreską!
- BMW
- Yilanè
- Posty: 3578
- Rejestracja: ndz, 18 lut 2007 14:04
- Sosnechristo
- Mamun
- Posty: 108
- Rejestracja: pn, 28 sie 2006 14:50
Książki SF przeczytałem może ze dwie-trzy. Pierwszą był Gamedec Marcina Przybyłka. Tę pozycję sobie bardzo chwalę (muszę w końcu postarać się o kontynuację).
Fantasy...
Pierwszy był Harry Potter (jeśli można to podciągnąć pod fantasy). Później przez dwa lata - nic, ale w końcu rodzice kupili mi Władcę Pierścieni. Mając lat 13 sięgnąłem po Sagę o Wiedźminie. Nie cała mi się spodobała, ale i tak przepadłem da świata. Potem poszło z górki Sienkiewicz (]:->), Piekara, Pilipiuk, Ćwiek, żeby w końcu przerzucić się na Kresa, Komudę, Eriksona i paru innych.
Fantasy...
Pierwszy był Harry Potter (jeśli można to podciągnąć pod fantasy). Później przez dwa lata - nic, ale w końcu rodzice kupili mi Władcę Pierścieni. Mając lat 13 sięgnąłem po Sagę o Wiedźminie. Nie cała mi się spodobała, ale i tak przepadłem da świata. Potem poszło z górki Sienkiewicz (]:->), Piekara, Pilipiuk, Ćwiek, żeby w końcu przerzucić się na Kresa, Komudę, Eriksona i paru innych.
- Hitokiri
- Nexus 6
- Posty: 3318
- Rejestracja: ndz, 16 kwie 2006 15:59
- Płeć: Kobieta
- Nieznany
- Fargi
- Posty: 376
- Rejestracja: pt, 11 sty 2008 17:49
- Płeć: Mężczyzna
Molem książkowym jestem od zawsze, ale wolałem raczej przygodówki oraz fabuły umieszczone kilka wieków do tyłu (nadal ulubioną powieścią jest "Katedra Najświętszej Marii Panny w Paryżu" Hugo). Oczywiście czytałem wcześniej Verne'a, ale jego twółrczość to w mojej opinii raczej przygodówki. Fantastycznego bakcyla złapałem w wieku 20 lat, gdy kolega ze stancji przywiózł kilka numerów NF. I choć do tej pory science fiction niespecjalnie mi pasuje, wolę fantasy (to chyba zwykła sprawa - mała biblioteka i wówczas fantastyka=Lem :/ ), to wówczas sporo się oczytałem świetnych tekstów. Później chłonąłem każdy nowy numer NF, śp. Fenixa, czytywałem też od początku (a dokładnie od 2 numeru) Science Fiction, jeszcze wtedy bez literek, jak sądzę (notabene czasopismo zwało się Science Fiction a drukowało głównie fantasy... dziwne). Wówczas też zainteresowałem się Tolkienem i LOTRem, po przeczytaniu wsiąkłem na dobre w fantasy. :)
Na prawdę zważam i "naprawdę" piszę razem.
Naprawdę zważam i "na prawdę" piszę osobno.
Moja schizofrenia ma się lepiej, dziękuję.
Naprawdę zważam i "na prawdę" piszę osobno.
Moja schizofrenia ma się lepiej, dziękuję.
- Nae Mair
- Sepulka
- Posty: 29
- Rejestracja: sob, 15 mar 2008 20:41
Mistrz nie narzekał. :PIgnatius Fireblade pisze:Mamy Cię! Teraz już się nie wywiniesz! Ładnie to tak pożerać mistrza?
Wprawdzie na początku był kłopot, bo imiona niektórych bohaterów długie, a tu dziecko ledwo czyta "Janko Muzykanta", no ale jakoś poszło. Potem przerwa na "Hobbita", a później powrót do "Władcy Pierścieni". Dalej "Silmarillion" i inne.
Sapkowskie, Piekary, Lemy, Bułyczowy, Pratchetty itp. to dużo późniejsze lektury. :)
"Oko moje! Płacz strumieniami łez
i opłakuj królów, którzy odeszli."
[Imru al-Kajs]
i opłakuj królów, którzy odeszli."
[Imru al-Kajs]
- ElGeneral
- Mistrz Jedi
- Posty: 6089
- Rejestracja: pt, 09 lis 2007 18:36
Droga Hitokiri.Hitokiri pisze:Sienkiewicz pisał fantasy??Tamdaradej pisze: Potem poszło z górki Sienkiewicz (]:->),
Sienkiewicz napisał kilka nowel, które przy odrobinie dobrej woli można byłoby uznać za fantastyczne. A w "Ogniem i mieczem" opowieść starego Kozaka o upiorach na początku II tomu... toż to czysty horror!
Takie jest moje zdanie w tej materii, a oprócz tego uważam, że Kartagina powinna być zburzona.
- Keiko
- Stalker
- Posty: 1801
- Rejestracja: wt, 22 sty 2008 16:58
pierwszy etap to zdecydowanie bajki maści wszelakiej słuchane z płyty i czytane przez rodziców :) czysta fantastyka.
drugi etap to podręcznik do historii 4 klasy szkoły podstawowej - po zakupie nauczyłam sie go na pamięć :) a fantastyka to była niezgorsza, dziś czasem nazywana historią alternatywną;
a taka pierwsza prawdziwa książka fantastyczna to chyba była "Małgosia kontra Małgosia" E. Nowackiej
drugi etap to podręcznik do historii 4 klasy szkoły podstawowej - po zakupie nauczyłam sie go na pamięć :) a fantastyka to była niezgorsza, dziś czasem nazywana historią alternatywną;
a taka pierwsza prawdziwa książka fantastyczna to chyba była "Małgosia kontra Małgosia" E. Nowackiej
Wzrúsz Wirúsa!
Ha! Będziemy nieśmiertelni! To nie historia nas osądzi, lecz my osądzimy ją! (Małgorzata)
Ha! Będziemy nieśmiertelni! To nie historia nas osądzi, lecz my osądzimy ją! (Małgorzata)
- nimfa bagienna
- Demon szybkości
- Posty: 5779
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 11:40
- Płeć: Nie znam
- Ebola
- Straszny Wirus
- Posty: 12009
- Rejestracja: czw, 07 lip 2005 18:35
- Płeć: Nie znam
A Horpyna to co? Fantasy jak nic.ElGeneral pisze:Droga Hitokiri.Hitokiri pisze:Sienkiewicz pisał fantasy??Tamdaradej pisze: Potem poszło z górki Sienkiewicz (]:->),
Sienkiewicz napisał kilka nowel, które przy odrobinie dobrej woli można byłoby uznać za fantastyczne. A w "Ogniem i mieczem" opowieść starego Kozaka o upiorach na początku II tomu... toż to czysty horror!
Jedz szczaw i mirabelki, a będziesz, bracie, wielki!
FORUM FAHRENHEITA KOREĄ PÓŁNOCNĄ POLSKIEJ FANTASTYKI! (Przewodas)
Wzrúsz Wirúsa!
FORUM FAHRENHEITA KOREĄ PÓŁNOCNĄ POLSKIEJ FANTASTYKI! (Przewodas)
Wzrúsz Wirúsa!
- Navajero
- Klapaucjusz
- Posty: 2485
- Rejestracja: pn, 04 lip 2005 15:02
- Ebola
- Straszny Wirus
- Posty: 12009
- Rejestracja: czw, 07 lip 2005 18:35
- Płeć: Nie znam
Rozumiem, kiepsko wróży.
Co do fantasy, to wszyscy raczej zaczęliśmy wcześniej. Wszelkie baśnie, mity nalezą do gatunku, było nie było, tylko nikt nam o tym nie powiedział.
Co do fantasy, to wszyscy raczej zaczęliśmy wcześniej. Wszelkie baśnie, mity nalezą do gatunku, było nie było, tylko nikt nam o tym nie powiedział.
Jedz szczaw i mirabelki, a będziesz, bracie, wielki!
FORUM FAHRENHEITA KOREĄ PÓŁNOCNĄ POLSKIEJ FANTASTYKI! (Przewodas)
Wzrúsz Wirúsa!
FORUM FAHRENHEITA KOREĄ PÓŁNOCNĄ POLSKIEJ FANTASTYKI! (Przewodas)
Wzrúsz Wirúsa!