"Nowe idzie" - antologia
Moderator: RedAktorzy
-
- Sepulka
- Posty: 96
- Rejestracja: czw, 31 maja 2007 15:38
"Nowe idzie" - antologia
I jeszcze oczywiście info na forum Fahrenheita:
No, po trwających pół roku z okładem pracach, mogę wreszcie zamieścić na forach „oficjalną” informację…
Otóż razem z wydawnictwem Powergraph przygotowujemy antologię „Nowe idzie”, której ambicją jest przedstawić stan „młodej” polskiej fantastyki A.D. 2008.
Wśród zaproszonych autorów znaleźli się (w porządku alfabetycznym nazwisk)
Dawid Juraszek, z tekstem „Rzyg”
Tomek Kilian - „Przenicowanie”
Paweł Majka - „Oko cyklonu”
Kuba Małecki - „Każdy umiera za siebie”
Andrzej Miszczak - „Harpunnicy”
Jewgienij T. Olejniczak - „Noc szarańczy”
Adam Przechrzta - „Smak apokalipsy”
Piotrek Rogoża - „Więcej niż słowa”
Aśka Skalska - „Wyspa”
Robert Wegner - Najpiękniejsza historia wszystkich czasów”
Cezary Zbierzchowski - „Płonąc od środka”.
Wśród opowiadań m.in. fantastyka postapokaliptyczna (także w wydaniu XIX wiecznym…), słowiańska neofantasy, space opera, kosmiczna fantastyka religijna, horror (czy para-horror?), fantastyka militarna bliskiego zasięgu… Tekstów jest aż jedenaście, razem ponad 800 tys. znaków, zapowiada się więc sporo czytania.
Jest też niespodzianka – a jakże. Zamiast posłowia będzie dyskusja autorów, którzy trudne chwile debiutu i „po debiucie” od kilku lat mają już za sobą. Maciek Guzek, Rafał Kosik i Łukasz Orbitowski powiedzą w niej trochę o tym, czy trudno odnaleźć się na pisarskim rynku i jak według nich wygląda dzisiejsza sytuacja polskiej fantastyki.
Planowa premiera antologii – 31 sierpnia, na Polconie w Zielonej Górze.
Do tego czasu będę cyklicznie wrzucał tu fragmenty opowiadań (wszystkie powinny się „zmieścić” do 31 …), namiary na okładkę itp.
A jeśli ktoś ma pytania i komentarze, zapraszam oczywiście do udziału w dyskusji; kilku autorów jest obecnych na forach, z pewnością i oni zechcą podzielić się wrażeniami.
z serdecznymi pozdrowieniami
MC
No, po trwających pół roku z okładem pracach, mogę wreszcie zamieścić na forach „oficjalną” informację…
Otóż razem z wydawnictwem Powergraph przygotowujemy antologię „Nowe idzie”, której ambicją jest przedstawić stan „młodej” polskiej fantastyki A.D. 2008.
Wśród zaproszonych autorów znaleźli się (w porządku alfabetycznym nazwisk)
Dawid Juraszek, z tekstem „Rzyg”
Tomek Kilian - „Przenicowanie”
Paweł Majka - „Oko cyklonu”
Kuba Małecki - „Każdy umiera za siebie”
Andrzej Miszczak - „Harpunnicy”
Jewgienij T. Olejniczak - „Noc szarańczy”
Adam Przechrzta - „Smak apokalipsy”
Piotrek Rogoża - „Więcej niż słowa”
Aśka Skalska - „Wyspa”
Robert Wegner - Najpiękniejsza historia wszystkich czasów”
Cezary Zbierzchowski - „Płonąc od środka”.
Wśród opowiadań m.in. fantastyka postapokaliptyczna (także w wydaniu XIX wiecznym…), słowiańska neofantasy, space opera, kosmiczna fantastyka religijna, horror (czy para-horror?), fantastyka militarna bliskiego zasięgu… Tekstów jest aż jedenaście, razem ponad 800 tys. znaków, zapowiada się więc sporo czytania.
Jest też niespodzianka – a jakże. Zamiast posłowia będzie dyskusja autorów, którzy trudne chwile debiutu i „po debiucie” od kilku lat mają już za sobą. Maciek Guzek, Rafał Kosik i Łukasz Orbitowski powiedzą w niej trochę o tym, czy trudno odnaleźć się na pisarskim rynku i jak według nich wygląda dzisiejsza sytuacja polskiej fantastyki.
Planowa premiera antologii – 31 sierpnia, na Polconie w Zielonej Górze.
Do tego czasu będę cyklicznie wrzucał tu fragmenty opowiadań (wszystkie powinny się „zmieścić” do 31 …), namiary na okładkę itp.
A jeśli ktoś ma pytania i komentarze, zapraszam oczywiście do udziału w dyskusji; kilku autorów jest obecnych na forach, z pewnością i oni zechcą podzielić się wrażeniami.
z serdecznymi pozdrowieniami
MC
-
- Sepulka
- Posty: 96
- Rejestracja: czw, 31 maja 2007 15:38
I okładka:
http://www.powergraph.pl/
http://www.powergraph.pl/
- Ebola
- Straszny Wirus
- Posty: 12009
- Rejestracja: czw, 07 lip 2005 18:35
- Płeć: Nie znam
-
- Sepulka
- Posty: 96
- Rejestracja: czw, 31 maja 2007 15:38
I oto pierwszy z zapowiadanych fragmentów (tekstów 11, do Polconu powinniśmy się zmieścić...), w kolejności, w jakiej opowiadania będą ukazywały się w zbiorze:
Jewgienij T. Olejniczak
NOC SZARAŃCZY
"Bolid wdarł się w atmosferę pod kątem jedenastu stopni. Powietrze, któremu nie udało się uciec na boki przed czołem obiektu, uległo gwałtownej kompresji i rozgrzało się do temperatury pięciokrotnie przekraczającej temperaturę Słońca. Planetoida i znajdujące się pod nią warstwy podłoża wyparowały w mgnieniu oka, a piekielne wichry wyrwały w ziemskiej skorupie krater o średnicy stu dziewięćdziesięciu kilometrów.
Zanim rozległ się huk eksplozji, jezioro płynnej skały pochłonęło Delhi. Zaraz potem oślepiająca kula rozżarzonych gazów stopiła Himalaje, a fala uderzeniowa - powaliwszy wpierw lasy w całej Azji i dużej części Europy - przekształciła się w grzmot, jakiego nie słyszały dotąd ludzkie uszy.
Był to ryk anielskiej trąby, ryk bezlitośnie rozdzieranego powietrza, ryk obwieszczający całemu światu niewyobrażalną katastrofę.
Odłamki wyrwane ze skorupy ziemskiej miały wielkość gór.
Wiele fragmentów skał wydostało się w przestrzeń kosmiczną. Pozostałe biliony ton wyrzuconego w powietrze gruzu i pyłu przesłoniły niebo nad Azją. Gwałtowne wichry rozniosły gorący popiół po całej planecie i wznieciły setki pożarów, których nie zdołały ugasić nawet wielometrowe morskie fale, wdzierające się w głąb wszystkich kontynentów. W atmosferze rozszalały się huragany i trąby powietrzne, z nieba lały się deszcze roztopionego szkła. Ziemia pękała, otwierały się groby, woda wypłukiwała z nich trumny, toczone przez robactwo zwłoki, nagie kości - ponura parodia Zmartwychwstania. Uśpione do tej pory wulkany pluły lawą. Furia ognia i wody zniszczyła tysiące miast.
Ale to nie był jeszcze koniec.
Otwarły się kolejne kręgi piekieł.
Przez długie dni biły w niebo trujące dymy potężnych pożarów. Ciemnoszare słupy wznosiły się coraz wyżej i wyżej. Wreszcie dotarły na wysokość piętnastu kilometrów, połączyły się z popiołem, pyłem, sadzą, kurzem i rozpłynęły po całym niebie, tworząc gigantyczną kurtynę.
Nad Ziemią zapadła noc.
Wszędzie wybuchały epidemie. Dzikie zwierzęta zamieszkały w ruinach miast.
Nastał czas ciemności i chłodu."
Jewgienij T. Olejniczak
NOC SZARAŃCZY
"Bolid wdarł się w atmosferę pod kątem jedenastu stopni. Powietrze, któremu nie udało się uciec na boki przed czołem obiektu, uległo gwałtownej kompresji i rozgrzało się do temperatury pięciokrotnie przekraczającej temperaturę Słońca. Planetoida i znajdujące się pod nią warstwy podłoża wyparowały w mgnieniu oka, a piekielne wichry wyrwały w ziemskiej skorupie krater o średnicy stu dziewięćdziesięciu kilometrów.
Zanim rozległ się huk eksplozji, jezioro płynnej skały pochłonęło Delhi. Zaraz potem oślepiająca kula rozżarzonych gazów stopiła Himalaje, a fala uderzeniowa - powaliwszy wpierw lasy w całej Azji i dużej części Europy - przekształciła się w grzmot, jakiego nie słyszały dotąd ludzkie uszy.
Był to ryk anielskiej trąby, ryk bezlitośnie rozdzieranego powietrza, ryk obwieszczający całemu światu niewyobrażalną katastrofę.
Odłamki wyrwane ze skorupy ziemskiej miały wielkość gór.
Wiele fragmentów skał wydostało się w przestrzeń kosmiczną. Pozostałe biliony ton wyrzuconego w powietrze gruzu i pyłu przesłoniły niebo nad Azją. Gwałtowne wichry rozniosły gorący popiół po całej planecie i wznieciły setki pożarów, których nie zdołały ugasić nawet wielometrowe morskie fale, wdzierające się w głąb wszystkich kontynentów. W atmosferze rozszalały się huragany i trąby powietrzne, z nieba lały się deszcze roztopionego szkła. Ziemia pękała, otwierały się groby, woda wypłukiwała z nich trumny, toczone przez robactwo zwłoki, nagie kości - ponura parodia Zmartwychwstania. Uśpione do tej pory wulkany pluły lawą. Furia ognia i wody zniszczyła tysiące miast.
Ale to nie był jeszcze koniec.
Otwarły się kolejne kręgi piekieł.
Przez długie dni biły w niebo trujące dymy potężnych pożarów. Ciemnoszare słupy wznosiły się coraz wyżej i wyżej. Wreszcie dotarły na wysokość piętnastu kilometrów, połączyły się z popiołem, pyłem, sadzą, kurzem i rozpłynęły po całym niebie, tworząc gigantyczną kurtynę.
Nad Ziemią zapadła noc.
Wszędzie wybuchały epidemie. Dzikie zwierzęta zamieszkały w ruinach miast.
Nastał czas ciemności i chłodu."
- Rheged
- Stalker
- Posty: 1886
- Rejestracja: pt, 16 wrz 2005 14:35
Ale na szczęście z Polterem antologia ma niewiele wspólnego.senmara pisze:Okładka taka ... płodowa (nie znającym logo poltera podpowiem, ze ułożenie polterowego płodu jest jak najbardziej podobne, choć w drugą stronę).
BPNMSP
Emil 'Rheged' Strzeszewski
Pipe of the rising sun, Sympathy for the pipe
Pipe of the storm, Born to be pipe
Pipe of the rising sun, Sympathy for the pipe
Pipe of the storm, Born to be pipe
- Rheged
- Stalker
- Posty: 1886
- Rejestracja: pt, 16 wrz 2005 14:35
Teraz mi to mówisz?... ;]mc pisze:A masz jakiś tekst do zaproponowania...? Ślij śmiało, hehe.
To ja zadam następne podchwytliwe pytanie - po ile ta antologia? :PAle my tu gadu, gadu o prywacie, a offtop się robi. Wracajmy do tematu - a życie pokaże co z planami.
Emil 'Rheged' Strzeszewski
Pipe of the rising sun, Sympathy for the pipe
Pipe of the storm, Born to be pipe
Pipe of the rising sun, Sympathy for the pipe
Pipe of the storm, Born to be pipe
-
- Sepulka
- Posty: 96
- Rejestracja: czw, 31 maja 2007 15:38
A to już będziesz musiał sprawdzić na Polconie. Wstępne wyceny oczywiście są, ale nie chciałbym chlapnąć czegoś, co potem nie potwierdzi się w księgarni. Ale spokojnie, tak jest liczone, żeby ze standardowego kieszonkowego studenta, po odliczeniu pieniędzy na piwko i fajki, kaski zostało akurat na antologię...
Znaczy, cena będzie przystępna, zdecydowanie!
Znaczy, cena będzie przystępna, zdecydowanie!
- Hitokiri
- Nexus 6
- Posty: 3318
- Rejestracja: ndz, 16 kwie 2006 15:59
- Płeć: Kobieta