Dryf bajkowy bardzo zdrowy

czyli odpowiednie miejsce dla bibliotekarzy, bibliofilów, moli książkowych i wszystkich tych nieżyciowych czytaczy

Moderator: RedAktorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Alfi
Inkluzja Ultymatywna
Posty: 20009
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29

Post autor: Alfi »

Małgorzata pisze: opowiadałam Progeniturze bajki o pewnym niegrzecznym chłopcu. W ten sposób udało mi się wyjaśnić, (...) dlaczego nie należy wybiegać na ulicę
Progenitura ma na imię Fabio? Była taka bajka, która potem się pałętała po necie:

Fabio gra z kumplami w piłkę.
- Fabio, obiad! - słychać głos z okna domu po drugiej stronie ulicy.
Fabio biegnie do domu. Słychać pisk opon i odgłos uderzenia.
Komentarz zza kadru:
- Szkoda Fabia.
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.

Awatar użytkownika
Małgorzata
Gadulissima
Posty: 14598
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11

Post autor: Małgorzata »

Niestety, nie wpadłam na takie imię, Alfi - jeszcze wtedy nie było tego modelu samochodu w reklamach. :)))

Z przyczyn kompletnie niezrozumiałych spodobały mi się imiona pewnego cezara. :P
Przynajmniej miałam okazję poczytać małemu do poduszki "Rozmyślania" - uważał, że myśl o roju pszczół jest wyjątkowo głupia. :P:P:P
So many wankers - so little time...

Awatar użytkownika
Ika
Oko
Posty: 4256
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 11:26

Post autor: Ika »

kaj pisze:
Ika pisze:Kaju: kluczowe słówko "uważam", powinno natchnąć Cię myślą, czyje zdanie prezentuję w poście przez Ciebie cytowanym. Chyba, że sugerujesz, iż powinnam się wzorem statystycznym potraktować. Na okoliczność.
Koniecznie mi odpowiedz, uwielbiam Twoje odpowiedzi.
To dlaczego tak uważasz?
(...)
Są szkodliwe chociażby z tego względu, że w prostolinijnym dziecięcego rozumku, niezdolnym do myślenia abstrakcyjnego utrwalają obraz niesprawiedliwego świata. Pokazują, że zapłatą za dobro może być coś be. A, że nie zrozumieją metaforycznych opowieści, to się wręcz mogę założyć. To oczywiście moje zdanie tylko.
Człowiek powinien się dowiedzieć, że nie zawsze otrzyma sie za dobro zapłatę. I nie z powodu zapłaty nalezy czynić dobro. Że zakochanie sie w niewłaściwym facecie może przynieśc przykre skutki. Że nie wszystko są w stanie zrozumieć.
Kaju, starasz się, ale chyba ostatni post jest poniżej Twoich możliwości. Szczególnie ta uwaga o zapłacie.
Naprawdę myślisz, że pisałam o zapłacie sensu stricte? I powiem: od razu widać, że czytujesz Andersena :P:P
Ja się wystrzegałam i proszę, nadal wierzę w czynienie dobra i altruizm. Ha!
Co do informowania dzieci o rzeczach rozmaitych, to nie wydaje mi się, żeby wiedza o tym, iż nie należy zakochiwać się w niewłaściwej dziewczynie(o facecie nie wspomnę nawet), była potrzebna memu dziewięcioletniemu synu :). Tudzież innym jego równolatkom :) - zaprawdę rozbawiłam się.

EDIT: cytaten dodane :D
Im mniej zębów tym większa swoboda języka

Awatar użytkownika
Alfi
Inkluzja Ultymatywna
Posty: 20009
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29

Post autor: Alfi »

Ika pisze:
sensu stricte
Rozważam donos do Cycerona, coby straszył po nocach. A on duchem jest, jemu kosa niestraszna;-).
A dziewięciolatek też powinien unikać niewłaściwych dziewczyn, jak najbardziej.
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.

Awatar użytkownika
Ika
Oko
Posty: 4256
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 11:26

Post autor: Ika »

Tym bardziej starszy chłopczyk, Alfi, tym bardziej.
Im mniej zębów tym większa swoboda języka

Awatar użytkownika
Olaf
Wujcio Cleritus
Posty: 744
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 11:44

Post autor: Olaf »

Co do wystrzegania chłopców przed dziewczynkami... W nowym serialu BBC (co to już trzeci sezon nadciąga) o Robin Hood'zie, jest cudownie wredny Szeryf, który zawsze poucza Gisborna, gdy ten zbytnio zapatrzy się w Marian (oni tak się w tym filmie nazywają - Gisborne i Marian). W jednym z odcinków miał wykład, ów Szeryf, o kobietach jako zgubie facetów, którego konkluzją było stwierdzenie, że laski trza omijać z daleka, bo one są niczym trędowate. I za każdym razem, gdy Gisborne poddaje się Marian (a ta wrednie wykorzystuje jego uczucia) paplając jej największe tajemnice Nottingham albo wyraźnie odwalają jakąś głupotę za jej przyczyną, Szeryf kręci tylko głową mówiąc: "Trędowate, Gisborne, trędowate." Serial do najlepszych nie należy, ale Szeryf jako archetypiczny "zły" bez uczuć jest bossssski. I tylko dla niego tego Robina oglądam. No i trochę dla Marian(a). Ale chłopcom można śmiało puścić jako film poglądowy w temacie dziewczyn. Marian jest tam wysoce kobieca - kocha Robina, ale to obdartus z lasu, banita, co kasę biednym rozdaje, więc nie ma z nim przyszłości. Co prawda jakimś tam lordem jest, ale kiedy na swe włości wróci to tylko Bóg to wie. Za to Gisborne, którego nienawidzi... "bogaty i zapewnia bezpieczeństwo", jak sama powiedziała. I jest już tutaj, teraz, na zawołanie. I tak się niewiasta szarpie między uczuciem co życie w lesie jej może przynieść, a bezpieczeństwem połączonym z bogactwem, ale u boku chłopa, którego nie znosi. :) Ot, taka baśń instruktażowa.
Twardy, kruchy i pozbawiony życia. (by Dabliu)

Dziękuję wszystkim za pomoc mojemu menelowi! I proszę o kolejne datki:p

Awatar użytkownika
Urlean
Fargi
Posty: 325
Rejestracja: śr, 09 kwie 2008 18:15

Post autor: Urlean »

Olaf, ale Marian zginął w ostatnim odcinku drugiej serii, zginęła znaczy.
Także trzecia seria to nie będzie to samo...
A wiesz może kiedy rusza ta nowa seria?
There is always another secret.

Awatar użytkownika
Olaf
Wujcio Cleritus
Posty: 744
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 11:44

Post autor: Olaf »

Drugiej serii jeszcze nie oglądałem. Trzecia, jak podaje Hatak, właśnie jest kręcona w Budapeszcie i tych trzynaście odcinków zostanie wyemitowanych w 2009 roku.
Twardy, kruchy i pozbawiony życia. (by Dabliu)

Dziękuję wszystkim za pomoc mojemu menelowi! I proszę o kolejne datki:p

Awatar użytkownika
Urlean
Fargi
Posty: 325
Rejestracja: śr, 09 kwie 2008 18:15

Post autor: Urlean »

A, to sorry za spojlera...
There is always another secret.

Awatar użytkownika
kaj
Kadet Pirx
Posty: 1266
Rejestracja: śr, 28 wrz 2005 13:50

Post autor: kaj »

Ika pisze:Co do informowania dzieci o rzeczach rozmaitych, to nie wydaje mi się, żeby wiedza o tym, iż nie należy zakochiwać się w niewłaściwej dziewczynie(o facecie nie wspomnę nawet), była potrzebna memu dziewięcioletniemu synu :). Tudzież innym jego równolatkom :) - zaprawdę rozbawiłam się.
A niby dlaczego ta wiedza nie jest mu potrzebna? Ma wierzyź, że człowiek sie zawsze zakochuje z wzajemnością, aż przekona sie na przykładzie własnym, że jest inaczej? Czyż baśnie nie sa po to, by dziecko poznawało zasady tego świata?

Awatar użytkownika
Navajero
Klapaucjusz
Posty: 2485
Rejestracja: pn, 04 lip 2005 15:02

Post autor: Navajero »

kaj pisze:A niby dlaczego ta wiedza nie jest mu potrzebna? Ma wierzyź, że człowiek sie zawsze zakochuje z wzajemnością, aż przekona sie na przykładzie własnym, że jest inaczej?
Wiesz, dość często się jednak zdarza, że się jednak zakochuje z wzajemnością ;) Straszenie dzieciaka złymi kobietami to chyba nie najlepszy pomysł.
kaj pisze: Czyż baśnie nie sa po to, by dziecko poznawało zasady tego świata?
Dość oryginalny pomysł. IMO - od ostrzegania i wyjaśniania zasad są wszelkiego typu instrukcje. Od tych dotyczących przeciwdziałania chorobom wenerycznym, po zasady udzielania pierwszej pomocy. Dużo bardziej konkretne i na temat, tyle, że raczej nie dla dziesięciolatka :D
"Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

Awatar użytkownika
kaj
Kadet Pirx
Posty: 1266
Rejestracja: śr, 28 wrz 2005 13:50

Post autor: kaj »

Straszenie dzieciaka złymi kobietami to chyba nie najlepszy pomysł.
A baśnie Grimmów to o czym są? W czym tu sie róznia od Andersena?
Dość oryginalny pomysł. IMO - od ostrzegania i wyjaśniania zasad są wszelkiego typu instrukcje.
Możesz mi podrzucic instrukcję na temat jak żyć, taką dla sześciolatka? IMHO baśnie Andersena są do tego w sam raz.

Awatar użytkownika
Navajero
Klapaucjusz
Posty: 2485
Rejestracja: pn, 04 lip 2005 15:02

Post autor: Navajero »

kaj pisze:Możesz mi podrzucic instrukcję na temat jak żyć, taką dla sześciolatka? IMHO baśnie Andersena są do tego w sam raz.
Taa... np. "Dziewczynka z zapałkami", w sam raz dla sześciolatka :P
"Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

Awatar użytkownika
Alfi
Inkluzja Ultymatywna
Posty: 20009
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29

Post autor: Alfi »

Navajero pisze:
Taa... np. "Dziewczynka z zapałkami", w sam raz dla sześciolatka :P
A czemu nie? To dobry okres, by rozwijać takie coś, co ostatnio pogardzane jest, a nazywa się empatia.
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.

Awatar użytkownika
Navajero
Klapaucjusz
Posty: 2485
Rejestracja: pn, 04 lip 2005 15:02

Post autor: Navajero »

Empatia jest ok, ale "Dziewczynka..." dla sześciolatka? Litości... Bo wiesz Alfi, są baśnie i baśnie. Jedne dla całkiem małych dzieci, inne dla dużo większych.
"Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

ODPOWIEDZ