Poprawność polityczna, a literatura. Dobrze czy źle?
Moderator: RedAktorzy
-
- Pćma
- Posty: 294
- Rejestracja: śr, 28 maja 2008 15:56
Nie od dziś wiadomo, że polityczna poprawność wyjaławia umysły o wiele gorzej niż totalitarna cenzura, która zmuszała autorów do gry intelektualnej i ezopowych aluzji.
W ramach PP zaczyna się obsesyjny wyścig "kto bardziej poprawny" i "kto święciej święcie oburzony". Przykładem klinicznym Kaj, ciekawe czy ten gość umyślił sobie, że zrobi karierę paląc książki Sienkiewicza?
W ramach PP zaczyna się obsesyjny wyścig "kto bardziej poprawny" i "kto święciej święcie oburzony". Przykładem klinicznym Kaj, ciekawe czy ten gość umyślił sobie, że zrobi karierę paląc książki Sienkiewicza?
- Navajero
- Klapaucjusz
- Posty: 2485
- Rejestracja: pn, 04 lip 2005 15:02
Z punktu widzenia owej "nauki", większość z nas nie wyszłaby z pierdla za rozmaite zbrodnie :P Najlepiej idiotyzm political correctness puentuje scena z jednej z powieści G. Durrela ( brata sławnego autora "Kwartetu aleksandryjskiego"). Na jakiejś zabawie, jeden z uczestniczących w niej kolorowych - Hindus, wychodzi do nieoświetlonego przedsionka i mówi: "Ciemno tu jak u Murzyna w du.ie". Na to reaguje matka Geralda protestując: "Nie wolno tego mówić!". "Czego?" - pyta Hindus. "Słowa du.a?" "Nie, tego drugiego, ktoś mógłby się obrazić". "Ale ja jestem jedynym Czarnuchem w tym towarzystwie!" - dziwi się tamten.Gustaw G. Garuga pisze:Z punktu widzenia dzisiejszej poprawności politycznej to byli rasiści jak najbardziej.
"Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson
dr Samuel Johnson
- A.Mason
- Baron Harkonnen
- Posty: 4202
- Rejestracja: śr, 08 cze 2005 20:56
- Płeć: Mężczyzna
Kaj, tak sobie czytam ta dyskusje i skoro traktowanie Murzynow przez Sienkiewicza to rasizm, to jak nazwac traktowanie doroslych przez innych autorow powiesci mlodziezowych?
Moim zdaniem to, co Ty robisz, to rasizm w czystej postaci - Murzynow nie wolno "traktowac", ale innych (bialych) doroslych juz mozna... Jakies takie troche niesprawiedliwe mnie sie to wydaje.
Moim zdaniem to, co Ty robisz, to rasizm w czystej postaci - Murzynow nie wolno "traktowac", ale innych (bialych) doroslych juz mozna... Jakies takie troche niesprawiedliwe mnie sie to wydaje.
1) Artykuł 54. Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.
2) Życie zmusza człowieka do wielu czynności dobrowolnych. Stanisław Jerzy Lec
2) Życie zmusza człowieka do wielu czynności dobrowolnych. Stanisław Jerzy Lec
- Alfi
- Inkluzja Ultymatywna
- Posty: 20009
- Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29
Jak zawsze, kiedy środek przesłania cel i staje się celem samym w sobie.Przewodas pisze:Nie od dziś wiadomo, że polityczna poprawność wyjaławia umysły o wiele gorzej niż totalitarna cenzura
Jaś był dobrym chłopcem, więc się rozpłakał, kiedy nadepnął pieskowi na ogon. Był też chłopcem pobożnym, więc grzecznie i w skupieniu odmawiał paciorek.
Niejaki Tartuffe się popłakał, kiedy zabił pchłę przy pacierzu złapaną przypadkiem. I to jest odpowiednik poprawności politycznej - w tych sferach, w których Jaś po prostu jest sobą.
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.
Hadapi dengan senyuman.
- Gustaw G. Garuga
- Psztymulec
- Posty: 940
- Rejestracja: pt, 10 cze 2005 11:02
- Płeć: Mężczyzna
Najśmieszniejsze, że ten wierszyk jest naprawdę postrzegany jako rasistowski - kiedy przygotowywałem artykuł o perypetiach i perspektywach słowa Murzyn, przeczytałem m.in. opinie mieszkających w Polsce imigrantów z Afryki, co do jednego oburzonych poglądami Tuwima...
- Albiorix
- Niegrzeszny Mag
- Posty: 1768
- Rejestracja: pn, 15 wrz 2008 14:44
A przecież Bambo wcale nie uważa się za niższą rasę - nie chce się wybielić. Gdyby chciał - to by było rasistowskie. A na koniec - szkoda że nie chodzi z nami do szkoły. Czyli byłby w tej szkole miłym gościem a nie jakimś podczłowiekiem. Wchodzenie na drzewa i unikanie kąpieli to zachowania dzieciom dozwolone.
nie rozumiem was, jestem nieradioaktywny i nie może mnie zniszczyć ochrona wybrzeża.
- Baranek
- Mamun
- Posty: 183
- Rejestracja: śr, 10 sie 2005 18:16
To jeszcze prawdziwa (podobno) historia. Z Płocka zdaje się. Tam w pogotowiu jeździł swego czasu Afro-Polak. I dostali wezwanie gdzieś na wieś. Ale nie mogli wejść w obejście bo pies był spuszczony i strasznie się awanturował. Gospodarz wyszedł, popatrzył i nic. Więc krzyczą do niego żeby odwołał psa. On nic. Wreszcie po paru minutach i długich namowach, gospodarz woła: "Murzyn! Do budy!". Rasista?
- flamenco108
- ZakuŻony Terminator
- Posty: 2229
- Rejestracja: śr, 29 mar 2006 00:01
- Płeć: Mężczyzna
Nie takie to rzadkie zjawisko. Kiedyś asystowałem przyjaciółce, której właśnie rozpoczął się atak pewnej ciężkiej choroby. W końcu zdecydowała się wezwać pogotowie. Zabrzmiał dzwonek u drzwi. Otwieram - Matko Boska! A to tylko lekarz, a ktoś żarówkę na korytarzu ukradł... Przyjaciółka po zastrzyku w mięsień pośladkowy wielki została rasistką, w każdym razie na polu służby zdrowia. Widocznie kobiety nie lubieją wybroczyn wielkości dłoni.Baranek pisze:Tam w pogotowiu jeździł swego czasu Afro-Polak.
BTW pierwszy śmieszny komentarz, jaki przeczytałem na temat nowego prezydenta USA brzmiał: No tak, teraz już nie nazywa się ich Wujem Samem, tylko Wujem Tomem...
Nondum lingua suum, dextra peregit opus.
- Orson
- Ośmioł
- Posty: 686
- Rejestracja: ndz, 05 kwie 2009 18:55
Wbrew pozorom nie jest łatwo odróżnić porte parole od kreacji bohatera. Angus Gnuśny jest zabijaką, nienawidzi żydów, poluje na murzynów, żywi się homoseksualistami. Poza tym, jest wybitnym muzykiem, miłym i pomocnym facetem, któremu zależy na losach jakiegoś tam kraju. I co? Autor przemyca dzięki Angusowi swoją ideologię, czy to tylko kreacja?
Bo rzecz, nawet teoretycznie, płynną jest.
A w tym rzecz, że ta rzecz jest wręcz rzeką. Przynajmniej dla mnie. Bo i kto odróżni czy to twarz Autora, czy tylko sprytnie skrojona maska?
Zatem jak to było do końca z Sienkiewiczem nie wiadomo. Henryk już nie przemówi. ,,Zdechł pies". Pies kwestii, nie Sienkiewicz;).
Bo rzecz, nawet teoretycznie, płynną jest.
A w tym rzecz, że ta rzecz jest wręcz rzeką. Przynajmniej dla mnie. Bo i kto odróżni czy to twarz Autora, czy tylko sprytnie skrojona maska?
Zatem jak to było do końca z Sienkiewiczem nie wiadomo. Henryk już nie przemówi. ,,Zdechł pies". Pies kwestii, nie Sienkiewicz;).
,,Mówię po hiszpańsku do Boga, po włosku do kobiet, po francusku do mężczyzn, a po niemiecku do mojego konia" Karol V Obieżyświat
- Gustaw G. Garuga
- Psztymulec
- Posty: 940
- Rejestracja: pt, 10 cze 2005 11:02
- Płeć: Mężczyzna
Akurat w przypadku Zagłoby można z dużą doza prawdopodobieństwa stwierdzić, że nie był porte parole Sienkiewicza. Choćby dlatego, że o warchołach takich jak on Sienkiewicz miał do powiedzenia dużo i źle; przez całą Trylogię przewija się motyw przyczyn upadku Rzeczypospolitej wyjaśnionych właśnie jako warcholstwo, prywata, niekarność itd.; w Potopie Zagłoba, ten uroczy rubacha, nieomal wywołuje bunt, a to stoi w jaskrawej sprzeczności z przesłaniem Trylogii. Co ciekawe, o Żydach mówi w Trylogii tylko Zagłoba właśnie - i Kozacy. Ten pierwszy poza owym "parchem", przeważnie mówi o Żydach bez ceremonii, ale i bez nienawiści: "Musiała przez Żydów wieść tutaj przyjść bo oni zawsze wszystko najpierwsi wiedzą i taka między nimi korespondencja, że jak któren rano kichnie w Wielkopolsce, to już wieczorem mówią mu na Żmudzi i na Ukrainie: "Na zdrowie!"" albo przeklinając wilki: "żeby was Żydzi na kołnierzach nosili!". Wszystkie te wypowiedzi dają się łatwo obronić jako próba oddania realiów epoki historycznej. Z kolei Kozacy są wyraźnie antyżydowscy, a ich zbrodnie na ludności żydowskiej ukazuje Sienkiewicz bez śladu aprobaty, wręcz przeciwnie, poprzez te okrucieństwa najwyrażniej ukazuje skalę zezwierzęcenia czerni kozackiej. Można więc śmiało rzec, że antysemityzm Sienkiewicz ukazuje czytelnikom w negatywnym świetle. Postaci pozytywne, takie jak Skrzetuski czy Wołodyjowski o Żydach nie mają nic do powiedzenia, choć to ich ustami mógłby Sienkiewicz najskuteczniej propagować swoje ewentualne antysemickie poglądy. W całej wielotomowej Trylogii wątków, które można by nawet na upartego uznać za antysemickie jest jak na lekarstwo. W tej sytuacji wyciąganie przez Jana Klatę jednej wypowiedzi jednej postaci i budowanie na tym całego gmachu antysemityzmu Sienkiewicza zakrawa na intelektualną hucpę i grube nadużycie. Gdyby opierał się na jakimś felietonie Sienkiewicza czy na przesłaniu jakiejś jego powieści, gdzie antyżydowskie poglądy wyłożone byłyby czarno na białym, inna rozmowa - bo w tym sensie Henryk jak najbardziej może do nas przemówić po wiekach. Ale na facecjach Zagłoby w Trylogii? Bądźmy poważni.
- kaj
- Kadet Pirx
- Posty: 1266
- Rejestracja: śr, 28 wrz 2005 13:50
Oj nieładnie Przewodas tak kłamać. Gdzie masz u mnie oburzenie Sienkiewiczem? Gdzie chcę palić jego ksiązki. Stwierdzam prosty fakt, ze facet był rasitą a WPiwP ów rasim propaguje. Bo tak jest. Jak uważasz, że stwierdzenie prawdy wyjaławia umysły, to masz prawo tak sądzić.Przewodas pisze:Nie od dziś wiadomo, że polityczna poprawność wyjaławia umysły o wiele gorzej niż totalitarna cenzura, która zmuszała autorów do gry intelektualnej i ezopowych aluzji.
W ramach PP zaczyna się obsesyjny wyścig "kto bardziej poprawny" i "kto święciej święcie oburzony". Przykładem klinicznym Kaj, ciekawe czy ten gość umyślił sobie, że zrobi karierę paląc książki Sienkiewicza?
To twierdzenie, że Murzyni są matołkami, co nie wpadna przez swój wrodzony debilizm na pomysł oczywisty dla białego dziecka nie jest rasizmem. U S. nie ma mowy o dystansie cywilizacyjnym, ino genetycznym.Navajero pisze:Traktowanie Czarnych jak nieco upośledzonych w rozwoju dzieci - dość częste w czasach Sienkiewicza - miało więcej wspólnego z konstatacją prostego faktu, że nie wytworzyli oni niczego porównywalnego z cywilizacją europejską, dużo mniej z rasizmem.
Jaja sobie robisz? Niby Murzyn, co nosił wodę z daleka, bo kranu w domu nie miał, nie wpadłby na pomysł, by zabrać jej zapas do wędrówki przez bezwodny teren? Dopiero platfus z Polski go oświecił?Alfi pisze:Na jakim "skraju pustyni"? Mieszkali w buszu, pustynia była dla nich dość odległa - jak Tatry dla chłopa pańszczyźnianego spod Lublina. Staś wiedział o pustyni dużo więcej - i to jest naturalne. Reprezentował kulturę bardziej ekspansywną.kaj pisze:I mieszkający na skraju pustyni Murzyni owego doświadczenia nie mieli owej wiedzy ani doświadczenia, a Staś je miał?
Gdzie piszę, że nie wolno? Nie imputuj mi czegoś, czego nie napisałem.A.Mason pisze:Kaj, tak sobie czytam ta dyskusje i skoro traktowanie Murzynow przez Sienkiewicza to rasizm, to jak nazwac traktowanie doroslych przez innych autorow powiesci mlodziezowych?
Moim zdaniem to, co Ty robisz, to rasizm w czystej postaci - Murzynow nie wolno "traktowac", ale innych (bialych) doroslych juz mozna... Jakies takie troche niesprawiedliwe mnie sie to wydaje.
Co jest paranoją? Stwierdzenie faktu, że WPiwP jest rasistwoskie? Ale tak jest.Baranek pisze:Ludzie, tak właśnie rodzą sę paranoje.
Ależ wiadomo. W WPiwP mamy jednoznaczne komentarze odautorskie na temat Arabów i Murzynów. Rasistowskie jak w pysk strzelił.Orson pisze:Wbrew pozorom nie jest łatwo odróżnić porte parole od kreacji bohatera. Zatem jak to było do końca z Sienkiewiczem nie wiadomo. Henryk już nie przemówi. ,,Zdechł pies". Pies kwestii, nie Sienkiewicz;).
- A.Mason
- Baron Harkonnen
- Posty: 4202
- Rejestracja: śr, 08 cze 2005 20:56
- Płeć: Mężczyzna
A to przepraszam, zupelnie zle zrozumialem Twoja wypowiedz. Pomylilo mi sie, bo wydawalo mi sie, ze tlumaczac dziecku wyjasniales, ze tak nie powinno sie traktowac...kaj pisze:Gdzie piszę, że nie wolno? Nie imputuj mi czegoś, czego nie napisałem.A.Mason pisze:Murzynow nie wolno "traktowac", ale innych (bialych) doroslych juz mozna... Jakies takie troche niesprawiedliwe mnie sie to wydaje.
1) Artykuł 54. Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.
2) Życie zmusza człowieka do wielu czynności dobrowolnych. Stanisław Jerzy Lec
2) Życie zmusza człowieka do wielu czynności dobrowolnych. Stanisław Jerzy Lec