Polecanki

[nosiwoda]

Wg mnie kupiłeś bardzo dobrą książkę, która niestety nie sprzedawała się za dobrze i dlatego raczej drugiego tomu "Gears of the city" w Polsce nie uświadczymy.

/edit: aha, tylko okładka "Gromowładnego" nie ma nic wspólnego z treścią :)

[Hunter]

Jest drugi tom? Nie wiedziałem :) Nosiwodo, powiedz mi proszę, czy pierwszy tom można potraktować jako zamkniętą całość, czy też raczej będę musiał męczyć się z j.angielskim :)

Miałem niebywałe szczęście dostać ją za 15 zł, dzięki tobie i recenzji, którą mi podrzuciłeś mam pewność, że dobrze wydałem pieniądze.

[nosiwoda]

Możesz poprzestać na pierwszym tomie. Drugi dzieje się sporo później i w innych dzielnicach, chociaż Arjun jest nadal głównym bohaterem, a i Gromowładni się w jednej sekwencji pojawiają.
Drugi najlepiej kupić na kindle'a, bo chyba nie ma paperbacka.

[Marchew]

"Na nieznanych wodach" Tima Powersa polecam.

Taka o wiele lepsza, fantastyczna "Wyspa skarbów". Szczególnie ujęło mnie podejście do voodoo i walk magicznych, ale sama fabuła też bardzo przyjemna. Szkoda, że wakacje skończone, bo to wymarzona powieść wakacyjna, chociaż na wieczór jesienny też styknie.

Jeżeli ktoś lubił serię Monkey Island (zresztą garściami czerpiącą z Powersa i podobno nim inspirowaną) to pozycja obowiązkowa.

[andrzej69]

"Na nieznanych wodach" Tima Powersa polecam.

Przyłączam się, warto przeczytać.

[Marchew]

Chciałbym wszystkim naprawdę kochającym książki i fantastykę polecić "Among Others" Jo Walton, nominowaną w tym roku do Nebuli. Jest to książka skierowana ewidentnie do ludzi, którzy z literatury fantastycznej uczynili jednego ze swoich najlepszych przyjaciół. Reszta po prostu się znudzi.

Pod pozornie sztampową kolejną historią kolejnej młodej dziewczyny, jak zwykle wyobcowanej, autorka znakomicie uchwyciła to, co wielu z nas (Was) pewnie uzna za bardzo osobiste. Jak to jest wychowywać się "pomiędzy innymi", którzy fantastyki nie rozumieją. Niszowa książka dla pasjonatów.

Polecam.

[Marchew]

Polecam wszystkimi kończynami:

Honor Złodzieja Douglasa Hullicka - pod tym niezbyt wyszukanym tytułem kryje się kawał znakomitej, przygodowej, gangsterskiej fantasy. Mocno w klimacie "Kłamstw Locke'a Lamory", ale powiedziałbym, że bardziej mrocznie. To tak, jakby porównywać "Ocean's Eleven" z "Ojcem Chrzestnym" albo "Człowiekiem z blizną". Praktycznie od pierwszej do ostatniej strony byłem zachwycony. Mam wrażenie, że to jest taki "cichy tytuł", niezbyt popularny, ale jak już ktoś na niego trafi, to poleca znajomym i czeka na drugi tom. Ja się jaram i czekam.

[jaynova]

Patrick Rothfuss, Imię wiatru i Strach mędrca. Przeczytałem jeszcze raz i rozumiem dlaczego Sapkowski włączył autora do swojego nowego kanonu. Chyba kiedyś na forum wspominałem już o tej książce, ale nie zaszkodzi powtórzyć. Czyta się jak dobrą klasyczną fantasy, taką trochę łotrzykowską, ale widać też współczesne elementy np. bohater uprawia całkiem sporo seksu :)))

[Maćko]

Mam prośbę do obeznanych w temacie steampunk. Co byście polecili na początek?

[jaynova]

Mark Hodder i jego cykl Burton i Swinburne.

[Małgorzata]

Stephenson - "Diamentowy wiek". Normalnie, klasyka.

[jaynova]

Obejrzyj Ligę Niezwykłych Dżentelmenów i Bardzo Dziki Zachód :)

[Małgorzata]

A "Ligę..." najlepiej przeczytaj. Ten komiks jest bossssski... ;)))
No, Sean Connery też jest boski w filmie, więc najlepiej przeczytać i obejrzeć. Ale najpierw przeczytać. :P

[Ilt]

Tak przy okazji, to co to właściwie są "Wieki Światła" Iana MacLeoda? Steampunk? New Weird? Miks obu?

[Maćko]

Ligę Niezwykłych Dżentelmenów znam i z wersji komiksowej i z filmowej :-) Hoddera obczaję na pewno, wyguglowałem go i musze przyznać, że mnie zaintrygował. Dzięki wielkie ;-)