Ciekaw jestem jak byś go odebrał, gdybyś jednak wrócił. Oczywiście - nie przymuszam ;) .
Dla mnie niespodzianką - przy pierwszym w miarę dorosłym czytaniu - o ile bardziej zniuansowani i egoistycznie racjonalni są bohaterowie Dumasa od sienkiewiczowskich (zdających się - z nielicznymi wyjątkami typu Zagłoby czy mendy Bogusława - składać z prostych - choć pięknym stylem opisanych - emocji i impulsów).