Wiesz, Generale, długo się zastanawiałem dlaczego (dla mnie przynajmniej) "Władca Pierścieni" jest niedoścignionym ideałem. Stwierdziłem, że właśnie przez tę stylizacje na legendę, oraz niewyjaśniony system magii (o ile Tolkien taki system tworzył). Magia jest po prostu tajemnicza niedookreślona, a nie tak jak wszędzie indziej sprowadzona nieomalże do potężnej gałęzi nauki.ElGeneral pisze:Wiem, Młodziku. I czytałem ją baaardzo dawno temu - chyba gdzieś tak w roku 1961m czy 1962. I byłem zachwycony.
Ale mi przeszło :-(...
Książki, do których wracamy...
Moderator: RedAktorzy
- Młodzik
- Yilanè
- Posty: 3687
- Rejestracja: wt, 10 cze 2008 14:48
- Płeć: Mężczyzna
- ElGeneral
- Mistrz Jedi
- Posty: 6089
- Rejestracja: pt, 09 lis 2007 18:36
Młodzieńcze dociekliwy! Po pierwsze - są, jak to mówią, biusta i biuściska... czy jakoś tak. Po drugie, przecież ci napisałem, że przez wiele lat Tolkien mnie zachwycał i znałem go niemal na pamięć. Ale właśnie po przeczytaniu "Dragonlansy" zaczęła mnie razić koturnowość jego bohaterów. I podobno tylko baran nie zmienia poglądów ;-)...
Takie jest moje zdanie w tej materii, a oprócz tego uważam, że Kartagina powinna być zburzona.
- Młodzik
- Yilanè
- Posty: 3687
- Rejestracja: wt, 10 cze 2008 14:48
- Płeć: Mężczyzna
Toć ja wyrażam swoje i w żadnym razie nie odsądzam cię od czci i wiary. Po prostu ta konwencja całkowicie dla mnie usprawiedliwia papierowość postaci.
Poza tym, jakoś zawsze w książkach raziło mnie napomknięcie o wydalaniu czy tam defekacji, nie mówiąc już o seksie. Może ja jakiś pruderyjny jestem ;).
Poza tym, jakoś zawsze w książkach raziło mnie napomknięcie o wydalaniu czy tam defekacji, nie mówiąc już o seksie. Może ja jakiś pruderyjny jestem ;).
- hundzia
- Złomek forumowy
- Posty: 4054
- Rejestracja: pt, 28 mar 2008 23:03
- Płeć: Kobieta
O to to! A potem był etap fascynacji Dicksonem, saga o smoku i Jerzym, by pozostać piszczącą fanką heroic fantasy w wykonaniu Gemmella.ElGeneral pisze:Młodzieńcze dociekliwy! Po pierwsze - są, jak to mówią, biusta i biuściska... czy jakoś tak. Po drugie, przecież ci napisałem, że przez wiele lat Tolkien mnie zachwycał i znałem go niemal na pamięć. Ale właśnie po przeczytaniu "Dragonlansy" zaczęła mnie razić koturnowość jego bohaterów. I podobno tylko baran nie zmienia poglądów ;-)...
Wzrúsz Wirúsa!
Wł%aś)&nie cz.yszc/.zę kl]a1!wia;túr*ę
Wł%aś)&nie cz.yszc/.zę kl]a1!wia;túr*ę
- ElGeneral
- Mistrz Jedi
- Posty: 6089
- Rejestracja: pt, 09 lis 2007 18:36
IMVHO Gemmell jest bezkonkurencyjny. I ogromnie się cieszę, że mój syn przetłumaczył ostatnią część cyklu o Troi.hundzia pisze:O to to! A potem był etap fascynacji Dicksonem, saga o smoku i Jerzym, by pozostać piszczącą fanką heroic fantasy w wykonaniu Gemmella.ElGeneral pisze:Młodzieńcze dociekliwy! Po pierwsze - są, jak to mówią, biusta i biuściska... czy jakoś tak. Po drugie, przecież ci napisałem, że przez wiele lat Tolkien mnie zachwycał i znałem go niemal na pamięć. Ale właśnie po przeczytaniu "Dragonlansy" zaczęła mnie razić koturnowość jego bohaterów. I podobno tylko baran nie zmienia poglądów ;-)...
Takie jest moje zdanie w tej materii, a oprócz tego uważam, że Kartagina powinna być zburzona.
- jaynova
- Niegrzeszny Mag
- Posty: 1773
- Rejestracja: pt, 10 lut 2012 17:42
- Płeć: Mężczyzna
- ElGeneral
- Mistrz Jedi
- Posty: 6089
- Rejestracja: pt, 09 lis 2007 18:36
Trzytomową opowieść Gemmella "Troja" w zasadzie trudno zaliczyć do fantasy. Jest to po prostu historia Wojny Trojańskiej opowiedzianej zupełnie inaczej - i może bardziej ciekawie, niż zrobił to Homer. Nie ma tam żadnych elementów fantasy i tak w istocie mogłaby wyglądać tamta wojna.jaynova pisze:Napisz coś więcej o tym cyklu o Troi, Generale. Waham się czy przeczytać, bo mit o wojnie trojańskiej znam dobrze i majstrowanie przy nim mnie ciekawi. Może inaczej się skończy??
Tolkien Mistrzem jest :))
Tylko - spoiler! - Achilles np. zaczyna walkę z Hektorem, ale giną w niej obaj walcząc ramię w ramię - a raczej plecy w plecy - z wojownikami gwardii przybocznej Agamemnona...
Jak do tego doszło - przeczytaj. Gemmell jest mistrzem w charakteryzowaniu ludzi czy sytuacji kilkoma zdaniami.
Takie jest moje zdanie w tej materii, a oprócz tego uważam, że Kartagina powinna być zburzona.
- jaynova
- Niegrzeszny Mag
- Posty: 1773
- Rejestracja: pt, 10 lut 2012 17:42
- Płeć: Mężczyzna
Czy to znaczy, że nie występują tam żadni bogowie? Czytałem taką książkę Colleen McCullough - Pieśń o Troi, tam właśnie nie ma żadnych bogów.ElGeneral pisze:Jest to po prostu historia Wojny Trojańskiej opowiedzianej zupełnie inaczej - i może bardziej ciekawie, niż zrobił to Homer. Nie ma tam żadnych elementów fantasy.
Taki zabieg stylistyczny Sapkowski w swoim leksykonie nazwał
euhemeryzacją - odbajkowieniem.
"Wśrod szczęku oręża cichną prawa.". - Cyceron.
- ElGeneral
- Mistrz Jedi
- Posty: 6089
- Rejestracja: pt, 09 lis 2007 18:36
- Cordeliane
- Wynalazca KNS
- Posty: 2630
- Rejestracja: ndz, 16 sie 2009 19:23
-
- Laird of Theina Empire
- Posty: 3104
- Rejestracja: czw, 18 lis 2010 09:04
- Płeć: Mężczyzna
- ElGeneral
- Mistrz Jedi
- Posty: 6089
- Rejestracja: pt, 09 lis 2007 18:36
"Legenda!" Koniecznie przeczytajcie "Legendę"... Od niej zaczęła się moja fascynacja Gemmellem.
Gdybyż to sfilmowano! Sean Connery jako stary, ale wciąż niezwyciężony Wojownik Topora... Jak mówił Dymsza: "cud, miód, ultramaryna". Ta rola byłaby dla niego stworzona...
Gdybyż to sfilmowano! Sean Connery jako stary, ale wciąż niezwyciężony Wojownik Topora... Jak mówił Dymsza: "cud, miód, ultramaryna". Ta rola byłaby dla niego stworzona...
Takie jest moje zdanie w tej materii, a oprócz tego uważam, że Kartagina powinna być zburzona.