Te "złe geny" mogą przecież przeskakiwać co pokolenia. Facet może być wyłącznie chory lub zdrowy, kobieta - jedynie nosicielką.neularger pisze:Xiri, zastanów się, geny których uszkodzenie warunkuje powstanie tych chorób znajdują się w chromosomie X. Mężczyźni częściej chorują, bo mają tylko jedną kopię chromosomu X, ale jakie to ma znaczenie w tym przypadku? Zdrowych chromosomów X będzie pod sufit w tym przypadku...Xiri pisze:Właśnie miałam to napisać, pomyślało mi się o sprawie przed chwilą na rowerze. Problem byłby zwłaszcza, gdyby tatusiowie na coś chorowali, np. hemofilię czy daltonizm.neularger pisze:Przemyślałem sprawę jeszcze raz. Problemem byłby chromosom "Y". Byłyby tylko dwa na populację, a to na pewno niedobrze... :)
Ostatnio czytaliśmy ver. 2
Moderator: RedAktorzy
-
- Nexus 6
- Posty: 3388
- Rejestracja: śr, 27 gru 2006 15:45
Re: Ostatnio czytaliśmy ver. 2
- neularger
- Strategos
- Posty: 5230
- Rejestracja: śr, 17 cze 2009 21:27
- Płeć: Mężczyzna
Re: Ostatnio czytaliśmy ver. 2
Xiri, byłabyś uprzejma wyjaśnić co masz na myśli mówiąc o przeskakujących genach?
I jak to się ma do dyskutowanego zagadnienia?
Swoją drogą kobiety także chorują na wspomniane choroby... Znaczy, nie tylko są nosicielkami.
I jak to się ma do dyskutowanego zagadnienia?
Swoją drogą kobiety także chorują na wspomniane choroby... Znaczy, nie tylko są nosicielkami.
You can do anything you like... but you must never be rude. Rude is being weak.
Ty, Margoto, niszczysz piękne i oryginalne kreacje stylistyczne, koncepcje cudne językowe.
Jesteś językową demolką. - by Ebola
Ty, Margoto, niszczysz piękne i oryginalne kreacje stylistyczne, koncepcje cudne językowe.
Jesteś językową demolką. - by Ebola
- Młodzik
- Yilanè
- Posty: 3687
- Rejestracja: wt, 10 cze 2008 14:48
- Płeć: Mężczyzna
Re: Ostatnio czytaliśmy ver. 2
Kobieta może być chora, gdyby miała taki niefart, że jej matka była nosicielką, a ojciec chorym.
Poza tym, Xiri chyba chodziło o to, że choroba ujawniałaby się w co drugim pokoleniu (albo też może mówiła o crossing-over).
Poza tym, Xiri chyba chodziło o to, że choroba ujawniałaby się w co drugim pokoleniu (albo też może mówiła o crossing-over).
- neularger
- Strategos
- Posty: 5230
- Rejestracja: śr, 17 cze 2009 21:27
- Płeć: Mężczyzna
Re: Ostatnio czytaliśmy ver. 2
Czy ja twierdzę coś innego?Młodzik pisze:Kobieta może być chora, gdyby miała taki niefart, że jej matka była nosicielką, a ojciec chorym.
Ujawniałaby się w co drugim pokoleniu, ale jak to się ma do dyskutowanego zagadnienia?Młodzik pisze: Poza tym, Xiri chyba chodziło o to, że choroba ujawniałaby się w co drugim pokoleniu (albo też może mówiła o crossing-over).
Jakie ma znaczenie czy obaj panowie byli daltonistami albo chorowali na hemofilię? To choroby sprzężone z chromosomem X, tak? W puli genetycznej u kobiet jest na pewno wiele innych uszkodzonych chromosomów X, tak samo jak wiele zdrowych. Jeżeli obaj panowie byli chorzy, to wszystkie spłodzone przez nich dziewczynki będą nosicielkami, parę procent będzie chorych. W kolejnych pokoleniach będą już przychodziły na świat całkowicie zdrowe dziewczynki.
To co powinno martwić to "stan zdrowia" chromosomów Y, bo te są tylko dwa, nie mają jednak nic wspólnego ze wspomnianymi chorobami...
e. poprawa zrozumiałości
You can do anything you like... but you must never be rude. Rude is being weak.
Ty, Margoto, niszczysz piękne i oryginalne kreacje stylistyczne, koncepcje cudne językowe.
Jesteś językową demolką. - by Ebola
Ty, Margoto, niszczysz piękne i oryginalne kreacje stylistyczne, koncepcje cudne językowe.
Jesteś językową demolką. - by Ebola
-
- Laird of Theina Empire
- Posty: 3104
- Rejestracja: czw, 18 lis 2010 09:04
- Płeć: Mężczyzna
Re: Ostatnio czytaliśmy ver. 2
Chyba Cię uściskam. Ta pozycja zajmuje jedno z bardziej szanowanych miejsc na moich półkach:) Od zawsze.Alfi pisze:Zabrałem się za Ogród czasu Ballarda, nabyty jakiś czas temu w antykwariacie za 12,70 PLN. Jedna z tych rzeczy, które się czyta powoli, bez pośpiechu, w małych dawkach, za to z pewnym pietyzmem. Ale przyjemnie jest poczytać kogoś, kto ma coś sensownego do powiedzenia - nawet jeśli to nie ten typ prozy, który się lubi najbardziej.
- nimfa bagienna
- Demon szybkości
- Posty: 5779
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 11:40
- Płeć: Nie znam
Re: Ostatnio czytaliśmy ver. 2
No to jest nas troje.
Tłumaczenie niechlujstwa językowego dysleksją jest jak szpanowanie małym fiutkiem.
- nosiwoda
- Lord Ultor
- Posty: 4541
- Rejestracja: pn, 20 cze 2005 15:07
- Płeć: Mężczyzna
Re: Ostatnio czytaliśmy ver. 2
Ale to nie znaczy, że kiedyś była tylko jedna samica i z niej wszyscyśmy. Ani nie znaczy, że kiedyś był tylko jeden samieć i z niego wszyscyśmy. Nie pytaj o wyjaśnienie, bo sam tego nie rozumiem, ale z pewnością "ostatni wspólny przodek" nie oznacza, że był tylko on/ona w tym czasie.Alfi pisze:Badania mitochondrialnego DNA ponoć dowiodły, że wszyscy pochodzimy od jakiejś niewiasty żyjącej w jaskini o nieustalonym adresie jakieś 150-200 tys. lat temu. Są też genetycy twierdzący, że 70-80 tys. lat temu żył nasz wspólny męski przodek.
edit tematyczny:
Przeczytałem pierwszy tom "Rakietowych szlaków", przypominając sobie stare opowiadania i te kilka, których nie czytałem. Kończę także "Słonie na Neptunie" Resnicka i jestem w połowie "Nieba ze stali" Wegnera. A także w 1/4 "Miraża" (bo to nazwa kina, więc chyba -a) Wojnarowskiego.
"Having sons means (among other things) that we can buy things "for" those sons that we might not purchase for ourselves" - Tycho z PA
-
- Nexus 6
- Posty: 3388
- Rejestracja: śr, 27 gru 2006 15:45
Re: Ostatnio czytaliśmy ver. 2
Młodzik już wszytko wyjaśnił: chodziło o chorobę, która mogła ujawniać się w kolejnych pokoleniach.neularger pisze:Czy ja twierdzę coś innego?Młodzik pisze:Kobieta może być chora, gdyby miała taki niefart, że jej matka była nosicielką, a ojciec chorym.Ujawniałaby się w co drugim pokoleniu, ale jak to się ma do dyskutowanego zagadnienia?Młodzik pisze: Poza tym, Xiri chyba chodziło o to, że choroba ujawniałaby się w co drugim pokoleniu (albo też może mówiła o crossing-over).
Jakie ma znaczenie czy obaj panowie byli daltonistami albo chorowali na hemofilię? To choroby sprzężone z chromosomem X, tak? W puli genetycznej u kobiet jest na pewno wiele innych uszkodzonych chromosomów X, tak samo jak wiele zdrowych. Jeżeli obaj panowie byli chorzy, to wszystkie spłodzone przez nich dziewczynki będą nosicielkami, parę procent będzie chorych. W kolejnych pokoleniach będą już przychodziły na świat całkowicie zdrowe dziewczynki.
To co powinno martwić to "stan zdrowia" chromosomów Y, bo te są tylko dwa, nie mają jednak nic wspólnego ze wspomnianymi chorobami...
e. poprawa zrozumiałości
Duże. Bo allel recesywny przeskakiwałby przez kolejne pokolenia. Zwłaszcza, że wśród zapładnianych kobiet byłyby kobiety chore lub nosicielki. Najlepiej rozrysuj sobie drzewko na kilka pokoleń (trochę duże wyjdzie), bo tak z pisania gorzej to sobie wyobrazić.Jakie ma znaczenie czy obaj panowie byli daltonistami albo chorowali na hemofilię?
Chore będą tylko te, których matki przekazały dziecku allel recesywny choroby. Czyli homozygoty. I na pewno nie będzie to kilka procent, tylko liczby w skali 0,0001, skoro mówimy o wszystkich kobietach Ziemi (zapłodnienie wszystkich kobiet oczywiście jest niemożliwe, ale teraz teoretyzujemy).Jeżeli obaj panowie byli chorzy, to wszystkie spłodzone przez nich dziewczynki będą nosicielkami, parę procent będzie chorych.
Niekoniecznie. Sytuacja jest jak powyżej. Dziewczynka może być chora, jeśli będzie posiadała allel r choroby od ojca i matki (rr). Skoro mamy tylko (i aż) dwóch chorych panów wyjściowych.W kolejnych pokoleniach będą już przychodziły na świat całkowicie zdrowe dziewczynki.
I tak, z tą hemofilią u kobiet pomyliłam się: kobieta może być nosicielką, ale będzie fizycznie zdrowa. Mężczyzna może być albo zdrowy, albo chory - nie może być nosicielem, gdyż jego chromosom Y jest prawie pusty genetycznie.
Eot, bo to o książkach.
/edyta
- neularger
- Strategos
- Posty: 5230
- Rejestracja: śr, 17 cze 2009 21:27
- Płeć: Mężczyzna
Re: Ostatnio czytaliśmy ver. 2
Na pewno będą. Ale jakie to ma znacznie? Pula genetyczna chromosomów X jest rozważanym przykładzie ogromna. Po kilku pokoleniach wszystko się wyrówna. Wprowadzenie dwóch dodatkowy chorych chromosomów nie ma znaczenia, zwłaszcza że są to choroby wywoływane przez geny recesywne. Rozrysuj sobie drzewko.Xiri pisze: Duże. Bo allel recesywny przeskakiwałby przez kolejne pokolenia. Zwłaszcza, że wśród zapładnianych kobiet byłyby kobiety chore lub nosicielki. Najlepiej rozrysuj sobie drzewko na kilka pokoleń (trochę duże wyjdzie), bo tak z pisania gorzej to sobie wyobrazić.
Przy okazji, po raz kolejny, rozmawialiśmy o chromosomie Y, Xiri.
Nie mówimy, bo po co? Niemniej stosunek procentowy będzie taki sam, niech Ci będzie... Tylko, Xiri, czy ja napisałem coś zasadniczo innego?Xiri pisze:Chore będą tylko te, których matki przekazały dziecku allel recesywny choroby. Czyli homozygoty. I na pewno nie będzie to kilka procent, tylko liczby w skali 0,0001, skoro mówimy o wszystkich kobietach Ziemi (zapłodnienie wszystkich kobiet oczywiście jest niemożliwe, ale teraz teoretyzujemy).neularger pisze:Jeżeli obaj panowie byli chorzy, to wszystkie spłodzone przez nich dziewczynki będą nosicielkami, parę procent będzie chorych.
OMG, Xiri, czy ja napisałem wszystkie dziewczynki?Xiri pisze:Niekoniecznie. Sytuacja jest jak powyżej. Dziewczynka może być chora, jeśli będzie posiadała allel r choroby od ojca i matki (rr). Skoro mamy tylko (i aż) dwóch chorych panów wyjściowych.neularger pisze:W kolejnych pokoleniach będą już przychodziły na świat całkowicie zdrowe dziewczynki.
Xiri pisze:I tak, z tą hemofilią u kobiet pomyliłam się: kobieta może być nosicielką, ale będzie fizycznie zdrowa. Mężczyzna może być albo zdrowy, albo chory - nie może być nosicielem, gdyż jego chromosom Y jest prawie pusty genetycznie.
Porażające, Xiri.SJP pisze:nosiciel
1. «przedstawiciel jakiejś idei, jakiegoś kierunku lub posiadacz jakiejś cechy»
2. «ten, kto nosi coś na sobie lub przenosi, roznosi coś»
3. «osobnik zdrowy noszący w sobie zarazki choroby zakaźnej nieszkodliwe dla niego samego, lecz zakażające otoczenie»
You can do anything you like... but you must never be rude. Rude is being weak.
Ty, Margoto, niszczysz piękne i oryginalne kreacje stylistyczne, koncepcje cudne językowe.
Jesteś językową demolką. - by Ebola
Ty, Margoto, niszczysz piękne i oryginalne kreacje stylistyczne, koncepcje cudne językowe.
Jesteś językową demolką. - by Ebola
-
- Nexus 6
- Posty: 3388
- Rejestracja: śr, 27 gru 2006 15:45
Re: Ostatnio czytaliśmy ver. 2
Miał być eot, ale ok.
Zajrzyj tutaj: http://pl.wikipedia.org/wiki/Hemofilia
"Kobieta nosicielka zmutowanego allela genu posiada drugi chromosom X (...)
Albo tutaj, bardziej wiarygodne źródło: http://www.hemofilia.info.pl/kobieta-no ... filii.html
Cały czas mówimy o samych kobietach z całego świata i dwóch facetach. Tak zrozumiałam przy dyskusji o Achai.neularger pisze:Nie mówimy, bo po co?
Tak wynika z Twojej wypowiedzi.OMG, Xiri, czy ja napisałem wszystkie dziewczynki?
Łapiesz teraz po prostu za słówka. Przecież definicja jest w 100% zgodna z tym, co mówimy. Dokładnie rozszerzenie podpunktu 3. Wychodzi teraz, że cały świat się myli, nawet wykładowcy i lekarze. Że hemofilia nie jest chorobą ;)Porażające, Xiri.
Zajrzyj tutaj: http://pl.wikipedia.org/wiki/Hemofilia
"Kobieta nosicielka zmutowanego allela genu posiada drugi chromosom X (...)
Albo tutaj, bardziej wiarygodne źródło: http://www.hemofilia.info.pl/kobieta-no ... filii.html
- neularger
- Strategos
- Posty: 5230
- Rejestracja: śr, 17 cze 2009 21:27
- Płeć: Mężczyzna
Re: Ostatnio czytaliśmy ver. 2
Nie mówimy. Dośpiewałaś sobie. Mówimy o sytuacji gdzie jest dwóch facetów i same babki, ale nie oznacza to, że faceci ze wszystkim kobietami uprawiać seks, bo to fizycznie niemożliwe...Xiri pisze: Cały czas mówimy o samych kobietach z całego świata i dwóch facetach. Tak zrozumiałam przy dyskusji o Achai.
Nie wynika. Dodajesz kwantyfikatory, gdzie ich nie ma...Tak wynika z Twojej wypowiedzi.
Dziękuję za linki. :)Łapiesz teraz po prostu za słówka (...)
Ale mnie nie o to chodziło... :D
Zupełnie nie.
You can do anything you like... but you must never be rude. Rude is being weak.
Ty, Margoto, niszczysz piękne i oryginalne kreacje stylistyczne, koncepcje cudne językowe.
Jesteś językową demolką. - by Ebola
Ty, Margoto, niszczysz piękne i oryginalne kreacje stylistyczne, koncepcje cudne językowe.
Jesteś językową demolką. - by Ebola
-
- Nexus 6
- Posty: 3388
- Rejestracja: śr, 27 gru 2006 15:45
Re: Ostatnio czytaliśmy ver. 2
Ale strzelasz offtopy, a tak lubisz innych ludzi poprawiać ;)
No to teraz moderatorzy się wściekną...
/poedytowałam cytaty, bo się namieszały.
To Ci przypomnę, zwłaszcza że piszesz to samo.neularger pisze: Dośpiewałaś sobie (...) faceci ze wszystkim kobietami uprawiać seks, bo to fizycznie niemożliwe.
ElGeneral pisze: Gdyby jakaś zaraza wytłukła wszystkich samców i zostałoby ich na przykład dwu, to wzięliby się raźnio do roboty i po kilkudziesięciu (kilkuset, nie chce mi się teraz liczyć) latach, populacja ludzkości by się odtworzyła.
Xiri pisze:zapłodnienie wszystkich kobiet oczywiście jest niemożliwe, ale teraz teoretyzujemy
Niczego nie dodaję. Tak rozumiem. I może znów zacytuję:neularger pisze: Nie wynika. Dodajesz kwantyfikatory, gdzie ich nie ma...
Wyraźnie użyłeś wyrazu "wszystkie". Dotyczy ono obu zdań. Mogłeś sprecyzować, że chodzi Ci o 5 dziewczynek czy 50%.neularger pisze:
jeżeli obaj panowie byli chorzy, to wszystkie spłodzone przez nich dziewczynki będą nosicielkami, parę procent będzie chorych. W kolejnych pokoleniach będą już przychodziły na świat całkowicie zdrowe dziewczynki.
Dobrze wiem, o co chodziło. Że niby allele to nie patogeny. Ale zwrot nosiciel jest w tym przypadku powszechnie używany (czyt. w kręgach medycznych i biologicznych).Dziękuję za linki. :)
Ale mnie nie o to chodziło... :D
Zupełnie nie.
No to teraz moderatorzy się wściekną...
/poedytowałam cytaty, bo się namieszały.
- Cordeliane
- Wynalazca KNS
- Posty: 2630
- Rejestracja: ndz, 16 sie 2009 19:23
Re: Ostatnio czytaliśmy ver. 2
<dolewa oliwy do ognia> No nie wiem, dlaczego wyraz "wszystkie" miałby dotyczyć obu zdań. Dla mnie to jest jasno sformułowane - w pierwszym pokoleniu wszystkie dziewczynki będą nosicielkami, ale w kolejnych pojawią się całkowicie zdrowe. Znaczy nie chore i nie nosicielki. Chyba rzeczywiście nadinterpretowałaś...Xiri pisze:Wyraźnie użyłeś wyrazu "wszystkie". Dotyczy ono obu zdań. Mogłeś sprecyzować, że chodzi Ci o 5 dziewczynek czy 50%.neularger pisze:jeżeli obaj panowie byli chorzy, to wszystkie spłodzone przez nich dziewczynki będą nosicielkami, parę procent będzie chorych. W kolejnych pokoleniach będą już przychodziły na świat całkowicie zdrowe dziewczynki.
Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until they speak.
- neularger
- Strategos
- Posty: 5230
- Rejestracja: śr, 17 cze 2009 21:27
- Płeć: Mężczyzna
Re: Ostatnio czytaliśmy ver. 2
Xiri nic nie wynika z zalinkowanych cytatów. Generał po prostu powiedział, że faceci wezmą się ostro do roboty i tyle. Prześpią się z kilkoma tysiącami kobiet. I to wszystko. Następny cytat to Twój własny, gdzie pojawia się kwantyfikator wielki...
Co do następnego cytatu. Słyszałem wędrujących podmiotach, ale o przydawkach - w życiu. To, że uważasz, że wyraz "wszystkie" tyczy się obu zdań jest z lekka przerażający...
Co do ostatniego Xiri, nie chodzi mi o żadne kwestie techniczne. Wiem, że definicja z SJP nie jest do końca poprawna. :D
Co do następnego cytatu. Słyszałem wędrujących podmiotach, ale o przydawkach - w życiu. To, że uważasz, że wyraz "wszystkie" tyczy się obu zdań jest z lekka przerażający...
Co do ostatniego Xiri, nie chodzi mi o żadne kwestie techniczne. Wiem, że definicja z SJP nie jest do końca poprawna. :D
You can do anything you like... but you must never be rude. Rude is being weak.
Ty, Margoto, niszczysz piękne i oryginalne kreacje stylistyczne, koncepcje cudne językowe.
Jesteś językową demolką. - by Ebola
Ty, Margoto, niszczysz piękne i oryginalne kreacje stylistyczne, koncepcje cudne językowe.
Jesteś językową demolką. - by Ebola
-
- Nexus 6
- Posty: 3388
- Rejestracja: śr, 27 gru 2006 15:45
Re: Ostatnio czytaliśmy ver. 2
Odbiór, moi Drodzy. Odbiór. Każda główka ma swój rozum i każdy interpretuje inaczej to samo. I to jest właśnie piękne u ludzi. Ale często też prowadzi do nieporozumień.
Definicji SJP z sieci staram się unikać, bo są one zwykle prawidłowe, ale zawsze okrojone. Nigdy nie stracę zaufania do papierowych encyklopedii.
Definicji SJP z sieci staram się unikać, bo są one zwykle prawidłowe, ale zawsze okrojone. Nigdy nie stracę zaufania do papierowych encyklopedii.