Najpotężniejsza broń biała

czyli dla tych, co strzelają, chcieliby postrzelać, czyli: brothers in arm - cokolwiek to znaczy

Moderator: RedAktorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Bebe
Avalokiteśvara
Posty: 4592
Rejestracja: sob, 25 lut 2006 13:00

Post autor: Bebe »

SzaryKocur pisze:A najszybszą bronią jaką do tej pory widziałem był bambusowy miecz do kendo. Konkretnie to cios z góry na dół, który kendocy wykonują bardzo szybko.
Tja. Kendocy wykonują ten cios szybko. Kendocy. Nie zwykli ludzie, którzy ten kijek trzymają pierwszy raz w życiu. Kiepska opcja dla kogoś, kto nie ćwiczył kendo albo robił to krótko. ;)
Z życia chomika niewiele wynika, życie chomika jest krótkie
Wciąż mu ponura matka natura miesza trociny ze smutkiem
Ale są chwile, że drobiazg byle umacnia wartość chomika
Wtedy zwierzyna łapki napina i krzyczy ze swego słoika

Awatar użytkownika
Migor
Pćma
Posty: 243
Rejestracja: sob, 06 paź 2007 15:33
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Migor »

SzaryKocur pisze:A najszybszą bronią jaką do tej pory widziałem był bambusowy miecz do kendo.
Z tego, co pamiętam jeden z mistrzów tej sztuki potrafił pokonać tym bambusowym mieczem wojownika władającego prawdziwym mieczem.

Gdybym miał walczyć jeden na jeden wybrałbym katanę. Jest bardzo lekka i ostra, jak brzytwa (jeśli nie bardziej).

W Japonii posługiwano się kiedyś taka piękną bronią: no-dachi. Miała długość do dwóch i pół metra. Najbardziej mi się jednak w niej podoba to, iż do wojownika obytego z tą bronią nie sposób podejść w całości na dwa metry.
krok po kroku

Awatar użytkownika
Bakalarz
Stalker
Posty: 1859
Rejestracja: pn, 01 sty 2007 17:08

Post autor: Bakalarz »

Migor pisze: tego, co pamiętam jeden z mistrzów tej sztuki potrafił pokonać tym bambusowym mieczem wojownika władającego prawdziwym mieczem.
To chodziło zapewne o Musashiego, ale on walczył raczej bokkenem - drewnianym mieczem.
Mogę sie mylić, może chodzić o jeszcze kogoś...
Sasasasasa...

Awatar użytkownika
Migor
Pćma
Posty: 243
Rejestracja: sob, 06 paź 2007 15:33
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Migor »

Coś mi się widzi, że masz rację (oczywiście jeśli się nie mylę, znowu).
krok po kroku

Thar

Post autor: Thar »

Jak dla mnie do pojedynków 1vs1 najlepszy byłby w miarę lekki, dobrze wyważony miecz dwusieczny. W zależności od broni przeciwnika albo jednoręczny, albo półtoraręczny. Na dwójkach się nie znam, więc się nie wypowiem, wiem tylko, że trochę ciężko robić nimi zamach od dołu a to mój ulubiony:P

Awatar użytkownika
Jarosław B. vel Ateisa
Mamun
Posty: 132
Rejestracja: pn, 23 kwie 2007 01:15

Post autor: Jarosław B. vel Ateisa »

Thar pisze:Jak dla mnie do pojedynków 1vs1 najlepszy byłby w miarę lekki, dobrze wyważony miecz dwusieczny.
On nie znowu taki lekki, długo byś takim nie pomachał.
Zadymione wspomnienia tego, co widziałem. Paląca się rzeczywistość, która mnie otacza. Więc czemu ciągle trzymam zapalniczkę w ręku?

Awatar użytkownika
Dabliu
ZakuŻony Terminator
Posty: 3011
Rejestracja: wt, 22 sie 2006 20:22
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Dabliu »

Mieczem poniżej kilograma można trochę porobić. Oczywiście zakładam, że użytkownik ma wytrenowane odpowiednie partie mięśni, zwłaszcza przedramienia oraz barku.
Natomiast półtorak to pikuś, bo ciężar rozkładasz na obie łapy.
Rasowe dwójki to już raczej hardcore - dla prawdziwych twardzieli ;)

Druga rzecz, że taki pojedynek, zwłaszcza w przypadku niezbyt doświadczonych szermierzy, długo by nie potrwał. Zakończyłby się dość szybko - albo zejściem (niekoniecznie śmiertelnym) mniej agresywnego i zdeterminowanego pojedynkowicza, albo wielce radosną szarpaniną w parterze. Bez broni rzecz jasna.
Między zaprawionymi szermierzami to już różnie.

Awatar użytkownika
Mara
Stalker
Posty: 1888
Rejestracja: ndz, 12 cze 2005 12:31

Post autor: Mara »

Dabliu pisze:

Druga rzecz, że taki pojedynek, zwłaszcza w przypadku niezbyt doświadczonych szermierzy, długo by nie potrwał.
Jak nic poharataliby sobie łapki :-)
42

kendoka

Post autor: kendoka »

Padło tutaj pare słów o Kendo...

ciekawe co myślicie o tej "prezentacji";) http://www.youtube.com/watch?v=lsxOE0T_woI

Czekam na opinie:)

Pozdrawiam

Awatar użytkownika
flamenco108
ZakuŻony Terminator
Posty: 2229
Rejestracja: śr, 29 mar 2006 00:01
Płeć: Mężczyzna

Post autor: flamenco108 »

Tak jak w walce bez broni, w walce z mieczami przeciwnicy dążą do zwarcia. Nie wiedziałem. Za dużo filmów płaszcza i szpady... Czyli ostatecznie realna walka i tak sprowadza się do ju-jutsu. ;-)
Nondum lingua suum, dextra peregit opus.

Awatar użytkownika
kiwaczek
szuwarowo-bagienny
Posty: 5629
Rejestracja: śr, 08 cze 2005 21:54

Post autor: kiwaczek »

A ja to na przykład myślę, że czytanie Forumokiety jest dobrym pomysłem jak się wchodzi na nowe Forum. I że można tam wyczytać mnóstwo fajnych rzeczy. Na przykład o tym, że przywitać by się wypadało. W odpowiednim miejscu rzecz jasna.
I'm the Zgredai Master!
Join us young apprentice!
Jestem z pokolenia 4PiP i jestem z tego dumny!

Awatar użytkownika
SzaryKocur
Fargi
Posty: 424
Rejestracja: czw, 23 lis 2006 01:31
Płeć: Mężczyzna

Post autor: SzaryKocur »

W kendo są takie zasady, że rzadko stosuje się cios inny niż od góry i łatwo dochodzi do takich zwarć.
Szkoda, że rzadko można zobaczyć coś co przypomina prawdziwą walkę na broń białą. Mogliby zrobić w końcu taki sport. W szermierce sportowej używają jakiś witek, których w ogóle nie widać, a w kendo są takie zasady, że też nieciekawie to wygląda.
Zakapturzone awatary rulez!
Wszystko co napisałem, to tylko moje prywatne zdanie.

Awatar użytkownika
Dabliu
ZakuŻony Terminator
Posty: 3011
Rejestracja: wt, 22 sie 2006 20:22
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Dabliu »

Zapomnijcie o kendo, bo to sport. Spójrzcie tutaj, choć to oczywiście wciąż nie jest realna walka, ale przynajmniej na podstawie autentycznych, europejskich traktatów szermierczych z XV i XVI wieku:

Najpierw surowe techniki z mieczem długim:
pierwszy filmik
Drugi filmik

A teraz troszkę full-contactu:
Pierwszy duel
Drugi duel

Edit: Jeszcze obczajcie to - piękne traktatowe techniki, w pięknej scenerii, w pięknych strojach i z pięknymi mieczami. BARDZO TRAKTATOWO:

Fechten mit dem langen Schwert
Some long sword fencing pieces after Danzig & Ringeck

Edit2: I jeszcze siła europejskiego długiego miecza. Dodam, że prezentowane na filmie egzemplarze są TĘPE:

Blunt Bastard-Sword Cutting Bamboo
Blunt European longsword cutting a straw mat

Edit3: A tutaj na ostro. Piękne cięcia:

Ancient Edge Bastard Sword Cutting Demo

Awatar użytkownika
Keiko
Stalker
Posty: 1801
Rejestracja: wt, 22 sty 2008 16:58

Post autor: Keiko »

SzaryKocur pisze:W kendo są takie zasady, że rzadko stosuje się cios inny niż od góry i łatwo dochodzi do takich zwarć.
Absolutnie sie nie zgadzam. Cios zadany od góry sprawia że się odsłaniasz, najczęściej zadawane ciosy to w nadgarstek (kote) i w korpus (do). Cios od góry, w głowę (men) odsłania cały korpus. Dla wyszkolonego przeciwnika kwestią chwili jest wyprowadzenie uderzenia przez żebra i zdobycie punktu.
Dabliu pisze:Zapomnijcie o kendo, bo to sport.
Sport ze swoimi zasadami, ale pozwalający poznać smak prawdziwego sparingu. W kendo panuje generalna zasada szacunku dla przeciwnika - czyli walczę z nim najlepiej jak potrafię; Ponieważ miejsca gdzie uderza bambusowy miecz (shinai) są bardzo dobrze chronione nie ma obawy, że zrobisz przeciwnikowi krzywdę; Dlatego w każdym sparingu dajesz z siebie wszytko - szczególnie jeśli trafisz na lepszego przeciwnika. Z pewnością nie jestem obiektywna, ale uważam, ze właśnie kendo ma w sobie najwięcej z prawdziwej sztuki walki. Może dlatego, że zostało stworzone, aby bezpiecznie móc poćwiczyć szermierkę, zanim weźmie się do reki prawdziwy miecz.

Awatar użytkownika
Nath
Fargi
Posty: 332
Rejestracja: śr, 03 paź 2007 15:55

Post autor: Nath »

Dzięki Dabliu za linki :)
Czysta przyjemność sobie coś takiego pooglądać...

Pozdrawiam
Ika: Poczuł, że umiera i zapewne doszedł do wniosku, że nie da się złapać tym metroseksualistom ze skrzydełkami. Nie widział swojej przyszłości w chórze.

ODPOWIEDZ