Najpotężniejsza broń biała

czyli dla tych, co strzelają, chcieliby postrzelać, czyli: brothers in arm - cokolwiek to znaczy

Moderator: RedAktorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
kiwaczek
szuwarowo-bagienny
Posty: 5629
Rejestracja: śr, 08 cze 2005 21:54

Post autor: kiwaczek »

A w takim razie pytanie następne - czy sztylet to forma noża, czy broń liczona osobno?

A do czego owa mi...dia służyła to ja wiem i właśnie dlatego ją tu przytoczyłem. Czyż nie była to bowiem broń potężna? Jeśli by "potęgę" broni liczyć w skuteczności. Wszak tu każde użycie kończyło się śmiercią przeciwnika. :D
I'm the Zgredai Master!
Join us young apprentice!
Jestem z pokolenia 4PiP i jestem z tego dumny!

Awatar użytkownika
ElGeneral
Mistrz Jedi
Posty: 6089
Rejestracja: pt, 09 lis 2007 18:36

Post autor: ElGeneral »

kiwaczek pisze: A do czego owa mi...dia służyła to ja wiem i właśnie dlatego ją tu przytoczyłem. Czyż nie była to bowiem broń potężna? Jeśli by "potęgę" broni liczyć w skuteczności. Wszak tu każde użycie kończyło się śmiercią przeciwnika. :D
No tak. Trafiłeś w sedno. Ale idąc tym tropem, najpotężniejszą bronią białą nazwałbym łopatę grabarza.
Takie jest moje zdanie w tej materii, a oprócz tego uważam, że Kartagina powinna być zburzona.

Awatar użytkownika
kiwaczek
szuwarowo-bagienny
Posty: 5629
Rejestracja: śr, 08 cze 2005 21:54

Post autor: kiwaczek »

A tu bym się z Tobą kłócił. Wszak to nie łopata grabarza śmierć sprowadza, a wprost przeciwnie to śmierć sprowadza łopatę grabarza.

Więc jako broni białej uznać jej nie można. W przypadku użycia zgodnie z przeznaczeniem przynajmniej. A jak by użyć niezgodnie to też nie, bo wtedy to broń drzewcowa jest. Co już wcześniej ktoś słusznie zauważył ;)
I'm the Zgredai Master!
Join us young apprentice!
Jestem z pokolenia 4PiP i jestem z tego dumny!

Awatar użytkownika
ElGeneral
Mistrz Jedi
Posty: 6089
Rejestracja: pt, 09 lis 2007 18:36

Post autor: ElGeneral »

kiwaczek pisze:A tu bym się z Tobą kłócił. Wszak to nie łopata grabarza śmierć sprowadza, a wprost przeciwnie to śmierć sprowadza łopatę grabarza.
Kiwaczku! Dla mnie - bomba! Pyszny wywód, po którym ległem na ziemi śmiejąc się jak ciężarna mrówka.

A żeby nie robić offtopu, pamiętam, że znakomity polski szermierz, Wojciech Zabłocki, utrzymywał, iż najdoskonalszą (nie najpotężniejszą, bo to dość osobliwe stwierdzenie) bronią białą była polska szabla husarska. A trzeba wiedzieć, że jako szermierz rozmaite egzemplarze "sieczne" i "dźgajne" miewał w dłoni (podczas Olimpiady w Tokio goszczony przez pewnego Japończyka próbował nawet szermierki mieczem samurajskim) i kto jak kto, ale on umiał je właściwie ocenić.
Takie jest moje zdanie w tej materii, a oprócz tego uważam, że Kartagina powinna być zburzona.

Awatar użytkownika
Dabliu
ZakuŻony Terminator
Posty: 3011
Rejestracja: wt, 22 sie 2006 20:22
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Dabliu »

Jeśli brać pod uwagę ilość ofiar, to myślę, że o miano najpotężniejszej broni białej, bez żadnych kompleksów mógłby się starać najzwyklejszy chirurgiczny skalpel.

Awatar użytkownika
ElGeneral
Mistrz Jedi
Posty: 6089
Rejestracja: pt, 09 lis 2007 18:36

Post autor: ElGeneral »

Dabliu pisze:Jeśli brać pod uwagę ilość ofiar, to myślę, że o miano najpotężniejszej broni białej, bez żadnych kompleksów mógłby się starać najzwyklejszy chirurgiczny skalpel.
Jaki jest najbardziej niebezpieczny wynalazek człowieka? Łóżko. Umiera w nim ponad 99,98 % ludzi.
Takie jest moje zdanie w tej materii, a oprócz tego uważam, że Kartagina powinna być zburzona.

Awatar użytkownika
kiwaczek
szuwarowo-bagienny
Posty: 5629
Rejestracja: śr, 08 cze 2005 21:54

Post autor: kiwaczek »

Ale z drugiej strony jest to jednocześnie najwierniejszy czworonożny przyjaciel człowieka.

A z tym skalpelem to bym raczej tak nie szarżował. Uważam, że od noża mimo wszystko więcej ludzi poległo.
I'm the Zgredai Master!
Join us young apprentice!
Jestem z pokolenia 4PiP i jestem z tego dumny!

Awatar użytkownika
SzaryKocur
Fargi
Posty: 424
Rejestracja: czw, 23 lis 2006 01:31
Płeć: Mężczyzna

Post autor: SzaryKocur »

No dobra, a jakbyście mieli brać udział w pojedynku 1 na 1 i mogli wybrać dowolną broń białą (w tym drzewcową, bo ją raczej też do białej się wlicza) sztuk jeden (dwa miecze odpadają), to co byście wybrali?
Ja noża na pewno nie.

A najszybszą bronią jaką do tej pory widziałem był bambusowy miecz do kendo. Konkretnie to cios z góry na dół, który kendocy wykonują bardzo szybko.
Zakapturzone awatary rulez!
Wszystko co napisałem, to tylko moje prywatne zdanie.

Awatar użytkownika
Ysabell
Mamun
Posty: 155
Rejestracja: wt, 20 lis 2007 14:37

Post autor: Ysabell »

Szydełko. Zdecydowanie szydełko. W ostateczności druty do robótek. Jak Boga kocham - większe przerażenie budzę w kolegach siedząc sobie w kąciku z szydełkiem (ewentualnie drutami) niż koleżanka, która ćwiczy szermierkę i pokazuje swoją szpadę...

A poza tym szydełkiem wydłubywali mózgi faraonom... :]
Ys.
_____
"Kobiety i koty zawsze będą robić to, co chcą, a mężczyźni i psy powinni się zrelaksować i powoli oswajać z tą myślą" - Robert A. Heinlein

Awatar użytkownika
Bakalarz
Stalker
Posty: 1859
Rejestracja: pn, 01 sty 2007 17:08

Post autor: Bakalarz »

Bo ja wiem...?
Szablę - husarską, względnie polską wz.34
albo Katanę
Sasasasasa...

Awatar użytkownika
kiwaczek
szuwarowo-bagienny
Posty: 5629
Rejestracja: śr, 08 cze 2005 21:54

Post autor: kiwaczek »

Z własnego doświadczenia powiem, że na dystans dłuższy to SWD, na średni kałasza, a na krótki może być P-99. W zwarciu zaś SKS z bagnetem (bagnet od kałasza jakoś mnie nie przekonuje). Tak, wiem, to nie jest broń biała. Ale jak bym miał wybierać broń do pojedynku to nigdy, ale przenigdy nie wybrał bym broni na której się kompletnie nie znam. Więc jaki ma sens dyskusja czy katana czy polska szabla kawaleryjska, skoro ani jednym, ani drugim posługiwać się nie potrafię? Czysto akademickie rozważania, a wybór niezwykle przypadkowy i uzależniony od gustów czy uwarunkowań historyczno-kulturowych. Napiszę, że katana, bo podobał mi się Shogun, albo że jednak szabla, bo Kmicic wymiatał, a Wołodyjowski to już hohohooooo...

Jak już ktoś wyżej pisał - to nie broń jest groźna, a ręka która nią włada. To nie broń zabija - robi to człowiek!
I'm the Zgredai Master!
Join us young apprentice!
Jestem z pokolenia 4PiP i jestem z tego dumny!

Awatar użytkownika
Dabliu
ZakuŻony Terminator
Posty: 3011
Rejestracja: wt, 22 sie 2006 20:22
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Dabliu »

SzaryKocur pisze:No dobra, a jakbyście mieli brać udział w pojedynku 1 na 1 i mogli wybrać dowolną broń białą (w tym drzewcową, bo ją raczej też do białej się wlicza)
Raczej się nie wlicza. Raczej na pewno się nie wlicza, skoro nawet obuchowych się nie wlicza.
SzaryKocur pisze:sztuk jeden (dwa miecze odpadają), to co byście wybrali?
Odpowiednio długiego i lekkiego bastarda (idealnego do pchnięć). Teoretycznie wymiata wszystkie inne, łącznie z szablą, kataną i rapierem.

Delvila

Post autor: Delvila »

Ja bym wybrała katanę, nie jest ciężka, ale za to szybka, a w odpowiednich rękach może okazać się śmiercionośną bronią.
A w bitwie (takiej średniowiecznej) to wybrałabym... hm... może korbacz

Awatar użytkownika
Novina
Mamun
Posty: 142
Rejestracja: ndz, 20 sty 2008 06:35

Post autor: Novina »

kiwaczek pisze: Jak już ktoś wyżej pisał - to nie broń jest groźna, a ręka która nią włada. To nie broń zabija - robi to człowiek!
opcja nr 1 jako, że łopata nie jest bronią białą, osobiście stawiałbym na szpadę (najbliższa floretowi z młodości), albo łapacz mieczy/katan/bastardów/jedynek bądź lewak + pobliski kamień/płyta chodnikowa/parkometr jako broń "ostatniego pchnięcia".

opcja nr 2 - dobrze wyważony nóż - jak rzucę i trafię to ucieknę i poczekam aż się bydlak wykrwawi, jak nie trafię, to po prostu uciekam.

opcja nr 3 - koncerz albo tasak bojowy - a co, niech ten drugi sie zastanawia, jak zastawić kataną ciężki tasak XIV wieczny (ale to wersja do ew. pojedynku w warunkach uniemożliwiających opcję nr 1 i 2 brakiem miejsca na ucieczkę i brakiem parkometrów/kamieni).

życie to nie sport jak to mówią, tu się zawsze wygrywa falstartem;]

EDIT:
zapomniałem <zamiata salę nową szczotką>
Właściwie szczotka też jest dobra do walki <zamiata dalej>
Ostatnio zmieniony pn, 21 sty 2008 21:59 przez Novina, łącznie zmieniany 1 raz.
The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense.
Tom Clancy

Awatar użytkownika
Jarosław B. vel Ateisa
Mamun
Posty: 132
Rejestracja: pn, 23 kwie 2007 01:15

Post autor: Jarosław B. vel Ateisa »

SzaryKocur pisze:No dobra, a jakbyście mieli brać udział w pojedynku 1 na 1 i mogli wybrać dowolną broń białą (w tym drzewcową, bo ją raczej też do białej się wlicza) sztuk jeden (dwa miecze odpadają), to co byście wybrali?
Ja noża na pewno nie.
Na czas obecny wybrałbym nóż bądź sztylet. Bałbym walczyć czymś innym, bo nie jestem pewien czy był bym wystarczająco szybki. Najlepsza zaleta broni krótkiej to szybkość i lekkość.
Zadymione wspomnienia tego, co widziałem. Paląca się rzeczywistość, która mnie otacza. Więc czemu ciągle trzymam zapalniczkę w ręku?

ODPOWIEDZ