Pytanie do znawców broni robiącej BUM!

czyli dla tych, co strzelają, chcieliby postrzelać, czyli: brothers in arm - cokolwiek to znaczy

Moderator: RedAktorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Novina
Mamun
Posty: 142
Rejestracja: ndz, 20 sty 2008 06:35

Post autor: Novina »

Broń zrobiona na amerykański rynek, do polowań z bronią krótką. Szyna nad lufą służy do montowania celowników optycznych. Barbarzyństwo, no ale to Yankesi. Izraelczycy z miejsca stawiali USA jako pierwszy rynek zbytu, więc zrobili go pod macho, dowalili agresywny marketing, a Hollywood uczyniło z niego drugą "katanę" - broń czyniącą samym widokiem "olabogawszyscyginą".

Co do potęgi - jest broń silniejsza od Deserta, a właściwie od naboju .50 Action Express, którym strzela najmocniejsza wersja tego pistoletu. Są to zwykle jednostrzałowe pistolety do polowań i strzelań sylwetkowych, walące amunicją sztucerową i karabinową ( nawet 7,62 mm NATO!). Wyglądają dość kosmicznie.

Osobiście wolałbym jednak mieć Glocka 17 niż siedmionabojową broń, która, jak źle chwycę i za szybko nacisnę spust, wyrwie mi się z ręki i pieprznie mnie w twarz, ewentualnie poderwie się za wysoko do góry i dostanę dymiącą łuską w oko. Desert Eagle wywala łuski wprost do góry, zamiast w bok, jak "cywilizowana" broń.

Polecam na Youtube filmiki o Desert Eagle .50 AE - może na niedźwiedzie i jelenie jest dobry, ale one zwykle ogniem nie odpowiadają;]

Pozdrawiam
Novina
The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense.
Tom Clancy

Awatar użytkownika
kiwaczek
szuwarowo-bagienny
Posty: 5629
Rejestracja: śr, 08 cze 2005 21:54

Post autor: kiwaczek »

SzaryKocur pisze:
kiwaczek pisze:Ma on oczywiście kilka innych wersji, że wspomnę tylko o kbk AKS, kbk AKM, kbk AKMS. Wszystkie z 47 rzecz jasna.
Mój AKMS wyprodukowano w 1972, a są ponoć i z lat 80-tych. AK z 47. to już raczej w muzeum.
Nie chodziło mi o rok produkcji, tylko o cyferkę z tyłu. Bo to cały czas nazywa się kbk AKMS 47.

A mój AKS był z 64tego ;) Tyle lat minęło, a ja dalej pamiętam numer ;)
I'm the Zgredai Master!
Join us young apprentice!
Jestem z pokolenia 4PiP i jestem z tego dumny!

Awatar użytkownika
Harna
Łurzowy Kłulik
Posty: 5588
Rejestracja: ndz, 05 mar 2006 17:14

Post autor: Harna »

Nio to moja kolej na zadanie pytania w temacie. Redaguję tekst, w którym pojawia się takie coś (cytuję oryginał):

High velocity rifle, probably with a silencer and a scope.

Ogólnie chodzi o broń długą, z której strzelec wyborowy może w nocy, po cichutku i z dość dużej odległości oddać precyzyjny strzał. Znam się na broni jak kura na pieprzu, ale z dotychczasowych poszukiwań wychodzi mi, że chodzi o karabin wyborowy (snajperski) z celownikiem optycznym i tłumikiem, na amunicję poddźwiękową. Dalej w tekście podany jest kaliber — .30. Jak to po ludzku napisać, zachowując poprawną nomenklaturę?
– Wszyscy chyba wiedzą, że kicający łurzowy kłulik to zapowiedź śmierci.
– Hmm, dla nas znaczy coś całkiem odmiennego – szczęśliwe potomstwo...
© Wojciech Świdziniewski, Kłopoty w Hamdirholm
Wzrúsz Wirúsa!

Awatar użytkownika
BMW
Yilanè
Posty: 3578
Rejestracja: ndz, 18 lut 2007 14:04

Post autor: BMW »

Mnie się kojarzy to jako: szybkostrzelny karabin snajperski, kaliber .30, z tłumikiem.
Z tym że nie dam za to głowy.

Awatar użytkownika
ElGeneral
Mistrz Jedi
Posty: 6089
Rejestracja: pt, 09 lis 2007 18:36

Post autor: ElGeneral »

BMW pisze:Mnie się kojarzy to jako: szybkostrzelny karabin snajperski, kaliber .30, z tłumikiem.
Z tym że nie dam za to głowy.
Po kiego grzyba karabin snajperski ma być szybkostrzelny? Snajper oddaje jeden strzał i po zawodach. Jak musi poprawiać, to co z niego za snajper?

Czytałem wspomnienia Blaise Cendrarsa z I Wojny Światowej. Niektórzy z jego kolegów snajperów wstrzeliwali sie na przykład w róg niemieckiego okopu, potem mocowali karabin na głucho i czekali na okazję. Jak widzieli, że do wybranego miejsca zbliża się jakiś oficer, w odpowiednim momencie, uwzględniając wyprzedzenie pociągali za spust nawet nie patrząc w lunetkę...
Oczywiście, mogli oddać najwyżej dwa strzały, ale potem zmieniali stanowisko...
Takie jest moje zdanie w tej materii, a oprócz tego uważam, że Kartagina powinna być zburzona.

Awatar użytkownika
taki jeden tetrix
Niezamężny
Posty: 2048
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 20:16

Post autor: taki jeden tetrix »

Taki trochę głupiomądry ten tekst Kłulik dostał do redagowania, na moje oko. Ktoś chciał błysnąć znajomością żargonu, więc mniejsza o sens...
Więc ma to być karabin o dużej prędkości wylotowej pocisku (NIE szybkostrzelny), ale i z tłumikiem? Does not compute, niestety. Tłumik rozprasza gazy wylotowe, co od razu przekłada się na zmniejszenie prędkości pocisku. "Rasowe" karabiny snajperskie używają mocnej amunicji, o dużej prędkości wylotowej, bo to zapewnia możliwie płaską trajektorię lotu kuli i poprawia celność - z drugiej strony ukochany przez Tygrysę Wintorez (fabrycznie z tłumikiem) jest na amunicję poddźwiękową, więc dodatkowo unika huku wywołanego przez przekraczanie przez pocisk bariery dźwięku (mała rzecz, ale cieszy), kosztem ograniczenia zasięgu skutecznego tej broni do mikrych 300 metrów... Coś za coś.
A kaliber .30 możesz zostawić jak jest albo zmienić na 7,62 mm :)
"Anyone who's proud of their country is either a thug or just hasn't read enough history yet" (Richard Morgan, Black Man)
"Jak ktoś chce sypiać ze skunksami, niech nie płacze, że mu dzieci śmierdzą" (Etgar Keret)

Awatar użytkownika
Harna
Łurzowy Kłulik
Posty: 5588
Rejestracja: ndz, 05 mar 2006 17:14

Post autor: Harna »

Przyznam, że ten tłumik w połączeniu z karabinem to mi nie teges. Ale to już insza inszość do rozważenia. The question is: czy mogę napisać, że to był karabin snajperski z celownikiem optycznym? Z tłumikiem bądź bez niego, chodzi mi konkretnie o nomenklaturę :-)
– Wszyscy chyba wiedzą, że kicający łurzowy kłulik to zapowiedź śmierci.
– Hmm, dla nas znaczy coś całkiem odmiennego – szczęśliwe potomstwo...
© Wojciech Świdziniewski, Kłopoty w Hamdirholm
Wzrúsz Wirúsa!

Awatar użytkownika
ElGeneral
Mistrz Jedi
Posty: 6089
Rejestracja: pt, 09 lis 2007 18:36

Post autor: ElGeneral »

Harna pisze: High velocity rifle, probably with a silencer and a scope.
Dokładnie rzecz biorąc, cytat należałoby przełożyć jako:

Karabin o dużej prędkości wylotowej pocisku, prawdopodobnie z tłumikiem i celownikiem optycznym.


Kaliber .30 to - jak to już ktoś napisał, wedle europejskiej nomenklatury kaliber 7, 62

Wygląda mi na typowy karabin snajperski.

Strzelałem kiedyś ze snajperki. Strzelanie różni się nieco od tego, co widzimy na filmach. Obraz widziany w lunecie jest trochę przyciemniony i przede wszystkim nie da się broni naprowadzić tak spokojnie na cel, jak to nam pokazują operatorzy. Praktycznie trzeba strzelać z podpórką, a najlepiej oprzeć łoże o jakiś twardy przedmiot. W przeciwnym wypadku cel skacze, jak kropla wody na gorącej kuchennej blasze. I jeszcze jedno - strzelając ze snajperki trzeba uwzględniać czas na dolot pocisku do celu.
Takie jest moje zdanie w tej materii, a oprócz tego uważam, że Kartagina powinna być zburzona.

Awatar użytkownika
Novina
Mamun
Posty: 142
Rejestracja: ndz, 20 sty 2008 06:35

Post autor: Novina »

Stawiałbym na:

Samopowtarzalny karabin, prawdopodobnie z tłumikiem i lunetą


Samopowtarzalny, czyli po każdym strzale mechanizm napędzany energią wystrzału sam usuwa łuskę, napina mechanizm broni i wprowadza kolejny nabój do komory (w skrócie).

Być może autor chciał odróżnić taką broń od karabinu powtarzalnego, zmuszającego strzelca do samodzielnego przeprowadzenia powyższego procesu (na przykład ruchem zamka obrotowo -ślizgowego).

Unikałbym wspominania o "karabinie snajperskim z lunetą", bo to jak "rower górski z przerzutkami";)

Co do tłumika - jak wyłuszczył taki jeden tetrix: aby broń z takim urządzeniem działała, pocisk nie powinien przekraczać prędkości dźwięku. Zasada jest prosta - proch spala się (nie wybucha), a gazy wytworzone w tym procesie wypychają pocisk przez lufę. Część gazów (w broni samopowtarzalnej i automatycznej) jest pożytkowanych na uruchomienie mechanizmu broni, reszta natomiast wylatuje za pociskiem, generując huk. Tłumik osadzony na broni zmniejsza prędkość gazów poprzez wtłoczenie ich w serię przegród (membran). Dzięki temu odgłos wystrzału jest bardziej cichy (i dużo głośniejszy od filmowych "pcim").
Mały problem pojawia się ze słowem "tłumik". W naszym języku może to oznaczać tłumienie dźwięku, albo tłumik błysku (zazwyczaj montowany na wojskowej broni wyborowej). Tymczasem "silencer" jest bardziej dosadny - aczkolwiek nie mogę tego sprawdzić na 100%.

.30 - kolejny ukłon dla taki jeden tetrix: bardziej przystępne dla normalnych ludzi (znaczy Europa;p) są milimetry. Kaliber 7.62 jest powszechnie rozpoznawalny jako kaliber karabinowy NATO. Tymczasem .30 cala to nomenklatura amerykańska.

I coś dla upewnienia, że samopowtarzalny karabin snajperski jednak jest popularny:

SWD
Obrazek

Grendel (z tłumikiem)
Obrazek

FN FAL (z celownikiem noktowizyjnym)
Obrazek

Teorię "szybkonabojowego" karabinu bym odrzucił, podobnie jak gryzące kontynentalne oczy cale kalibru.

Pozdrawiam
Novina
The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense.
Tom Clancy

Awatar użytkownika
Harna
Łurzowy Kłulik
Posty: 5588
Rejestracja: ndz, 05 mar 2006 17:14

Post autor: Harna »

Bardzo dziękuję wszystkim za pomoc :-)
FTSL
– Wszyscy chyba wiedzą, że kicający łurzowy kłulik to zapowiedź śmierci.
– Hmm, dla nas znaczy coś całkiem odmiennego – szczęśliwe potomstwo...
© Wojciech Świdziniewski, Kłopoty w Hamdirholm
Wzrúsz Wirúsa!

Awatar użytkownika
SzaryKocur
Fargi
Posty: 424
Rejestracja: czw, 23 lis 2006 01:31
Płeć: Mężczyzna

Post autor: SzaryKocur »

Samopowtarzalny to semi-automatic, a high velocity dotyczy prędkości pocisku, albo określa typ amunicji.
Edit: Pewnie chodzi o to, że strzelano z normalnej karabinowej amunicji, a nie poddźwiękowej.
Ostatnio zmieniony pn, 18 lut 2008 00:58 przez SzaryKocur, łącznie zmieniany 1 raz.
Zakapturzone awatary rulez!
Wszystko co napisałem, to tylko moje prywatne zdanie.

Awatar użytkownika
Novina
Mamun
Posty: 142
Rejestracja: ndz, 20 sty 2008 06:35

Post autor: Novina »

Ty wiesz, ja wiem, pytanie, czy autor zdawał sobie sprawę z tego, co napisał;]

Moim zdaniem w całym założeniu opisu broni przytoczonym przez Harnę jest błąd rzeczowy - stąd moja propozycja zastąpienia HV na SA.

Pozdrawiam
Novina

P.S.
Chyba, że są teraz nowe tłumiki, to się chętnie do edukuję w tej materii.
The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense.
Tom Clancy

Awatar użytkownika
taki jeden tetrix
Niezamężny
Posty: 2048
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 20:16

Post autor: taki jeden tetrix »

Novina, rzeczą tłumacza jest tłumaczyć. Szok i zgroza, wiem. Sądząc z tego fragmencika, który zapodała Harna, rzecz wygląda na opis dokonanego przestępstwa (zamachu?) - ktoś został utrupiony, ktoś inny dostaje o tym wstępny raport, gdzie zawarte są tylko niepodważalne informacje możliwe do ustalenia na miejscu. Dlatego bez sensu jest pisać o karabinie snajperskim czy samopowtarzalnym - tego w tekście oryginalnym nie ma. Wiadomo tylko, że strzelano z karabinu (bo pewnie jest pocisk) i że zapewne nikt nie słyszał wystrzału (stąd supozycja, że broń była z tłumikiem lub opatrzona lunetą, w tym drugim wypadku rolę "maskującą" spełniłaby sama odległość :) ).

Naturalnie, wszystko to moje domniemania, ale Ockham jakoś nie kręci się wokół nich z brzytwą :D
"Anyone who's proud of their country is either a thug or just hasn't read enough history yet" (Richard Morgan, Black Man)
"Jak ktoś chce sypiać ze skunksami, niech nie płacze, że mu dzieci śmierdzą" (Etgar Keret)

Awatar użytkownika
Novina
Mamun
Posty: 142
Rejestracja: ndz, 20 sty 2008 06:35

Post autor: Novina »

Moją intencją było odpowiedzieć na pytanie Harny:
Harna pisze:Przyznam, że ten tłumik w połączeniu z karabinem to mi nie teges. Ale to już insza inszość do rozważenia. The question is: czy mogę napisać, że to był karabin snajperski z celownikiem optycznym? Z tłumikiem bądź bez niego, chodzi mi konkretnie o nomenklaturę :-)
Szok i groza przyjęte pod dach i nakarmione - mogę oddać właścicielowi;]

Pozdrawiam - niezdrowo offtopujący
Novina
The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense.
Tom Clancy

Awatar użytkownika
Keiko
Stalker
Posty: 1801
Rejestracja: wt, 22 sty 2008 16:58

Post autor: Keiko »

ElGeneral pisze: Strzelałem kiedyś ze snajperki. Strzelanie różni się nieco od tego, co widzimy na filmach. Obraz widziany w lunecie jest trochę przyciemniony i przede wszystkim nie da się broni naprowadzić tak spokojnie na cel, jak to nam pokazują operatorzy. Praktycznie trzeba strzelać z podpórką, a najlepiej oprzeć łoże o jakiś twardy przedmiot. W przeciwnym wypadku cel skacze, jak kropla wody na gorącej kuchennej blasze. I jeszcze jedno - strzelając ze snajperki trzeba uwzględniać czas na dolot pocisku do celu.
Chciałam tylko dodać, że jeśli się nie ma solidnej podpory, to obraz chodzi w rytm oddechu. A nawet jak się solidnie oprzemy to strzelać należy na spokojnym wydechu aby broń nie drgała. I lepiej się nie spinać. Okrutnie trudne to jest ;)

ODPOWIEDZ