Wiedźmin

Gry komputerowe i konsolowe, smaczne i zdrowe

Moderator: RedAktorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
taki jeden tetrix
Niezamężny
Posty: 2048
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 20:16

Post autor: taki jeden tetrix »

Ausir, jak zapodasz tę wieść o braku amerykańskiego dystrybutora na RPGCodex, to cię Naked_Lunch żywcem oskalpuje :D
"Anyone who's proud of their country is either a thug or just hasn't read enough history yet" (Richard Morgan, Black Man)
"Jak ktoś chce sypiać ze skunksami, niech nie płacze, że mu dzieci śmierdzą" (Etgar Keret)

Ausir
Sepulka
Posty: 58
Rejestracja: sob, 25 cze 2005 15:46

Post autor: Ausir »

Jeśli książka sprzeda się w Wielkiej Brytanii, to pewnie i w Stanach w końcu wyjdzie. A i brytyjskie wydanie zawsze można ze Stanów sobie sprowadzić - w końcu największy problem to właśnie tłumaczenie.

Awatar użytkownika
Lafcadio
Nexus 6
Posty: 3193
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 17:57

Post autor: Lafcadio »

Ausir pisze:A i brytyjskie wydanie zawsze można ze Stanów sobie sprowadzić - w końcu największy problem to właśnie tłumaczenie.
Tutaj problem polega na tym: dlaczego ktoś ze Stanów miałby sobie sprowadzić książkę z GB? ;) Sądzę, że brak motywu jest dobry, a jak książka będzie popularna to i sami przetłumaczą z angielskiego na amerykański. Sądzę, że gra może wspomóc popularyzowanie książki.
Ja mam śmiałość to panu powiedzieć, bo pan mi wie pan co pan mi może? Pan mi nic nie może. Bo ja jestem z wodociągów.

Awatar użytkownika
taki jeden tetrix
Niezamężny
Posty: 2048
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 20:16

Post autor: taki jeden tetrix »

Lafcadio pisze:Tutaj problem polega na tym: dlaczego ktoś ze Stanów miałby sobie sprowadzić książkę z GB? ;) Sądzę, że brak motywu jest dobry, a jak książka będzie popularna to i sami przetłumaczą z angielskiego na amerykański. Sądzę, że gra może wspomóc popularyzowanie książki.
Cóż... żeś w punkt nie trafił, Lafcadio. Wiedźmin w ogóle, jako proza, nie ma angielskiego tłumaczenia, z którejkolwiek strony Atlantyku. Chodziło mi o brak dystrybutora gierki na Stany, w sumie dość kuriozalne posunięcie, bo to przecież większy rynek, niż UK. Zresztą "Wiedźmin the Gra" :D cieszy się sporym i życzliwym zainteresowaniem na tamecznych (hamerykańskich, znaczy się) serwisach internetowych, więc może i jaki dystrybutor się skusi... Czego CDProjektowi życzę z całego serca. A może długo, długo potem ktoś także weźmie się za przekłady...
"Anyone who's proud of their country is either a thug or just hasn't read enough history yet" (Richard Morgan, Black Man)
"Jak ktoś chce sypiać ze skunksami, niech nie płacze, że mu dzieci śmierdzą" (Etgar Keret)

Awatar użytkownika
Lafcadio
Nexus 6
Posty: 3193
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 17:57

Post autor: Lafcadio »

taki jeden tetrix pisze:Cóż... żeś w punkt nie trafił, Lafcadio. Wiedźmin w ogóle, jako proza, nie ma angielskiego tłumaczenia, z którejkolwiek strony Atlantyku.
Wiesz, wiem o tym. Byłoby głośno gdyby się pojawiło, bo to przecie rynek-drzwi w szeroki świat :P Ale zapowiadają tłumaczenie na angielski. Szczegółów nie znam. Chyba, że to joke był.
taki jeden tetrix pisze:Chodziło mi o brak dystrybutora gierki na Stany, w sumie dość kuriozalne posunięcie, bo to przecież większy rynek, niż UK. Zresztą "Wiedźmin the Gra" :D cieszy się sporym i życzliwym zainteresowaniem na tamecznych (hamerykańskich, znaczy się) serwisach internetowych, więc może i jaki dystrybutor się skusi... Czego CDProjektowi życzę z całego serca. A może długo, długo potem ktoś także weźmie się za przekłady...
A mi o książkę. Czy nie o tym nieco wyżej Ausir wspominał? ;)
Ja mam śmiałość to panu powiedzieć, bo pan mi wie pan co pan mi może? Pan mi nic nie może. Bo ja jestem z wodociągów.

Awatar użytkownika
taki jeden tetrix
Niezamężny
Posty: 2048
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 20:16

Post autor: taki jeden tetrix »

Lafcadio pisze:
taki jeden tetrix pisze:Chodziło mi o brak dystrybutora gierki na Stany /ciach/
A mi o książkę. Czy nie o tym nieco wyżej Ausir wspominał? ;)
Niewydajemiesie. Aczkolwiek, rzecz jasna, mogę się mylić :D
"Anyone who's proud of their country is either a thug or just hasn't read enough history yet" (Richard Morgan, Black Man)
"Jak ktoś chce sypiać ze skunksami, niech nie płacze, że mu dzieci śmierdzą" (Etgar Keret)

Awatar użytkownika
Lafcadio
Nexus 6
Posty: 3193
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 17:57

Post autor: Lafcadio »

taki jeden tetrix pisze:
Lafcadio pisze:
taki jeden tetrix pisze:Chodziło mi o brak dystrybutora gierki na Stany /ciach/
A mi o książkę. Czy nie o tym nieco wyżej Ausir wspominał? ;)
Niewydajemiesie. Aczkolwiek, rzecz jasna, mogę się mylić :D
Pozwolę sobie skonfrontować ;)
Ausir pisze:Jeśli książka sprzeda się w Wielkiej Brytanii, to pewnie i w Stanach w końcu wyjdzie. A i brytyjskie wydanie zawsze można ze Stanów sobie sprowadzić - w końcu największy problem to właśnie tłumaczenie.
Ja mam śmiałość to panu powiedzieć, bo pan mi wie pan co pan mi może? Pan mi nic nie może. Bo ja jestem z wodociągów.

Awatar użytkownika
taki jeden tetrix
Niezamężny
Posty: 2048
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 20:16

Post autor: taki jeden tetrix »

Łups - masz rację, biję się w piersi... Źle sobie odczytałem ostatniego posta na poprzedniej stronie.
Ha! No, to jest świetna wiadomość. Naprawdę świetna.
"Anyone who's proud of their country is either a thug or just hasn't read enough history yet" (Richard Morgan, Black Man)
"Jak ktoś chce sypiać ze skunksami, niech nie płacze, że mu dzieci śmierdzą" (Etgar Keret)

Ausir
Sepulka
Posty: 58
Rejestracja: sob, 25 cze 2005 15:46

Post autor: Ausir »

Oczywiście chodziło mi o książkę. A gra jak na razie oficjalnie nie ma jeszcze żadnego zagranicznego dystrybutora - choć patrząc po trailerach gry itp. raczej nie ze względu na brak chętnych.

Dżibril

Post autor: Dżibril »

Na Hyper pokazywali ostatnio prezentację The Witcher i jednego z questów. Co ciekawsze mozna go było wykonac, chyba, na trzy albo cztery sposoby. Poza tym ma byc cos takiego jak reputacja: "dobra" i "zła". Jak bedzie "zła" to opryszkowie na ulicach nie będą nas atakować i moga pomóc w questach. "Dobra" - łatwiej można się dogadać ze strażnikami i takie tam. Poza tym piwo, karczmy, panienki i spiew:)) Musze zmienić karte graficzną, bo na tym złomie mi to nie pójdzie, tak jak bym chciał:))

Awatar użytkownika
Robert J. Szmidt
Kurdel
Posty: 778
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 01:12

Post autor: Robert J. Szmidt »

Te reputacje, to już dzisiaj standard. Sporo gier można przejśc albo po dobrej, albo po złej stronie.
Tylko wyjątkowy głupiec, albo kanalia wredna, lży innych z powodu błędów, które sam nagminnie popełnia.

Bez gwiazdy nie ma jazdy!

Awatar użytkownika
Lafcadio
Nexus 6
Posty: 3193
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 17:57

Post autor: Lafcadio »

A same przemiany są sztampowo nudne :) W tym dialogu powiedz tak, w tamtym tak, a będziesz taki-a-taki. Facet staje się praworządny dobry dlatego bo powie taką a nie inną rzecz, a wyżyna ludzi na ulicach i to jakoś tak średnio wpływa :) Mówię to po swoich doświadczeniach w Torment :)
Ja mam śmiałość to panu powiedzieć, bo pan mi wie pan co pan mi może? Pan mi nic nie może. Bo ja jestem z wodociągów.

Awatar użytkownika
Robert J. Szmidt
Kurdel
Posty: 778
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 01:12

Post autor: Robert J. Szmidt »

Na tym polega różnica między dobrem a złem. W BG, niektórych SW i Fallout'cie były dośc wyraźne różnice. Inne questy, itp. Ale IMO te opcje bycia bad guy'em to chora sprawa. Kopnij staruszkę, podpieprz dziecku misia. Czego to uczy:-)
Tylko wyjątkowy głupiec, albo kanalia wredna, lży innych z powodu błędów, które sam nagminnie popełnia.

Bez gwiazdy nie ma jazdy!

Awatar użytkownika
Lafcadio
Nexus 6
Posty: 3193
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 17:57

Post autor: Lafcadio »

Robert J. Szmidt pisze:Na tym polega różnica między dobrem a złem. W BG, niektórych SW i Fallout'cie były dośc wyraźne różnice. Inne questy, itp. Ale IMO te opcje bycia bad guy'em to chora sprawa. Kopnij staruszkę, podpieprz dziecku misia. Czego to uczy:-)
Przyszłych gamedesignerów powinno uczyć o meandrach nieliniowych gier ;)
Ale ciężko byłoby zrobić grę nieliniową na innym schemacie, nie sprowadzającym się do przewijania dialogów tudzież "nieliniowości charakteru". Możliwości gier nieliniowych, są paradoksalnie dosyć ograniczone, choć napewno nie skończą się na wymienionych przeze mnie wariantach.
Ja mam śmiałość to panu powiedzieć, bo pan mi wie pan co pan mi może? Pan mi nic nie może. Bo ja jestem z wodociągów.

Awatar użytkownika
Coleman
Wampir
Posty: 3097
Rejestracja: wt, 14 cze 2005 16:41

Post autor: Coleman »

Akurat w przypadku BG widac bylo bardzo wyrazny progres w tym temacie. Jedynke na zlym charakterze bylo przejsc bardzo ciezko, nie wiem, czy w ogole byla taka mozliwosc. W dwojce dzialalo to juz na rownorzednym poziomie niemalze...
You and me, lord. You and me.

ODPOWIEDZ