Vampire the Masquerade
Moderator: RedAktorzy
- Aken H Bosch
- Mamun
- Posty: 124
- Rejestracja: czw, 22 cze 2006 22:05
W zasadzie, z erpegów godnych polecenia czy przynajmniej rozważenia pominąłeś Vampire the Masquerade: Bloodlines.
Fakt, został wydany tak że można kląc. Fakt, od strony technicznej dopiero TERAZ można w niego w miarę bezstresowo zagrac bo do płynnego grania potrzebuje 1GB RAMu. A do szybkiego ładowania lokacji głupich 2GB...
Z drugiej strony ma rewelacyjne dialogi. Pod względem i tekstu, i doboru postaci, i treści, i podłożonych głosów... jak dla mnie gra pokazała JAK powinien wyglądac sensowny cRPG. Do tego zróżnicowane opcje dialogowe, niegłupie i często niestandardowe questy z kilkoma sposobami ich rozwiązania. Niezły wątek główny, niezłe niektóre zadania poboczne. Sporo smaczków i easter eggów - na przykład w jednym z klubów trafiamy na automat do gry w Call of Duty.
Jedna porada: jeśli chcesz w to zagrac, poszukaj wydanego przez fanów patcha, bodaj 1.8 lub wyższego. Inaczej gra się krzaczy, wywala, zapętla w paru miejscach.
Ale w sumie - warto poznac.
Fakt, został wydany tak że można kląc. Fakt, od strony technicznej dopiero TERAZ można w niego w miarę bezstresowo zagrac bo do płynnego grania potrzebuje 1GB RAMu. A do szybkiego ładowania lokacji głupich 2GB...
Z drugiej strony ma rewelacyjne dialogi. Pod względem i tekstu, i doboru postaci, i treści, i podłożonych głosów... jak dla mnie gra pokazała JAK powinien wyglądac sensowny cRPG. Do tego zróżnicowane opcje dialogowe, niegłupie i często niestandardowe questy z kilkoma sposobami ich rozwiązania. Niezły wątek główny, niezłe niektóre zadania poboczne. Sporo smaczków i easter eggów - na przykład w jednym z klubów trafiamy na automat do gry w Call of Duty.
Jedna porada: jeśli chcesz w to zagrac, poszukaj wydanego przez fanów patcha, bodaj 1.8 lub wyższego. Inaczej gra się krzaczy, wywala, zapętla w paru miejscach.
Ale w sumie - warto poznac.
Scio me nihil scire
- taki jeden tetrix
- Niezamężny
- Posty: 2048
- Rejestracja: pt, 10 cze 2005 20:16
FanMade Patch do Bloodlines jest już przy numerze 3.6 :D
Do tego ostatnio była mikrochryja, bo ukazał się konkurencyjny TruePatch i osoby zainteresowane spędziły miesiąc na pluciu sobie nawzajem do herbaty. Co tylko znaczy, że gra faktycznie niezła, skoro wciąż wzbudza takie emocje.
Do tego ostatnio była mikrochryja, bo ukazał się konkurencyjny TruePatch i osoby zainteresowane spędziły miesiąc na pluciu sobie nawzajem do herbaty. Co tylko znaczy, że gra faktycznie niezła, skoro wciąż wzbudza takie emocje.
"Anyone who's proud of their country is either a thug or just hasn't read enough history yet" (Richard Morgan, Black Man)
"Jak ktoś chce sypiać ze skunksami, niech nie płacze, że mu dzieci śmierdzą" (Etgar Keret)
"Jak ktoś chce sypiać ze skunksami, niech nie płacze, że mu dzieci śmierdzą" (Etgar Keret)
- Aken H Bosch
- Mamun
- Posty: 124
- Rejestracja: czw, 22 cze 2006 22:05
Wiesz, w żadnego Vampire'a nie grałem, bo taki klimat zupełnie do mnie nie przemawia. Tzn. ponure miasto, kompletna degrengolada i zepsucie (;)) - jest fajnie. Ale sprawa z wapirami została trochę skopana. Są zbyt... nieludzkie - prawie wszystkie. Wolałbym jednak coś lżejszego. Np. typowe, proste (nie pod względem fabularnym, ofkorz) heroic fantasy.
- Cień Lenia
- Zwis Redakcyjny
- Posty: 1344
- Rejestracja: sob, 28 paź 2006 20:03
- oLari
- Fargi
- Posty: 364
- Rejestracja: sob, 27 sie 2005 00:18
Jade Empire. Proste, ale nie za bardzo, wciągające lecz nie typowe heroic fantasy. Raczej krzyżówka Virtua Fighter z cRPG. Brzmi głupio, ale gra się wspaniale. Nie kupujesz ani nie znajdujesz w czasie gry broni, zbrój i reszty typowych zaśmiecaczy plecaka. Zmiana "broni" to nowy styl walki rodem z filmów kung-fu. Trzeba się do tego przyzwyczaić, ale po paru chwilach masz podstawy opanowane i świat gry wtedy wciąga.Arober pisze:Wiesz, w żadnego Vampire'a nie grałem, bo taki klimat zupełnie do mnie nie przemawia. Tzn. ponure miasto, kompletna degrengolada i zepsucie (;)) - jest fajnie. Ale sprawa z wapirami została trochę skopana. Są zbyt... nieludzkie - prawie wszystkie. Wolałbym jednak coś lżejszego. Np. typowe, proste (nie pod względem fabularnym, ofkorz) heroic fantasy.
- Lafcadio
- Nexus 6
- Posty: 3193
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 17:57
- taki jeden tetrix
- Niezamężny
- Posty: 2048
- Rejestracja: pt, 10 cze 2005 20:16
Redemption faktycznie jest cieniusieńka, a do ostatecznej rozpaczy doprowadzały mnie przydupasy głównego bohatera (Christiana?). Czasem miałem wrażenie, że na solo byłoby łatwiej :(
"Anyone who's proud of their country is either a thug or just hasn't read enough history yet" (Richard Morgan, Black Man)
"Jak ktoś chce sypiać ze skunksami, niech nie płacze, że mu dzieci śmierdzą" (Etgar Keret)
"Jak ktoś chce sypiać ze skunksami, niech nie płacze, że mu dzieci śmierdzą" (Etgar Keret)
- Ignatius Fireblade
- Kameleon Super
- Posty: 2575
- Rejestracja: ndz, 09 kwie 2006 12:04
Kiedyś Redemption było dorzucane do CDA. Stąd je mam :) Lubię wampiry i cały ten system RPG, więc zagrałem. Parę razy przeszedłem, ale zawsze okrutnie irytował mnie fakt, że w drugim akcie gry (gdy bohater przenosi się do czasów nam bliższych) łatwiej jest zabić wroga dobrym mieczem, niż ustrzelić z pistoletu XD
W każdym bądź razie, Bloodlines i tak mi nie pójdzie. Za słaby sprzęt.
W każdym bądź razie, Bloodlines i tak mi nie pójdzie. Za słaby sprzęt.
- Na koniec zadam ci tylko jedno pytanie. Co ci wyryć na nagrobku?
- Napisz: "Nie ma lekarstwa na brak rozumu".
"Black Lagoon" #10 Calm down, two men PT2
- Napisz: "Nie ma lekarstwa na brak rozumu".
"Black Lagoon" #10 Calm down, two men PT2
- Aken H Bosch
- Mamun
- Posty: 124
- Rejestracja: czw, 22 cze 2006 22:05
Bo Redemption... owszem, ma bardzo fajną oprawę audiowizualną i jak na czas wydania fantastyczną grafikę ale tak naprawdę jest to niestety liniowa, krótka siekanka jakoś tam oparta na Wampirze. Ale jako erpeg, to to raczej słaba gra jest. Owszem, była dodana do CDA i stąd ją mam ale generalnie potrafi rozczarowac.
A właśnie - w Bloodlines nie brak humoru i to niezłego :) Na przykład początek misji w muzeum... albo posłuchajcie jednego z gości, którzy dzwonią do pani psycholog :D :D :D
A właśnie - w Bloodlines nie brak humoru i to niezłego :) Na przykład początek misji w muzeum... albo posłuchajcie jednego z gości, którzy dzwonią do pani psycholog :D :D :D
Scio me nihil scire
- Ignatius Fireblade
- Kameleon Super
- Posty: 2575
- Rejestracja: ndz, 09 kwie 2006 12:04
Wiesz, myślę, że Redemption może sie podobać i to nie tylko pod względem grafiki. Wszystko zależy od nastawienia i gustu. Przytoczę pewien przykład.
Parę lat temu kupiłem sobie gierkę "Summoner". Początkowo mnie nudziła, wydawała się przydługa i skopana pod względem sterowania i zasad. Jednak z braku laku, parę miesięcy temu siadłem do niej i mnie wciągnęła po same uszy. Przeszedłem całą, a fabuła, wraz ze zwrotami akcji i samym zakończeniem na czele, pozostawiła piękne wspomnienia.
Myślę, że Redemption też tak ma. Co więcej, sądzę, że jeszcze kiedyś do niego wrócę. Wiem, że gdyby nie mój słaby sprzęt, Bloodlines byłoby męczone w tę i nazad.
Parę lat temu kupiłem sobie gierkę "Summoner". Początkowo mnie nudziła, wydawała się przydługa i skopana pod względem sterowania i zasad. Jednak z braku laku, parę miesięcy temu siadłem do niej i mnie wciągnęła po same uszy. Przeszedłem całą, a fabuła, wraz ze zwrotami akcji i samym zakończeniem na czele, pozostawiła piękne wspomnienia.
Myślę, że Redemption też tak ma. Co więcej, sądzę, że jeszcze kiedyś do niego wrócę. Wiem, że gdyby nie mój słaby sprzęt, Bloodlines byłoby męczone w tę i nazad.
- Na koniec zadam ci tylko jedno pytanie. Co ci wyryć na nagrobku?
- Napisz: "Nie ma lekarstwa na brak rozumu".
"Black Lagoon" #10 Calm down, two men PT2
- Napisz: "Nie ma lekarstwa na brak rozumu".
"Black Lagoon" #10 Calm down, two men PT2
- Aken H Bosch
- Mamun
- Posty: 124
- Rejestracja: czw, 22 cze 2006 22:05
Hmmm... Redemption ma swój urok, niewątpliwie. Scenariusz też jest całkiem całkiem... to, co przeszkadzało mi w grze to krótki czas przejścia i brak wątków pobocznych. Różnice w stosunku do papierowej Maskarady nie były najmniejszym problemem, ale tak krótka rozgrywka...
Mimo to muszę się przyznac że do Redemption wracałem wielokrotnie i bardzo się cieszę że mogłem poznac tę grę.
Mimo to muszę się przyznac że do Redemption wracałem wielokrotnie i bardzo się cieszę że mogłem poznac tę grę.
Scio me nihil scire
- Ignatius Fireblade
- Kameleon Super
- Posty: 2575
- Rejestracja: ndz, 09 kwie 2006 12:04
Nigdy się z czymś takim nie zetknąłem (spolszczeniem)... A jako, że gra ma już parę lat na karku, to szans na pojawienie się spolszczenia są bardzo marne. Właściwie zerowe. Oczywiście, mówmy tu o oficjalnych spolszczeniach, robionych przez odpowiednie firmy... Fanowskie może i gdzieś krążą po internecie, nie wiem. Przeszkadza Ci angielski? Według mnie, dubbing jest wyśmienity, a teksty nie są aż tak skomplikowane.
- Na koniec zadam ci tylko jedno pytanie. Co ci wyryć na nagrobku?
- Napisz: "Nie ma lekarstwa na brak rozumu".
"Black Lagoon" #10 Calm down, two men PT2
- Napisz: "Nie ma lekarstwa na brak rozumu".
"Black Lagoon" #10 Calm down, two men PT2