Mógłbym się założyć, że gdyby w poprzednich Falloutach nie było guna ze Star Treka czy bezpośrednich nawiązań do Monty Pythona, a o takich rewelacjach usłyszelibyśmy w zapowiedzi 3, wszyscy marudziliby, że to jakiś shit :)
Szkoda, że nie ma jak tego sprawdzić :/
EDIT:
TJT był miły i ciekawy link podesłał; za tą samą stroną:
http://www.critical-hits.com/?p=906
Tyle mniej więcej, ile ja mam do powiedzenia. Cytując dla leni:
"There is no lack of love for the original game, and slightly less for the sequels, and mixed opinions for other uses of the franchise."
"What is disconcerting, however, is that there is a very vocal group that seems to have decided that they know what is and is not Fallout, and anyone who disagrees with them is “falling into the hype machine."
"There seems to be a lot of people who judged this incarnation way before this recent info came out about the game. And there’s certainly ALL judging before they’ve played the game."
Święte słowa... A, no i fajne głosowanko na dole. Podeślecie kolejne propozycje? :))
Ignatius Fireblade pisze:Może lepiej było nie ruszać legendy, zostawić ją tam, gdzie jej miejsce? Brak sytemu turowego... Ja pierdziu! Uwielbiałem ten rodzaj walki! Spokojne, taktyczne podejście, pomalutku do celu. Grafika to nie wsystko!
O V.A.T.S:
Todd was using this system repeatedly in each combat over and over again. It seems that when used in the game, it really borders on becoming a turn-based game where things simply happen in real time between player turns which really just means the turns are more fluid.
To wypowiedź kogoś, kto - w odróżnieniu od nas wszystkich - widział grę na żywo.
Co zaś do klasycznego systemu turowego Fallouta: tak, też bardzo go lubiłem i taki system walki nieodmiennie będzie mi się kojarzyć właśnie z Falloutami. Co nie zmienia faktu, że miał ogromne braki i był - niestety, jak każdy właściwie w pełni turowy system - maksymalnie nierealistyczny. Nie ma to jak taktyka walki typu: "Schowam się tu za rogiem, gdzie mnie jeszcze nie widać, włączę tryb turowy, zrobię krok w bok, to mi zostanie AP, żeby ze snajperki wycelować prosto w twarz tego gościa sto metrów dalej i na koniec będę mógł znów schować się za winklem". Oczywiście w tym czasie żaden z 20 innych wrogów nie zdąży kiwnąć palcem. Taak...
VATS daje sporo możliwości, m.in. uzależnienie czasu celowania od statów i miejsca, w które celujemy. A jeśli w tym czasie potworek posieka nas serią z miniguna, bo tak wykorzystał swoje AP w przerwie... To będę zadowolony, że coś w tej walce działa z sensem.