Ostatnio graliśmy...

Gry komputerowe i konsolowe, smaczne i zdrowe

Moderator: RedAktorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Lafcadio
Nexus 6
Posty: 3193
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 17:57

Ostatnio graliśmy...

Post autor: Lafcadio »

Właściwie to ten temat jest chamską misją sabotażową, aby nie tworzyć całej masy tematów, które potem po prostu znikną :] W ten spsoób nie będziemy wzbogacać kompostowników. A przynajmniej tak sobie wkręcam :)

Ostatnio zagrałem (wakacje się w końcu zaczęły to i jest czas ku temu by grać) w Gorky Zero: Fabryka Niewolników. Scenariusz by RAZ na razie się zapowiada ciekawie. Autentycznie ta gra ujęła mnie jednym: na łatwym poziomie trudności wcale nie jest taka łatwa. To nie japońskie gry :) (co pewnie pociągnie za sobą fakt, że fabularnie nie będzie równie dobra jak i japońskie). Ale nastawiam się na dobrą zabawę. Niezły dubbing: Fronczewski (chyba...) jako McCormick, Baka jako Sullivan. Fabuła zapowiada się ciekawie. To nie Metal Gear Solid, ale może być ciekawie. Jestem w trakcie, ale na razie wrażenia wskazują na wysoki poziom.
Zobaczymy co będzie dalej, bo znając siebie to zainstaluje masę gier i nie będę w nie grał :D
Ja mam śmiałość to panu powiedzieć, bo pan mi wie pan co pan mi może? Pan mi nic nie może. Bo ja jestem z wodociągów.

Slova

Post autor: Slova »

ja gram w Enemy Territory (cały czas), jak ktoś nie zna tej gry, to objaśniam:

Strzelanka On - Line w realiach IIWŚ, a dokładnie w roku 1944. Mocny konkurent Conter Strike`a.
W grze mamy do wyboru 2 strony konfliktu:

Allies, czyli aliantów, którzy zazwyczaj muszą zabawić sie w kradziejów i ukraść plany, mapy, komponenty radarów ITP, albo sabotarzystów majacych na celu zniszczenie dynamitem działa, zbiornika paliwa. Igulny cel: Przeszkadzać przeciwnikom.

Axis - Niemcy, Naziści. W dodatkowych patchach i skinach na ich mundurach pojawia sie sfastyka i gra wyglada realniej (normalnie na przepasce na ręce wudnieje cesarski orzeł z loga Wolfensteina). Axis mają za zadanie głównie obronę, ale w jednej misji atakuja w tym samym czasie co ich przeciwnicy, by doprowadzić amunicje do działa kolejowego (allies im w tym przeszkadzają, ale się nie bronią).

W grze mamy do wyboru nastepujące klasy postaci:
Żołnieża, który jako jedyny potrafi posługiwać się bronia ciężką
Medyka, który ulecza apteczkami i "ozywia" ciężko rannych za pomoca "strzykaweczki w dupeczkę" :D
Mechanika potrafiącego podkładać miny, rozbrajać i uzbrajać zapalnik dynamity, naprawiać pojazdy, budować konstrukcje i wogule bez engiego ani rusz w ET.
Łącznościowca umiejącego dawać znaki flarą, by zmienic polę bitwy w strefę bombardowania. Może on też podać współrzędne artylerii, która zaraz zrówna wskazane miejsce z ziemią. no i rozdaje amunicję ;]
A także Szpega i snajpera w jednym, potrafiącego się przebierac w mundur wroga, by przejść na jego tyły i zsabotować punkty dowodzenia ładunkiem wybuchowym. jego druga opcja, to snajper osłaniający z tyłu ofensywę. Bez niego także ani rusz.


W grze dostaje się także awansę dzięki zdobytym punktom doświadczenia. Kazdy avans jest poprzedzony skillem, czyli zdolnością w jednej z 3 dziedzin:
Light Weapons: umiejetność posługiwania sie bdonia lekką, na końcu dostajemy możlliwość używania 2 pistoletów.
Battle Sence: Im dłużej przebywamy na polu walki, tym więcej XP otrzymujemy, a dzieki XP skille w tej dziedzinie. Na 4 poziomie gracz widzi miny bez używania lornetki.
Zdolnosco danej klasy: tutaj kazdy nabija sobie skille w swojej klasy postaci. Bardzo przydatne, bo oile na poczatku zdolnosci pozwalają nam na lepsze wykonywanie swojej pracy, to na poziomie 4, czyli ostatnim umiejetność danej klasy wspomaga inne dziedziny, np.: Medyk dostaje adrenalinę, która pozwala na sprint trwajacy 30 sec i zmniejsza dmg o połowę. Engi dostaje kamizelke zmniejszającą o połowę obrażenia od wybuchów (moje ulubione ^_^), żołnież zamiast pistoletów może nosic karabin, czyli ma przy sobie przypuśćmy Panzerfausta i MP40, a cover ops staje się zabujcą i zabija jednym dźgnięciem noża. zabujcze, prawda?


mam nadzieję, że ten krótki tekst o grze skłoni was do zagrania w tego FPS`a, którego można za darmo pobrać z internetu, w dodatku legalnie! a sama gra zajmuje około 270MB ;]
miłego grania!

Awatar użytkownika
kiwaczek
szuwarowo-bagienny
Posty: 5629
Rejestracja: śr, 08 cze 2005 21:54

Post autor: kiwaczek »

Slova pisze:mam nadzieję, że ten krótki tekst o grze skłoni was do zagrania w tego FPS`a...
Gdyby nie problem z przebrnięciem przez tekst (błędy, błędy i jeszcze raz błędy) to może i by mnie zacheciło. A tak niestety...

Ponawiam swój apel - sprawdzaj co piszesz!
I'm the Zgredai Master!
Join us young apprentice!
Jestem z pokolenia 4PiP i jestem z tego dumny!

Awatar użytkownika
Lafcadio
Nexus 6
Posty: 3193
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 17:57

Post autor: Lafcadio »

kiwaczek pisze:Ponawiam swój apel - sprawdzaj co piszesz!
I podawaj wymagania darmowych gier, które polecasz ;] Oszczędzisz wielu ludziom szukania ;]
Ja mam śmiałość to panu powiedzieć, bo pan mi wie pan co pan mi może? Pan mi nic nie może. Bo ja jestem z wodociągów.

Slova

Post autor: Slova »

ta gra ma prawie 4 lata, wiec raczej nie bedzie problemu z odpaleniem na nieco starszym sprzecie, byle mieć dobre łączę.

Awatar użytkownika
Harna
Łurzowy Kłulik
Posty: 5588
Rejestracja: ndz, 05 mar 2006 17:14

Post autor: Harna »

Nie lubię, jak coś na mnie nagle wyskakuje i zaczyna strzelać albo wybuchać, bo mam słabe serce, więc sobie ostatnio grałam (po raz kolejny) w Syberię oraz w Syberię II. A na lepsze czasy czeka właśnie zainstalowane Still Life. Obie Syberie uwielbiam - za fabułę, za grafikę, za zagadki, które trzeba rozwiązać. I za to, że mnie nie straszy, też ;-)))
Ostatnio zmieniony wt, 11 lip 2006 11:28 przez Harna, łącznie zmieniany 1 raz.
– Wszyscy chyba wiedzą, że kicający łurzowy kłulik to zapowiedź śmierci.
– Hmm, dla nas znaczy coś całkiem odmiennego – szczęśliwe potomstwo...
© Wojciech Świdziniewski, Kłopoty w Hamdirholm
Wzrúsz Wirúsa!

Awatar użytkownika
Lafcadio
Nexus 6
Posty: 3193
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 17:57

Post autor: Lafcadio »

Harna pisze:(...) więc sobie ostatnio grałam (po raz kolejny) w Syberię oraz w Syberię II. (...) Obie Syberie uwielbiam - za fabułę, za grafikę, za zagadki, które trzeba rozwiązać. I za to, że mnie nie straszy też ;-)))
Przyznam szczerze, że dwójka aż tak dobra nie była, bo wydała mi się wtórną próbą powtórzenia jedynki. A ta była fajna i klimatyczna. Z takimi komiksowo-absurdalnymi (nie wiem jak to ująć bardziej komunikatywnie) chwytami jak intryga polegająca na uwolnieniu gwiazdy operowej z rąk jej fanatycznego fana :D Świetne to było. Gra z niekłamanym urokiem. Urokiem, którego brakło dwójce.
Harna pisze:A na lepsze czasy czeka właśnie zainstalowane Still Life.
Zagrałbym, ale nie mam :D
Ja mam śmiałość to panu powiedzieć, bo pan mi wie pan co pan mi może? Pan mi nic nie może. Bo ja jestem z wodociągów.

Awatar użytkownika
Harna
Łurzowy Kłulik
Posty: 5588
Rejestracja: ndz, 05 mar 2006 17:14

Post autor: Harna »

Lafcadio pisze:Przyznam szczerze, że dwójka aż tak dobra nie była, bo wydała mi się wtórną próbą powtórzenia jedynki.
Dwójka nastąpić musiała - historia pozostała nierozstrzygnięta. Od razu po zakończeniu było wiadomo, że zrobią ciąg dalszy. I dobrze, czułam się wielce niezaspokojona ;-) Rzeczywiście, jakoś się rozmienili na drobne, chociaż klimat IMHO udało im się zachować. Tylko zagadki jakieś takie... drobniejsze? Mniej znaczące? Ot, zagadeczki. Za to, z niewiadomych powodów, zakochałam się w scenerii klasztoru :-) Baby jednak dziwne są...
Lafcadio pisze:Gra z niekłamanym urokiem. Urokiem, którego brakło dwójce.

Niestety. Ale grafika!... Boh, po nocach mi się śniła. Nie chodzi o zaawansowanie techniczne itd., tylko o projekty Sokala. Cudne!
Lafcadio pisze:
Harna pisze:A na lepsze czasy czeka właśnie zainstalowane Still Life.
Zagrałbym, ale nie mam :D
Rozmiłowani za moją sprawą w Syberii sąsiedzi dokonali zakupu i pożyczyli ;-) Dobrych mam sąsiadów, bez dwóch zdań.
– Wszyscy chyba wiedzą, że kicający łurzowy kłulik to zapowiedź śmierci.
– Hmm, dla nas znaczy coś całkiem odmiennego – szczęśliwe potomstwo...
© Wojciech Świdziniewski, Kłopoty w Hamdirholm
Wzrúsz Wirúsa!

Awatar użytkownika
Lafcadio
Nexus 6
Posty: 3193
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 17:57

Post autor: Lafcadio »

Harna pisze:Dwójka nastąpić musiała - historia pozostała nierozstrzygnięta. Od razu po zakończeniu było wiadomo, że zrobią ciąg dalszy. I dobrze, czułam się wielce niezaspokojona ;-) Rzeczywiście, jakoś się rozmienili na drobne, chociaż klimat IMHO udało im się zachować.
Ponoć są szanse na kolejne przygody Kate Walker.
Harna pisze:Nie chodzi o zaawansowanie techniczne itd., tylko o projekty Sokala. Cudne!
Pewnie z niecierpliwością oczekujesz kolejnej gry Sokala. Ciekawe czy mój komp ja udźwignie :D
Ja mam śmiałość to panu powiedzieć, bo pan mi wie pan co pan mi może? Pan mi nic nie może. Bo ja jestem z wodociągów.

Awatar użytkownika
Harna
Łurzowy Kłulik
Posty: 5588
Rejestracja: ndz, 05 mar 2006 17:14

Post autor: Harna »

Lafcadio pisze:Ponoć są szanse na kolejne przygody Kate Walker.
<biega jak oszalała po mieszkaniu i wydaje dzikie okrzyki, aż się panowie na rusztowaniach przestraszyli>
Lafcadio pisze:Pewnie z niecierpliwością oczekujesz kolejnej gry Sokala. Ciekawe czy mój komp ja udźwignie :D
No, mój jest świeżutki, powinien :-) Zobaczymy...
– Wszyscy chyba wiedzą, że kicający łurzowy kłulik to zapowiedź śmierci.
– Hmm, dla nas znaczy coś całkiem odmiennego – szczęśliwe potomstwo...
© Wojciech Świdziniewski, Kłopoty w Hamdirholm
Wzrúsz Wirúsa!

Awatar użytkownika
Lafcadio
Nexus 6
Posty: 3193
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 17:57

Post autor: Lafcadio »

Harna pisze:
Lafcadio pisze:Pewnie z niecierpliwością oczekujesz kolejnej gry Sokala. Ciekawe czy mój komp ja udźwignie :D
No, mój jest świeżutki, powinien :-) Zobaczymy...
Zapowiada się zresztą coś ciekawego. To będzie gra dobra, ale nie wybitna :-) Czyli wystarczająca :-)
Ja mam śmiałość to panu powiedzieć, bo pan mi wie pan co pan mi może? Pan mi nic nie może. Bo ja jestem z wodociągów.

Awatar użytkownika
voodoo_doll
Fargi
Posty: 427
Rejestracja: pn, 10 lip 2006 22:01

Post autor: voodoo_doll »

Ja ostatnio męczę "Cesarz: Narodziny Państwa Środka", co utwierdziło mnie w przekonaniu że przywódca ze mnie jak z koziej.....trąba. Ostatnio skończyło się na zarazie, znienawidzeniu przez poddanych oraz masowej ucieczce ludności z miasta. A to wszystko na poziomie bardzo łatwym buuuu:((((
"Each step I take the shadows grow longer,
Padded footfalls in the dark I wander.
Come to steal your lifeblood away,
Looking for a beauty that never fades"

Awatar użytkownika
Aken H Bosch
Mamun
Posty: 124
Rejestracja: czw, 22 cze 2006 22:05

Post autor: Aken H Bosch »

Ostatnio Rome: Barbarian Invasion. Za wcześnie, by powiedzieć coś konkretnego, ALE wygląda dobrze...


Widziałem narzekania na wymagania sprzętowe Rome:Total War. Nie rozumiem... chodiz dobrze na bardzo średnim sprzęcie. Wymagania, to ma Oblivion czy takie nieudane kodowo tytuły jak Morrowind lub Bloodlines.
Scio me nihil scire

Awatar użytkownika
Lafcadio
Nexus 6
Posty: 3193
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 17:57

Post autor: Lafcadio »

Gorky Zero wciąż, ale miałem przerwy na Gabriel Knight 2: The Beast Within i Final Fantasy IX.
Odnośnie Gorky Zero :)
Skradanka jak na razie trudniejsza w skradaniu niż Metal Gear Solid, ale fabularnie zdaje się być słabsza. Przynajmniej na razie. Obecnie misja (w sumie "rozdział" byłoby bardziej adekwatne, skoro wszystko ma budowę ciągłą, ale jakby się zastanowić to "misja" też jest w miarę odpowiednia. W końcu kolejne misje mają inne założenia) z kolei trzecia, a więc można powiedzieć, ze coś się dzieje. Scenariusz autorstwa Rafała Ziemkiewicza, choć na razie nic wielkiego. Może poza założeniami. Poczekamy co będzie dalej. Nie będzie żadnej emocjonalnej gadki, przypuszczam. Wszystko pewnie będzie na zasadzie "we came, we saw and we kicked his ass", bo nic osobistego na razie nie wynika.
A gra się bardzo dobrze. Misja druga, w której trzeba odzyskać broń i aby to uczynić należy lawirować, chować się i w ogóle jest jak na razie najlepsza. Jak się potem broń odzyskuje, to żadna zabawa... Ciąg dalszy wrażeń zdecydowanie nastąpi ;]
Ja mam śmiałość to panu powiedzieć, bo pan mi wie pan co pan mi może? Pan mi nic nie może. Bo ja jestem z wodociągów.

Awatar użytkownika
Korowiow
Ośmioł
Posty: 657
Rejestracja: wt, 25 paź 2005 13:59

Post autor: Korowiow »

A ja sobie, w postanowieniu- nieudanym dodam- spędzania mniejszych ilości czasu przed ekranem, usunąłem Europa Universalis 2(grającd Polską narzucałem Pekinowi układy pokojowe) i kill.swicha(którego próbowałem przechodzić drugi raz, na trudnym poziomie- gra cholernie wciąga). Teraz więc, zbraku czego innego- ciupie od czasu do czasu w Jedni Knighta 2- z kodem na realistyczną walkę mieczem(te odcinenie łbów, nóg, rąk- istny de Sade ze mnie). A co do Rome- grałem jeno w demo- trzykroć przeszedłem- super giera. Lepsza dużo od Imperial Glory, która pociąga mnie jedynie ze względu na okres,w którym sie rozgrywa.
Zjednoczony blok wszelkiego wstecznictwa

ODPOWIEDZ