Rheged pisze:Ilu z Was przeczytało już "Wrońca"?
Czytałam.
I tak jak cenię Dukaja (choć nie wszystkie jego książki przeczytałam),
to "Wroniec" mnie zawiódł.
A wywiad Dukaja, cóż... Chyba wolałabym go nie słyszeć.
E: cyt
Moderator: RedAktorzy
Zdarzyło mi się przez przypadek ów program obejrzeć, ale o Wrońcu ma być za tydzień.niewiem pisze:Pozwolę sobie wtrącić, że jutro o godzinie 12:30 w tvp1 w magazynie kulturalnym "Hurtownia książek" omawiany będzie między innymi "Wroniec".
Brzmi to jakby było adresowane również do dzieci w sensie dosłownym.Bajka, nie bajka
Dla dzieci stanu wojennego
i dla dzieci, które stanu wojennego nie mogą pamiętać
W takim razie przepraszam za wprowadzenie w błąd, powtórzyłem info za Gazetą Telewizyjną.Varelse pisze:Zdarzyło mi się przez przypadek ów program obejrzeć, ale o Wrońcu ma być za tydzień.niewiem pisze:Pozwolę sobie wtrącić, że jutro o godzinie 12:30 w tvp1 w magazynie kulturalnym "Hurtownia książek" omawiany będzie między innymi "Wroniec".
Bo ma brzydki głos.emigrant pisze:Dlaczego?in_ka pisze:A wywiad Dukaja, cóż... Chyba wolałabym go nie słyszeć.
.wyłączał wyższe funkcje mózgowe
Ach, o to Ci chodzi... No, cóż, faktycznie Suzinem czy Sznukiem to Dukaj nie jest. Z tym "nie" też racja. Nie wiem co do barwy głosu, tzn czy można zmienić, czy nie, ale nad tym drugim problemem mógłby popracować...in_ka pisze:Bo ma brzydki głos.emigrant pisze:Dlaczego?in_ka pisze:A wywiad Dukaja, cóż... Chyba wolałabym go nie słyszeć.
I ma okropną manierę używania słówka "nie" jako przecinka.
Z tym wyrywaniem z kontektstu to nie do końca jest prawda. W takim odbiorze tej wypowiedzi utwierdziła mnie teoria znaczenia strachu/bojaźni u dzieci, jaką przedstawił w wywiadzie Dukaj.Kakórg pisze:Wyrywasz z kontekstu trochę(...)
A wywiad jak wywiad - neutralny - nijak nie wpłynął na moje postrzeganie autora, którego bardzo cenię, ale za żadnego Boga nie mam. Więc i po nieczytanym jeszcze "Wrońcu" nie spodziewam się niczego konkretnego - może będzie super, a jeśli nie - szkoda, ale świat się nie zawali.
Wrażenia ze słuchania audycji mam takie same, choć nie potrafiłbym wskazać wędzidełka języka. Ciekawe, że na spotkaniu na żywo w ogóle nie miałem takiego wrażenia. Ale Dukaj to i tak nie Barańczak, który nie mówi, tylko wydaje z siebie jakąś dziwną kombinację chrząknięć, pomruków i bełkotów. ;-)in_ka pisze:Bo ma brzydki głos.emigrant pisze:Dlaczego?in_ka pisze:A wywiad Dukaja, cóż... Chyba wolałabym go nie słyszeć.
Wymaga pracy z logopedą i ewentualnych korekt wędzidełka języka, przegrody nosa i/lub leczenia zatok.
I ma okropną manierę używania słówka "nie" jako przecinka.
Ech, drobiazg: wieloletnie doświadczenie i miliardy przeczytanych stron literatury specjalistycznej ;Pflamenco108 pisze:(...)Wrażenia ze słuchania audycji mam takie same, choć nie potrafiłbym wskazać wędzidełka języka.
Ej, unikałabym porównań tych panów.flamenco108 pisze:(...)Ale Dukaj to i tak nie Barańczak, który nie mówi, tylko wydaje z siebie jakąś dziwną kombinację chrząknięć, pomruków i bełkotów. ;-)
Spotkałem go w 1990-91 roku, kiedy wpadł do naszego liceum na spotkanie z Twórcą. Ponieważ wiedział o niebo lepiej od nas, co się powinno dziać na takim spotkaniu, nie czekał na pytania, tylko zaczął sam (do dziś pamiętam):in_ka pisze: Być może w przypadku Barańczaka wpływ ma stan zdrowia, a w wieku Dukaja był świetnie, potoczyście wysławiającym się młodzieńcem?
A pod linkąRheged pisze: oto linka.
Zaraz: więc ja, krytykując recenzję Małkowskiej, zostałem zaliczony do getta i do fandomu?(...) Potem rozgorzała dyskusja na Forum Fahrenheita w dukajowskim wątku. Dyskusja, dodajmy, w której getto pokazuje, że jest gettem. (...)
Wszyscy w fandomie toną w zachwytach (i słusznych i niesłusznych), a wokół samego autora zrobiła się toksyczna aura niesamowitości. (...)