Insektofobiczna rusałka i inne bramy gdzies tam, czyli M.W.

[Ebola]

No własnie, tak mnie natchło było, bo dopiero skojarzyłam, że mamy na forum autorkę młodą, czyli Milenę Wójtowicz.
Znaczy, za rusałki, wampiry trute tytoniowym dymem <zła Milenka, zła> i za "olaboga", tudziez podłóg mycie można jej dołożyć tu. :)
Edit.
No dobrze. Jak ktoś już koniecznie musi to i schwalić można, choć jak powiedział, swego czasu pewien literacki autorytet płci żeńskiej: "Nie chwal go, bo mu się w głowie przewróci i spocznie na laurach" Słowo autoryteta święte, więc chwalić z umiarem, a dziury w całym szukać :P

[Alfi]

I nie przyznała się? W dyby i pod pręgierz!

[Ebola]

A to już załatwimy, gołąbek aż się rwie :)
Swoją drogą Milena mnie uspokoiła. Dzięki niej wyzwoliłam się z okowów lęków przed wampirami. Biorąc pod uwagę moje spożycie nikotyny, nie mają szans. A mówią, że palenie szkodzi :-/

[Bebe]

Momencik, jak to jest na forum, znaczy gdzie się ukrywa??
Autorka i się ukrywa??
Nie ma czego się bać... my tu wszyscy do serca przyłóż... <dźwięk ostrzenia noży>

[Ebola]

Ano, popatrz ukrywała się skutecznie ale się wydało, hihi.
W bohaterach i idolach:

Wampiry z "Podatku" - jak wyobrażałam sobie to, jak uciekają przed dymem tytoniowym, to nieźle się uśmiałam xD

a na to Millenium Falcon rzecze"
- Miło mi:).

[Millenium Falcon]

Kurczę, za uprzejma jestem. Ale jak coś miłego przeczytałam, to się uśmiechnęłam:) Lubię jak się ludzie śmieją.
A ukrywanie się jest naturalnym zachowaniem autora(ki). Diabli wiedzą, kto te książki czyta i jeszcze sobie, chrońcie bogowie, zdanie na ich temat wyrabia. Lepiej się chować.
A gołąbka nie szukajcie. Już nie wróci :D. Wampirzyca zjadła. Ona ma takie dziwne odchyły dietetyczne, na komary, ludzi i rowery też poluje.

No to oficjalnie. To ja. Znaczy się:

<zła Milenka, zła>

[Lafcadio]

Ciekawych rzeczy się dowiaduję :D
Z bólem przyznam, że nic nie czytałem. Ale zamierzam nadrobić... Kiedyś...

[Bianca]

O, to moze ja bede wredna i zadam pytanie, ktore mi sie po przeczytaniu Podatku nasunelo: fajnie, jest podatek, zbieraja go.... A co sie z nim dzieje dalej? Gdzie sie podziewa to co zostalo zebrane?

A ksiazka bardzo mi sie podobala, i nie tylko mnie zreszta. Nawet nie powiem ze stoi na polce, bo w celach reklamowych wybyla wlasnie do znajomej.

[Millenium Falcon]

O, to moze ja bede wredna i zadam pytanie, ktore mi sie po przeczytaniu Podatku nasunelo: fajnie, jest podatek, zbieraja go.... A co sie z nim dzieje dalej? Gdzie sie podziewa to co zostalo zebrane?

A ile mam czasu na odpowiedź...? ;)
Z podatkiem magicznym dzieje się to samo co z podatkiem zwykłym. Zostaje spożytkowany ku dobru państwa, obywateli i biurokracji ;)) Z całą pewnością istnieje gdzieś kantor, gdzie magię na walutę wymienialną przetwarzają.

[Dabliu]

fajnie, jest podatek, zbieraja go.... A co sie z nim dzieje dalej? Gdzie sie podziewa to co zostalo zebrane?

Jak to gdzie? Idzie na dziwki, limuzyny i drogi alkohol. Tak, jak to w normalnym państwie bywa...

[eses]

To ja tak nieco wrednie: Sokolico droga, czy musiałaś krótkością zdań we "Wrotach" dorównać Jakubowi Wędrowyczowi? ;)

Pozdrawiam! :)
SS

[Millenium Falcon]

fajnie, jest podatek, zbieraja go.... A co sie z nim dzieje dalej? Gdzie sie podziewa to co zostalo zebrane?

Jak to gdzie? Idzie na dziwki, limuzyny i drogi alkohol. Tak, jak to w normalnym państwie bywa...

No przecież dokładnie to samo napisałam ;))):

Z podatkiem magicznym dzieje się to samo co z podatkiem zwykłym. Zostaje spożytkowany ku dobru państwa, obywateli i biurokracji ;))

A, zapomiałam dodać, że ku dobru władzy też ;)).

[Millenium Falcon]

To ja tak nieco wrednie: Sokolico droga, czy musiałaś krótkością zdań we "Wrotach" dorównać Jakubowi Wędrowyczowi? ;)

Jak tak zrobiłam, to chyba musiałam:). Ani chybi efekt zapatrzenia się na Andrzeja P. Bo te zdania z niego, rozumiesz, promieniują. Takim blaskiem. I jak człowiek podjedzie za blisko niechcący...

EDIT: Idę czytać tę książkę i zobaczyć na wszelki wypadek co ja tam napisałam. No, może jej nie przeczytam. Bo gruba, i te zdania... Ale okładkę sobie obejrzę;P

[kiwaczek]

Echhhhh....

Autor nie autor, literat nie literat, ale uprzejmie uprasza się o skasowanie linka z sygnaturki. Tak zgodnie z zasadami forumowymi. O!

A w temacie - ja wiedziałem wcześniej! Ha! :P

[Millenium Falcon]

Tak jest! <którą ręką się salutuje???>
Melduję, że wykonano.