Anna Kańtoch- czemu nikt nie wspomniał?
Moderator: RedAktorzy
-
- Sepulka
- Posty: 23
- Rejestracja: czw, 30 cze 2005 19:40
- Montserrat
- Szczurka z naszego podwórka
- Posty: 1923
- Rejestracja: ndz, 17 gru 2006 11:43
- Ignatius Fireblade
- Kameleon Super
- Posty: 2575
- Rejestracja: ndz, 09 kwie 2006 12:04
Skoro tak chwalicie, to muszę sięgnąć zarówno po "Anioła", jak i Diabły.
Moja styczność z Autorką zaczęła się (i, póki co, skończyła) na "Mieście", wyszperanym w bibliotece miejskiej. Książka mnie nie zachwyciła, a doczytałem, bo nie lubię odkładać książki, którą już zacząłem. Zaufam wam i w najbliższej przyszłości (kiedy mnie będzie stać) zakupię 13-tkę :P
Moja styczność z Autorką zaczęła się (i, póki co, skończyła) na "Mieście", wyszperanym w bibliotece miejskiej. Książka mnie nie zachwyciła, a doczytałem, bo nie lubię odkładać książki, którą już zacząłem. Zaufam wam i w najbliższej przyszłości (kiedy mnie będzie stać) zakupię 13-tkę :P
- Na koniec zadam ci tylko jedno pytanie. Co ci wyryć na nagrobku?
- Napisz: "Nie ma lekarstwa na brak rozumu".
"Black Lagoon" #10 Calm down, two men PT2
- Napisz: "Nie ma lekarstwa na brak rozumu".
"Black Lagoon" #10 Calm down, two men PT2
- MalaMi
- Fargi
- Posty: 455
- Rejestracja: wt, 12 lip 2005 17:41
- Dabliu
- ZakuŻony Terminator
- Posty: 3011
- Rejestracja: wt, 22 sie 2006 20:22
- Płeć: Mężczyzna
- Q
- Nexus 6
- Posty: 3265
- Rejestracja: wt, 25 lis 2008 18:01
Czytałem niewiele, parę opowiadań o Domenicu, ponownie "nie moja" Autorka, ale czytało się b. sympatycznie.
Za to często czytam Jej recenzje w "Esensji"... (Czytam dla urody stylu, Recenzentki choć opisywane w nich książki zwykle nie należą do mojego obszaru zainteresowań.)
Za to często czytam Jej recenzje w "Esensji"... (Czytam dla urody stylu, Recenzentki choć opisywane w nich książki zwykle nie należą do mojego obszaru zainteresowań.)
forum miłośników serialu „Star Trek”, gdzie ludzi zdolnych do używania mózgu po prostu nie ma - Przewodas
- blazenada
- Fargi
- Posty: 363
- Rejestracja: czw, 14 cze 2007 11:34
- Płeć: Kobieta
hm, a moze sprobujesz 13 aniola? : )Q pisze:Czytałem niewiele, parę opowiadań o Domenicu, ponownie "nie moja" Autorka, ale czytało się b. sympatycznie.
domenic do mnie takze nie trafil, za to 13 aniol jest teraz jedna z moich ulubionych ksiazek : )
ciekawa jestem, jak to bedzie z przedksiezycowymi : >
edit: nic wielkiego ; )
' Nazwali mnie szalencem, ja ich nazwalem szalencami i, do diabla, przeglosowali mnie. '
(Nathaniel Lee, angielski dramaturg z XVII wieku, ktory zostal zeslany do slawnego londynskiego azylu psychiatrycznego Bedlam)
(Nathaniel Lee, angielski dramaturg z XVII wieku, ktory zostal zeslany do slawnego londynskiego azylu psychiatrycznego Bedlam)
- Gata Gris
- Kurdel
- Posty: 701
- Rejestracja: sob, 18 paź 2008 09:23
Po lekturze 13 anioła. Pobieżne przekartkowanie po wzięciu z bibliotecznej półki wykazało - poza aniołem - obecność takich słów, jak: elf, gnom, nimfa. No tak, kolejne popłuczyny, pomyślałam ;) Ale jednak nominowane do Zajdla, pomyślałam dalej. No i wzięłam, i przeczytałam. Podobało mi się, akcja wciągająca jak bagno, czyta się lekko i płynnie. Ale podczas lektury zapomniałam jakoś, że czytam fantastykę, choć to głupio zabrzmi pewnie. Chyba za dużo naczytałam się różnych Clancych, Follettów, Forsythe'ów czy Cusslerów. Pomysł fabuły oparty na globalnym zagrożeniu i kilku odważnych bohaterach, próbujących ocalić świat/kraj/miasto tropiąc terrorystę/psychopatę/płatnego zbira, montującego gdzieś swoją śmiertelną zabawkę/broń/gadżet, pamiętam z niezliczonych dosłownie lektur. Tutaj to też ma miejsce i akcja (poza jednym momentem, angażującym pewnego maga, no i samym zabójczym gadżetem, który zresztą można by łatwo zastapić jakąś bardziej dostępną ebolą) biegnie zupełnie prawdopodobnie i realistycznie, a bohaterowie pozytywni są tak samo wieloznaczni, naznaczeni trudną przeszłością i borykający się z własnymi demonami nie mniej, niż ze wstrętnym terrorystą. Różnorodność typów bohaterów, zazwyczaj zaznaczajaca się kolorem skóry lub pochodzeniem, tu wynika z faktu, że świat powieściowy zamieszkują nie tylko ludzie, ale i klasyczne fantastyczne stworzenia. Ciekawe, że w trakcie lektury szybko pozbyłam się klasycznego o nich myślenia i zaczęłam myślowo podstawiać w ich miejsce coś swojskiego, z tej ziemi, że tak powiem.
Generalnie - polecam, powieść zostaje w pamięci. A zakończenie - cóż, życie to nie je bajka...
Generalnie - polecam, powieść zostaje w pamięci. A zakończenie - cóż, życie to nie je bajka...
Bardzo lubię czytać! Na świecie jest tyle wspaniałych książek! Ja na ten przykład mogę pić miesiąc albo dwa, a potem wziąć i przeczytać jakąś książkę... I ta książka wyda mi się taka dobra, a ja sobie taki zły, że się okropnie denerwuję...
- Gata Gris
- Kurdel
- Posty: 701
- Rejestracja: sob, 18 paź 2008 09:23
Czytam "Diabła na wieży". Podoba mi się styl, rytm narracji, sugestywne, choć malowane oszczędnymi środkami opisy. Domenic - cóż, mam wrażenie, że jest opisywany tak, by czytelnik polubił go niejako wbrew opisom, nawet wbrew mniemaniu, które on sam ma o sobie. Kapitalny nastrój, Anneke, chwilami mam wrażenie, że czytam najklasyczniejszą klasykę opowiadań grozy. Mniam :)
Bardzo lubię czytać! Na świecie jest tyle wspaniałych książek! Ja na ten przykład mogę pić miesiąc albo dwa, a potem wziąć i przeczytać jakąś książkę... I ta książka wyda mi się taka dobra, a ja sobie taki zły, że się okropnie denerwuję...