Już tak nie Dukaj.

czyli o naszych albo cudzych autorach i ich dziełach - wszystko co chcielibyście wiedzieć, a o co (nie)boicie się zapytać

Moderator: RedAktorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
ChoMooN
ZakuŻony Terminator
Posty: 240
Rejestracja: pt, 03 lis 2006 23:08

Post autor: ChoMooN »

dzejes pisze:Dałem się tak oszukać, nigdy nie czytam cykli przed zakończeniem, a tu mi takiego babola wciśnięto. I jeszcze te próby wmawiania, że to "zamknięta całość"!
Dla mnie Perfekcyjna Niedoskonałość tworzy spójną zamkniętą całość. Ma rozpoczęcie, po przeczytaniu którego nic za cholerę czytelnik nie rozumie. Ma rozwinięcie, które wyjaśnia co nieco ale sprawia, że czytelnik mówi "łał". Ma też punkt kulminacyjny, kiedy już wyjaśnia się prawie wszystko - ale tak się tylko wydaje. A końcówka dla mnie jest epilogiem - tak odkąd tylko wracają z tej planety... Sądzę, że książką kończy się w idealnym miejscu, a kontynuacja kiedy/jeżeli powstanie to w dobrym miejscu się zacznie.
hitokiri pisze:przysłał mi "Inne Pieśni". Zaczęłam czytać... i nie skończyłam. Nie zanosi się na to bym skończyła, ponieważ książka wybitnie mi się nie podoba. Język jakiś taki dziwny, ciężki, fabuła też mnie nie wciągnęła.
Inne Pieśni, to dla mnie majstersztyk. Podziwiam tu kreację świata. Rozmach, który nie ograniczył się do fikcyjnej polityki, potworków, samej tylko magii, ale uderzył w same prawa fizyki. Stworzył język własnej alchemii, która nie jest jakimś abstrakcyjnym bajdurzeniem, ale naczelną zasadą tamtego wszechświata. Swoją drogą nawet astronomię podwarzył. I kiedy już myślisz, że wszystko w tym świecie rozumiesz, nagle okazuje się, że jest więcej niż tylko... A ten ciężki język to jest właśnie sposób w jaki Dukaj "wkręca" czytelnika w swoje światy. On nie oszczędza czytelnika. Nie zatrzymuje się i nie tłumaczy wszystkiego łopatą, tylko rzuca na głęboką wodę. Ale jaką niesamowitą radość sprawia, ta umysłowa igraszka, kiedy już ogarniesz to wszystko rozumem.

EDIT: znów głupi program wywalił podwójnie wiadomość... można prosić o uporządkowanie? :/


wpis moderatora:
Harna: Proszszsz.
Ostatnio zmieniony ndz, 13 maja 2007 10:04 przez ChoMooN, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Dabliu
ZakuŻony Terminator
Posty: 3011
Rejestracja: wt, 22 sie 2006 20:22
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Dabliu »

ChoMooN pisze:nawet astronomię podwarzył.
W sensie, że podgotował? ;)
Hitokiri pisze:Język jakiś taki dziwny, ciężki
To się nazywa: kwiecisty i wysmakowany. W zalewie literatury pisanej prostym, potocznym językiem, mało obrazowym, pospolitym, szkolnym i nieciekawym, choć szybkim i łatwym, jest to naprawdę rzadko spotykany smaczek. Ja tam lubię czytać książki napisane takim "dziwnym, ciężkim" językiem. Tzw. "lekkie pióro" Sapkowskiego raczej mnie nużyło...

Edit: Choć AS to akurat erudyta. Przykład dałem taki trochę mało trafiony, ale wiadomo o co chodzi... :)

Awatar użytkownika
Hitokiri
Nexus 6
Posty: 3318
Rejestracja: ndz, 16 kwie 2006 15:59
Płeć: Kobieta

Post autor: Hitokiri »

Dabliu pisze:
Hitokiri pisze:Język jakiś taki dziwny, ciężki
To się nazywa: kwiecisty i wysmakowany.
Może i kwiecisty, ale jak dla mnie niesmaczny. Ja lubie, kiedy w trakcie czytania książki "wyświetlają" mi się obrazy w głowie. A przy czytaniu Dukaja, musiałam się co chwile zatrzymywać i zastanawiać się o co kaman. Lepiej gdy autor pisze językiem prostym, niech będzie, że nieciekawym i pospolitym, ale za to szybkim i łatwym, ale za to powali mnie fabułą. Dukaj z tego co wiem powala - ale nie przekonam się o tym, bo czasami nie rozumiem tego co pisze. Dobra, ja nie mówię, że trzeba czytelnikowi tłumaczyć wszystko łopatą. Niech mnie wrzuca na głęboką wodę, ale do jasnej ciasnej, muszę się czegoś złapać, żeby się nie utopić. A język Dukaja, raczej mi tego nie umożliwia.
Oczywiście to jest tylko i wyłącznie moja opinia i nie zamierzam nikogo namawiać do nielubienia Dukaja. De gustibus i coś tam. Ale się pare osób do mojej wypowiedzi odniosło, to musiałam odpowiedzieć :)
"Ale my nie będziemy teraz rozstrzygać, kto pracuje w burdelu, a kto na budowie"
"Ania, warzywa cię szukały!"

Wzrúsz Wirusa! Podarúj mú "ú" z kreską!

Awatar użytkownika
Alfi
Inkluzja Ultymatywna
Posty: 19993
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29

Post autor: Alfi »

Jednak pozwolę sobie nie zgodzić się. Język i styl to wartość sama w sobie. Choć oczywiście służą do zaprezentowania fabuły, jak najbardziej.
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.

Awatar użytkownika
Korowiow
Ośmioł
Posty: 657
Rejestracja: wt, 25 paź 2005 13:59

Post autor: Korowiow »

Jak jakiś czas temu przeczytałem w końcu "Perfekcyjną..." to niemal zawyłem- że takie coś leżało mi dwa miesiące nie czytane? Dla mnie ksiązka fenomenalna- takiej kreacji świata nie spotkałem w żadnej innej powieści, z Diuną i Władcą Pierścieni Włącznie. OWszem, może główny bohater nie jest jakiś specjalnie skomplikowany, ale ten rozmach... Uch, cudeńko.
Zjednoczony blok wszelkiego wstecznictwa

Awatar użytkownika
ChoMooN
ZakuŻony Terminator
Posty: 240
Rejestracja: pt, 03 lis 2006 23:08

Post autor: ChoMooN »

Korowiow pisze: ale ten rozmach... Uch, cudeńko.
po przeczytaniu tej ksiązki miałem wrażenie, że nie da się napisać czegoś o większym rozmachu. Przecież co jeszcze w ogóle zostało? Jedenasty wymiar chyba tylko - ale jak to w ogóle sobie wyobrazić :P

Teraz tylko pomyśleć, co może się dziać w drugiej część :)
Wszędzie dobrze, ale gdzie dwóch się bije, tam raki zimują.

Mój blog w znajdziesz dokładnie pod "WWW". Tu niżej między tymi innymi buttonami.

Awatar użytkownika
ChoMooN
ZakuŻony Terminator
Posty: 240
Rejestracja: pt, 03 lis 2006 23:08

Post autor: ChoMooN »

Właśnie przeczytałem Xavrasa Wyrżyna... i mam maksymalnie mieszane uczucia... to opko jest bardziej traaktatem filozoficznym o wojnie i terroryzmie z fantastyką w tle, niż... czymkolwiek innym... ale mimo mieszanych uczuć, odbiór pozytywny... może w paru miejscach przemoralizowane, ale i tak niezłe. Zaintrygowało mnie tam to podejście fizloficzne (swoją drogą Dukaj kończył Filozofię na UJ drzwi w drzwi z moją Socjologią :D )... na pewnym poziomie abstrakcji (takiej filozoficznej właśnie) nagle przestawało się już czuć "krew na rękach" bohaterów... to Dukajowi się udało...

Ktoś z was czytał?
Wszędzie dobrze, ale gdzie dwóch się bije, tam raki zimują.

Mój blog w znajdziesz dokładnie pod "WWW". Tu niżej między tymi innymi buttonami.

Awatar użytkownika
Lafcadio
Nexus 6
Posty: 3193
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 17:57

Post autor: Lafcadio »

Ja. Z książek Dukaja, które czytałem to w zasadzie tę cenię najwyżej. Mam na myśli "Xavrasa (...) i inne fikcje (...)", wydanie WL. Bo dalej bywa różnie ;]
Ja mam śmiałość to panu powiedzieć, bo pan mi wie pan co pan mi może? Pan mi nic nie może. Bo ja jestem z wodociągów.

Awatar użytkownika
Korowiow
Ośmioł
Posty: 657
Rejestracja: wt, 25 paź 2005 13:59

Post autor: Korowiow »

Miałem nadzieje kupic sobie "Inne pieśni" albo "W kraju niewiernych"(bodaj obie widziałemw księgarni w Gorlicach), ale jak pojechałem, tom zastał uż tylko "Czarne Oceany" i mając w pamięci wcześniejsze posty wolałem nie ryzykować i nie psuć sobie dobrej opinii po "Perfekcyjnej...".
A co do Xawrasa- nie wiedziałem, czy się brać, pamiętając negatywną opinię Romka Pawlaka, ale teraz jestem przekonany. Kupię przy najbliższej okazyi.
Zjednoczony blok wszelkiego wstecznictwa

Awatar użytkownika
Alfi
Inkluzja Ultymatywna
Posty: 19993
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29

Post autor: Alfi »

Ja wolę Xavrasa niż późniejsze rzeczy Dukaja. Inna rzecz, że nie wiem, czy w Innych fikcjach to przypadkiem nie jest jakaś nowsza wersja, zmieniona w stosunku o tej, która została wydana w jednym tomie z Zanim noc.
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.

Awatar użytkownika
ChoMooN
ZakuŻony Terminator
Posty: 240
Rejestracja: pt, 03 lis 2006 23:08

Post autor: ChoMooN »

Tak jak napisałem... Xavras to pamflet filozoficzny z fantastyką w tle. Nie świadczy to o nim źle - broń Boże, ale sądzę, że właśnie w tych bardziej abstrakcyjnych i wydumanych światach realizuje się prawdziwy potencjał Dukaja. Ponadto w Xavrasie trochę nadużywa licencji poetyckiej. Mam na myśli dialogi, które brzmią nienaturalnie w ustach bohaterów. Często jedna rzucona uwaga rozrasta się do formy rozprawki. Mnie to raziło... Dukaj zresztą sam się przyznaje do tego, że cienki w dialogach jest, ale w późniejszych tekstach już tego błędu nie robi.

A o "Zanim noc" nie słyszałem w ogóle :|
Wszędzie dobrze, ale gdzie dwóch się bije, tam raki zimują.

Mój blog w znajdziesz dokładnie pod "WWW". Tu niżej między tymi innymi buttonami.

Awatar użytkownika
Alfi
Inkluzja Ultymatywna
Posty: 19993
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29

Post autor: Alfi »

ChoMooN pisze: A o "Zanim noc" nie słyszałem w ogóle :|
SuperNowa wydała Xavrasa i Zanim noc w jednym tomie, jakieś grubo ponad 10 lat temu. Świetna powieść z czasów II wojny światowej, element fantastyczny wygląda trochę jak sztucznie doczepiony.
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.

Achmed

Post autor: Achmed »

Alfi pisze:Inna rzecz, że nie wiem, czy w Innych fikcjach to przypadkiem nie jest jakaś nowsza wersja, zmieniona w stosunku o tej, która została wydana w jednym tomie z Zanim noc.
Nie jest. JD nie upgraduje tekstów raz opublikowanych.

Awatar użytkownika
nimfa bagienna
Demon szybkości
Posty: 5779
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 11:40
Płeć: Nie znam

Post autor: nimfa bagienna »

Alfi pisze:SuperNowa wydała Xavrasa i Zanim noc w jednym tomie, jakieś grubo ponad 10 lat temu. Świetna powieść z czasów II wojny światowej, element fantastyczny wygląda trochę jak sztucznie doczepiony.
Mam dziwne wrażenie, że przed napisaniem Zanim noc Dukaj przeczytał był książkę Michio Kaku o hiperprzestrzeni. Patrząc po datach - miał mało czasu, ale miał. Opisy 'mięsa', które widział Siwy, i parę innych ważnych dla akcji szczegółów są jakby żywcem wyjęte właśnie stamtąd.
Troszkę mnie to ostudziło, prawdę mówiąc. Tzn. Dukaja dalej wielbię miłością czystą, ale... no właśnie. Ale.
Tłumaczenie niechlujstwa językowego dysleksją jest jak szpanowanie małym fiutkiem.

Awatar użytkownika
Lafcadio
Nexus 6
Posty: 3193
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 17:57

Post autor: Lafcadio »

Ja mam śmiałość to panu powiedzieć, bo pan mi wie pan co pan mi może? Pan mi nic nie może. Bo ja jestem z wodociągów.

ODPOWIEDZ