Jest dokończenie, nie ma być ;]Vodnique pisze:Ma być dokończenie "Tarczy Szerni" - tom drugi znaczy się.Ktoś wie, ile jeszcze ma być tomów?
Kres W. Feliks
Moderator: RedAktorzy
- Lafcadio
- Nexus 6
- Posty: 3193
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 17:57
- Dabliu
- ZakuŻony Terminator
- Posty: 3011
- Rejestracja: wt, 22 sie 2006 20:22
- Płeć: Mężczyzna
Hehe... Kres nigdy nie wie, jak zatytułuje pisaną powieść, zanim jej nie zakończy. Stąd też, gdy wydawcy, fani czy inni zainteresowani pytają go o tytuł następnej książki, on zawsze udziela tej samej odpowiedzi: "Jeźdźcy Równin". Zauważ, że nawet w zapowiedziach na koszulkach wydanych książek zdarzało się coś takiego...Vodnique pisze:"Jeźdźcy równin" bodaj.
- Vodnique
- Ośmioł
- Posty: 639
- Rejestracja: sob, 11 cze 2005 15:44
I słusznie, że nie wie ;-)
Aczkolwiek książka szererowska ale nieksięgocałościowa ma się ukazać. Kres się wypowiadał był o tym w wywiadzie jakimś.
EDIT: Czy ja dobrze widzę, że ta książka (drugi tom, znaczy) już od dwóch lat jest w księgarniach?
Jeżeli tak, to bez komentarza.
Muszę chyba opracować inną metodę przeszukiwania półek niż tylko rzut oka na okładkę...
Aczkolwiek książka szererowska ale nieksięgocałościowa ma się ukazać. Kres się wypowiadał był o tym w wywiadzie jakimś.
EDIT: Czy ja dobrze widzę, że ta książka (drugi tom, znaczy) już od dwóch lat jest w księgarniach?
Jeżeli tak, to bez komentarza.
Muszę chyba opracować inną metodę przeszukiwania półek niż tylko rzut oka na okładkę...
Dealing with bugs on a daily basis.
- Lafcadio
- Nexus 6
- Posty: 3193
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 17:57
- Łowczyni
- Mamun
- Posty: 158
- Rejestracja: pn, 21 maja 2007 21:56
- Millenium Falcon
- Saperka
- Posty: 6212
- Rejestracja: pn, 13 lut 2006 18:27
- karakachanow
- Pćma
- Posty: 227
- Rejestracja: ndz, 14 sty 2007 11:23
Przeczytawszy Króla Bezmiarów, mam mieszane uczucia.
Zgrzyta w zębach. Zarówno styl, jak i geografia. Toporne zdziebko jedno i drugie. Myślałam, że po Tolkienie już nikt nie będzie używał dennych nazw w stylu Morze Zwarte.
Fabuła wciąga, choć zakończenie otwarte wkurza. Ideałem w zakresie trzymania serii i porządnych zakończeń pozostaje Pratchett, Kres z kolei suspensem w zakończeniu posłużył się jak cepem.
Zgrzyta w zębach. Zarówno styl, jak i geografia. Toporne zdziebko jedno i drugie. Myślałam, że po Tolkienie już nikt nie będzie używał dennych nazw w stylu Morze Zwarte.
Fabuła wciąga, choć zakończenie otwarte wkurza. Ideałem w zakresie trzymania serii i porządnych zakończeń pozostaje Pratchett, Kres z kolei suspensem w zakończeniu posłużył się jak cepem.
Paupera lingua latina, ultimum refugium habet in Riga.
- SzaryKocur
- Fargi
- Posty: 424
- Rejestracja: czw, 23 lis 2006 01:31
- Płeć: Mężczyzna
A u mnie Kres ma plusa właśnie za nazwy własne (nie tylko zresztą za to). Rawat, Szerer, Szerń (to słowo jest ekstra) widać, że nie używa wszędzie "v", "sh", "th" itp. No raz widziałem gdzieś "v" w nazwisku, no i czytałem cykl tylko do "Porzuconego królestwa", ale mam nadzieję, że w dalszych częściach nie odchodzi od swojego stylu.
Zakapturzone awatary rulez!
Wszystko co napisałem, to tylko moje prywatne zdanie.
Wszystko co napisałem, to tylko moje prywatne zdanie.
- zyto
- Mamun
- Posty: 165
- Rejestracja: wt, 01 maja 2007 17:08
Kres był pierwszym polskim autorem fantasy, jakiego książkę zdarzyło mi się przeczytać. To było dawno, dawno, a tekst kończył się stwierdzeniem, że bohater żył długo i szczęśliwie, aż nie zabił go dziki pastuch. Tak, po prostu, czułem, że muszę to tutaj napisać:) Czy ktoś wie, o co mi chodzi? Bo ja nie wiem:)
- SzaryKocur
- Fargi
- Posty: 424
- Rejestracja: czw, 23 lis 2006 01:31
- Płeć: Mężczyzna
- Sosnechristo
- Mamun
- Posty: 108
- Rejestracja: pn, 28 sie 2006 14:50
U mnie przygoda z Kresem ograniczyła się póki co do trzech pozycji.
Chronologicznie:
1) Piekło i szpada. "Dumasowe" przygody + trochę horroru, dobrze się czytało, lubię takie klimaty. Tylko zastanawiam się, sięgać po Klejnot i Wachlarz czy nie? Różne opinie o tym słyszałem.
2) Galeria złamanych piór. Często do tego wracam.
3) Król Bezmiarów. Z dotychczas przeczytanych - najbardziej mi się podoba. Nie raz wrócę, na pewno sięgnę po następne tomy (i poprzedni, "Północną granicę", zdaje się).
Chronologicznie:
1) Piekło i szpada. "Dumasowe" przygody + trochę horroru, dobrze się czytało, lubię takie klimaty. Tylko zastanawiam się, sięgać po Klejnot i Wachlarz czy nie? Różne opinie o tym słyszałem.
2) Galeria złamanych piór. Często do tego wracam.
3) Król Bezmiarów. Z dotychczas przeczytanych - najbardziej mi się podoba. Nie raz wrócę, na pewno sięgnę po następne tomy (i poprzedni, "Północną granicę", zdaje się).