Twórczość AS-a i co mamy w temacie do powiedzenia
Moderator: RedAktorzy
- Małgorzata
- Gadulissima
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11
Odys - bo słusznie Baron zwrócił uwagę na strukturę. Brakuje epopeicznej struktury w cyklu wiedźmińskim (są elementy, ale rozmyte dość mocno), struktury, którą zastosował również wspomniany Sienkiewicz w "Trylogii" :)))
I, rzecz jasna, Sienkiewicz pokazuje zmianę Kmicica. Choć interpretować to można również na sposób Kaczmarskiego :)))
I, rzecz jasna, Sienkiewicz pokazuje zmianę Kmicica. Choć interpretować to można również na sposób Kaczmarskiego :)))
So many wankers - so little time...
- Małgorzata
- Gadulissima
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11
- Małgorzata
- Gadulissima
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11
Katedry gotyckie też są budowane wg jednego, w niewielkim stopniu modyfikowanego, schematu :)))
Ale mnie po prostu wydają się najdoskonalszymi dziełami architektury. Z epopeją mam tak samo. Co nie znaczy, że od czci i wiary odżegnuję inne formy (to moja osobista obsesja i proszę się z nią nie spierać) :)))
Ale mnie po prostu wydają się najdoskonalszymi dziełami architektury. Z epopeją mam tak samo. Co nie znaczy, że od czci i wiary odżegnuję inne formy (to moja osobista obsesja i proszę się z nią nie spierać) :)))
So many wankers - so little time...
- Małgorzata
- Gadulissima
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11
Miałam na myśli bardziej ideę. Bo gotyckie katedry jednak można na pierwszy rzut oka rozpoznać... No, większość z nich => stąd porównanie :)))
A wracając do ASa (bo offtop się zaczyna robić), to generalnie, cykl o wiedźminie jest zróżnicowany pod względem struktur. Żadna z nich nie jest jednak jakoś wyjątkowo przejrzysta. Nic szczególnego. Cenię ASa za świetny język, opanowanie tworzywa, znaczy - umiejętność rozkładania napięć, sugestywność, barwność i soczystość. Za struktury - zdecydowanie nie. :))))
A wracając do ASa (bo offtop się zaczyna robić), to generalnie, cykl o wiedźminie jest zróżnicowany pod względem struktur. Żadna z nich nie jest jednak jakoś wyjątkowo przejrzysta. Nic szczególnego. Cenię ASa za świetny język, opanowanie tworzywa, znaczy - umiejętność rozkładania napięć, sugestywność, barwność i soczystość. Za struktury - zdecydowanie nie. :))))
So many wankers - so little time...
- baron13
- A-to-mistyk
- Posty: 3516
- Rejestracja: sob, 11 cze 2005 09:11
Wybacz, że z grubej rury, ale powiem Ci tak. W liceum miałem profesora od biologii, którybył w rzeczywistości doktor. I on nam kiedyś zrobił wykład PO CO I CZEGO się uczyć. Otóż jedną z najważniejszych rzeczy jest to, żeby się nie skompromitować. Pewne informacje określają człowieka. Jeśli napiszesz szkoła óczy, to bacz, byś był świadomy, że uczy. Bo błędy ortograficzne wówczas, ponad 25 lat temu dyskwalifikowały człowieka. Straszne czasy! Sęk w tym, że jeśli nie znasz ortografii to nawet dziś Twoje wykształcenie jest podejrzane. Otóż, z tym Kmicicem, to ja oczywiście musiałem napisać wypracowanie JAKIM przemianom ulega Kmicic. Byłem w klasie Mat-Fiz, lecz nie było mowy, bym nie wiedział, że ulega, musiałem detalicznie wyliczyć co też mu się poprzestawiało i gdzie. W systemie wartości. Jeśli nie znasz tej wyliczanki, jest podejrzenie, że Sienkiewicz dla Ciebie za trudny jeszcze... Byłoby ciekawe, gdybyś ową wyliczankę zacytował i spróbował uzasadnić swoją tezę. W drugą stronę, wybacz, ale zwykłe niedouczenie. A Odys? Też było takie wypracowanie "człowiek wobec przeznaczenia, tragizm losu, srutu tutu porównaj dzieja Odysa i Syzyfa". A tak na marginesie: dlaczeo Hamlet wysyłał Ofelię do klasztoru?kaj pisze:Kmicic żadnej przemiany nie przechodzi. Dalej jest krawym watażką, zmienił tylko strony. [ ... ]
Po co ci tu Odys?
- Alfi
- Inkluzja Ultymatywna
- Posty: 20009
- Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29
Nie wiem, co rozumiesz pod słowem "struktury". Jeśli konstrukcję fabuły - to ja od zamierzchłych czasów trąbię o tym, że za "strukturę" Wieży jaskółki cenię AS-a szczególnie.Małgorzata pisze: Cenię ASa za świetny język, opanowanie tworzywa, znaczy - umiejętność rozkładania napięć, sugestywność, barwność i soczystość. Za struktury - zdecydowanie nie. :))))
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.
Hadapi dengan senyuman.
- baron13
- A-to-mistyk
- Posty: 3516
- Rejestracja: sob, 11 cze 2005 09:11
Wyliczanka nie jest moja. Nie pamiętam autorów moich komunistycznych niewątpliwie podręczników. Oni zresztą sami tego nie wymyślili. To tak zwany UGRUNTOWANY POGLĄD. No ale dobrze: kto, lub co było na poczatku dla Kmicica najcenniejsze, jakie wydarzenia o tym świadczą ,dla ułatwienia: spalenie czego? Czy i kiedy Kmicic był gotów poświęcić swoje szczęście osobiste dla kontynuowania walki narodowo-wyzwoleńczej? Na marginesie w środę my solidaruchy opijaliśmy 25 lat związku i snuliśmy wspomnienia a nawet próbowaliśmy ustalić czy kulą między łopatki, czy łopatką między kule?!
- Małgorzata
- Gadulissima
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11
- kaj
- Kadet Pirx
- Posty: 1266
- Rejestracja: śr, 28 wrz 2005 13:50
najpierw to Kmicic najbardziej lubi mordować, a potem to najbardziej lubi mordowaćbaron13 pisze:Wyliczanka nie jest moja. Nie pamiętam autorów moich komunistycznych niewątpliwie podręczników. Oni zresztą sami tego nie wymyślili. To tak zwany UGRUNTOWANY POGLĄD. No ale dobrze: kto, lub co było na poczatku dla Kmicica najcenniejsze, jakie wydarzenia o tym świadczą ,dla ułatwienia: spalenie czego? Czy i kiedy Kmicic był gotów poświęcić swoje szczęście osobiste dla kontynuowania walki narodowo-wyzwoleńczej? Na marginesie w środę my solidaruchy opijaliśmy 25 lat związku i snuliśmy wspomnienia a nawet próbowaliśmy ustalić czy kulą między łopatki, czy łopatką między kule?!
- Karola
- Mormor
- Posty: 2032
- Rejestracja: śr, 08 cze 2005 23:07
pytanko takie: Kaju, a Ty tak na poważnie? Czy sobie przekomarzanki urządzasz? Bo aż mi się wierzyć nie chce, że w szkole nie uczyli...
Chyba że mylisz Kmicica z Azją - tu i tu gra ich Olbrychski :))
Chyba że mylisz Kmicica z Azją - tu i tu gra ich Olbrychski :))
Indiana Jones miał brata. Nieudacznika rodem z Hiszpanii. Imię brata nieudacznika brzmiało Misco. Misco Jones.
- kaj
- Kadet Pirx
- Posty: 1266
- Rejestracja: śr, 28 wrz 2005 13:50