Terry Pratchett, czyli rzut Światem Dysku i nie tylko

czyli o naszych albo cudzych autorach i ich dziełach - wszystko co chcielibyście wiedzieć, a o co (nie)boicie się zapytać

Moderator: RedAktorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Cintryjka
Nazgul Ortografii
Posty: 1149
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 22:34

Post autor: Cintryjka »

A, to już chyba raczej działało na zasadzie "modnie mieć przodka walczącego w Dolinie Koom", innymi słowy, łgał, o ile kojarzę kontekst:))
Każdy Czytelnik ma takiego diabła, na jakiego sobie zasłużył - A.P. Reverte

Awatar użytkownika
nosiwoda
Lord Ultor
Posty: 4541
Rejestracja: pn, 20 cze 2005 15:07
Płeć: Mężczyzna

Post autor: nosiwoda »

Kruger pisze:A w zasadzie, to nie pomyślałem o tym. Niemniej, rzecz jest zastanawiająca, nie wiem czy dobrze pamiętam (muszę sprawdzić) ale jakiś niedaleki przodek Cuddy'ego też brał udział w bitwie (przynajmniej wedle jego zapewnień, o ile pamiętam) a krasnoludy już tak długo nie żyją jak trolle.
Wiesz, jakbyś spytał pierwszego lepszego polskiego szlachciurę w XVII w. o pochodzenie rodu, to by Ci pewnie wywiódł albo od samego Eneasza, albo jakiegoś Sarmaty sprzed lat tysiąca :)
Czyli w sumie zgadzam się z Cintryjką.
"Having sons means (among other things) that we can buy things "for" those sons that we might not purchase for ourselves" - Tycho z PA

Awatar użytkownika
Kruger
Zgred, tetryk i maruda
Posty: 3413
Rejestracja: pn, 29 wrz 2008 14:51
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Kruger »

Muszę po prostu sprawdzić, jakimi słowami obaj to oświadczali.

Zwracam uwagę, że się ciekawie zrobiło. Przypomnę - pisałem, że jest rozjazd bo prawdziwa bitwa była wieki temu a postacie rozmawiają o niej jak o czymś niedawnym (bo ich dziadkowie się tam tłukli). Idąc tropem tego co piszecie, rozjazdu nie ma. OK, ale Pratchett mimo to ten rozjazd stara się wytłumaczyć! Czyli jest jednak?
Mnie nie chodzi o to, czy rozjazd istnieje, a o to, że autor wytłumaczył go dwukrotnie, na dwa różne sposoby.
"Trzeba się pilnować, bo inaczej ani się człowiek obejrzy, a już zaczyna każdego żałować i w końcu nie ma komu w mordę dać." W. Wharton
POST SPONSOROWANY PRZEZ KŁULIKA

Awatar użytkownika
Navajero
Klapaucjusz
Posty: 2485
Rejestracja: pn, 04 lip 2005 15:02

Post autor: Navajero »

nosiwoda pisze:Wiesz, jakbyś spytał pierwszego lepszego polskiego szlachciurę w XVII w. o pochodzenie rodu, to by Ci pewnie wywiódł albo od samego Eneasza, albo jakiegoś Sarmaty sprzed lat tysiąca :)
Szlachta pochodziła od biblijnego Jafeta nosiwodo. Myślałem, że wszyscy o tym wiedzą :P Aha - chłopi od Chama, Żydzi od Sema :)
"Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

Awatar użytkownika
Hitokiri
Nexus 6
Posty: 3318
Rejestracja: ndz, 16 kwie 2006 15:59
Płeć: Kobieta

Post autor: Hitokiri »

Kruger pisze:jest rozwinięty w "Potwornym legionie"
"Potwornym Regimencie" Krugerze, nie legionie :P Wybacz, ale musiałam.
Swoją drogą, jak dla mnie, to jest najlepsza część Świata Dysku z którą miałam okazję się zetknąć.
"Ale my nie będziemy teraz rozstrzygać, kto pracuje w burdelu, a kto na budowie"
"Ania, warzywa cię szukały!"

Wzrúsz Wirusa! Podarúj mú "ú" z kreską!

Awatar użytkownika
Kruger
Zgred, tetryk i maruda
Posty: 3413
Rejestracja: pn, 29 wrz 2008 14:51
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Kruger »

Memoria fragilis est...

Zgadzam się Hitokiri, jedna z najlepszych. Jeszcze bym dorzucił "Pomniejsze bóstwa" i "Piekło pocztowe".
"Trzeba się pilnować, bo inaczej ani się człowiek obejrzy, a już zaczyna każdego żałować i w końcu nie ma komu w mordę dać." W. Wharton
POST SPONSOROWANY PRZEZ KŁULIKA

Awatar użytkownika
nosiwoda
Lord Ultor
Posty: 4541
Rejestracja: pn, 20 cze 2005 15:07
Płeć: Mężczyzna

Post autor: nosiwoda »

A ja - wiem, że to nostalgia w 90% - nadal lubię "Kolor magii". "Piekło pocztowe" - faktycznie, b. dobre, "Pomniejsze bóstwa" jakoś nie odcisnęły się golemowym ciężarem, za to straszliwie nie trawię "Ruchomych obrazków". The worst Pratchett ever.
"Having sons means (among other things) that we can buy things "for" those sons that we might not purchase for ourselves" - Tycho z PA

Awatar użytkownika
Hitokiri
Nexus 6
Posty: 3318
Rejestracja: ndz, 16 kwie 2006 15:59
Płeć: Kobieta

Post autor: Hitokiri »

"Pomniejszych Bóstw" niestety nie czytałam, ale nie jesteś pierwszą osobą, która mówi, że dobra książka.

Za to "Piekło..." czytałam zaraz po "Potwornym..." i na tle tego ostatniego wypada IMO słabiej.

W ogóle miałam ostatnio długą przerwę przy czytaniu książek ze Świata Dysku. Pamiętałam ten cykl jako miły, łatwy, przyjemny i niewymagającego wysiłku umysłowego. Ot, takie sobie śmieszne historyjki, które czytasz i zapominasz. I po takiej przerwie trafiłam na "Potworny Regiment". Też się spodziewałam: będzie miło, fajnie i przyjemnie, poczytam, pośmieje się i zapomnę.
W trakcie czytania, kilka razy sprawdzałam, czy aby na pewno mam w rękach książkę Prachetta. A gdy skończyłam, to nie mogłam wyjść ze zdumienia, że TP potrafi TAKĄ książkę napisać, taką z głębią, z drugim dnem (no nie wiem, jak to wyrazić).
Zdecydowanie nie była to opowieść "do zapomnienia", bo w mojej głowie cały czas siedzi.


A potem trafiłam na "Nację"... I nie przeczytałam do końca, bo nie miałam czasu, ani funduszy (czytałam w Empiku), ale kiedyś ją kupię i przeczytam.




Kurcze, niektórzy to potrafią całą wypłatę przehulać w centrach handlowych, klubach, barach itd. Ja swoją chyba w całości przehulam w księgarni, bo na tyle książek mam chrapkę... xD
"Ale my nie będziemy teraz rozstrzygać, kto pracuje w burdelu, a kto na budowie"
"Ania, warzywa cię szukały!"

Wzrúsz Wirusa! Podarúj mú "ú" z kreską!

Awatar użytkownika
Kruger
Zgred, tetryk i maruda
Posty: 3413
Rejestracja: pn, 29 wrz 2008 14:51
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Kruger »

Fakt, "Potworny regiment" wyróżnia się pod tym względem, ale nie jest jedyny. Od pewnego czasu widzę już u Terry'ego tendencję do odchodzenia od tej lekkiej, łatwej i przyjemnej lektury, w stronę lektury bardziej do myślenia. Za takowe odbieram między innymi "Straż nocną", "Piątego elefanta", "Prawdę", "Łups!" czy nawet "Złodzieja czasu".
"Trzeba się pilnować, bo inaczej ani się człowiek obejrzy, a już zaczyna każdego żałować i w końcu nie ma komu w mordę dać." W. Wharton
POST SPONSOROWANY PRZEZ KŁULIKA

Awatar użytkownika
Hitokiri
Nexus 6
Posty: 3318
Rejestracja: ndz, 16 kwie 2006 15:59
Płeć: Kobieta

Post autor: Hitokiri »

"Złodziej czasu" to mnie się wcale nie podobał. Właściwie, to się przy nim nudziła, ale to kwestia gustu :)
Kiedyś muszę się zabrać, za twórczość TP tak na serio. Wtedy poczytam wymienione tu pozycje i nie tylko :)

P.S. "Prawda", to jest to o tej gazecie?
"Ale my nie będziemy teraz rozstrzygać, kto pracuje w burdelu, a kto na budowie"
"Ania, warzywa cię szukały!"

Wzrúsz Wirusa! Podarúj mú "ú" z kreską!

Awatar użytkownika
Ika
Oko
Posty: 4256
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 11:26

Post autor: Ika »

Mój syn wyczytał, ze ta zmiana tonu twórczości to jakoby stąd się brała, że to nie Pratchett pisze, a jego córka :)
Im mniej zębów tym większa swoboda języka

Awatar użytkownika
Kruger
Zgred, tetryk i maruda
Posty: 3413
Rejestracja: pn, 29 wrz 2008 14:51
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Kruger »

A to ciekawe. I ciekawie słyszeć, że nie tylko ja tą zmianę tonu wyczułem, znaczy - coś jest na rzeczy.

"Złodziej" nie jest zły, choć mnie się też mniej podobał. Ale jest sporo takich cięższych wątków i zagadnień poruszanych.
Kocham tę pozycję za jedną scenę - jak Śmierć owiedza Wojnę w domu - i rozmowa z żoną wojny. Kwintesencja pantoflarstwa... a może małżeństwa?
"Trzeba się pilnować, bo inaczej ani się człowiek obejrzy, a już zaczyna każdego żałować i w końcu nie ma komu w mordę dać." W. Wharton
POST SPONSOROWANY PRZEZ KŁULIKA

Awatar użytkownika
Ika
Oko
Posty: 4256
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 11:26

Post autor: Ika »

A mnie się "złodziej" bardzo podobał. I droga sprzątacza :)
I jaka kwintesencja pantoflarstwa, no jaka :). TAK MA BYĆ!
Im mniej zębów tym większa swoboda języka

Awatar użytkownika
Kruger
Zgred, tetryk i maruda
Posty: 3413
Rejestracja: pn, 29 wrz 2008 14:51
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Kruger »

Pokornie się zgadzam. Ten fragment mojej małżonce się również bardzo podobał :D
"Trzeba się pilnować, bo inaczej ani się człowiek obejrzy, a już zaczyna każdego żałować i w końcu nie ma komu w mordę dać." W. Wharton
POST SPONSOROWANY PRZEZ KŁULIKA

Awatar użytkownika
Kruger
Zgred, tetryk i maruda
Posty: 3413
Rejestracja: pn, 29 wrz 2008 14:51
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Kruger »

Siem nikt nic i nie tegez, a w empiku nabywszy kolejną część Dyskologii, czytam.
"Niewidoczni akademicy" siem nazywa. Piłka nożna motywem przewodnim.
Wolno się rozkręca i trudno coś powiedzieć na ten moment.
"Trzeba się pilnować, bo inaczej ani się człowiek obejrzy, a już zaczyna każdego żałować i w końcu nie ma komu w mordę dać." W. Wharton
POST SPONSOROWANY PRZEZ KŁULIKA

ODPOWIEDZ