Navajero, mniej znany jako Adam Przechrzta

[Navajero]

Każdy czytelnik może mieć własne zdanie na dowolny temat związany z książką, ja raczej nie polemizuję, chyba, że w kwestiach merytorycznych, a i to też nie ze wszystkimi. Nie ma książek idealnych :) Na pewno piszę obecnie lepiej niż kilka lat temu, mam nadzieję, że za dziesieć lat, będę pisał lepiej niż dziś. Cieszę się, że ogólne wrażenie było pozytywne.

[Darth_Franek]

Cieszę się, że ogólne wrażenie było pozytywne.

Nawet bardzo :). Przy czym ja się podzieliłem "wrażeniem", a nie "opinią" ani "zdaniem". Raczej próbowałem przenieść czytelnicze emocje na piksele, niż rozbierać dzieło. Piszcie, piszcie, Autorze. Macie w Brzegu co najmniej jednego miłośnika swojej prozy. Onże to namawiał i wciskał i w końcu doprowadził do przeczytania "Wilczego Legionu" i "Demonów...", pożyczając jednocześnie książki ze swojej biblioteczki. Kolejnych już nie będzie musiał pożyczać - "se kupie" własne ;).

Nie zerkałem jeszcze w neta - poczytałbym prace niekoniecznie SyFowe, Autora. Bardzo mi się podobały teksty o II RP w "Wilczym Legionie" (przypisy). Macie Autorze jakieś publikacje w tym temacie? Okołorewolucyjne też mogą być.

Edyta:

Z chęcią bym poczytał doktorata: "W 2001 roku na podstawie pracy Antypaństwowa działalność komunistów w oczach polskich służb specjalnych 1918-1939 uzyskał tytuł doktora na Uniwersytecie Zielonogórskim".

[Navajero]

Niby jakieś teksty są, ale mało dostępne :) Dotyczą głównie służb specjalnych, cybernetyki i takich tam. Coś tam jest i w pismach typu "Komandos" czy "Nie z tej Ziemi" ( sam już dokładnie nie pamiętam), ale niewiele. Mam sporo notatek i dokumentów na tematy o których wspomniałeś, od czasu do czasu je wykorzystuję literacko. Staram się w swoich książkach "przemycać" nieco wiedzy historycznej ( stąd przypisy). Niestety prace ( magisterka o czerwonym terrorze w rewolucji październikowej i doktorska) dostępne są tylko na Uniwersytecie Zielonogórskim. Być może kiedyś zeskanuję i jakoś wykorzystam, ale to na razie pieśń przyszłości.

[jaynova]

W obu wypadkach mocną stroną jest pomysł na zakończenie. Pozdrawiam Autora :).

Mnie zakończenie Wilczego Legionu w znacznym stopniu popsuło przyjemność z czytania znakomitej skądinąd książki. Miałem nadzieję, że skoro już zaczęła się kampania wrześniowa, to następnym krokiem będą działania w konspiracji, ZWZ, AK, te sprawy. A teorie o innych światach pasowały mi, jak za przeproszeniem pieść do nosa.

[Navajero]

Dlatego pisałem: każdy czytelnik odbiera tekst inaczej i to co dla jednego jest minusem, dla innego bywa plusem... Na teorii wieloświata oparłem "Gambit...", ale tam jest ona wyłożona od poczatku i jawnie, a w razie wątpliwości czy się spodoba, można zerknąć na tester ze strony NCK. Podobno w grudniu książka pojawi się fizycznie w naszym wszechświecie :)

[Darth_Franek]

Mnie zakończenie Wilczego Legionu w znacznym stopniu popsuło przyjemność z czytania znakomitej skądinąd książki. Miałem nadzieję, że skoro już zaczęła się kampania wrześniowa, to następnym krokiem będą działania w konspiracji, ZWZ, AK, te sprawy.

Znowu mamy zupełnie różne doświadczenia ;). Jay - moim zdaniem zakończenie "Wilczego..." było najmocniejszą stroną całości. Oczywiście podobnie jak Ty oczekiwałem rozwinięcia akcji i Piłsudskiego na czele zwycięskiej Kampanii Wrześniowej, pogromu Germańca i Sowieta. Po chwilowym szoku doszedłem do wniosku, że taki sposób zakończenia narracji jest najbardziej wiarygodny i w jakiś sposób wpisuje się w fatalizm naszej historii.
Sam pomysł na książkę - bardzo ok. Kulał mi trochę warsztat. BARDZO mi się podobały przypisy - po prostu lepiej mi się je "czytało", niż samą fabułę. I wielkie graty dla Autora i Wydawcy za takie podejście do sprawy.
Nie wiem, czy Autor czerpie z przesłań Wieszcza Pilipiuka, ale zacięcie dydaktyczne jest bardzo ok. Do Alfy i Omegi daleko mi i z wielką przyjemnością czytałem dodatki zarówno w "Wilczym...", jak i w "Demonach...".

Niezależnie od osobistych doświadczeń, obaj z Jay mamy pozytywne wrażenia :).

Ja właśnie przelewam kaskę na kolejny tomik Przechrzty.

EDIT:

Podobno w grudniu książka pojawi się fizycznie w naszym wszechświecie :)

No to trzeba z Dziadkiem Mro... TFU! ze Św. Mikołajem pogadać ;).


EDIT2: Literka

[jaynova]

Podobno w grudniu książka pojawi się fizycznie w naszym wszechświecie :)

W jakim wydawnictwie?

Oczywiście podobnie jak Ty oczekiwałem rozwinięcia akcji i Piłsudskiego na czele zwycięskiej Kampanii Wrześniowej, pogromu Germańca i Sowieta.

Ja oczekiwałem raczej budowy Państwa Podziemnego i ruchu oporu.

Niezależnie od osobistych doświadczeń, obaj z Jay mamy pozytywne wrażenia :).

Jak nie, jak tak. :))

[Darth_Franek]

A ja bym jeszcze skorzystał z tego, że Autor się udziela i dopytał w kwestii tekstów o cybernetyce. Pewnikiem chodzi o społeczny wymiar i sterowanie? Gdzie można poczytać? Do Trentowskiego Autor dotarł w swoich poszukiwaniach?

[Navajero]

Nie wiem, czy Autor czerpie z przesłań Wieszcza Pilipiuka, ale zacięcie dydaktyczne jest bardzo ok.

Autor sam jest nauczycielem, stąd zacięcie dydaktyczne :)

Podobno w grudniu książka pojawi się fizycznie w naszym wszechświecie :)

W jakim wydawnictwie?

To nie wydawnictwo, a Narodowe Centrum Kultury. Seria Zwrotnice Czasu w której wyszło już kilka książek.

A ja bym jeszcze skorzystał z tego, że Autor się udziela i dopytał w kwestii tekstów o cybernetyce. Pewnikiem chodzi o społeczny wymiar i sterowanie?

Tak, generalnie o to chodzi. Np. w pracy magisterskiej użyłem aparatu pojęciowego cybernetyki do opisania zjawiska czerwonego terroru. Czytałem Trentowskiego, ale preferuję cybernetykę w bardziej technicznym ujęciu.

[Darth_Franek]

Np. w pracy magisterskiej użyłem aparatu pojęciowego cybernetyki do opisania zjawiska czerwonego terroru. Czytałem Trentowskiego, ale preferuję cybernetykę w bardziej technicznym ujęciu.

Gdyby kiedyś Autor zeskanował, to niżej podpisany z chęcią przeczyta. A może i nawet wykorzysta w swoich poszukiwaniach.
Trentowski przede mną. Kilka lat temu byłem wielce zdziwiony, że nikt w środowisku nie przypomina o tym, że już w XIX wieku Polak używał terminu cybernetyka - bodajże jako drugi po Amperze. Niestety w posiadanej literaturze nie doczytałem wtedy za wiele, a internet również nie oferował nic konkretnego. Teraz jest trochę więcej i zamierzam pogrzebać wśród jego prac.

[Navajero]

Tak, część tekstów Trentowskiego jest już w Internecie. A ile ciekawych materiałów jest po rosyjsku ( i do tego legalnie).

[Navajero]

Oficjalna zapowiedź "Gambitu..."
Ups, moja pierwsza wpadka, chciałam zacytować, a wyedytowałam. Przprszm - nimfa

[Darth_Franek]

Czekając... czekając... czekając... W międzyczasie (:P) dokupiłem co nieco. Chorągiew załopotała na półce z produktami Fabryki. Obok obnaża kly Wilczy Legion. Chorągiew jeszcze nie czytana.

A do Brzegu się aŁtor nie chciałby wybrać na promocję nowej książki?

[nimfa bagienna]

Oficjalna zapowiedź "Gambitu..."

No! Nareszcie!

[nosiwoda]

To akurat kupię. NCK nie jest wydawnictwem komercyjnym, co i dobrze, i źle, bo gdyby było, to może zrobiłoby jakieś pakieciki, mógłbym wtedy się skusić też na rozszerzoną wersję "Quietusa" i zbiór kuwaki i Stachowicza.